Zastanawiałem się czy jeśli pani w spa robi masaż relaksacyjny w takim celu aby klient duchowo i fizycznie był zadowolony, czyli usługi sprowadzają się bezpośrednio do oddziaływania na ciało, przez co podnoszą poziom zadowolenia z życia, to czy ona jest prostytutką? A jeśli to masaż niby-tantryczny? Czy Tantra nie była dla tych co się kochają? A jeśli w tantrycznym jest orgazm?
Glownym wyznacznikiem "nieobyczajowosci" w prostytucji nie jest dzialania na cialo klienta, aby go zadowolic: problemem jest wykorzystywanie do tego celu wlasnego ciala i rzekomo "wyzbycie sie godnosci". Tak wiec masaz nie moze byc zaliczony do prostytucji, bo choc podobnie jak w seksie klient jest zadowolony duchowo i fizycznie, to dzieki umiejetnosciom uslugodawczyni, a nie jej zasobom fizycznym:) Ze tak to ujme. Masazystka nie traci nic w oczach spoleczenstwa, za to daje przyjemnosc komus innemu. SPrzedaje za pieniadze swoje umiejetnosci, a nie cialo, nie "siebie".
![]()
No właśnie... muszę ten temat założyć.
![]()
Ja bym chyba wolał udostępnić cipkę, że się tak niebezpiecznie wyrażę, niż masować godzinę.
Święta Ladacznica Blog gdzieś tam miała cały filozoficzny wykład na ten temat -- że ona sprzedaje seks a nie ciało.
Na tym forum wypowiedź prostytutki PamelaAnders:
http://www.netkobiety.pl/p1109187.html#p1109187
Młode dziewczyny, które wchodzą w tzw sponsoring uważają, że nie są prostytutkami, że to tylko taki luźny układ, że one są wspierane przez "sugar daddy". Dla nich granica prostytucji pewnie biegnie gdzie indziej niż uważam.
Wikipedia: Prostytucja, nierząd – oddanie własnego ciała do dyspozycji większej liczbie osób w celu osiągnięcia przez nie zaspokojenia seksualnego i pobieranie za to wynagrodzenia materialnego. A jeśli klient przychodzi tylko na minetkę, to jest zaspokojony seksualnie? A jeśli pan przyszedł się przytulić tylko? A jeśli to miał być masaż w spa, a on dostał orgazmu?
Gdzie jest ta granica? Jeden sponsor, to układ... a dwóch to prostytucja? Dziesięciu to prostytucja? A może prostytucja jest wtedy kiedy klient jest przypadkowy? A bycie utrzymanką to prostytucja?
Wg mnie nie ma ostrej granicy. Masaż w spa nie jest prostytucją, a seks u dziewczyny z roksy jest prostytucją. Pomiędzy tymi dwiema przyjemnościami jest rozciągnięta droga, na której nie wyznaczymy granicy.