Ile razy w tygodniu/ miesięcy jesteście w kinie? Macie jakieś karty zniżkowe albo coś w tym rodzaju? Ja mam różnie, czasem jestem po kilka razy w miesiącu,a potem znów przez kolejne trzy ani razu.
To zależy czy są w kinie filmy które chce zobaczyć i czy mam czas na wypad do kina. Podobnie jak Ty czasami, jestem dwa razy w tygodniu w kinie, a czasami raz na dwa tygodnie. Mam kartę zniżkową do Kinoteki (mam nadzieje że nikt tego nie potraktuje jak reklamy;) chociaż nie zawsze tam idę do kina.
Raz w tygodniu.Ale są miesiące gdy są jakieś pokazy filmowe,np kina francuskiego czy danego reżysera-to jestem i ze cztery razy w tygodniu.Należę do DKF i na filmy festiwalowe czy z przeglądów mam zniżki.
Ile razy w tygodniu/ miesięcy jesteście w kinie? Macie jakieś karty zniżkowe albo coś w tym rodzaju? Ja mam różnie, czasem jestem po kilka razy w miesiącu,a potem znów przez kolejne trzy ani razu.
W sensie, że potem kolejne 3 miesiące ani razu? U mnie też różnie. Najczęściej jestem, gdy są tańsze bilety, bo jednak kino to spory wydatek, nawet studyjne w weekendy kosztują czasem sporo przynajmniej w Warszawie. Wolę w tygodniu jak jest za 15-16 zł. Częściej na to mnie stać. No, ale to też jest różnie raz jestem 2-3 razy w miesiącu (to mi starcza, dzięki temu czuję, że jestem w kinie, inaczej chyba nie czułabym tego efektu), a bywało, że nie byłam pół roku, dawno bo dawno, ale bywało. No ale tak średnio pewnie wyjdzie raz w miesiącu licząc, że czasem jestem rzadziej lub raz na 2 miesiące. Czasem też praca nie pozwala, a potem w weekend szkoda mi kasy lub nie mam jej za dużo, by tak wydać. Mam kartę, która uprawnia do kupowania biletów w kinie Atlantic taniej i to jest fajne Innych nie mam, ale w sumie lubię chodzić do różnych kin, więc to chyba lepiej.
To zależy czy są w kinie filmy które chce zobaczyć i czy mam czas na wypad do kina. Podobnie jak Ty czasami, jestem dwa razy w tygodniu w kinie, a czasami raz na dwa tygodnie. Mam kartę zniżkową do Kinoteki (mam nadzieje że nikt tego nie potraktuje jak reklamy;) chociaż nie zawsze tam idę do kina.
a jestes z niej zadowolona? ja mam w cinema city ( tez mam nadzieje że nikt tego nie potraktuje jak reklamy;), dla mnie to jedyna opcja zeby chodzic do kina czesciej niz dwa razy w miesiacu
ja mam karte do cinema city wiec chodzę często. na większość filmów szczerze mówiąc, bo lubię.
Ja będąc sam nie chodzę. Ale będąc w związku zazwyczaj chodziliśmy do kina średnio 2 razy w miesiącu, o ile było na co. Zawsze wybieraliśmy tanie środy. Co prawda zawsze wtedy jest dziki tłum i kolejki, ale przy odpowiednim zgraniu logistycznym to nie problem. Fakt faktem, ze bilety weekendowe w Warszawie to koszmar - zazwyczaj jeden kosztuje jakieś 32-35zł, dla mnie nieakceptowalne.
ja mam karte do cinema city wiec chodzę często. na większość filmów szczerze mówiąc, bo lubię.
Ja jak pisałam lubię chodzić do różnych kin i nie przepadam za zobowiązaniami, ale w sumie tyle fajnych filmów do obejrzenia czasem jest i koszt karty niski, więc chyba i ja się zdecyduję kiedyś.
Ja będąc sam nie chodzę. Ale będąc w związku zazwyczaj chodziliśmy do kina średnio 2 razy w miesiącu, o ile było na co. Zawsze wybieraliśmy tanie środy. Co prawda zawsze wtedy jest dziki tłum i kolejki, ale przy odpowiednim zgraniu logistycznym to nie problem. Fakt faktem, ze bilety weekendowe w Warszawie to koszmar - zazwyczaj jeden kosztuje jakieś 32-35zł, dla mnie nieakceptowalne.
