Hej dziewczyny Jestem tu nowa i chciałabym poradzić się was w pewnej kwestii. A mianowicie od ponad połowy miesiąca piszę i spotykam się z panem P. Poznałam go jakieś 4 lata temu, ale przez te 4 lata prawie kontaktu nie mieliśmy ze sobą, tylko raz jak byliśmy w kinie ze znajomymi. On pracował z moim bratem przez co dowiedziałam się, że jakieś 2 miesiące temu on rozstał się z dziewczyną, z którą był 4/5 lat, a niedługo miał jej się oświadczać. Jakoś tak dziwnym trafem się stało, że niedawno przyjechał pod mój dom odebrać papiery z pracy od mojego brata. No i się zaczęlo, bo jakiś czas temu zaczęliśmy ze sobą pisać. Spotkałam się z nim 5 razy i nie wiem szczerze mówiąc, czy dobrze robię. Bardzo fajnie mi się z nim rozmawia i spędza czas. On pracuje od 9-18, więc nie ma za wiele czasu na spotkania, ale póki co nic nie było między nami. Ja teraz idę na studia i to bardzo prawdopodobne, że do miasta, do którego on ma zamiar się przeprowadzać po wakacjach. Często przy rozmowach mówi o nas jak w formie przyszłej, ale nie że będziemy razem, tylko w ten sposób, że chce mieć ze mną kontakt i mnie poznawać. Byłoby wszystko super ekstra, gdyby nie to rozstanie. Wiem, że ona go zostawiła, bo już go nie kochała. I pytanie czy jestem takim plastrem na zaklejenie rany? Dodam, że jestem atrakcyjną, inteligentną dziewczyną, która zna swoją wartość i ma jakieś zasady. Ale nie wiem co mam myśleć i czy kontynuować tą znajomość. Mój brat mnie ostrzegał przed nim, żebym się nie rozczarowała, bo co nieco o nim wie. Szczerze nie odczułam do tej pory, żeby był jakimś podrywaczem, bo nie "bajerował mnie", tylko raz napisał, że lubi ze mną rozmawiać i patrzeć jak się uśmiecham. Teraz jestem totalnie zmieszana, bo pojechał do kumpla do innego miasta i pisał do mnie normalnie, ale w pewnym momencie przestał, a ja zaczęłam się niepokoić. Nie nie - nie jestem z tych dziewczyn co wpadają w panikę, gdy chłopak nie pisze. Ale później mi napisał, że był się spotkać z koleżanką, którą nie widział 3 lata. Smutno mi się oczywiście zrobiło,no ale nie powinno. Moja przyjaciółka napisała mi, żebym go olała, a ja szczerze chyba nie chcę, bo spodobał mi się. Co myślicie? Olać, czy może ciągnąć znajomość??
2 2017-07-27 10:20:51 Ostatnio edytowany przez wrzosiec (2017-07-27 10:25:46)
przecież już się wkręciłaś na maksa.Brat ma rację ,zwolnij,nie planuj.Byłaś kiedyś w dłuższym związku?
po 2 msc ci przeszło wszystko,nie myślałaś,nie tęskniłaś,nie miałaś żalu,nie leciałaś jak tylko zagwizdał?
Dwa tygodnie się spotykasz a już ci smutno,już się zastanawiasz nad wspólnym miastem,już ci przykro bo spotkał się z koleżanką,już ci motylko harcują.On był w związku 4-5 lat.
przecież nie zerwiesz kontaktu na siłę ,ale spotykaj się ze swoimi znajomymi,nie odpisuj natychmiast jak on coś napisze,zastanów się o czym mówi brat skoro go zna.To ze jego ex zerwała znajomość po tylu latach też o czymś świadczy.A to co on o tym związku mówi może być tylko jego słowami lub jego pkt widzenia.Brat zna go trochę dłużej i z innej strony niż ty.
3 2017-07-27 10:24:59 Ostatnio edytowany przez domi19978 (2017-07-27 10:30:20)
przecież już się wkręciłaś na maksa.Brat ma rację ,zwolnij,nie planuj.Byłaś kiedyś w dłuższym związku?
po 2 msc ci przeszło wszystko,nie myślałaś,nie tęskniłaś,nie miałaś żalu,nie leciałaś jak tylko zagwizdał?
