Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 39 ]

1

Temat: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

Witajcie,
Mam problem z facetem- wiem, zaskakujace tongue. Mamy po 27 lat. Poznalismy sie na portalu randkowym, spotykamy sie od 5 tygodni. Od poczatku malo chetnie kontaktowal sie przez internet, co mnie martwilo, ale poza tym wszystko bylo swietnie. Widywalismy sie co 2-4 dni, chcial mnie poznac ze swoimi znajomymi, wychodzilismy tez z moimi. Dosc szybko zainicjowal rozmowe w stylu 'wychodzimy razem do kina, do znajomych, trzymamy sie za reke i chcialby wiedziec, co ja o tym sadze'- czyli cos jak propozycja zwiazku, ale nie do konca wprost. Odpowiedzialam wtedy, ze mi sie podoba i w sumie na tym stanelo. Tydzien temu w knajpie rzucil znowu tekstem w stylu 'dzisiaj mija 5 tygodni naszej znajomosci, w walentynki widzielismy sie po raz pierwszy'. Wypytywal o to, jak blisko jestem z moimi kolegami. W zeszly weekend byl u mnie na spotkaniu z moimi znajomymi, potem zostal u mnie na noc. Zostawal juz kilka razy wczesniej, za pierwszym razem nie chcialam, zeby zostawal, ale pozniej juz tak, w zwiazku z czym zdarzylo sie to juz 5-6 razy. Tym razem kolo polnocy powiedzial 'chodzmy spac... no chyba ze nie chcesz, zebym zostawal'. Zaskoczylo mnie to bardzo, bo jak mowie to nie byl pierwszy raz. Po tym spotkaniu zauwazylam, ze zmodyfikowal lekko swoj opis na tym portalu randkowym, co mnie zalamalo. Zmienil jakies drobiazgi, ale miedzy innymi w opisie, czego szuka ma teraz zamiast wczesniejszego 'raczej staly uklad, moze zwiazek'- 'raczej staly uklad, najlepiej zwiazek'. Od tamtej pory widzielismy sie raz, wczoraj- na spotkaniu grupowym z moimi znajomymi. Chcialam go wyciagnac w srode na spacer, najpierw powiedzial, ze ok, potem ze mu na uczelni dowalili roboty i ze nei da rady, zebysmy przelozyli na wczoraj. Zadzwonil do mnie wtedy, pytal, jak mi mija dzien, calkiem sporo sobie porozmawialismy. Jednak wczoraj pojechal rano cos zalatwiac do innego miasta i mowil, ze da mi znac, jak bedzie wracac i pojdziemy na ten spacer. Spacer sie nie odbyl, bo zeszlo mu do pozna, przyjechal prosto na to umowione wczesniej spotkanie z moimi znajomymi. Na spotkaniu niby byl taki jak zawsze, ale ja juz bylam bardzo podejrzliwa. Chcialam po spotkaniu sie gdzies jeszcze z nim przejsc, ale juz bylo pozno i powiedzial, ze juz nie ma sily- byl od 8 rano poza domem, wiec w sumie tez trudno sie dziwic. No i teraz zakladam, ze nie ma sensu sie do niego odzywac i jedyne, co mi pozostalo, to czekac. Ale tak sie zastanawiam, bo nie moge zrozumiec, co sie wlasciwie stalo. Czy po prostu przestalam go interesowac nagle z dnia na dzien z jakiegos powodu? Czy moze zniechecil sie tym, ze w zasadzie nie wie, czego ja chce- a ja tez chce zwiazku, tylko nigdy tego nie zasugerowalam w zaden sposob, a on kilka razy probowal chyba ten temat podjac w taki sposob, jak opisywalam wyzej. Moge byc troche bardziej zimna niz on, kiedy nie mam pewnosci, ze ktos mnie chce- raczej nie inicjowalam nigdy zadnego knotaktu fizycznego, zawsze to on pierwszy sie zblizal. Co o tym sadzicie? Odpuscic sobie, olac go i czekac, az zrobi kolejny ruch, jesli go kiedykolwiek zrobi? Czy moze naciskac na to spotkanie i porozmawiac z nim wreszcie szczerze i zapytac, jaki ma aktualnie do mnie stosunek, bo ja juz nic z tego nei rozumiem?

