Podejrzewam od jakiegoś czasu, ze nie podniecam swojej dziewczyny. Ona ma te swoje chcice raz na miesiąc albo na dwa sama z siebie, żadne bodźce z mojej strony nie ruszają jej w jakikolwiek sposób. Czy to dotyk, czy gorące rozmowy. Też i tak jej to wisi czy uprawia seks czy nie. W większości przypadków robimy to tylko na moja prośbę. Ona nigdy nie wychodzi z inicjatywą. Czy to możliwe, aby dorosła i zdrowa kobieta prawie w ogóle nie miała ochoty na seks? Ona moim zdaniem jest bliska byciem aseksualną.
Temat: brak chemii
Zobacz podobne tematy :
Odp: brak chemii
Oczywiście, że jest możliwe. Z tego że pytasz, to wynika że uważasz aseksualność za chorobę. Tylko że to nie jest choroba!
Widać na Twoim przykładzie jednak chęć uznania jej za chorobą niesłusznie...
Odp: brak chemii
Aseksualna osoba nie ma "chcicy" ani na intymne pieszczoty, ani na seks. Z definicji wynika, że takim ludziom jest to obojętne. Myślę, że po prostu nie ma między Wami chemii.
Odp: brak chemii
Albo ma bardzo mały temperament. Przecież są różne.
Odp: brak chemii
Właśnie to samo miałam pisać. Może mieć niskie libido, albo problemy z hormonami.
Odp: brak chemii
Czy to normalne? Dla każdego coś innego jest normalne. Może łatwiej odpowiedzieć na pytanie czy to możliwe. Owszem. Po pierwsze na to może mieć wpływ częstotliwość jak wiadomo im mniej uprawiamy seksu tym mniejszą mamy ochotę, oczywiście to nie jest złota zależność bo bywają momenty kiedy hormony szaleją. Kobieta największa ochotę ma w okresie tak zwanych dni płodnych, wtedy wytwarzana jest największa ilość hormonu który odpowiada za popęd seksualny. Kolejną rzeczą jest sprawa stresu, hormon stresu powoduje zmniejszoną ilość wydzielanych hormonów płciowych. Nawet jeśli twoja kobieta nie ma stresu ( bo tak może się wydawać patrząc na sprawę z boku) może ciągle się czymś przejmuje, może jest przepracowana, może nadmiar obowiązków ją przytłacza, może ma jakieś problemy/ kompleksy to wszystko wpływa ogromnie na nasz organizm.
A na samym końcu, może nie jest zadowolona z waszej seksualności? Może nie sprawiasz jej warunków do dobrego współżycia, może nie jest zrelaksowana, wypoczęta, może ciągle o czymś myśli. brzmi okropnie? Pewnie myślisz no tak kobiety potrzebują nie wiadomo czego. Ale prawda jest taka, że dużo rzeczy nie zależy od samej kobiety ale od organizmu który dyktuje warunki naszej psychice. Może poobserwuj jej życie? Nie zaczynaj dotyku na siłę, zapytaj a jeśli juz to robiłeś spróbuj zapytać inaczej niż zwykle.
Brak chęci to nie choroba, to problem ale być może przejściowy.
