romans - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

Temat: romans

Witam.
Potrzebuję jakiś odpowiedzi.. bo ja nie wiem co robić
O 9 miesięcy spotykam się z chłopakiem, który zdradził swoją dziewczynę. Tak, trafił na mnie. Dodam, że nie wiedziałam iż miał dziewczynę, że był we związku. Był z nią 7 lat we związku. To nie było w moich zamiarach, nie chciałam psuć jego związku z długoletnią partnerką. Bardzo szybko się dowiedziała ponieważ to nie pierwsza jego zdrada, lecz druga. 1 miesiąc jak się spotykaliśmy to złapała go na zdradzie. Po tym jak się dowiedziała to chciała się wyprowadzić, ale nie zrobiła do tej pory. Wciąż myśli, że są razem. A my? co robimy? w ukryciu spotykamy się od 8 miesięcy, spotykamy się bardzo krótko, sms-ki od 7 do 18 to jest max. Ona nie wie. Czasami on przychodzi do mnie, a czasami ja do niego. Zawsze krótko (2-4h) dodam, iż on ma dwie prace dlatego ciężko się spotkać. A ja? Od początku mi się podobał, nie wierzyłam, że coś będzie między nami, spodziewałam się normalnych relacji, a wyszło w głęboka przyjażn, czułość, coś więcej. Półtora miesiąca spotykania wyznałam miłość. Wiedziałam, że to jest to. Ja to czułam. Uginały mi się nogi. Piękne to było. Szkoda, że bez wzajemności. Do tej pory. Jestem w stanie być z nim przez całe życie, ale widzę że on się boi i nie opuszcza byłej. Nie kocha mnie. Mówił, że między nimi jest ewidetnie koniec, ale ona myśli inaczej. Jestem zakochana po uszy, naprawdę myślałam ze mi to przejdzie, ale z każdym dniem coraz bardziej się w nim zakochuję. I coraz bardziej go kocham .. W weekendy spędza z nią, dzieli pokój z nią (w osobnych łóżkach). Jakieś trzy miesiące temu zapytałam się czy coś do mnie czuje. Nie powiedział od razu, że nie. Ale powiedział, że nie umie beze mnie żyć, jestem wartościową kobietą, wspaniałą itd Nie ukrywam, że ja też nie umiem. Na myśl jak zerwiemy kontakt czy cokolwiek to mi się gorąco pali od środka.. no i powiedz co ja mam zrobić?


Chciałabym, aby któraś z Was napisała co mam robić? Dalej to samo kontynuować? Nie wiem też czego mogę się po tym wszystkim spodziewać? Czy Wam też coś takiego się trafiło?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: romans

Jeśli facet zdradzał i zdradza aktualnie to jaki jest sens brnąć dalej w taki bałagan? On ma ze sobą jakiś problem. Dla czego dalej trzyma się jego wieloletniej partnerki? Na pewno zdradziłby i Ciebie, tacy ludzie się nie zmieniają z dnia na dzień. Droga autorko zadaj sobie pytanie czy odpowiada Ci relacja na zasadzie trójkąta. On, jego długoletnia partnerka i Ty... Według mnie powinnaś obrać jak najlepszy dla siebie kierunek czyli w tył zwrot. A on powinien doprowadzić siebie najpierw do porządku zamiast wdawać się w romanse na boku. Jak z taką osobą stworzyć normalne relacje? Zadaj sobie również i takie pytanie.

3

Odp: romans
olive-olive napisał/a:

Jeśli facet zdradzał i zdradza aktualnie to jaki jest sens brnąć dalej w taki bałagan? On ma ze sobą jakiś problem. Dla czego dalej trzyma się jego wieloletniej partnerki? Na pewno zdradziłby i Ciebie, tacy ludzie się nie zmieniają z dnia na dzień. Droga autorko zadaj sobie pytanie czy odpowiada Ci relacja na zasadzie trójkąta. On, jego długoletnia partnerka i Ty... Według mnie powinnaś obrać jak najlepszy dla siebie kierunek czyli w tył zwrot. A on powinien doprowadzić siebie najpierw do porządku zamiast wdawać się w romanse na boku. Jak z taką osobą stworzyć normalne relacje? Zadaj sobie również i takie pytanie.


Mieszka z tamtą bo tamta remontuje nowe mieszkanie i przeprowadza się jak skończy. Też nie umie opuścić tego kontaktu bo jest przyzwyczajony

4

Odp: romans

Zakochanie zakochaniem, a mózg powinien zostać mózgiem. Czego oczekujesz? Palisz się, aby zdobyć jej obecne miejsce, żeby Tobą też mógł się nabawić, znudzić i zdradzić? W końcu tym razem mu się to opłaciło - obecna nie wykonuje zdecydowanych ruchów, nowa czeka, jest asekurowany z dwóch stron, prawdopodobnie korzyści też czerpie podwójne wink Jak obecna jednak odejdzie, to już czekasz w kolejce, by ją zastąpić. Będzie mógł korzystać jak długo mu się nie znudzi, a potem ponownie pozna nówkę. Koleś ma jak pączek w maśle - nawet nie musi kłamać zbyt wiele ani zbyt wymyślnie (brak deklaracji), trochę standardowej bajery, nie musi palić za sobą mostów (brak zerwania z wciąż obecną), nie musi wobec nikogo zdobywać się na szacunek, a i tak ma miękkie lądowanie jakby co.
Nie no, pewnie, czekaj na niego i angażuj się w to głębiej, taki książę wart jest poświęceń! big_smile

5

Odp: romans

Dziewczyny ci tu dobrze radzą odpuść. Ale pilnuj się ostatnio wielu świrów których kobiety opuszczają wariuje. Dochodzi nawet do mordów.

6

Odp: romans

Powinnaś odpuścić, ale wiem, że tego nie zrobisz, bo w tej chwili serce jest silniejsze od rozumu.
To i tak się rozpadnie za jakiś czas, więc.. cóż. Weź tyle dla siebie, ile się da.

7

Odp: romans
Nana666 napisał/a:

Zakochanie zakochaniem, a mózg powinien zostać mózgiem. Czego oczekujesz? Palisz się, aby zdobyć jej obecne miejsce, żeby Tobą też mógł się nabawić, znudzić i zdradzić? W końcu tym razem mu się to opłaciło - obecna nie wykonuje zdecydowanych ruchów, nowa czeka, jest asekurowany z dwóch stron, prawdopodobnie korzyści też czerpie podwójne wink Jak obecna jednak odejdzie, to już czekasz w kolejce, by ją zastąpić. Będzie mógł korzystać jak długo mu się nie znudzi, a potem ponownie pozna nówkę. Koleś ma jak pączek w maśle - nawet nie musi kłamać zbyt wiele ani zbyt wymyślnie (brak deklaracji), trochę standardowej bajery, nie musi palić za sobą mostów (brak zerwania z wciąż obecną), nie musi wobec nikogo zdobywać się na szacunek, a i tak ma miękkie lądowanie jakby co.
Nie no, pewnie, czekaj na niego i angażuj się w to głębiej, taki książę wart jest poświęceń! big_smile



Grubo pojechałaś, ale masz sporo racji.
"Nie no, pewnie, czekaj na niego i angażuj się w to głębiej, taki książę wart jest poświęceń! big_smile''
A jak myślisz dlaczego tutaj zwróciłam się? Chciałam znać zdanie Wasze i podjąć oficjalną decyzję więc nie myśl, że jestem taka głupia.
Ps.: Każdy z nas ma swoją historię i chce przeżyć je jak najlepiej, a to że jacy są ludzie to ja nie mam na to wpływu

8

Odp: romans

Może grubo, ale do pewnego stopnia skutecznie, skoro najwyraźniej trochę potrząsnęło wink A biorąc pod uwagę resztę posta, to widzisz, co z niego za gagatek. Zakochanie Ci przeszkadza podjąć czy może raczej wcielić decyzję w życie, ale wiesz, że najzdrowiej byłoby odwrócić się ba pięcie i szukać kogoś dalece bardziej naiwnego. To dobra wiadomość, niektórzy tutaj siedzą ostro w zaprzeczeniu, wiesz, "niczego nie rozumiecie, Romeło/Żulia to dobra osoba, tylko trudno tak się zdecydować" wink Ano, nie. Rzekomo martwy związek byłoby dość łatwo zakończyć dla silnego uczucia. Tylko najwyraźniej tu silne uczucie jest jedynie pozorem, a związek jeszcze oddycha, choć nie zazdroszczę tego, czym oddycha. Pamiętaj, nie chcesz być potem na obecnym miejscu jeszcze-partnerki, a Twoje uczucia nie zmienią kogoś, kto sobie po prostu przyjemnie i wygodnie życie układa, bez szacunku, szczerości i odpowiedzialności.

9 Ostatnio edytowany przez balin (2017-06-06 17:13:48)

Odp: romans

Czytam kolejne bzdety jakie badboye wciskają tym biednym kobietom i nie mogę uwierzyć, że one to kupują. To z tym brakiem czasu w weekend bo sypia z tamtą w osobnych łózkach, to już mega abstrakcja, ale i to nasza Autorka kupiła. big_smile

karsapogromca napisał/a:

Mieszka z tamtą bo tamta remontuje nowe mieszkanie i przeprowadza się jak skończy. Też nie umie opuścić tego kontaktu bo jest przyzwyczajony

Jedzie facet po bandzie na maxa. Jest do tamtej przyzwyczajony. Padam ze śmiechu. big_smile

10

Odp: romans

Pytalas, czy któraś z nas byla w podobnej sytuacji. Jesli masz ochotę poczytac, odpowiedzi znajdziesz w moim watku o friendzone.
A tak na marginesie, serio wierzysz w ten tekst, że sypiaja w oddzielnych łóżkach?

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024