Serce czy rozsądek?! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Serce czy rozsądek?!

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

Temat: Serce czy rozsądek?!

Cześć, piszę, ponieważ skomplikowalam sobie życie i wydaje mi się, że sytuacja jest bez wyjścia, może dadzą mi do myślenia Wasze opinie.

Mam chłopaka, na odległość, spotykamy się od roku, z przerwą, na weekendy. Przerwa była na początku, gdy postanowiłam, że nie możemy się spotykać, ponieważ wydawało mi się, że to nie jest to, musiałam się do tego trochę zmuszać. Potem zeszlismy się, trochę z mojego rozsądku i namowy w rodzinie, ponieważ jest bardzo dobrym człowiekiem, widujemy sie regularnie, w weekendy. Jest wspaniały, czuły, inteligentny. Nie tęsknię, nie wyczekuje wiadomości. Nie ma "magii". Nie jestem zakochana. On jest. Ja jestem bardzo przywiązana do niego. Mamy razem zamieszkać za miesiąc. Czy mieszkanie razem może sprawić,że z czasem będę go kochać?

A od tygodnia jestem zaangażowana też w inną relację, w pracy. Od początku mi się bardzo podobał, chlopak marzenie, ale nic nie bylo, ponieważ ja mam chłopaka. Spotkaliśmy się w poniedziałek, by porozmawiać o moim związku i wtedy okazało się, że jest mną tak samo zauroczony, jak ja nim. I stało się, kierują mną emocje, mam motylki w brzuchu, calowalismy się. Flirtujemy w pracy.

Ten chłopak zaczął spotykać się z nową dziewczyną po Sylwestrze,ale ma wątpliwości co do tej relacji.

Obydwoje zastanawiamy się co zrobić, ale mam wrażenie, że bardziej on czeka na moją decyzję.

Mam 2 wyjścia, odejść i bardzo zranić mojego chłopaka, ale może ryzykując zaznać miłości lub zostać i liczyć na to, że mieszkanie ze sobą mnie w nim rozkocha...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Serce czy rozsądek?!

Masz trzecie wyjście .
Odprawić obu i pobyć sama ze sobą, a dopiero potem znaleźć tego "jedynego".

Chyba najlepsze rozwiązanie .

3

Odp: Serce czy rozsądek?!

przede wszystkim skoro nie kochasz swojego chłopaka, to mimo namowy rodziny powinnaś odejść. Będziesz się coraz bardziej męczyć, a nie pokochasz.

4 Ostatnio edytowany przez KrzysiekJarzyna (2018-01-11 21:36:51)

Odp: Serce czy rozsądek?!

Jak Ty tak możesz?

Ten nowy boy też bardzo w porządku (całujecie się, flirtujecie) mimo że masz kogoś. Wartościowy chłopak z zasadami, nie ma co! Postaw się w sytuacji chłopaka. Smutne to. Oboje robicie świństwo.

Zrób to, co być może powinnaś już dawno. Odejdź od obecnego faceta. Jeszcze Ci kiedyś podziękuje, bo dasz mu szansę na prawdziwy związek, w którym kobieta będzie go darzyć szczerym, fajnym uczuciem. I będzie mu wierna!!

Związki z rozsądku... ech...

5

Odp: Serce czy rozsądek?!

A kochasz swojego obecnego chłopaka?

Odp: Serce czy rozsądek?!
pstrabroszka napisał/a:

A kochasz swojego obecnego chłopaka?

Nie wiem, ale jeśli mam wątpliwości, to pewnie nie. Wiem tylko, że nie chciałabym go skrzywdzić (wiem, robię to, tylko on nie ma tej świadomości).

7

Odp: Serce czy rozsądek?!

Jak sądzisz , czy bardziej skrzywdzisz go zostając z nim czy zostawiajac go ?

Odp: Serce czy rozsądek?!
Secondo1 napisał/a:

Jak sądzisz , czy bardziej skrzywdzisz go zostając z nim czy zostawiajac go ?

Wie, że nie jestem zakochana, na pewno nie w taki typowy sposób, a jednak chce być ze mną. Mam nadzieję, mimo tego, że piszecie, że nie, to że go pokocham.

Z chłopakiem z pracy stwierdziliśmy, że nie możemy niczego spróbować, będąc w takim układzie. Mam wrażenie, że to ja bardziej się "nakręciłam", niż on. Cóż, namieszal mi w głowie swoim wyznaniem, pewnie będę o nim jeszcze myśleć.

9

Odp: Serce czy rozsądek?!

Odejdź od chłopaka. Zranisz? Trudno. Lepiej w ten sposób niż go upokorzyć. Tak nie będzie marnować sobie nawzajem czasu.

10

Odp: Serce czy rozsądek?!

Jesteś egoistką.
Gdybyś chciała dobrze dla swojego chłopaka, odeszłabyś od niego. Ale Ty myślisz o tym, by tylko Tobie było dobrze...

11

Odp: Serce czy rozsądek?!

Jesteś po prostu młodą, niedoświadczoną  osobą ktora nie wie co robić, a nie żadną egoistką.
Przede wszystkim nie daj sie naciskać rodzinie. To raz. To Twoje życie.
Po drugie porozmawiaj z obecnym  chłopakiem i powiedz otwarcie ze potrzebujesz trochę czasu na  zastanowienie sie co dalej. Poza tym nie rób żadnych gwałtownych ruchów. Odseparuj sie od obu i spróbuj zdystansowac się trochę . Być  może  ani jeden ani drugi... Spokojnie, jesteś  młoda i wielu rzeczy o sobie jeszcze nie wiesz,  masz prawo do wahań  i niepewności.