Zobacz podobne tematy :
Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

ciężko stwierdzić, bo skoro zaczeliście sie tak intensywnie spotykać to po co mu ten portal randkowy? i jeszcze tam wchodzi skoro jakiś zmian dokonał na nim ..
A Ty masz nadal tam konto czy usunęłaś?
Czy przez te 5 tygodni doszło do seksu i pocałunków czy tylko takie spotykanie się?

ciężko powiedzieć jak on odebrał Twój brak inicjatywy w pociągnięciu tematu który on zaczął moze stwierdził ze chcesz się tylko bawić i narazie nie szukasz związku?
Ja bym spróbowała się z nim umówić na jakieś luźne spotkanie na zasadzie "grają w poniedziałek spoko film chętnie bym poszła jeśli masz ochotę daj znać" a gdy on to podejmie to po kinie zaczęłabym tym razem ja rozmowę delikatnie, że lubisz spędzać z nim czas i że staje sie dla Ciebie coraz bliższy oraz że szukasz czegoś na poważnie a nie tylko przelotnych znajomosci ale proces twojego oswajania jest długi stąd możesz czasami wysyłać sygnały o braku zaangażowania"
wykonaj krok bo po tym co piszesz on jakoś próbował ale Ty chyba średnio go odwzajemniłaś smile

3

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

Nadal mam konto, momentami sie logowalam, zeby sprawdzic, czy on sie loguje. Raz w zeszlym tygodniu bylo tak, ze bylismy rownoczesnie zalogowani i napisal tam do mnie wiadomosc. To by swiadczylo, ze sie interesowal moim kontem, bo tam nie wyswietla sie zadna informacja, ze ktos jest dostepny- zeby to wiedziec, musial ogladac aktywnie moj profil. Ja nie odczytalam od razu tej wiadomosci, bo nie czytalam od dawna zadnych wiadomosci, ktore tam dostawalam- dopiero po tygodniu zorientowalam sie, ze cos napisal i wtedy mu odpowiedzialam i spytalam, czemu pisze do mnie tam, a nie w innym miejscu.
Tak, dochodzilo do seksu wtedy, kiedy zostawal u mnie na noc. Wydaje mi sie, ze w zasadzie mogl odebrac to tak, ze to mi bardziej zalezy na seksie niz jemu, bo ja czesciej zapraszalam go do siebie, podczas gdy on czesciej chcial gdzies wychodzic na miasto. Ale jak mowie, kiedy uznalam, ze moze tak byc, zaczelam proponowac spacer- tj przedwczoraj, ale nie doszedl on do skutku. I tak czekam, az do mnie napisze i powie, kiedy na ten spacer mozemy isc, bo wydaje mi sie, ze jesli ponownie ja o to spytam, bede sie juz narzucac.

4

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

Może coś mu w tym seksie się nie spodobało ? Zdarza się. Nie bierz tego osobiście.

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
irsin napisał/a:

Nadal mam konto, momentami sie logowalam, zeby sprawdzic, czy on sie loguje. Raz w zeszlym tygodniu bylo tak, ze bylismy rownoczesnie zalogowani i napisal tam do mnie wiadomosc. To by swiadczylo, ze sie interesowal moim kontem, bo tam nie wyswietla sie zadna informacja, ze ktos jest dostepny- zeby to wiedziec, musial ogladac aktywnie moj profil. Ja nie odczytalam od razu tej wiadomosci, bo nie czytalam od dawna zadnych wiadomosci, ktore tam dostawalam- dopiero po tygodniu zorientowalam sie, ze cos napisal i wtedy mu odpowiedzialam i spytalam, czemu pisze do mnie tam, a nie w innym miejscu.
Tak, dochodzilo do seksu wtedy, kiedy zostawal u mnie na noc. Wydaje mi sie, ze w zasadzie mogl odebrac to tak, ze to mi bardziej zalezy na seksie niz jemu, bo ja czesciej zapraszalam go do siebie, podczas gdy on czesciej chcial gdzies wychodzic na miasto. Ale jak mowie, kiedy uznalam, ze moze tak byc, zaczelam proponowac spacer- tj przedwczoraj, ale nie doszedl on do skutku. I tak czekam, az do mnie napisze i powie, kiedy na ten spacer mozemy isc, bo wydaje mi sie, ze jesli ponownie ja o to spytam, bede sie juz narzucac.

