Jak w temacie. Mam 18 lat, dostaję 300 zł alimentów - planuję napisać wniosek do sądu o podwyższenie. Rodzice powinni w jednakowym stopniu utrzymywać dziecko ale w obecnej sytuacji to moja mama wydaje na mnie więcej pieniędzy, mieszkam właśnie z nią, to ona płaci rachunki, czynsz, kupuje podręczniki do szkoły i jedzenie, płaciła za moje korepetycje (320 zł)... do taty jeżdżę tylko na weekendy. Zastanawiam się o jaką wysokość alimentów może się starać osoba w moim wieku; od października zaczynam studia, nie będę mogła sama się utrzymać nawet jeśli będę mieć jakąś pracę - pieniędzy potrzebuję np. na zrobienie certyfikatu ze znajomości języka, na kurs kolejnego języka, którego chcę się nauczyć i po to, aby trochę odciążyć finansowo moją mamę. Tata ma zasądzone 300 zł (ostatnio przelewa na konto nawet mniej) płacił za dodatkowe zajęcia (chyba 120 zł) i oprócz tego nic od niego nie dostaje, w tym roku żadnych prezentów na święta ani na urodziny (jego druga córka oczywiście prezenty dostała) z tego co wiem zarabia jakieś 2000 zł ale oficjalnie ma chyba tą najniższą pensję.
Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi