W skrócie był pewien chłopak , który najprawdopodobniej był we mnie zakochany , aczkolwiek nigdy mi tego nie powiedział , bo nie rozmawialiśmy , nie znamy się , tylko kojarzymy z widzenia. Jednak po jego zachowaniu doszlam do takich wnioskow. Jednak nie w tym rzecz , chodzi o to , ze przez rok się nie widzieliśmy , a ja zaczelam żałować ,ze wczesniej do niego nie zagadalam .. Minął rok jak się nie widzieliśmy , a jest możliwość ze będziemy się znów widywać .stad moje pytanie
Czy jest możliwe , żeby on nadal cos do mnie czuł po tym czasie ? Czy się odkochal i będę dla niego obojętna ?
Jeżeli z jego strony było uczucie to wątpię żeby przez rok wygasło.
Skoro ten chlopak znal Cie tylko z widzenia a raczej kojarzyl z wygladu to infantylnym i naiwnym jest przekonanie ze sie zakochal. Bo niby w czym Autorko? W wygladzie? Moglas mu conajwyzej wizualnie przypasc do gustu. Podobnie teraz jesli sie spotkacie to znowu moze conajwyzej byc pod wrazeniem Twojej aparycji i za tym ewentulanie moze pojsc cos dalej jesli ktores wyjdzie z inicjatywa rozmowy.
Pisanie o trwalosci jakis uczuc ktorych nie ma prawa tu byc bo wy sie nawet nie znacie jest smieszne i nie na miejscu.
Prawda ,prawda , zgadzam się z tym co pisze feniks . w czym się ma zakochać ? wygląd to nie wszystko . Oprócz niego , liczy się jeszcze wnętrze człowieka , ktoś moze być super z wyglądu ,a w środku moze być próchno
skoro nigdy nie rozmawialiście, to jak może być zakochany...? zauroczony....to bliższe prawdzie słowo choć i to nie do końca....pokochałaś kiedyś kogoś tylko patrzząc na niego? nie sądzę:)więc nie może tu być mowy o trwałości uczuć-bo zwyczajnie ich nie było...............ale skoro macie się spotkać to jest szansa że z czasem go w sobie rozkochasz;)