ale nie proponujesz mu spotkania o konkretnej porze dnia tylko rzucasz luźną propozycję dając mu możliwość pociągnięcia tematu co to za film kiedy go grają i że chce iść smile
inaczej ktoś odbiera "może pojdziemy do kina w sobotę o 18?" a "fajny film grają chętnie bym poszła daj znać jakbyś chciał się ze mną wybrać" - zostawiasz mu furtkę nie czuje że stoi pod ścianą a z drugiej stony wykazujesz inicjatywę że chcesz się z nim spotkać smile
jeśli nie podejmie tematu - trudno, widocznie coś nie zagrało między wami na tyle aby chciał Cię dłużej rozgryzać.

facet jeśli chce to znajdzie sposób a jeśli nie chce to znajdzie powód smile bardzo mi sie to stwierdzenie podoba i uważam że jest trafne.
Mój ex chodził za mną pół roku, wielokrotnie gadał mi o związku, miłości itp. a ja tego nie odwzajemniałam i jakos nie wymiękł wiedział że jest za mną i walczył, wiec to że Ty może nie zareagowałaś na początku euforią po jego wyznaniach nie oznacza że był to powód do wycofania się, raczej powinien bardziej się starać aby Cię "oswoić" smile

6

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

Czyli co, napisac jeszcze raz w sprawie spaceru, tylko ogolniej- zeby sie odezwal, jak bedzie mial czas, i jezeli ten spacer dojdzie do skutku to jednak zainicjowac rozmowe na temat tego, co on wlasciwie o mnie obecnie mysli?

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
irsin napisał/a:

Czyli co, napisac jeszcze raz w sprawie spaceru, tylko ogolniej- zeby sie odezwal, jak bedzie mial czas, i jezeli ten spacer dojdzie do skutku to jednak zainicjowac rozmowe na temat tego, co on wlasciwie o mnie obecnie mysli?

ja tak bym zrobiła, jeśli by mi zależało i chciałabym czuć że zrobiłam wszystko aby tą relację utrzymać ale z drugiej strony zabrakło chęci i determinacji smile
łatwiej się odpuszcza gdy nie wychodzi a my mamy przeświadczenie że zrobiliśmy w naszym mniemaniu wszystko.
Rzuć mi luźną propozycję, nawiąż może do ładnej pogody albo wspomnij o rowerach? i że jakby miał ochotę to niech da znać smile jak będzie chciał to pociągnie temat a jeśli nie to ... odpowiedź znasz ;-)

8

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

Jezeli sie okaze, ze stracil zainteresowanie, to pewnie i tak bede chciala pogadac i sie dowiedziec, co sie stalo, bo ciezko mi zrozumiec taka nagla zmiane zachowania z dnia na dzien.

9 Ostatnio edytowany przez wpadłamnachwilę (2017-03-31 15:07:00)

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
irsin napisał/a:

Jezeli sie okaze, ze stracil zainteresowanie, to pewnie i tak bede chciala pogadac i sie dowiedziec, co sie stalo, bo ciezko mi zrozumiec taka nagla zmiane zachowania z dnia na dzien.

zrobisz jak uważasz i czujesz smile dla mnie takie rozmowy na początku już znajomości gdy nawet nie jesteśmy parą co się stało że Ci minęło zainteresowanie są słabe bo stawiają nas w gorszym położeniu, mało wierzące w siebie i w to że jesteśmy świetni sami w sobie że nie potrzebujemy potwierdzenia tego w innych smile
ja tak do tego podchodziłam .. nie to nie i nie wnikałam jaki był powód, uważałam że to jego strata że tak fajnej babki jak ja nie docenił big_smile
jesteś na pewno super babką i zasługujesz na tak samo fajnego faceta, wiec jeśli z tym nie wyjdzie to tylko dlatego że czeka na Ciebie ktoś lepszy, bardziej dopasowany smile

