Dostałem numer dziewczyny, która jest dla mnie interesująca, od jej koleżanki, napisałem do niej sms z pytaniem o spacer, akurat robiła co innego,
Czy powinienem spytać jej się w realu/napisać sms'a /zadzwonić, czy mogę zostawić jej numer tel?,
Skoro jej napisales smsa to chyba ma twoj numer?
3 2018-04-17 13:55:19 Ostatnio edytowany przez MrSnack (2018-04-17 13:55:46)
Tak, tylko mi chodzi o to, czy pisać, czy mogę zostawić w telefonie jej numer, który mi podała jej koleżanka, bo w sumie bezpośrednio nie pytałem czy chce mi dać ona numer, ale podobno koleżanka powiedziała, że nie ma problemu, a poza tym i tak będziemy się widzieć w realu, w ogólności ja bym tutaj nic nie ruszał tylko działał w realu no nie ?
No skoro się będziecie widzieć w realu to chyba oczywiste
Kiedyś to się prosiło koleżankę o aranżację "przypadkowego" spotkania.
Ale dziś SMEsy, fejsy....
Może trzeba było takie rozkminy przeprowadzić przed zdobyciem jej numeru od koleżanki?
Swoją drogą ja bym była zła gdyby ktoś mój numer rozdawał.
Pytasz o to, czy mozesz zapisać w swoim telefonie jej numer?
Tak,
zamierzam jak się będziemy kolejny raz widzieć, zapytać o to i tyle tak na luzie oczywiście - że obecnie jestem zajęty swoimi sprawami, ale chcę ją mieć w kontaktach ponieważ mnie intryguje , myślę, że to najlepszy pomysł
Nie miałam pojęcia, że o to należy pytać. Zaraz idę zapytać wszystkie moje kontakty w telefonie.
już wie, że masz jej numer, więc możesz go zatrzymać- bo używany..
zaproponowałeś spacer, poczekaj z proponowaniem czegokolwiek innego chwilę.
jak odmówiła spaceru wtedy, nie proponuj znowu spaceru, tylko może kino?
masz kontakt w realu? uśmiechnij sie do niej- jak odpowie uśmiechem- możesz coś proponować, jak złą miną- daj sobie spokój.
11 2018-04-17 20:00:58 Ostatnio edytowany przez CatLady (2018-04-17 20:03:12)
Może trzeba było takie rozkminy przeprowadzić przed zdobyciem jej numeru od koleżanki?
Swoją drogą ja bym była zła gdyby ktoś mój numer rozdawał.
To samo pomyślałam. Koleżance by się dostało...
A Ty czemu bałeś się osobiście poprosić o nr? Doopa z Ciebie
obecnie jestem zajęty swoimi sprawami, ale chcę ją mieć w kontaktach ponieważ mnie intryguje
I chciałbym i boje się...Albo "jestem zajęty, ale jak znajdę chwilkę czasu, jak się będę nudził, to łaskawie zadzwonię" - tak to brzmi.
Jedno z dwóch. Odradzałabym dziewczynie tę znajomość - albo doradzała ostrożność.
Dostałoby się bardzo ode mnie takiej koleżance, która rozpowszechniałaby mój PRYWATNY nr telefonu bez mojej zgody tylko dlatego, bo ktoś tam chce.
13 2018-04-20 08:53:46 Ostatnio edytowany przez MrSnack (2018-04-20 08:54:28)
Dlatego wpadłem dzisiaj na pomysł żeby wysłać wiadomość typu:
"Piszę, bo chcę coś wyjaśnić:
Czy życzysz sobie żeby dodał Twój numer do kontaktów ?
Pytam się, ponieważ ponieważ uważam, ze jesteś wartościową osobą(nie powiem na forum dlaczego, ale tak uważam), a Takie kontakty szanuję"
I tyle
Dlatego wpadłem dzisiaj na pomysł żeby wysłać wiadomość typu:
"Piszę, bo chcę coś wyjaśnić:
Czy życzysz sobie żeby dodał Twój numer do kontaktów ?
