Witam polece prosto z mostu.
Jestem z dziewczyną prawie 5 lat od jakiegoś czasu dziwnie się zachowuje, ukrywa się mniej spotkań brak seksu(zapewnia mnie że nikogo nie ma )wyjeżdza sobie na imprezy nawet nic o tym mi nie mówiąc olewa mnie nawet w urodziny nie potrafiła mi złożyć życzeń od paru dni próbowałem do niej sie skontakować odpisała mi dopiero po tygodniu zablokowała możliwość dzwonienia do siebie dowiedziałem się że prowadzi sobie nawet 2 konta na facebooku (na którym ma mnie i całą moją rodzine zablokowaną co bardzo mnie dziwi), staram się ale dłużej już tak nie mogę nie wiem co sądzić czy ma kogoś (mimo tego ze zapewnia ze mnie nei zdradza i ze jestem chorobliwie zazdrosny)czy poprostu się zgrywa a może ma mnie dość ?
Jak dla mnie to powinieneś dać sobie z nią spokój (może wtedy przejrzy na oczy), skoro po tylu latach bycia razem ona nie okazuje żadnego Ci żadnego szacunku.
3 2017-04-14 16:20:33 Ostatnio edytowany przez TwardyTapczan (2017-04-14 16:22:04)
Jak dla mnie to powinieneś dać sobie z nią spokój (może wtedy przejrzy na oczy), skoro po tylu latach bycia razem ona nie okazuje żadnego Ci żadnego szacunku.
Właśnie nie daje rady, ona jedyny powód jaki podaje swojego zachowania to taki ze raz ją uderzyłem mieliśmy wypite a ona specjalnie mnie podjudzała że w Norwegii kogoś ma troche mi głupio ale ona tak sie zachowuje jeszcze przed uderzeniem jej
To tym bardziej, po co Ci kobieta która ciągle podejrzewasz o zdradę?
Jak się bawisz w damski boks to nic dziwnego, że zostałeś przez nią odstawiony.
To tym bardziej, po co Ci kobieta która ciągle podejrzewasz o zdradę?
Jak ona się tak zachowuje to co ja mam sądzić, po samym zachowaniu widać jakby kogoś miała.
Rozstanie. Ona idzie w swoją stronę, będzie mogła spotykać się z kim chce. Tu sobie kupisz worek treningowy, wyląduje emocje i będziesz miał święty spokój bo worek treningowy Cię nie zdradzi
Rozstanie. Ona idzie w swoją stronę, będzie mogła spotykać się z kim chce. Tu sobie kupisz worek treningowy, wyląduje emocje i będziesz miał święty spokój bo worek treningowy Cię nie zdradzi
Ale czemu tutaj jedynym powodem jest to ze ją uderzyłem ? kto normalny po 5 latach się tak zachowuje ukrywa się i to jeszcze przed uderzeniem (które nie było nawet celowe i mocne)
9 2017-04-14 18:15:29 Ostatnio edytowany przez josz (2017-04-14 18:16:00)
Zostałeś odstawiony do lamusa i musisz się z tym pogodzić. Uderzyłeś ją i nie ma na to usprawiedliwienia. Jeżeli jednak ona nie rozstała się z Tobą (bo rozstanie stało sie faktem), bezpośrednio po tym incydencie, to jej zachowanie jest dziwne. Teraz jednak nie powinieneś się już łudzić. Owszem, powinna porozmawiać, przedstawić swój punkt widzenia i jasno się określić. Nie zrobiła tego, zerwała nie unformując Cię o tym wprost. Nie widzę sensu, żebyś teraz latał za nią, starał się. Im bardziej sie narzucasz, tym bardziej zniechęcasz ją do siebie.
Pogódź się z tym, że to już koniec Waszej relacji.
