Hej,
Od wielu lat mam problem z garbieniem się oraz kurzą klatką piersiową. Kiedyś zupełnie mi to nie przeszkadzało, lecz od jakiegoś czasu chciałabym to zmienić. Na wakacjach wykonywałam ćwiczenia wymyślone przez siebie, znalezione w internecie, jednak nie przynosiły większych efektów - wystarczył jeden dzień odpuszczenia ćwiczeń, bym znów nie potrafiła utrzymać odpowiedniej postawy.
Na feriach, będąc w rodzinnym mieście, poszłam do fizjoterapeuty, który polecił mi chodzić na siłownię i napisał mi plan treningowy. Kolejnego dnia miał mi pokazać te ćwiczenia w praktyce, jednak jego córka zachorowała. Z tego też powodu odesłał mnie do swojego kolegi - trenera personalnego. Z nim natomiast w ogóle nie byłam w stanie się porozumieć, a do tego po kilku spotkaniach zorientowałam się, że facet jest bardzo mocno nastawiony na kasę. Zrezygnowałam, a niedługo później musiałam wracać do aktualnego miejsca zamieszkania. Zostałam z planem treningowym, który jest nieadekwatny do mojej kondycji i umiejętności, oraz bez dalszych perspektyw na to, jak mogłabym działać odnośnie zlikwidowania wad postawy.
Co byście zrobili na moim miejscu?
1 2018-02-19 21:15:27 Ostatnio edytowany przez Tajemnicza9715 (2018-02-19 21:15:52)
Poszedłbym do fizjoterapeuty w miejscu zamieszkania.
Najlepsze pewnie będą jakieś ćwiczenia, które możne przeznaczyć ci fizjoterapeuta. Oczywiście sumienne ich wykonywanie, ale również ogólna kontrola postawy swojego ciała.
Ja pamiętam sporo ćwiczeń z chodzenia na korekcyjną. Gdy w pewnym momencie w zeszłym roku znów zaczął mi dokuczać kręgosłup, szukałam gdzieś zestawu tych ćwiczeń, ale wszędzie widzę jakieś bzdury, które niewiele mają wspólnego z dobrą postawą ciała. Co ważne, to zarówno ćwiczenie pleców, jak i brzucha. Ćwiczenia, których teraz szukam (i jak znajdę to wrzucę, tylko teraz nie mogę ich zlokalizować), na pewno mi pomogły, może pomogą też Tobie. Na początku musiałam je robić codziennie, bo ważne jest wzmocnienie odpowiednich mięśni i wyrobienie sobie dobrych nawyków. Później nie musiałam robić ich codziennie, mięśnie same trzymały mój kręgosłup w odpowiednim miejscy. Najważniejsze jest dobre ćwiczenie - nie siła, nie tempo, a właściwa technika i oddech też. Nie wiem, na ile da się bez trenera skontrolować właściwą technikę - myślę, że poznanie podstaw jogi i tego, jak trzeba stać, jak leżeć, co napinać a co rozluźniać, żeby sobie krzywdy nie robić, bardzo pomaga.