10

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

Jeśli nie zlikwidowałaś konta na portalu randkowym, to on może mieć w stosunku do Ciebie takie same wątpliwości jak Ty do niego.
Jego wiadomość do Ciebie poprzez ten portal również może o tym świadczyć, wypytuje o Twój stosunek do znajomych - po prostu nie wie na czym stoi, stąd te niedomówienia z jego strony i wątpliwości.
Zmieniając status, czy jak to się tam nazywa dał komunikat, że jest zainteresowany stałym związkiem.

Uważam, że dla niego jasnym komunikatem będzie jak mu powiesz , że zlikwidowałaś konto, sytuacja powinna się poprawić -  jeśli jednak tak się nie stanie - szukaj powodów gdzie indziej.

11

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

Bylboy super, gdyby tak bylo, jednak poki co ciezko mi sie z nim umowic na spacer, zeby pogadac. Mam wrazenie, ze sie dystansuje sad I pytanie tylko, z jakiego powodu. Czy uznal, ze ja nie chce tego samego co on, czy moze po prostu traci zainteresowanie z jakiegos innego powodu. Mam nadzieje, ze uda sie jeszcze keidys spotkac i pogadac przynajmniej...

12

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

No wiec udalo mi sie wyciagnac go na spacer i zapytalam go, czego wlasciwie ode mnie chce, bo przestalam ogarniac jego strategie- odpowiedzial, ze nie wie, czy czegos ode mnie chce, caly czas sie zastanawia. Na spacerze byl chlodniejszy, wczesniej go przekladal, bo mu termin nie pasowal, a po spacerze nie chcial isc do mnie, tylko wrocil dosc szybko do domu, bo niby zmeczony. Jak tak o tym mysle, to wszystko zaczelo sie psuc od czasu imprezy u mnie, mniej wiecej wtedy, kiedy zalozylam ten watek. Kolejny tydzien dokladnie taki sam, zero jakiegos blizszego kontaktu, ale zaprosil mnie na jakies spotkanie ze swoimi znajomymi, na ktorym ze mna praktycznie nie rozmawial. Po tym spotkaniu pare dni pozniej chcial sie umowic u mnie w domu, wiec juz totalnie zglupialam. W ostatniej chwili jednak odwolal, po czym pojechal na swieta do rodziny. Wrocil po tygodniu, spotkalismy sie na miescie, gdzie mnie wreszcie rzucil. Powiedzial, ze przemyslal sobie to wszystko przez ten tydzien i ze nie ciagnie go do mnie. Probowalam dopytac, czy cos konkretnie go zniechecilo- twierdzi, ze nie, ze nie ma nic takiego, co by mu sie we mnie jakos nie podobalo, tylko tak po prostu (co juz dla mnie jest malo zrozumiale, jak mi sie ktos zaczyna podobac, to potem musi sie zdarzyc cos, co mnie zniecheci, cos konkretnego, a nie 'tak po prostu'). Na imprezie, po ktorej wszystko zaczelo sie psuc, bylam mocno pijana. Znajomi mowili, ze ewidentnie zbyt nachalna bylam w stosunku do niego i za bardzo sie na niego rzucalam. Byl na niej tez moj byly, ktory mocno na mnie leci, i tez sie tak spil, ze kleil sie do mnie na oczach tego nowego, ale ja tego w zaden sposob nie odwzajemnialam, wrecz przeciwnie, odpychalam bylego. Dopytalam, czy rozstanie ma zwiazek z moim bylym i ta impreza- stanowczo zaprzecza. Jednoczesnie jak w momencie rozstania zszedl temat na mojego bylego, to powiedzial mi 'on cie kocha, zejdz sie z nim'. Zastanawiam sie, czy klamie odnosnie przyczyny rozstania i czegos mi nie chce powiedziec, czy faktycznie jest tak, ze nie ciagnie go nagle do mnie, bez konkretnego powodu, co wydaje mi sie podejrzane, bo jezeli mnie do kogos nie ciagnie do tego stopnia, ze unikam spotkan i jakiegokolwiek dotyku, to nad czym tu sie jeszcze 2 tygodnie zastanawiac?

