Witam, od mojego rozstania z dziewczyną minął krótki czas (tydzień) po tym odbyłem z nią krótką rozmowę sam na sam gdzie powiedziała mi że nie pasujemy do siebie itd i nie wierzy że ludzie się zmieniają (chodzi tu o to że byłem bardzo nie dojrzały, ale powoli zaczynam dostrzegać zmiany w sobie i pracuje nad tym) i koniec końców zerwała ze mną. Moje pytanie jest czy warto do niej napisać bo często o niej myślę, czy może poczekać albo w ogóle nie pisać?
nie pasujemy do siebie itd i nie wierzy że ludzie się zmieniają
Z tego powodu NIE pisać.
Po co? Naprawdę musisz przekonywać do siebie kogoś, kto Cię NIE chce?
chodzi tu o to że byłem bardzo nie dojrzały, ale powoli zaczynam dostrzegać zmiany w sobie i pracuje nad tym
Klasyka gatunku. Widać za późno, skoro zerwała z Tobą.
Nie pchaj się tam, gdzie Cię nie chcą. Odpowiadając na Twoje pytanie - w ogóle nie pisać.
Sprawa jest zamknięta na tą chwilę, bynajmniej dla niej.
Istnieje taka zasada i ona na ogół się sprawdza - kobiety swoją decyzję o odejściu/rozstaniu zwykle podejmują bardzo długo, nierzadko dając kolejne szanse i licząc na trwałą zmianę, kiedy jednak już ją ostatecznie podejmą, to są przekonane, że postępują słusznie. Tym samym chyba już wiesz, jaka jest odpowiedź na Twoje pytanie?
Nie rób tego, bo się poniżysz w jej oczach. Ona już podjęła decyzję.
Ale tak od razu zobaczyła, że jesteś niedojrzały? Oj chyba trafił się jej jakiś inny amant.
law33,
To ja powiem inaczej niż wszyscy ... nic nie tracisz, jeżeli ci zależy próbuj. Jednak ostrożnie, nie obnażaj się za bardzo i nie proś o litość. Powodzenia