Samotność w Bydgoszczy - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Samotność w Bydgoszczy

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 3 ]

Temat: Samotność w Bydgoszczy

Witam wszystkich. Zdecydowałem się napisać tutaj gdyż jestem już bezsilny i wydaje mi się , że wpadłem w zamknięte koło swojego życia. Na pewno będziecie potrafili ocenić sytuację ze zdrowej strony bo sami się zmagaliście bądź zmagacie z tematem samotności.
Mam 30 lat. Jestem singlem. Mieszkam z rodzicami. Wydaje mi się, że moje życie to tylko praca i poza nią nie ma mnie. W tym wieku to już nie jest czas na znajomych i spotkania jak za czasów gimnazjum. Moi kumple mają swoje życie, jedni rodziny, inni jeszcze nie, ale też nie mają za bardzo czasu lub ochoty na spotkania. Moje życie wygląda tak: od pon do piątku praca do godziny 16. W domu jestem około 17. Robię obiad i potem wychodzę sam na spacer bo muszę odetchnąć od biurowej atmosfery. Wracam, czytam coś oglądam tv. Koniec dnia. Weekend natomiast jest wolny a ja nie mam co z nim zrobić. Siedzenie w domu podczas gdy za oknem super pogoda to dla mnie udręka, nawet jeżeli mam swoje hobby to przecież nie będę się nim zajmował całą dobę. Wobec czego rano idę na zakupy, wracam robię obiad, siadam na kompa, potem jest godzina 15 i nie wiem co dalej. Wszyscy coś robią, ludzie wychodzą gdzieś lub jadą. Ja nie mam z kim. Mój kumpel widuje się ze mną raz na tydzień na godzinkę. Mieszka z mamą, ale lubi być sam, idzie na siłkę potem gra w gry i finał. Ja lubię widywać się z ludźmi, rozmawiać, działać. Gdy miałem kobietę to sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Mieliśmy plany, marzenia i niestety już tego nie ma. Rok temu się rozstaliśmy. Z innymi moimi znajomymi widuję się sporadycznie gdyż każdy ma swoje życie. Mieszkam z rodzicami bo nie chcę sam siedzieć w 4 ścianach. Zwariowałbym. Miałem epizody depresyjne i nie chce ponownie w to wchodzić. Stąd  w weekend po południu wychodzę na dłuższy spacer. Idę do galerii, siadam na ławce, piję piwo, dzwonię do kumpla z innego miasta. I tyle. Wracam około 20 i koniec dnia. Teraz mam urlop i on mi uświadomił beznadzieję tego wszystkiego. Nie pojechałem nigdzie bo nie chcę sam jechać w Polskę i siedzieć w domku sam. Od roku nie poznałem kobiety, mimo, że od razu po rozstaniu chodziłem na imprezy w tym celu. Generalnie kluby to nie moja bajka i nocne zycie nie dla mnie. Pogrążam się w swojej apatii, gdyby nie ta praca to pewnie znów tkwiłbym w depresji bo całe dnie miałbym do dyspozycji a przecież nie jestem produktywny a chciałbym być przydatny do czegoś, potrzebny komuś.
Macie jakiś złoty środek na to? jest może ktoś tutaj z Bydgoszczy?

Zobacz podobne tematy :
Odp: Samotność w Bydgoszczy

Witam kolegę ja jestem z Bydgoszczy:) Również samotna. Mam podobnie, mimo że mam wiele pasji wieczorami zasiadam przed TV i kanapa. Chętnie Cię poznam:)

3

Odp: Samotność w Bydgoszczy
vintageevelajna napisał/a:

Witam kolegę ja jestem z Bydgoszczy:) Również samotna. Mam podobnie, mimo że mam wiele pasji wieczorami zasiadam przed TV i kanapa. Chętnie Cię poznam:)

wysłałem Ci maila przez priv smile

Posty [ 3 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Samotność w Bydgoszczy

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024