13

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

Oczywiście, że jest jakiś powód, ale on najwyraźniej nie chce Ci go powiedzieć. I nie ma go co ciągnąć za język. Być może poszło o tą imprezę. Zobaczył coś, co go mocno zniechęciło, ale może wstydzi się tego nawet przed sobą i dlatego nie chce się przyznać. W każdym razie z tej "mąki chleba nie będzie".

14

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

Bardzo często jest tak że mężczyzna jest zainteresowany kobietą, aż do momentu kiedy zobaczęy ją w jakiejś uwłaczającej sytuacji.
Najwyraźniej nie spodobałaś mu się pijana i trzeba uszanować jego prawo do decydowania z kim chce się spotykać a z kim nie.
Dlaczego twój eks był na imprezie u ciebie?

15

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

Wiem, nie mam zamiaru go cisnąć, bo to nic nie zmieni. Chciałam tylko wiedzieć, czy dobrze mi się wydaje, że taki powód jak 'nie ciągnie mnie do ciebie' jest trochę słaby, skoro przez miesiąc mu się najwyraźniej podobałam i skoro musiał go przemyśleć - jak mi się ktoś przestaje podobać, to raczej już nie mam nad czym myśleć i wiem, z jakiego powodu tak się stało.
Mam dobry kontakt z moim byłym, mamy też wspólnych znajomych. Nie chciałam tak go wykluczac. Nie sądziłam, że tak się zacznie zachowywac.

16

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
irsin napisał/a:

Byl na niej tez moj byly, ktory mocno na mnie leci, i tez sie tak spil, ze kleil sie do mnie na oczach tego nowego, ale ja tego w zaden sposob nie odwzajemnialam, wrecz przeciwnie, odpychalam bylego. Dopytalam, czy rozstanie ma zwiazek z moim bylym i ta impreza- stanowczo zaprzecza. Jednoczesnie jak w momencie rozstania zszedl temat na mojego bylego, to powiedzial mi 'on cie kocha, zejdz sie z nim'.

Mądry facet, nie pcha się w dramatyczne trójkąciki.

17

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

Ale tu nie bylo zadnego trojkacika, ja nie jestem zainteresowana swoim bylym. I nie odpowiadam przeciez za jego zachowanie.

18

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

A czy to takie ważne jaki jest powód? Nie chce z Tobą być to nie, nie zmusisz go przecież.

19

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
irsin napisał/a:

Ale tu nie bylo zadnego trojkacika, ja nie jestem zainteresowana swoim bylym. I nie odpowiadam przeciez za jego zachowanie.

To był Twój gość, więc odpowiadasz. W życiu bym nie poszedł na imprezę, gdzie byłby były mojej pani. Zresztą w ogóle niespecjalnie interesują mnie kobiety "przyjaźniące" się z byłymi. Sorrki, ale nie ma przyjaźni między byłymi. A tym konkretnym przypadku facet zobaczył to na własne oczy. Zobaczył żenujący obrazek - swoją panią nachlaną i lepiącego się do niej byłego. To sobie pewnie wyobraził, co się dzieje na imprezach, na których go nie ma, a były jest smile

20

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

To czemu mi tego nie chce powiedziec, kiedy pytam, czy o to chodzi?

21

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
irsin napisał/a:

To czemu mi tego nie chce powiedziec, kiedy pytam, czy o to chodzi?

Powiedział, tylko nie prosto z mostu, bo czym niby jest to: >> zszedl temat na mojego bylego, to powiedzial mi 'on cie kocha, zejdz sie z nim'.<<? Po prostu facet Ci nie ufa w relacjach z byłym. I moim zdaniem, słusznie.

22

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

Byc moze... Ale pozniej jeszcze napisalam do niego z pytaniem, czy to ma zwiazek z moim bylym i zaprzeczyl.

