Kiedyś byłam z koleżanką u wróżki, ta koleżanka ma znak zodiaku WODNIK. Wróżka powiedziała, że wodniki mają trudne życie.
Mam w swoim otoczeniu jeszcze jednego wodnika i rzeczywiście, jego życie jest trudne.
Niby jakoś się mu to życie kręci, ma bliskie osoby w swoim otoczeniu. Kochająca córkę ale i problemy z synem. Z żoną problemy od zawsze, od nałogów, po rozsiewanie plotek. Ogólny brak szacunku z jej strony, choć wiadomo on też swoje za uszami ma. Ale przynajmniej nie kala własnego gniazda.
Chory, ale sprawny. Pieniądze obecnie ma, nie narzeka. A bywało różnie, od bycia bogatym, po bycie biednym (między innymi przez żonę i syna).
Ta koleżanka, też generalnie nic jej nie brak. Ale lubi się martwić, oprócz tego jakieś problemy w związku, w pracy, itp.
Życia jak wiele innych ale jakoś oni, po prostu czasem wydają się być nieszczęśliwi, coś im gdzieś nie poszło.
Chodzi też chyba o ich podejście do życia, problemów. Oni sobie radzą ale bardzo przeżywają. Dużo widzą w ciemnych barwach, nakręcają się.
Macie jakieś przemyślenia na ten temat?
Może jakichś znajomych wodników.