Hejka.
Mam problem ze swoim chłopakiem, ale chciałabym zacząć od początku. Poznaliśmy się 8 miesięcy temu przez internet. Jak się okazało mieszkamy tylko 5 km od siebie i jestem tylko 3 lata młodsza. Na początku pisaliśmy mało, ale z każdym dniem coraz bardziej. Po miesiącu pisania zaproponowałam spotkanie, ale on na początku się zgodził jednak później się wycofał. Takie sytuacje miały miejsce kilka razy. W końcu po dwóch miesiącach takiego zwlekania ja zaczęłam sobie odpuszczać i wtedy on postanowił się spotkać. Przyjechał po mnie i pojechaliśmy na kawę a później poszliśmy do kina. Spotkanie minęło bardzo sympatycznie. Następnego dnia znowu się spotkaliśmy, bo chciał. No i tak zaczęliśmy się spotykać. Po trzech miesiącach od spotkania wyjechaliśmy razem w góry na narty, a później zostaliśmy oficjalną parą. Jednak moje zainteresowanie wzbudziło kilka rzeczy. Nie chciał robić sobie ze mną zdjęć, chodzić za rękę ani poznać mnie z rodzicami. Zawsze jak do mnie przyjeżdżał chował telefon, wyłączał internet i wszystkie dźwięki. Pewnego dnia udało mi się zobaczyć, że pisze on z kilkoma laskami (młodszymi, w jego wieku i dużo starszymi), wysyłają sobie nagie zdjęcia, całuski i słodko się nazywają, a nawet planują spotkanie. Nie wiedziałam co mam z tym zrobić dlatego zaczęłam mu tylko uświadamiać czym jest zdrada itp. Dwa miesiące po tym wszystkim pojawiły się postępy w jego zachowaniu, ale podczas jednej imprezy opił się i płakał mi, że tak bardzo mnie kocha, że nie chce mnie stracić, że wie iż jest małpą i że nie chce już dłużej szukać. Tego samego dnia postanowiłam zobaczyć czy to nadal trwa, ale on nadal utrzymywał z nimi kontakt nawet jak one go usunęły ze znajomych to on miał do nich o to pretensje, a jak one proponowały spotkanie, to się migał mówiąc, że idzie do pracy lub ma spotkać się z kolegą a tym czasem spędzał weekend ze mną.. Dwa dni temu wróciliśmy z Zakopanego i pod jego zdjęciem na fb ( bo ze mną nie wstawi) pojawiły się całuski i komentarze dziewczyn a głównie jednej laski. Rozmawiałam z nim o tym, ale on nie widzi problemu. A dzisiaj jak tylko wyszłam do pracy (bo nocował u mnie) to od razu włączył internet. Później przysłał mi zrzut ekranu z pewną informacją a na nim były trzy chmurki z czego moja miała na celu przykrycie tamtych. Kocham go i robię wszystko żeby między nami było dobrze. Robię mu śniadania do pracy, obiady, kolację, opiekuje się nim kiedy jest chory, prasuje koszule, a nawet jak gdzieś wyjeżdżamy to jedziemy moim autem. Moje mieszkanie traktuje jak hotel, a jak chciałam żeby się do mnie wprowadził, to powiedział, że się boi iż wszystko się popsuje między nami. Nie płaci za mnie, bo każdy płaci za siebie, a na walentynki i na dzień kobiet nawet nie dostałam kwiatka Nigdy nie zrobił mi śniadania i nawet nie pościelił łóżka, nie kupił czekoladek, nie potrafi mnie przytulić wtedy kiedy ja tego potrzebuje. Nie opiekuje się mną i nawet w łóżku nie ma jakiegoś szału. A on ciągle twierdzi, że mnie bardzo kocha, święta spędziliśmy u jego i moich rodziców, poznał mnie ze znajomymi i nawet na wakacje lecimy do Grecji. Mam mieszane uczucia i nie wiem czy mam to tak zostawić czy coś z tym zrobić.
Bardzo chciałabym Was prosić o swoje rady i opinię. Każda rada jest dla mnie bardzo cenna.
skoro święta spędzaliscie u jego i twoich rodziców to chyba zrobił jakies postępny. Może poprostu się boi wejść w poważny związek, a te dziewczyny to jakby furtka do jego ucieczki. Boi się, że jak z Tobą mu nie wyjdzie to nie będzie miał do kogo iść pewnie.
Wez sie postaraj jeszcze bardziej.
Najlepiej wyjdź z siebie.
Zostan jego kochanką, opiekunką,nianią... Dobrze ci idzie. Może zacznij go karmić łyżeczką albo pierz jego majtki i składaj w kosteczkę? Sznuruj buty, żeby się nie potknął? Albo zapros te dziewczyny, skoro on taki niesmiały?... Na pewno możesz go jeszcze jakoś uszczęśliwić.
Może wtedy kupi ci kwiatka albo powie coś miłego?...
Tyłek tez mu możesz podcierać, ale miękkim papierem, żeby widział jak ci na nim zależy...
Robisz za jego mamusie, wiec adopcja jest kwestia czasu
a pastujesz mu buty? golisz mu rowek?
jak nie to się nie dziw że nie ma czekoladek.............
Jak koles jest z Toba a jednoczesnie nie potrafi się zdecydować na tylko Ciebie to nie zawracaj sobie głowy nim.