Sama nie wiem co o sobie myslec. Od zawsze mam mysli samobojcze ale ostatnio sie to nasililo,czesto o tym mysle by zrobic sobie cos zlego. Zadne argumenty w takich chwilach do mnie nie docieraja,najczesciej wyplakuje sie pod koldra. Chodze na terapie DDA,przed ktora bylam badana przez psychiatre. I psychiatra i moj terapeuta wiedza o moim problemie ale nie zauwazylam zeby sie do tego odniesli. A ja sie mecze i boje ze w koncu naprawde zrobie sobie krzywde. Nie biore zadnych lekow,podobno ich nie potrzebuje.
Odezwij się na priv.
Napisalam priv,chyba. Jesli chodzi o prywatne wiadomosci na tym forum to jeszcze raczkuje.
Zmień lekarzy, są niekompetentni.
Powinnaś brać leki. Zmień lekarzy. Myśli samobójcze to poważna sprawa.
Tez myslalam o tym zeby zmienic lekarza i terapeute,ale pomyslalam ze skoro dwie "kompetentne" osoby mowia to samo to problemu nie ma. Pytalam o jakies leki,czytalam duzo na ten temat ale uslyszalam ze jeszcze ich nie potrzebuje. Terapia DDA miala mnie ustawic.
7 2017-12-12 03:14:38 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-12-12 03:17:06)
Tez myslalam o tym zeby zmienic lekarza i terapeute,ale pomyslalam ze skoro dwie "kompetentne" osoby mowia to samo to problemu nie ma. Pytalam o jakies leki,czytalam duzo na ten temat ale uslyszalam ze jeszcze ich nie potrzebuje. Terapia DDA miala mnie ustawic.
Nie ma czegoś takiego jak DDA. Jeśli terapeuta uznaje coś takiego, to czas go zmienić. Sama siebie stygmatyzujesz. Jak wygląda Twoje odżywianie?
opolanka1982 napisał/a:Tez myslalam o tym zeby zmienic lekarza i terapeute,ale pomyslalam ze skoro dwie "kompetentne" osoby mowia to samo to problemu nie ma. Pytalam o jakies leki,czytalam duzo na ten temat ale uslyszalam ze jeszcze ich nie potrzebuje. Terapia DDA miala mnie ustawic.
Nie ma czegoś takiego jak DDA. Jeśli terapeuta uznaje coś takiego, to czas go zmienić. Sama siebie stygmatyzujesz. Jak wygląda Twoje odżywianie?
Moj terapeuta też był za tym aby nie stygmatyzowac. Raczej się odchodzi od tej terminologii.
DDA to nie jest stygmatyzacja, ale taki skrot myslowy obejmujacy psychopatologie pacjenta, ktora tkwi w jego dorastaniu w rodzinie alkoholowej.
Co do tego, ze psychiatra (!) i terapeuta (!) nie reaguja na mysli samobojcze Autorki, to moge powiedziec tylko jedno: nieodpowiedzialne konowaly. Zmien obu.
W przypadku nasilających się myśli samobójczych, psychiatra ma obowiązek zaproponować leczenie stacjonarne w szpitalu.
Zmieniłam ośrodek i terapeutę,od ponad dwóch mcy chodzę na sesje do innej pani psycholog i czuję się całkiem inaczej. Widać problemem był nieodpowiedni dla mnie terapeuta.