Pytam się, ponieważ ponieważ uważam, ze jesteś wartościową osobą(nie powiem na forum dlaczego, ale tak uważam), a Takie kontakty szanuję"I tyle
Ale Ty już to zrobiłes. Pytanie po fakcie jest słabe.
Trzeba było podejsć do niej w realu i jej w ten sposób zapytać czy da Ci swój numer.
Ty spaliłes, a teraz chcesz ją trzymać w zapasie na później. Po co?
15 2018-04-20 20:07:49 Ostatnio edytowany przez MrSnack (2018-04-20 20:08:49)
No faktycznie sytuacja nie jest klarowna, bo w sumie nie mogę użyć numeru żeby zapytać czy OK, że mam numer xD
Wariant 1:
Chcę się z nią umówić jutro na wspólne zakupy przez sms
Wariant 2:
Poczekać aż się zobaczymy w realu i patrzyć jak będzie na mnie reagowała
wariant 2 lepszy..
dlaczego niby miałaby się umówić na zakupy z obcym facetem????przez sms
17 2018-04-22 22:09:55 Ostatnio edytowany przez MrSnack (2018-04-22 22:10:28)
Sprawa wygląda tak - tydzień temu zaproponowałem przejście się ale akurat wychodziła ze znajomymi, W tym tygodniu zaproponowałem co innego ale nie było jej w W-wie ale napisała że bardzo chętnie jak będzie . Pytanie czy odpuścić i spróbować 3 ostatni raz za 2/3 tygodnie czy w środę w planie na weekend (Tak mi doradza koleżanka)?
ja bym odpuściła. Jak jest zainteresowana, to sama Ci o tym napisze.
Dodam jeszcze dla jasności:
->Po tym moim pierwszym pytaniu widzieliśmy się na drugi dzień ale tak jakoś mało gadaliśmy bo byliśmy zmęczeni po imprezie dzień wcześniej
->Tak jak pisałem drugi raz akurat się nie zgraliśmy
->Czy z punktu widzenia prawidłowości podchodów zwykłe zagadanie po 6 dniach jest OK i nie będzie odebranie jako narzucanie się, chce tak pokierować dyskusją, żeby Ona sama zaproponowała bo jak zobaczę, że nie zaproponuje sama podczas rozmowy, to odpuszczę i tyle
Po co miałaby cokolwiek proponować gościowi, który odzywa się do niej raz na tydzień?
ja bym odpuściła. Jak jest zainteresowana, to sama Ci o tym napisze.
Przecież posłuchałem rady Lady Loki !!
Lady Loka napisał/a:ja bym odpuściła. Jak jest zainteresowana, to sama Ci o tym napisze.
Przecież posłuchałem rady Lady Loki !!
No i nic nie napisała, więc nie jest zainteresowana. Dlaczego nagle miałaby się zainteresować?
Pytanie: Zawalczyć i zapytać drugi raz pod rząd (nie liczę pierwszego, bo wtedy się tak jak mówię widzieliśmy)?
24 2018-04-25 19:05:37 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-04-25 19:06:31)
Ale, chłopie, przypominasz sobie o niej po 6 dniach i czego Ty oczekujesz? Że panna Ci się w ramiona rzuci? Po co miałaby się spotkać z gościem, który sobie o niej przypomina raz na tydzień - w domyśle: jak nie ma nic lepszego do roboty?
MrSnack napisał/a:Lady Loka napisał/a:ja bym odpuściła. Jak jest zainteresowana, to sama Ci o tym napisze.
Przecież posłuchałem rady Lady Loki !!
No i nic nie napisała, więc nie jest zainteresowana. Dlaczego nagle miałaby się zainteresować?
Lady Loka potwierdza
widocznie dziewczyna zainteresowana nie jest.
Daj jej spokój.
Ale, chłopie, przypominasz sobie o niej po 6 dniach i czego Ty oczekujesz? Że panna Ci się w ramiona rzuci? Po co miałaby się spotkać z gościem, który sobie o niej przypomina raz na tydzień - w domyśle: jak nie ma nic lepszego do roboty?
Nie napisałem bo miałem ją "suszyć według Lady Loki", a teraz mówicie, że sobie przypominam raz na tydzień ????
27 2018-04-25 19:37:45 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-04-25 19:41:28)
santapietruszka napisał/a:Ale, chłopie, przypominasz sobie o niej po 6 dniach i czego Ty oczekujesz? Że panna Ci się w ramiona rzuci? Po co miałaby się spotkać z gościem, który sobie o niej przypomina raz na tydzień - w domyśle: jak nie ma nic lepszego do roboty?
Nie napisałem bo miałem ją "suszyć według Lady Loki", a teraz mówicie, że sobie przypominam raz na tydzień ????
Miałeś poczekać, czy się odezwie. Nie odezwała się? Więc nie jest zainteresowana i może nawet nie pamięta, kto to jest ten gostek, co się do niej raz w tygodniu odzywa...
Sprawa wygląda tak - tydzień temu zaproponowałem przejście się ale akurat wychodziła ze znajomymi, W tym tygodniu zaproponowałem co innego ale nie było jej w W-wie ale napisała że bardzo chętnie jak będzie .
Nie chodziło mi o ten tydzień, tylko o te poprzednie
28 2018-04-25 19:48:40 Ostatnio edytowany przez MrSnack (2018-04-25 19:49:37)
MrSnack napisał/a:santapietruszka napisał/a:Ale, chłopie, przypominasz sobie o niej po 6 dniach i czego Ty oczekujesz? Że panna Ci się w ramiona rzuci? Po co miałaby się spotkać z gościem, który sobie o niej przypomina raz na tydzień - w domyśle: jak nie ma nic lepszego do roboty?
Nie napisałem bo miałem ją "suszyć według Lady Loki", a teraz mówicie, że sobie przypominam raz na tydzień ????
Miałeś poczekać, czy się odezwie. Nie odezwała się? Więc nie jest zainteresowana i może nawet nie pamięta, kto to jest ten gostek, co się do niej raz w tygodniu odzywa...
MrSnack napisał/a:Sprawa wygląda tak - tydzień temu zaproponowałem przejście się ale akurat wychodziła ze znajomymi, W tym tygodniu zaproponowałem co innego ale nie było jej w W-wie ale napisała że bardzo chętnie jak będzie .
Nie chodziło mi o ten tydzień, tylko o te poprzednie
Poprzednich nie było mam jej numer od 2 tygodni,
2 tygodnie temu byliśmy razem na pewnej wycieczce(w moja propozycja była rano i po tej propozycji jak robiła co innego była ta wycieczka) czyli tego można nie liczyć), ale byliśmy akurat bardzo zmęczeni ale normalny kontakt był
Także w sumie to była pierwsza propozycja wspólnego spędzenia dłuższego czasu i teraz po tygodniu chcę napisać drugi raz
powiedziała, że jak wróci to pójdziecie gdzieś.
ja bym czekała na jej krok. Choćby krótkie "wróciłam".
Nie ma = nie jest zainteresowana = narzucasz się.
powiedziała, że jak wróci to pójdziecie gdzieś.
ja bym czekała na jej krok. Choćby krótkie "wróciłam".
Nie ma = nie jest zainteresowana = narzucasz się.
Nie powiedziała tak, powiedziała: "Bardzo chętnie ale innym razem, bo jestem w ten weekend w domu poza Warszawą, bo nigdy tego miejsca nie widziałam"
OK, uważam, że zwiększę swoją wartość także wobec siebie jak nie napiszę , bo zawsze pisałem do kobiet, a teraz zrobię na odwrót