Samobójstwo męża - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » POZNAJMY SIĘ ... » Samobójstwo męża

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

Temat: Samobójstwo męża

Witam.Piszę bo mam nadzieję ze jest tutaj ktoś kto ukoi chociaż trochę mój ból. Byłam z byłym już mężem prawie 10 lat ( nie byliśmy już razem od prawie 8 mc A po rozwodzie 1.5 mc)Był alkoholikiem który znęcał się nad rodziną a w szczególności nademna.Mam z nim wspólna córeczkę prawie piecioletnia i syna z jego poprzedniego związku  (matka nie żyje )którego wychowywalam z nim od 3 roku życia.Teraz ma 15 lat i jest ze mna oczywiscie.1.5 roku temu się rozstalismy po 2 mc sie wyprowadzil z powodu jego zdrady a po 8 mc się powiesił podobno z powodu nowej miłości która go nie chciała z powodu powrotu do nałogu bo na parę mc przestał pić na pokaz pewnie po naszym rozstaniu..cierpię niesamowicie bo byłam lojalna wobec niego przez tyle lat mimo tego ze traktował mnie jak gowno cały czas..znęcał się psychicznie nademna i dziećmi. .nocne i dzienne awantury ..upodlenia..poniżenia. ..ciągle wyzwiska. .zmuszanie do seksu...itd itd...Ale mimo tego wszystkiego nie zostawiłam go bo wiedziałam że bezemnie sobie nie poradzi...sumienie by mi nie pozwoliło...był jak dziecko we mgle ...wszystko musiałam robić za niego...dosłownie. .do czasu. Wybrał odejście do innej i rodzina jego która przez 10 lat naszego związku miała go gdzieś uwierzyła mu ze to ja jestem ta ZŁA i "Pomogła mu"..dala mu tak zwana wolnosc. .mieszkanie a odemnie i dzieci się odwróciła ..chociaż wiedzieli jaki był bo nie raz im mówiłam i prosiłam o pomoc. .niestety nie dał rady i zrobił co zrobił...a ja się biję z myślami ..CO BY BYŁO GDYBY...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Samobójstwo męża

Z tego co piszesz postąpiłaś słusznie,starałaś się walczyć o związek,pomóc mężowi. Ale osoby uzależnionej nie można wspierać na siłę. Nie chciał się zmienić - taka jego decyzja. W tym procesie wyjścia z nałogu ważnym elementem jest strata. Strata mobilizuje do działania,pokazuje problem. Ale człowiek musi chcieć. W przypadku kiedy dochodzi do przemocy i nie ma chęci zmiany nie ma innej opcji jak odejście. Decyzja o samobójstwie mimo,że bolesna dla Ciebie niewątpliwie , była jego wyborem,nie mogłaś nic zrobić. Nie da się przejść wobec tego obojętnie,myśli i emocje różne się pojawiają. Ale staraj się je kontrolować,nie podsycaj poczucia winy i unikaj myślenia typu CO BY BYŁO GDYBY,to tylko Cię niszczy. Czasu nie cofniesz,co mogłaś to zrobiłaś,nie wszystko jednak zależało od Ciebie.

3

Odp: Samobójstwo męża

pisarka-1985 jesteś osobą współuzależnioną od alkoholu. Takie osoby jak ty potrzebuja przejść psychoterapie, na której dowiadują się, że nie ma czegoś takiego jak ratowanie alkoholika. Że nie miałaś, nie masz i nie będziesz miała mocy uzdrawiania ludzi chorych. A takim człowiekiem był właśnie twój mąż. Uratować mógł się on sam, CHCĄC tego z pomocą swojej woli i wysiłku lekarzy. Nie podjął tego. Wybrała łatwiejsze według niego rozwiązanie, wpędzając cie przy okazji w poczucie winy.
Czy sądziłaś, że skoro byłaś mu lojalna, prałaś mu, gotowałaś i zaciskałaś zęby kiedy wymuszał na tobie seks, to to go uzdrowi?

pisarka-1985 napisał/a:

.Ale mimo tego wszystkiego nie zostawiłam go bo wiedziałam że bezemnie sobie nie poradzi...sumienie by mi nie pozwoliło...był jak dziecko we mgle ...wszystko musiałam robić za niego...dosłownie. .do czasu.

