Od zawsze miałam problem ze zrobieniem makijażu, mam oczy niewielkie głęboko osadzone o ciemnobrązowym kolorze, rzęs też nie mam długich, dużo osób uważa że mam lekko skośne, nie takie jak u np Książkiewicz, tylko przypominają oczy japonek:( na dodatek mam dosyć ciemną oprawe oczu, jak zrobie kreske to prawie jej nie widać, podobnie z cieniami do powiek, napracuje sie a efekt prawie że niezauważalny, podobnie z tuszowaniem rzęs, nałożyłam naprawdę grubą warstwę tuszu, by mieć takie długie jak teraz mają i koleżanka uznała że takie rzęsy wyglądają niczym owadzie nóżki, że takie rzęsy tylko u kosmetyczki, z kolei żeby kreski było widać wychodze poza oko, i wtedy jak nk stwierdzili moje oczy bardziej sie wtedy skośne wydają, smoky eyes też odpada bo wyglądam w nim jak panda lub jakbym miała podbite, z zazdrością patrze na dziewczyny które mają ładne kreski jaskółki, u mnie niestety to wygląda dziwnie i śmiesznie
Temat: Makijaż dla oczu głęboko osadzonych.
Zobacz podobne tematy :
Odp: Makijaż dla oczu głęboko osadzonych.
Jasne cienie mają to do siebie,że optycznie "wypychają" oko do przodu.
Warto malować oczy dwoma cieniami jasnymi.Jeden,błyszczący warto położyć od wewnętrznego kącika do zewnętrznego na powiece nad rzęsami.
A drugim,jasnym,matowym cieniem pomalować powyżej powieki do linii brwi.