Witam,
Piszę do Was, bo mam problem, domyślacie się już jaki po tytule tematu. Na ogół moje miesiączki trwają 6-7 dni, dwa pierwsze są najgorsze, zazwyczaj pojawia się ból brzucha i krwawienie w tych dniach jest dość obfite, 3 dnia krwawienie powoli ustaje, ból już nie występuje.
W poprzednim miesiącu okres pojawił się 10 grudnia, przebiegał tak jak zazwyczaj. Po jakimś tygodniu, półtora tygodnia od jego zakończenia zaczęły bardzo boleć mnie piersi, były obrzmiałe, napuchnięte, ale pomyślałam, że to owulacja, bo na PMS trochę za wcześnie. 2 stycznia dostałam kolejnej miesiączki, pierwszego dnia krwawienie było bardzo skąpe, zaledwie kilka plamek krwi, nawet nie byłam pewna, czy to okres. 2 dnia krwawienie było dość intensywne, po zaaplikowaniu tampona po półtorej godziny był cały mokry i zaczął przeciekać, wcześniej nawet przez te pierwsze dwa dni, gdzie to krwawienie jest u mnie większe w tamponie mogłam chodzić do 3 nawet 4 godzin i nie było sytuacji, żeby przeciekał. Dodatkowo pojawiły się dość spore skrzepy, ból piersi nadal się utrzymuje, choć mija już ponad 2 tygodnie. Dzisiaj zaczął się 4 dzień, a krwawienie jest nadal takie samo, nie zmniejsza się. Przyznam szczerze, że jestem zaniepokojona, bo pierwszy mam coś takiego. Czuję się dość słabo, ciągle chcę mi się spać.
Wiem, że może powinnam się zgłosić z tym do lekarza, ale nie chcę wyjść na panikarę. Czy któraś z Was miała kiedyś podobnie?
Temat: Obfita miesiączka
Zobacz podobne tematy :
Odp: Obfita miesiączka
Na Twoim miejscu poszłabym do lekarza.
Odp: Obfita miesiączka
Musisz pójść do lekarza bo przy obfitych krwawieniach możesz mieć anemię,stąd słabość i senność,kiedyś tak miałam.Poza tym mogą być problemy hormonalne.