Bycie świadkową - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

Temat: Bycie świadkową

Cześć. Mam do was może dosyć dziwne pytanie. Gdy miałyście/mieliście być świadkową to się osobiście dowiadywaliście o tym od pary młodej czy którejś z tych osób ?.
Dzisiaj się dowiedziałam od mojej mamy przez telefon że za mnie mój brat z narzeczoną zdecydowali, że mam być świadkową na ślubie od strony brata a od narzeczonej koleżanka jej będzie.
Nie bardzo wiem co mam sobie o tym wszystkim myśleć pod tym względem, że wszystko od mamy się dowiaduje. Nawet tego, że mam być matką chrzestną. Nikt mnie nie pytał o nic a dowiaduje się po fakcie.
Czytam coś o jakimś ślubie panieńskim jako z obowiązków świadkowej ale ja się nie nadaje do tego. Nigdy na czymś takim nie byłam i nie mam naprawdę pojęcia jak to się coś takiego organizuje. Poza tym na codzień nie mieszkam z rodzicami.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Bycie świadkową

Powinni się z Tobą spotkać i poprosić o bycie świadkową. Dopóki tego nie zrobią ja bym na Twoim miejscu nie podejmował żadnych działań i się tym nie przejmował. Jesteście bliską rodziną i nie ma żadnych powodów by załatwiać to przez mamę. To tak samo jak tradycją jest to, że na ślub prosi się osobiście.
Co do tego, że ten pomysł Ci się nie podoba - odmów jeśli czujesz że nie podołasz. Ja wiem, że wywołasz tym oburzenie i pewnie będą Ci suszyć głowę. Ale to mniejsze zło w porównaniu do bycia beznadziejną świadkową.

3

Odp: Bycie świadkową

Aha. Stwierdziłam, że dlatego, że was o to spytam bo nie mam doświadczeń w takich sprawach. I mnie to zastanawiało czy to jest w ogóle normalne, że o tym, że mam być świadkową na ślubie cywilnym brata a za jakiś czas matką chrzestną dowiaduje się od swojej własnej matki. A nie od swojego brata.
Czytałam, że świadkowa pomaga pannie młodej w przygotowaniach i organizacji wieczoru panieńskiego. Nie wiem czy to ma znaczenie wtedy rodzaj ślubu czy cywilny czy konkordatowy.
Zadecydowali o tym za mnie i bez mojej wiedzy. A znając ich to jak odmówię to będą mi kazali być świadkową. Dla nich nie istnieje coś takiego jak to bym miała własne zdanie bo miałam takie sytuacje, że musiałam coś zrobić bo by im było przykro. Jak brat mieszkanie remontował to zmuszali mnie bym jeżdziła i je oglądała choć mnie to nie interesowało. Tak samo parapetówki. Musiałam jeżdzić i na nich być choć ja sama nie lubię siedzieć przy stole.
Mi narazie mama opłaca pokój ale z czasem jak mi się z pracą ułoży to chcę wziąć to na siebie. Z kolei do mnie to nie przyjeżdzają w ogóle bo jak to mama powiedziała, że jak kupię sobie mieszkanie to dopiero wpadną z wizytą.
Czytałam, że nie ma znaczenia czy świadkami są 2 mężczyzn czy 2 kobiety ale mnie to dziwi, że w przypadku mojego brata to nie załatwi sobie jakiegoś kolegi.
Sama uważam, że nie pomogłabym za dużo. Nie mieszkam na codzień w Elblągu, a w Gdańsku. Do Elbląga to raz w miesiącu przyjeżdzam. Wywożę niepotrzebne mi rzeczy z mieszkania.
Wydaje mi się że byłabym beznadziejną świadkową.
Dzięki za odpowiedż. Dowiedziałam się co trzeba.

4

Odp: Bycie świadkową

Wiesz. Zazwyczaj jest tak, że o tym kto będzie świadkami czy chrzestnymi wie się wcześniej. Ale i tak następuje moment oficjalnego zapytania czy się zgadzasz, co i tak najczęściej jest formalnością, no ale wtedy nie możesz już powiedzieć, że ktoś Cię w coś pakuje bez Twojej wiedzy.
A co do tego, że Ci każą - ciekawe jak? Mama będzie stać za Tobą w USC/kościele z pistoletem przystawionym do pleców i każe Ci podpisać? Prawda jest taka, że dopóki sama się na to dobrowolnie nie zgodzisz to zmusić się Ciebie do tego nie da.
Musisz się postawić. Albo do końca życia będziesz robiła to co oni chcą. A jesteś przecież dorosłą kobietą. Nie daj się im.

5

Odp: Bycie świadkową

Oni i tak bez mojej wiedzy zdecydowali, że ja mam być świadkową a potem chrzestną.
Nie że pistoletem bo moja matka broni nie ma ale zacznie gadać, że im przykro będzie, że to twój brat, że macie być blisko siebie.

6

Odp: Bycie świadkową

Dla mnie to jest oczywiste - Państwo Młodzi powinni spytać Cię osobiście, nie ma innej opcji. Nawet jeśli to oczywiste, że to Ty masz być świadkową, bo masz tylko jednego brata.

7

Odp: Bycie świadkową

Dzięki za wyjaśnienia choć już parę miesięcy po było.
O wszystkim i tak się dowiedziałam od matki, że już to postanowione. Nikt mnie nie pytał o zdanie.
Podobnie to będzie z chrzestem dziecka brata i bratowej.

8

Odp: Bycie świadkową
serena66 napisał/a:

Dzięki za wyjaśnienia choć już parę miesięcy po było.
O wszystkim i tak się dowiedziałam od matki, że już to postanowione. Nikt mnie nie pytał o zdanie.
Podobnie to będzie z chrzestem dziecka brata i bratowej.

Ponieważ jesteś tak bliska, dla tych osób, że w zupełnym braku do Ciebie dystansu....Jakby ...z góry, to założyli.Spotkałam się z takimi sytuacjami.Ale zawsze trzeba reagować i mówić wprost o odczuciach.Tak by po rodzinnie rozprzestrzeniła się informacja.

9

Odp: Bycie świadkową

No dokładnie. Przecież to jest decyzja - to co, to Ty nie masz wyboru? Musisz się zgodzić? Nie rozumiem tego.

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024