kasienka180 napisał/a:Rozstanie. Ona idzie w swoją stronę, będzie mogła spotykać się z kim chce. Tu sobie kupisz worek treningowy, wyląduje emocje i będziesz miał święty spokój bo worek treningowy Cię nie zdradzi
Ale czemu tutaj jedynym powodem jest to ze ją uderzyłem ? kto normalny po 5 latach się tak zachowuje ukrywa się i to jeszcze przed uderzeniem (które nie było nawet celowe i mocne)
Nie jedynym. Oboje jesteście nie dojrzali. Na Twoje zachowanie nie ma żadnego wytłumaczenia (ani ze nie było celowe, ani ze mocne, ani ze cie sprowokowala- kobiet się NIE bije. Koniec kropka.) Ona tez zachowuje się jak szczeniak. Nie potrafi normalnie skończyć z Tobą znajomości tylko bawi się w jakieś chore gierki. Jakby spojrzeć na to z drugiej strony to chyba jesteście siebie warci
Ona chyba już sobie buduje drogę wyjścia z tego związku. Blokada telefonów, dwa konta na Fb... normalne to to nie jest. W sumie jej się nie dziwię. Może jedynie, dlaczego tak powoli? Jakby mnie facet uderzył, to nie bawiłabym się w takie pierdoły, tylko byłby koniec od razu.
Nawet jeśli ona jakoś Cię "prowokowała" byś jej strzelił, to i tak nie powinieneś był tego robić. Trzeba z nią było po prostu zerwać, jeśli uważałeś, ze doprawia Ci rogi. Przemocy w związku nic nie usprawiedliwia i donikąd ona nie prowadzi. Przecież nie zmusisz jej do wierności - a nawet jeśli uda Ci się zastraszyć ją do tego stopnia, że będzie się bała zdradzać, to nie o to w związku chodzi.
Tak, czy inaczej, Wasz związek dobiega końca.
Ty ją okladasz pięściami, ona mówi, że ma innego (niby w zartach, ale jednak). Daj po prostu spokój, bo to patologia jakaś...
kasienka180 napisał/a:Rozstanie. Ona idzie w swoją stronę, będzie mogła spotykać się z kim chce. Tu sobie kupisz worek treningowy, wyląduje emocje i będziesz miał święty spokój bo worek treningowy Cię nie zdradzi
Ale czemu tutaj jedynym powodem jest to ze ją uderzyłem ? kto normalny po 5 latach się tak zachowuje ukrywa się i to jeszcze przed uderzeniem (które nie było nawet celowe i mocne)
A kto normalny kobietę bije? Hmmm napewno nie prawdziwy facet... Dobrze robi, że się odcina od Ciebie.
Temat do zamknięcia.
Kobieta od Ciebie odeszła. Jedyny problem, że nie potrafi tego ci zakomunikować. Chyba sam już to zrozumiałes, skoro uznajesz temat za zamknięty.
Witam polece prosto z mostu.
Jestem z dziewczyną prawie 5 lat od jakiegoś czasu dziwnie się zachowuje, ukrywa się mniej spotkań brak seksu(zapewnia mnie że nikogo nie ma )wyjeżdza sobie na imprezy nawet nic o tym mi nie mówiąc olewa mnie nawet w urodziny nie potrafiła mi złożyć życzeń od paru dni próbowałem do niej sie skontakować odpisała mi dopiero po tygodniu zablokowała możliwość dzwonienia do siebie dowiedziałem się że prowadzi sobie nawet 2 konta na facebooku (na którym ma mnie i całą moją rodzine zablokowaną co bardzo mnie dziwi), staram się ale dłużej już tak nie mogę nie wiem co sądzić czy ma kogoś (mimo tego ze zapewnia ze mnie nei zdradza i ze jestem chorobliwie zazdrosny)czy poprostu się zgrywa a może ma mnie dość ?
Wali Ci rogi od dluzszego czasu.
TwardyTapczan napisał/a:Witam polece prosto z mostu.
Jestem z dziewczyną prawie 5 lat od jakiegoś czasu dziwnie się zachowuje, ukrywa się mniej spotkań brak seksu(zapewnia mnie że nikogo nie ma )wyjeżdza sobie na imprezy nawet nic o tym mi nie mówiąc olewa mnie nawet w urodziny nie potrafiła mi złożyć życzeń od paru dni próbowałem do niej sie skontakować odpisała mi dopiero po tygodniu zablokowała możliwość dzwonienia do siebie dowiedziałem się że prowadzi sobie nawet 2 konta na facebooku (na którym ma mnie i całą moją rodzine zablokowaną co bardzo mnie dziwi), staram się ale dłużej już tak nie mogę nie wiem co sądzić czy ma kogoś (mimo tego ze zapewnia ze mnie nei zdradza i ze jestem chorobliwie zazdrosny)czy poprostu się zgrywa a może ma mnie dość ?Wali Ci rogi od dluzszego czasu.
Też tak sądze także odciąłem sie od niej