12

Odp: Serce czy rozsądek?!

czyli w skrócie - zostanie z obecnym, potem kogos pozna na boku, zostawi go i tak wiec zamiast chłopakowi dac spokoj i zeby sobie od nowa budowałzycie bedzie go oszukiwac a potem mu je rozwali. Standard dzisiejszych czasów - kłamstwa kłamstwa kłamstwa, ale jakby co to ona go kocha big_smile tzn moze kiedys sie uda

13

Odp: Serce czy rozsądek?!
Vivika napisał/a:

Jesteś po prostu młodą, niedoświadczoną  osobą ktora nie wie co robić, a nie żadną egoistką.
Przede wszystkim nie daj sie naciskać rodzinie. To raz. To Twoje życie.
Po drugie porozmawiaj z obecnym  chłopakiem i powiedz otwarcie ze potrzebujesz trochę czasu na  zastanowienie sie co dalej. Poza tym nie rób żadnych gwałtownych ruchów. Odseparuj sie od obu i spróbuj zdystansowac się trochę . Być  może  ani jeden ani drugi... Spokojnie, jesteś  młoda i wielu rzeczy o sobie jeszcze nie wiesz,  masz prawo do wahań  i niepewności.

Dziękuję za opinię, rady rodziny traktuję już z większą rezerwą. Może rzeczywiście lepiej odłożyć to zamieszkanie ze sobą i trochę się zdystansować. Natomiast on może potraktować to jako zerwanie, no bo jak tak, przez ten czas namysłu nie widzieć się nawet na weekendy..?

14

Odp: Serce czy rozsądek?!
lidka9413@wp.pl napisał/a:

Spotkaliśmy się w poniedziałek, by porozmawiać o moim związku [...]

Spotykasz sie z obcym facetem aby porozmawiac z nim o Twoim zwiazku??

A w jakim celu, jesli mozna spytac?
Mial Ci doradzac czy co?

15

Odp: Serce czy rozsądek?!

Możecie się  widywać, spotykać , jeśli chcecie. Nie musicie koniecznie ani zrywać ani  też przekonywać siebie nawzajem o wielkim dozgonnym uczuciu.  Po prostu poinformuj go o stanie swoich uczuć, że nie bardzo umiesz je teraz zdefiniować, a nie chciałabyś go zranić. Powiedz że go bardzo lubisz i szanujesz ale nie wiesz co to naprawdę jest miłość i nie chcesz jej deklarować dopóki nie będziesz jej calkiem pewna.  Że potrzebujesz czasu żeby się z tym  ogarnąć.
A tak nawiasem, motylki w brzuchu niekoniecznie zawsze świadczą o uczuciu, to po prostu zauroczenie bardzo zwodnicze, bo nic nie wiesz o tym mężczyźnie.

16

Odp: Serce czy rozsądek?!
Vivika napisał/a:

Możecie się  widywać, spotykać , jeśli chcecie. Nie musicie koniecznie ani zrywać ani  też przekonywać siebie nawzajem o wielkim dozgonnym uczuciu.  Po prostu poinformuj go o stanie swoich uczuć, że nie bardzo umiesz je teraz zdefiniować, a nie chciałabyś go zranić. Powiedz że go bardzo lubisz i szanujesz ale nie wiesz co to naprawdę jest miłość i nie chcesz jej deklarować dopóki nie będziesz jej calkiem pewna.  Że potrzebujesz czasu żeby się z tym  ogarnąć.
A tak nawiasem, motylki w brzuchu niekoniecznie zawsze świadczą o uczuciu, to po prostu zauroczenie bardzo zwodnicze, bo nic nie wiesz o tym mężczyźnie.


Mamy za sobą ciężką rozmowę z chłopakiem, zdecydowałam, że będę szczera, poinformowałam go o stanie swoich uczuć, że zależy mi na nim, ale nie wiem, czy to jest miłość. Również wie to, że padną deklaracje, jeśli będę gotowa i pewna. Mimo, że nie przeczytałam Twojej rady przez weekend, tylko dopiero teraz, dziękuję za nią, ponieważ moim zdaniem też nie wszystko jest czarno-białe i takie gwałtowne decyzje nie są tym, co by pomogło i czego chcę.

Dziś widzę, że "motylki w brzuchu" powodowała może adrenalina, emocje, związane z tym, że przystojny kolega z pracy zwrócił na mnie uwagę i dowiedziałam się o tym w takich okolicznościach, jakie nie powinny zaistnieć. Widzieliśmy się dziś w kuchni, rozmawialiśmy, a serce nie biło mi już jak szalone. Rzeczywiście, zakochać można się w człowieku, którego się zna, a zauroczenie to jednak coś innego.

Pozdrawiam smile

17 Ostatnio edytowany przez Vivika (2018-01-15 21:38:32)

Odp: Serce czy rozsądek?!

Zakochać się można bardzo łatwo, nawet od pierwszego wejrzenia, tylko trzeba pamiętać że to uczucie tyleż miłe co zwodnicze i nie ma ono z miłością wiele wspólnego. Człowiek jest na haju i łatwo może narobić jakichś głupstw.
Pozdrawiam ;-)

18

Odp: Serce czy rozsądek?!

"Potrzeba czasu" to wytrych, taka kobieca manipulacja. To traktowanie kogoś nie fair.

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Serce czy rozsądek?!

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024