Jak to? Nawet jeżeli bardzo chcesz zobaczyć jakiś film, to nie pójdziesz sam do kina? Musisz mieć kogoś, kto Cię tam za rękę zaprowadzi?
Bardzo lubię chodzić do kina. To zupełnie inny odbiór filmu oraz inna atmosfera niż oglądanie w domu. Co prawda mieszkam w mniejszym mieście, filmy wybieram raczej z tych niekomercyjnych - więc nie ma problemu z tłumem na sali. Więc jak gaśnie światło mogę się całkowicie zanurzyć w fabule (no, chyba, że mi ktoś nad uchem cukierkami szeleści... ). Jestem w kinie raz, dwa razy w miesiącu. Zależy od repertuaru. Bo zdecydowanie idę "na film" a nie "do kina".
Ja wolę iść z facetem lub przyjaciółką do kina, ale sama też czasem poszłam i też było ok Film dobry, więc tym bardziej byłam zadowolona.
Ja idę, gdy jest coś interesującego dla mnie lub mojego partnera.
Jak to? Nawet jeżeli bardzo chcesz zobaczyć jakiś film, to nie pójdziesz sam do kina? Musisz mieć kogoś, kto Cię tam za rękę zaprowadzi?
Bardzo lubię chodzić do kina. To zupełnie inny odbiór filmu oraz inna atmosfera niż oglądanie w domu. Co prawda mieszkam w mniejszym mieście, filmy wybieram raczej z tych niekomercyjnych - więc nie ma problemu z tłumem na sali. Więc jak gaśnie światło mogę się całkowicie zanurzyć w fabule (no, chyba, że mi ktoś nad uchem cukierkami szeleści... ). Jestem w kinie raz, dwa razy w miesiącu. Zależy od repertuaru. Bo zdecydowanie idę "na film" a nie "do kina".
Szczerze to ja nawet nie wiem co grają, jakie wchodzą nowości. Jak chodziłem regularnie to najczęściej informacje o tym czerpałem ze zwiastunów przed filmami. A teraz to się tym po prostu nie interesuje.
Ja wolę film obejrzeć w domu niż w kinie A chodzę do kina średnio 3, 4 razy w roku.
_v_ napisał/a:ja mam karte do cinema city wiec chodzę często. na większość filmów szczerze mówiąc, bo lubię.
Ja jak pisałam lubię chodzić do różnych kin i nie przepadam za zobowiązaniami, ale w sumie tyle fajnych filmów do obejrzenia czasem jest i koszt karty niski, więc chyba i ja się zdecyduję kiedyś.
mnie tam wszystko jedno w jakim kinie oglądam film. a patrzac na to, ze np w weekend bilet kosztuje ok. 30 (ja płacę 52 za karte bez limitu), to kalkulacja jest prosta.
no i ogladam wszystko na wielkim ekranie. a filmy, które mnie szczególnie wzrusza moge obejrzec w kinie nawet kilka razy (Krol rozrywki - bylam trzy razy )
truskaweczka19 napisał/a:_v_ napisał/a:ja mam karte do cinema city wiec chodzę często. na większość filmów szczerze mówiąc, bo lubię.
Ja jak pisałam lubię chodzić do różnych kin i nie przepadam za zobowiązaniami, ale w sumie tyle fajnych filmów do obejrzenia czasem jest i koszt karty niski, więc chyba i ja się zdecyduję kiedyś.
mnie tam wszystko jedno w jakim kinie oglądam film. a patrzac na to, ze np w weekend bilet kosztuje ok. 30 (ja płacę 52 za karte bez limitu), to kalkulacja jest prosta.
no i ogladam wszystko na wielkim ekranie. a filmy, które mnie szczególnie wzrusza moge obejrzec w kinie nawet kilka razy (Krol rozrywki - bylam trzy razy)
V, moglabys rozwinąć, bo nie zrozumiałem z ta karta. 52 zł karta bez limitu czyli co? W tygodniu i weekendy, na wszystkie filmy? Czy moze są jakieś ograniczenia?