Dwa tygodnie się spotykasz a już ci smutno,już się zastanawiasz nad wspólnym miastem,już ci przykro bo spotkał się z koleżanką,już ci motylko harcują.On był w związku 4-5 lat.
Chodzi o to, że nie planuję, bo myślę nawet o pójściu na studia do innego miasta Ale masz rację - zwolnię, bo do niczego dobrego to mnie nie zaprowadzi.
A brat zna go z innej strony, niż ja - racja, ale wiem, że nie mieli jakiegoś dobrego kontaktu ze sobą.
Gdybym kiedykolwiek miał mieć córkę, to szybciutko postarałbym się dla niej o brata
Brat Ci dobrze prawi Odpuść.
Na razie zwolnij i nie planuj. Studia wybierz takie, które Tobie by najbardziej odpowiadały poziomem, po których znajdziesz dobra prace. Niczego nie rob pod faceta. Kontakt mozna miec zawsze, ale trzeba zachowac dystans. Zobacz jak sie rozwinie ta znajomosc. Jesli cos z tego ma byc to bedzie, ale bez pospiechu. Dowiedz sie czegos o nim. Ale rob swoje, spotykaj sie ze znajomymi. Facet, który byl w dlugoletnim zwiazku moze za jakis czas chciec do niej wrocic lub ona do niego. I wtedy tylko ty sie rozczarujesz.
Trzymaj kontakt, ale daj czas tej relacji się rozwinąć, nie rób nic pod niego, obserwuj go.
A co ci powiedział brat o nim, czy nic ci nie powiedział tylko sprzedał taką informację na zasadzie: "wiem ale nie powiem"?
Na razie zwolnij i nie planuj. Studia wybierz takie, które Tobie by najbardziej odpowiadały poziomem, po których znajdziesz dobra prace. Niczego nie rob pod faceta. Kontakt mozna miec zawsze, ale trzeba zachowac dystans. Zobacz jak sie rozwinie ta znajomosc. Jesli cos z tego ma byc to bedzie, ale bez pospiechu. Dowiedz sie czegos o nim. Ale rob swoje, spotykaj sie ze znajomymi. Facet, który byl w dlugoletnim zwiazku moze za jakis czas chciec do niej wrocic lub ona do niego. I wtedy tylko ty sie rozczarujesz.
Nigdy nie robiłam nic pod faceta i nie zamierzam wybierać studiów pod niego Zamierzam wybrać to miasto, które będzie mi lepiej odpowiadało
9 2017-07-27 12:47:29 Ostatnio edytowany przez domi19978 (2017-07-27 12:51:43)
A co ci powiedział brat o nim, czy nic ci nie powiedział tylko sprzedał taką informację na zasadzie: "wiem ale nie powiem"?
Właściwie nie tyle powiedział, ile napisał, bo nie widuję się często z bratem A napisał mi tylko, że ma niezłą bajerę i że może do mnie pisać, bo nikogo nie ma ze znajomych w mieście, no ale ja to wiem, bo sam mi napisał. Jeździ do znajomych do innego miasta, ale też się tu z kumplami czasem spotyka, więc moim zdaniem, to nie wygląda na to, żeby pisał do mnie, bo nie ma do kogo
Zresztą brat też się z nim nie zna za dobrze, bo może i pracował z nim, ale tylko jakieś 2 miesiące, a nie mieli kontaktu poza pracą.
A ile ma lat? Wydaje się, że możesz dać mu szansę chociaż nie wiem czy nie szuka sobie obecnie laski jedynie do bzykania, no bo po tak długim zwiazku od razu następna?
A ile ma lat? Wydaje się, że możesz dać mu szansę chociaż nie wiem czy nie szuka sobie obecnie laski jedynie do bzykania, no bo po tak długim zwiazku od razu następna?
![]()
W grudniu skończy 25 lat Też przeszło mi to przez myśl, że może po tak długim związku może szukać laski do bzykania, ale nie jestem pierwszą lepszą, mam swoje zasady i wydaje mi się, że dałam mu do zrozumienia, że jeśli tak jest, to nie ma na co liczyć