jedynacy a rodzeństwo - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » jedynacy a rodzeństwo

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

Temat: jedynacy a rodzeństwo

Hej,
chciałam się spytać czy wiecie czy istnieje różnica w odbiorze swiata zewnetrznego miedzy jedynakami a osobami, ktore posiadaja rodzenstwo?
Czy to jest tak, że jedynak jest troche bardziej samolubny i przez zycie idzie pędem, szybko nie zważając na konsekwencje, jest mniej empatyczny od osoby posiadającej rodzeństwo?

Jak u Was to jest?
Zauwazylam, ze mając siostrę troche inaczej traktuje ludzi. Zawsze zastanawialam sie dlaczego najbardziej samolubni koledzy to jedynacy. Mam w sobie troche wiecej ciepla i zrozumienia do ludzi niz np moje kolezanki ktore sa same.
One potrzebuja 2 osoby np ciagle zmieniaja zwiazki. A ja wlasnie mam cos takiego, ze nie potrzebuj etego. Do rozmowy czy do wyzalenia
mam siostre.
Czy to jest normalne?
Czy moze jest to zbyt duza wiez?

Dzieki

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: jedynacy a rodzeństwo

Zależy od ludzi. Ciężko porównać, bo liczy się charakter, a nie to czy ma się rodzeństwo, czy się nie ma.
Ja mam 5 lat młodszą siostrę, tolerujemy się, ale nie ma cieplejszych uczuć między nami. Nie wiem też jaka byłabym bez siostry.

3

Odp: jedynacy a rodzeństwo

Empatia i inteligencja emocjonalna to indywidualne rzeczy - tak samo zresztą jak IQ. Moge sie jedynie zgodzić, że posiadabie rodzeństwa może (ale nie musi; nie w każdym przypadku) stworzyć dobre warunki do rozwijania się pod tym względem.

4

Odp: jedynacy a rodzeństwo
zatoka_lodowców napisał/a:

Mam w sobie troche wiecej ciepla i zrozumienia do ludzi niz np moje kolezanki ktore sa same.
One potrzebuja 2 osoby np ciagle zmieniaja zwiazki. A ja wlasnie mam cos takiego, ze nie potrzebuj etego.

To, że jedynaczki potrzebują drugiej osoby wcale nie znaczy, że są bardziej samolubne. Właśnie sądziłbym przeciwnie, że to motywuje je do posiadania rozwiniętej empatii.

Bo fakt, że potrzeby towarzyskie jedynaczek są mniej zaspokojone przez brak rodzeństwa i potrzebują to inaczej nadrobić, to dość oczywiste. Nie odkryłaś tym Ameryki. smile

5

Odp: jedynacy a rodzeństwo

Miałam w liceum świetną koleżankę. Była jedynaczką, ale nie miała w sobie egoizmu, była koleżeńska i zupełnie w porządku. Podobała mi się i podoba jej niezależność, bo świetnie potrafi spędzać czas w pojedynkę.
Ja mam troje rodzeństwa, rodziliśmy się rok po roku, a ja jestem najstarsza. Każde z nas żyje już niezależnie, ale ich obecność w moim życiu jest tak oczywista, że nawet się nad tym nie zastanawiam. Oni po prostu są i fajnie, że ich mam. Myślę, że byli dla mnie pierwszą szkołą życia wśród ludzi.
Myślę jednak, jak poprzednicy, że wiele zależy od charakteru posiadacza lub nieposiadacza rodzeństwa. Ja mimo iż kocham gwarny dom, z liczną rodziną, jestem kawał indywidualistki i lubię chodzić swoimi drogami, a samotność mnie nie przeraża. Zresztą jak można czuć się samotnie, kiedy ma się na ziemi bliskie osoby?

6 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2018-01-16 19:47:22)

Odp: jedynacy a rodzeństwo

Rowniez uwazam, ze wszystko jest kwestia charakteru. Sama jestem jedynaczka ale bynajmniej nie zmieniam znajomych jak rekawiczek, nie kolekcjonuje hurtowo znajomych by wypelnic jakas "pustke" bo i takowej nie odczuwam. Meza mam tez tego samego od wielu lat. Mam dwie bliskie sercu przyjaznie ale czasem lubie tez pobyc sama ze soba (moze dlatego ze jako jedynak czesto bywalam:) )
Co do posiadania rodzenstwa i relacji z nim ciezko mi sie odniesc ale zauwazylam ze czesto nie brat czy siostra sa tymi najblizszymi. Ma to dla mnie sens bo nie zawsze wiezy krwi sa gwarancja ze z ta osoba bedzie nam po drodze. Wierze ze rownie mocne a czasem moze i mocniejsze moze sie okazac pokrewienstwo dusz.

7

Odp: jedynacy a rodzeństwo

Są na ten temat badania ale nie będę zmyślać, bo nie pamiętam wyników. Warto zajrzeć do jakieś literatury, można ciekawych rzeczy się dowiedzieć.

Ze swojej strony powiem, że cieszę się, że w moim domu rodzinnym nie byłam sama. Mam trzech braci, z każdym mam inną, wyjątkową relację. Wiadomo, świat popchnął nas w różne strony i z jednym mi bliżej, z innym dalej - nawet patrząc po częstości kontaktów. Ale nie chciałabym być jedynaczką. Relacja z rodzeństwem jest czymś wyjątkowym i ma potencjał do bycia bardzo bliską relacją. Nie musi, nie zawsze. Ale może. Ja czuję, że wiele zawdzięczam temu, że wychowałam się z tyloma facetami.

8

Odp: jedynacy a rodzeństwo

Ja nie twierdze ze bycie jedynaczka jest super ale nie zawsze ma sie to czego by sie chcialo. Nie uwazam jednak ze bycie jedynakiem jakos mnie uposledzilo, ze jestem przez to egoistka itp. Wrecz przeciwnie chyba latwiej mi sie dzielic z innymi, sprawia mi to frajde. Powiedzialabym wrecz, ze pod tym wzgledem chyba moj maz ktory ma rodzenstwo jest bardziej samolubny bo zawsze musial sie dzielic, " walczyc" o cos z rodzenstwem i teraz lubi miec cos tylko dla siebie, taki luksus ktorego nie doswiadczyl w dziecinstwie.

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » jedynacy a rodzeństwo

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024