_v_ napisał/a:truskaweczka19 napisał/a:Ja jak pisałam lubię chodzić do różnych kin i nie przepadam za zobowiązaniami, ale w sumie tyle fajnych filmów do obejrzenia czasem jest i koszt karty niski, więc chyba i ja się zdecyduję kiedyś.
mnie tam wszystko jedno w jakim kinie oglądam film. a patrzac na to, ze np w weekend bilet kosztuje ok. 30 (ja płacę 52 za karte bez limitu), to kalkulacja jest prosta.
no i ogladam wszystko na wielkim ekranie. a filmy, które mnie szczególnie wzrusza moge obejrzec w kinie nawet kilka razy (Krol rozrywki - bylam trzy razy)
V, moglabys rozwinąć, bo nie zrozumiałem z ta karta. 52 zł karta bez limitu czyli co? W tygodniu i weekendy, na wszystkie filmy? Czy moze są jakieś ograniczenia?
w tygodniu i w weekendy, na każdy film 2D
tylko do 3D i 4XD jest dopłata niewielka
mnie to odpowiada, bo ja i tak nie widzę za bardzo efektów 3D, więc nawet nie chodzę na takie filmy.
poza tym bez limitu, można cały dzień siedzieć w kinie i ogladać film za filmem
aaaa, jeszcze jest ograniczenie, ze nie kupisz kolejnego biletu jesli poprzedni seans się nie zakonczył. czyli np. jak kupisz bilet na piątek, to juz nie kupisz na czwartek - trzeba będzie anulować piątkowy i dopiero kupic czwartkowy. anulować mozna samemu do 1h przed seansem. potem juz sie nie da.
z miejscami nigdy nie miałam problemu, czasem też jestem sama na sali, albo są dwie trzy osoby - wiec mam spokój
więc ja jestem w kinie czasem 3-4 razy w tygodniu, jak są fajne filmy, a czasem 1-2 w tygodniu. Czyli miesięcznie jakieś powiedzmy, że ponad 12 razy może być.
e, no to super sprawa! Tylko jak to się opłaca dla kina?
I taki karnet kupuje się w kinie czy przez internet można tez?
To jest nawet fajna rzecz na prezent
zamawia się przez neta, trzeba podesłać zdjęcie swoje. potem odbiera się kartę osobiście i okazuje przy kazdym wejsciu.
bilety mozna kupować przez internet i pokazywac na telefonie - mają czytniki kodów w kinach.
tylko tę kartę trzeba wziąc na rok - mozna płacić co miesiąc, albo za rok z góry
potem przechodzi w czas nieokreślony i zawsze mozna zrezygnować
ja już mam tę kartę rok i dwa miesiące - więc mam też 25% zniżki na zakupy w barze i restauracji CC.
chyba aż tak im się nie opłacało do konca, bo ja kupowałam tą kartę gdy kosztowała 49 zł, a teraz dla Warszawy jest za 52 zł
i widzę, ze sporo ludzi ma karty i korzysta
Staram się raz w miesiącu wyjść do kina w celu odchamienia się
zamawia się przez neta, trzeba podesłać zdjęcie swoje. potem odbiera się kartę osobiście i okazuje przy kazdym wejsciu.
bilety mozna kupować przez internet i pokazywac na telefonie - mają czytniki kodów w kinach.tylko tę kartę trzeba wziąc na rok - mozna płacić co miesiąc, albo za rok z góry
potem przechodzi w czas nieokreślony i zawsze mozna zrezygnowaćja już mam tę kartę rok i dwa miesiące - więc mam też 25% zniżki na zakupy w barze i restauracji CC.
chyba aż tak im się nie opłacało do konca, bo ja kupowałam tą kartę gdy kosztowała 49 zł, a teraz dla Warszawy jest za 52 zł
![]()
i widzę, ze sporo ludzi ma karty i korzysta
dzięki za info, V. Naprawde fajna sprawa ta karta. I jaka oszczędność!
Bardzo rzadko chodzę do kina, kilka razy w roku, jak jest coś co bardzo chcę obejrzeć, jak mi nie zależy na filmie to nie idę.
Ja praktycznie w ogóle; nie lubię amerykańskich filmów o superbohaterach, a polskie to bezdennie głupie komedie romantyczne.
e, no to super sprawa! Tylko jak to się opłaca dla kina?
I taki karnet kupuje się w kinie czy przez internet można tez?
