Cześć wszystkim...
Ehhh jestem w zwiazku na odległość od 5 miesięcy a z moja ukochaną widzimy sie co miesiąc... Te rozstania tak bardzo bolą ;( Potem przez pierwsze 3 dni jest rozmyslanie o spotkaniu jak bylo itp a potem jest ogromna tesknota za rok ide na studia planuje wyprowadzic sie do miasta zeby miec 20 km do niej wtedy bedziemy widywac sie codziennie, ale jak przetrwac ten czas? Zeby tęsknota byla odrobine mniejsza? Wiem... Jestem facetem, powinienem byc twardy. Jak ona placze przy tym jak odjeżdżam powiniennem jej ocierac łzy, wspierac i tlumaczyc ze czas szybko zleci do nastepnego spotkania i tak robie... Ale w domu tez placze, jak jestem sam czasami popatrze na nasze wspolne zdj albo te ktore mam na tapecie i sie poprostu rozklejam, bardzo ją kocham i bardzo za nia tesknie...
Cześć wszystkim...
Ehhh jestem w zwiazku na odległość od 5 miesięcy a z moja ukochaną widzimy sie co miesiąc... Te rozstania tak bardzo bolą ;( Potem przez pierwsze 3 dni jest rozmyslanie o spotkaniu jak bylo itp a potem jest ogromna tesknotaza rok ide na studia planuje wyprowadzic sie do miasta zeby miec 20 km do niej wtedy bedziemy widywac sie codziennie, ale jak przetrwac ten czas? Zeby tęsknota byla odrobine mniejsza? Wiem... Jestem facetem, powinienem byc twardy. Jak ona placze przy tym jak odjeżdżam powiniennem jej ocierac łzy, wspierac i tlumaczyc ze czas szybko zleci do nastepnego spotkania i tak robie... Ale w domu tez placze, jak jestem sam czasami popatrze na nasze wspolne zdj albo te ktore mam na tapecie i sie poprostu rozklejam, bardzo ją kocham i bardzo za nia tesknie...
A to ta sama?
http://www.netkobiety.pl/t111793.html