Mam 21 lat. Od 8 ms jestem w związku . na początku wytłumaczyłam partnerowi ze nie lubię dotykania za piersi . problem polega na tym ze jedna piers mam B38/80 a drugiej wcale nie ma tylko sutek wystaje z rzeber. Byłam u lekarza muszę mieć ok 15 tys zl aby poczuć się atrakcyjna( operacja ) . Mój poprzedni 2 letni związek skończył się tak ze mój były stwierdził ze nie pociągam go z jedną piersią i już nie jestem taka atrakcyjna jak wcześniej. Dodam ze nie nosze koszulek z dekoldem i nie rozstaje się ze stanikiem. Drugi raz takiego upokozenia nie chce znosic gdyz 3 lata się zbierlam i to jest 1 facet któremu zufalam na tyle by się związać pomocy bo ostatnio kupił mi bielizne seksowa i poprosił abym wlozyla ja na Mikołajki .
Tzn - co rozumiesz przez pomoc?
Niestety twój problem mogą rozwiązać jedynie implanty. Rozumiem, że kasa to problem? Skoro tak to albo mu powiesz i niestety narazisz się na ryzyko, że nie stanie na wysokości zadania, albo przestaniesz umawiać się z facetami.
Może po prostu mu powiesz o co chodzi?
U jakiego lekarza byłaś?
Bo jestem przekonana, że da się to zrobić za darmo. Musisz udowodnić, że przeszkadza Ci to w normalnym funkcjonowaniu, idź do psychologa, opowiedz jak to wygląda, poproś o zaświadczenie, popytaj, jak załatwić żeby Ci to zrobili na fundusz. Taka różnica w rozmiarach jest niezdrowa, normalnie się mówi, że jak kobieta ma różnicę większą niż jeden rozmiar to powinna się zainteresować plastyką.
Popieram Lady Loka! Takie operacje mogą być refundowane, więc jeśli bardzo Ci to przeszkadza, to koniecznie poczytaj na ten temat w internecie i idź do lekarza! A jeśli chodzi o Twojego faceta, to jeśli Wasz związek do tej pory był udany, to powiedz mu po prostu z czym masz problem, ze przez to zakończył się Twój wcześniejszy związek i bardzo możliwe, że tym razem trafiłaś na faceta, który ma w głowie inne priorytety niż idealne cycki Daj mu szansę stanąć na wysokości zadania.