To jest nawet fajna rzecz na prezent
kino zyskuje to ze ma jakby z gory wykupione co najmniej dwa bilety miesiecznie, od Ciebie juz zalezy jak dobrze skorzystasz z tej oferty;) mozesz byc tylko raz w kinie lub dwa i wtedy wychodzisz na - albo na 0, albo byc czesciej i cieszyc sie kinem za friko;)
zamawia się przez neta, trzeba podesłać zdjęcie swoje. potem odbiera się kartę osobiście i okazuje przy kazdym wejsciu.
bilety mozna kupować przez internet i pokazywac na telefonie - mają czytniki kodów w kinach.tylko tę kartę trzeba wziąc na rok - mozna płacić co miesiąc, albo za rok z góry
potem przechodzi w czas nieokreślony i zawsze mozna zrezygnowaćja już mam tę kartę rok i dwa miesiące - więc mam też 25% zniżki na zakupy w barze i restauracji CC.
chyba aż tak im się nie opłacało do konca, bo ja kupowałam tą kartę gdy kosztowała 49 zł, a teraz dla Warszawy jest za 52 zł
![]()
i widzę, ze sporo ludzi ma karty i korzysta
Postanowiłam sama zainteresowac sie zakupem karty - co prawda ceny w Warszawie sa drozsze o kilka zlotych w skali miesiaca, ale na pocieszenie dodam, ze przeciez mamy wiecej punktow kin CC, wiecej seansow oraz godzin do wyboru
Sama chodze do kina bardzo czesto bo az do 3 razy w tygodniu, jednak sa to terminy rpzewaznie weekendowe przez prace w tygodniu i chroniczne zmeczenie
Niestety, ceny biletow w multiplexach dla osob bez znizek sa kosmiczne, a juz rpzede wszytskim na filmy 3D czy projekcje weekendowe
Sama chodze do kina bardzo czesto bo az do 3 razy w tygodniu, jednak sa to terminy rpzewaznie weekendowe przez prace w tygodniu i chroniczne zmeczenie
Niestety, ceny biletow w multiplexach dla osob bez znizek sa kosmiczne, a juz rpzede wszytskim na filmy 3D czy projekcje weekendowe
z ta karta seanse 3d sa akurat za jakąś dopłatą (kilka zl) ale to i tak oplacalne
Ja wcale nie chodze do kina
z ta karta seanse 3d sa akurat za jakąś dopłatą (kilka zl) ale to i tak oplacalne
Pewnie, przecież ceny seansów 3D to jakaś abstrakcja /
Ja staram się chodzić do kina przynajmniej dwa razy w miesiącu. Człowiek potrzebuje trochę atrakcji i czasami trzeba wyjść z domu.
Ja chodzę dosyć często (2-4 razy w miesiącu) i zastanawiam się nad kartą unlimited w CC. Ma ktoś?
W sumie miło by było chodzić sobie do kina po pracy tak co drugi dzień, albo nawet codziennie jak czas pozwoli. Relaks idealny.
My tak raczej raz w miesiącu, czasami nawet raz na dwa miesiące.
Ja chodzę dosyć często (2-4 razy w miesiącu) i zastanawiam się nad kartą unlimited w CC. Ma ktoś?
W sumie miło by było chodzić sobie do kina po pracy tak co drugi dzień, albo nawet codziennie jak czas pozwoli. Relaks idealny.
chodze do kina tyle samo razy, co Ty zakupiłam karte dosyc niedano i jestem mega zadowolona
to duza oszczednosc pieniedzy, zwlaszcza, gdy w tygodniu pracujesz i mas zczas na kino tylko w weekendy, kiedy bilety sa naprawdę drogie
Ja wcale nie chodze do kina
Ja też nie chodzę do kina . Szkoda mi kasy. Poza tym, oglądając film w domu, można sobie spauzować w dowolnym momencie, przewijać itp.
Raz na 2-3 miesięce nie częśćiej.
Niech pomyślę, wychodzi mi na to, że tak średnio do kina chodzę 2- 3 razy do roku. Bardzo lubię, to zupełnie inny odbiór filmów niż w domu, nic nie rozprasza (no chyba, że ktoś za głośno szeleści papierkami od cukierków ), nie mówiąc już o tym, że filmy z efektami specjalnymi nadają się tylko do oglądania na dużym ekranie.