No i na co sie zdało, że z nim byłaś skoro i tak odszedł od ciebie? Widać ty go bardziej potrzebowałaś do swojej misji "ratuję męża" niż on ciebie.

Co by było gdyby co? Gdybyś go wcześniej zostawiła może byłabyś teraz na etapie wspominania złych chwil przy boku kogoś innego? Może nie potrzebowałabyś profesjonalnego wsparcia, a twoje dzieci miałyby inne dzieciństwo, bez wódy i awantur? Przeszłości nie zmienisz. Możesz jedynie wpłynąć na przyszłość, by w końcu była taka jak powinna. Bez pijaka w domu. Normalnie, zwyczajnie.
A rodzina niech się dyma. Potrzebni ci są do czegoś? Czy lubisz jak wszyscy w około robią z ciebie kozła ofiarnego? I obwiniają za nie swoje decyzje?

4

Odp: Samobójstwo męża

Dziękuję za mocne ale prawdziwe słowa. To prawda nie mogłam mu pomóc i zamiast uzalac się nad tym wszystkim co było postanowiłam wreszcie zrobić coś dla siebie a nie dla kogoś..
Bo zawsze myślałam tylko żeby jemu było dobrze moim kosztem niestety i dzieci ...a on co robił...??samolubnie wykorzystywał mnie bo wiedział jak mnie podejść...a z rodzina jego również macie rację. Banda nic nie wiedzacych wariatów. Tego było mi potrzeba.Opini z bocznej strony

5

Odp: Samobójstwo męża

Nie ma co sobie zaprzątać głowy takimi myślami. Zostawił Cię, współuzależnił od alkoholu i obciążyłaś siebie samą w połowie jego problemami.  Wykorzystywał Cię i mnóstwo innych nieprzyjemnych rzeczy. Przeżyj żałobę w spokoju. A potem podnieś się i zacznij żyć na nowo. Mężczyzn jest mnóstwo. Niejeden może dać Ci SZCZĘŚCIE i kiedyś się o tym przekonasz. Pozdrawiam i życzę dużo wytrwałości i siły!

6

Odp: Samobójstwo męża

Typowy syndrom żony współuzależnionej od męża alkoholika. Branie odpowiedzialności dorosłego mężczyzny na siebie.Zrozum każdy jest odpowiedzialny sam za swoje życie. On wybrał takie  z alkoholem. Rodzina.... Ci co go wspierali, to oni przyczynili się do tego wszystkiego,  nie oddali go na leczenie.Tylko głupio wspomagali we wszystkim. Nie podali Ci dłoni.....Potrzebujesz teraz pomocy, weż zimno sprawy w swoje ręce i idź na terapię.Zrozumiesz, coś co specjaliści Ci powiedzą. Nie jesteś gotowa na normalne życie po takim koszmarnym życiu z pijakiem. Twoje dzieci, też potrzebują opieki specjalistycznej. Zadbaj o to.

7

Odp: Samobójstwo męża

Nie można brać odpowiedzialności za męża, był dorosły i sam zdecydował. Według mnie szkoda tylko twojego czasu z nim (wiem, że to bardzo ostre podejście). Z reguły ludzie dopóki sami nie zrozumieją nikogo się nie będą słuchać. W momencie zaś gdy się czlowieka próbuje zmienić, on nie dosć, że będzie stał za swoim to w dodatku jeszcze Ciebie zmieni... Szkoda chłopa, ale przede wszystkim Ciebie i dzieci.

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » POZNAJMY SIĘ ... » Samobójstwo męża

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024