Przygodę z tym autorem zaczęłam przewrotnie, bo od części czwartej. Po prostu kupiłam tą książkę, gdyż kosztowała w antykwariacie 6 złotych. Trochę o autorze wcześniej słyszałam, więc czemu nie spróbować. Poza tym na okładce przeczytałam informację, że tutaj chodzi o seks
Bezpośrednio po lekturze mam mieszane uczucia. Sfera seksualna została potraktowana monotematycznie, dokładnie tak, jak w przypadku słynnego Christiana G.. Nie było w prawdzie na każdej stronie orgazmu i rozpadania sie milion kawałków, ale były zmazy nocne przeplatane chorobliwa chęcią przelecenia czegokolwiek, trochę jak w głupawym amerykańskim filmie o prawiczku. Na szczęście tutaj zaistniały również inne wątki. Trudne relacje rodziców i z rodzicami, bardzo trudny ojciec, emocjonalność nastolatka, pięknie wyprofilowana depresyjność, ucieczki w alkohol, posępność, mrok... no fajny, skandynawski klimat.
W gruncie rzeczy spodobała mi się ta ekshibicjonistyczna szczerość i jestem ciekawa poprzednich części. Czytaliście je? Rekomendujecie czy odradzacie ?
Temat: Karl Ove Knausgard " Moja walka"