Niech pomyślę, wychodzi mi na to, że tak średnio do kina chodzę 2- 3 razy do roku. Bardzo lubię, to zupełnie inny odbiór filmów niż w domu, nic nie rozprasza (no chyba, że ktoś za głośno szeleści papierkami od cukierków
), nie mówiąc już o tym, że filmy z efektami specjalnymi nadają się tylko do oglądania na dużym ekranie.
Ojej, ja to chodze...ale 2 - 3 razy w tygodniu wydaje krocie na kino, wiec bez znizek, czy bonifikarty ani rusz!
Raz w miesiącu. To już tradycja
Ostatnie dwa lata na pewno częściej niż kiedyś. Ale teraz też częściej robią widowiskowe filmy z superbohaterami, które po prostu warto zobaczyć na dużym ekranie. W zeszły weekend byłam na Player One i właśnie to jest tego typu film, że bez imaxa nie przejdzie ;p Ale chodzę też na 'zwykłe' filmy jak są jakieś spoko wydarzenia np Ladies Night w CC. Przychodzą spoko kobitki, są upominki, ale przede wszystkim taka fajna atmosfera luźna.
Od kiedy zaczęły powstawać produkcje Marvela to dość regularnie chodzę do kina. Najczęściej 3D aczkolwiek ostatnio byłam na Wonder Woman w Oh Kino we Wrocławiu.
Często. Jeśli repertuar wyda mi się ciekawy, zdarza się, że w kinie jestem co tydzień.
41 2018-04-23 21:10:22 Ostatnio edytowany przez Bland44 (2018-04-23 21:11:24)
no i ogladam wszystko na wielkim ekranie. a filmy, które mnie szczególnie wzrusza moge obejrzec w kinie nawet kilka razy (Krol rozrywki - bylam trzy razy
)
"Lala land" trzy razy
Ale ostatnimi czasy jakoś brak chęci
Ja staram się chodzić raz w miesiącu, chyba że nie ma nic interesującego to wtedy rzadziej.
Przynajmniej 3 razy w miesiącu można spotkać mnie w kinie przede wszystkim poluję na Ladies Night, wbrew pozorom wydarzenie nie tylko dla kobiet
byłam już kilka razy (na "Raz się żyje", "Kobieta sukcesu" i "Jestem najlepsza. Ja. Tonya") i uważam, że jest tam świetny klimat, fajne niespodzianki (konkursy, nagrody)
Chętnie wybiorę się na Avengersów i Taxi 5
Ostatnie dwa lata na pewno częściej niż kiedyś. Ale teraz też częściej robią widowiskowe filmy z superbohaterami, które po prostu warto zobaczyć na dużym ekranie. W zeszły weekend byłam na Player One i właśnie to jest tego typu film, że bez imaxa nie przejdzie ;p Ale chodzę też na 'zwykłe' filmy jak są jakieś spoko wydarzenia np Ladies Night w CC. Przychodzą spoko kobitki, są upominki, ale przede wszystkim taka fajna atmosfera luźna.
Kolejne Ladies Night w CC będzie 21 czerwca z Ocean's 8 Film akcji na duzym ekranie wraz z babską imprezką, akuracik
Ostatnio coraz rzadziej, przedtem 3-4 razy w miesiącu.
2-4 razy w roku. Nie więcej.
Codziennie
Sporadycznie, jak spodoba mi się spot w TV jakiegoś nowego filmu.
ja to sporadycznie, jak jest czas.. Staram sie nie omijac Ladies night bo odpoczywam sobie wtedy od meza i dzieci;) no i poza tym jak jest cos w kinie naprawde fajnego
Dzień dobry
Czy obecnie jest na co chodzić do kina ? Coraz więcej filmów jest opartych na fajerwerkach technicznych niż na fabule, oczywiście nie wszystkie. Ciekawi mnie dlaczego od lat w polskich kinach jest amerykanizacja, przecież naprawdę rzadko można obejrzeć filmy nie amerykancki !- Może kto to wytłumaczyć ?
Chodzę raz w miesiacu na pewno
To zalezy od tego co wychodzi w danym miesiacu. Jak jest duzo interesujacych mnie filmow (jak np. w tegorocznym maju) to nawet i po 5-8 razy miesiecznie. A czasem wcale bo nie ma niczego na co chcialabym wydac tyle kasy na coraz drozsze bilety...