Witam,
Ostatnio dostałam pismo z urzędu skarbowego o nakazie zajęcia środków na koncie w banku. Jest to zajęcie z powodu mandatu o którym całkowicie zapomniałam. Obecnie jestem osobą bezrobotna (zajmuje się prowadzeniem domu i opieką nad małymi dziećmi). Nie mam żadnych własnych stałych dochodów. Na konto wpływają tylko świadczenia rodzinne dla dzieci. Wiem że świadczenia na dzieci nie mogą podlegać egzekucji. Więc co w takim wypadku mam zrobić? Mogę liczyć na umorzenie tego mandatu czy muszę we własnym zakresie (tzn z pensji męża bo innego dochodu nie posiadamy) go opłacić aby nie ponosić jakichkolwiek dalszych kosztów z tym zwiazanych? Bardzo proszę o pomoc i w miarę szybką odpowiedź. Z góry dziękuję :-)
Musisz zapłacić. Gdybyś nie olała tematu to mogłabyś pisać wniosek o umorzenie lub rozłożenie na raty, a tak to za późno.
Takie samo zawiadomienie otrzymał bank i w momencie jego otrzymania musi bezzwłocznie przekazać zajęte środki na rachunek Urzędu Skarbowego lub musi poinformować o przeszkodzie w przekazaniu tej kwoty. Od tego momentu środki na wskazanym rachunku (do wysokości wskazanej w zawiadomieniu) są zablokowane i nie można ich wypłacać.
Masz dług?
Masz prawo wiedzieć !
Masz swoje prawa !
Bardzo duża i znana firma windykacyjna ma problem !
GetBack może się znaleźć w sytuacji bez wyjścia. I niewielu zdaje sobie sprawę, jak ogromne konsekwencje rynkowe może mieć upadek tej spółki.Notowania windykatora runęły z hukiem, a giełda zawiesiła notowania firmy. Co więcej, spółka windykacyjna ma problem ze spłatą zobowiązań.
Spłacając im chociaż złotówkę przerywa się bieg przedawnienia i uznaje dług, nie wolno tez podpisywać żadnej ugody !
Antywidykacja - bezpłatanie walczymy a jeśli się udowodnimy nękanie SMS lub w innej formie to - dłużnik otrzymuje zadośćuczynienie pieniężne
Napisz jeśli potrzebujesz pomocy !