23

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
irsin napisał/a:

Byc moze... Ale pozniej jeszcze napisalam do niego z pytaniem, czy to ma zwiazek z moim bylym i zaprzeczyl.

A po co ma teraz wdawać się w dyskusje, coś tłumaczyć, wałkować? Widać, że facet ma poukładane w głowie, więc pewnie wie jak by się taka rozmowa potoczyła - na końcu on by się tłumaczył z "bezpodstawnej zazdrości". Po co mu to. Podjął decyzję i tyle.

24

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
irsin napisał/a:

To czemu mi tego nie chce powiedziec, kiedy pytam, czy o to chodzi?

A jakie to ma znaczenie, że nie chce Ci udzielić odpowiedzi ?
Zerwał z Tobą, zdystansował się, odsunął, nie macie kontaktu ze sobą ... dla mnie szczytem nietaktu byłoby teraz jeszcze żądanie od niego odpowiedzi na pytania, które Cię nurtują ...

25 Ostatnio edytowany przez chwytajzycie (2017-04-27 16:43:37)

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
EeeTam napisał/a:
irsin napisał/a:

Ale tu nie bylo zadnego trojkacika, ja nie jestem zainteresowana swoim bylym. I nie odpowiadam przeciez za jego zachowanie.

To był Twój gość, więc odpowiadasz. W życiu bym nie poszedł na imprezę, gdzie byłby były mojej pani. Zresztą w ogóle niespecjalnie interesują mnie kobiety "przyjaźniące" się z byłymi. Sorrki, ale nie ma przyjaźni między byłymi. A tym konkretnym przypadku facet zobaczył to na własne oczy. Zobaczył żenujący obrazek - swoją panią nachlaną i lepiącego się do niej byłego. To sobie pewnie wyobraził, co się dzieje na imprezach, na których go nie ma, a były jest smile

Popieram słowa EeeTam.

Jeśli dla Ciebie bycie w relacjach koleżeńskich z byłym jest normalne i dopuszczanie do sytuacji gdzie nowy kandydat widzi Cię w towarzystwie byłego nie rusza Cię to wybacz ale w tym temacie jesteś nierozgarnięta.

Czy tak trudno było Ci włączyć empatię w momencie gdy mogłaś jeszcze zdecydować o nie zapraszaniu byłego?

U mnie zainteresowanie panną po opisanej przez Ciebie akcji spadłoby do 0. A jeśli tego nie rozumiesz - odwróć sobie sytuację - widzisz swojego obecnego randkowicza z byłą na imprezie i ona klei się do niego... Co wtedy czujesz i myślisz?

26

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

No gdyby sie kleila, to podobnie bym zareagowala. Nie przypuszczalam, ze cos takiego zrobi.
A jesli chodzi o kolezenskie relacje z bylym, to znam sporo osob, ktore takie maja, i nie ma zadnego problemu. Jezeli oczywiscie sa czysto kolezenskie.
Zreszta- facet, o ktorym mowie, sam mial podobne nastawienie do tematu jak ja. Kiedys byla rozmowa na temat jego bliskich kolezanek, ktorych ma kilka, i czesc z nich jest spoza miasta, wiec u niego nocuja. Mowil tez, ze nie wykluczal nigdy, zeby z niektorymi z nich miec bardziej intymne relacje. Wiec jakby nie sadzilam, ze moj byly, do ktorego ja nei wyobrazam sobie kiedykolwiek wracac, moglby miec tu jakies znaczenie.

27

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

Taka dygresja mnie naszła... Autorko, czy ty potrafisz przyjąć na klatę słowo "nie" dla związku?

Cokolwiek zrobiłaś, cokolwiek on mówił, cokolwiek by się stało to ... on nie chce być z Tobą w związku. Nie interesuje go to, nie chce, odżegnuje się od tego ręcyma i nogyma, mówi wprost: NIE, a Ty doszukujesz się jakiegoś dna ukrytego... Nie, to znaczy nie. Dał Ci "kosza" i tyle go widziałaś. Widocznie szuka czegoś innego i nie jest zainteresowany dalszą "bliższą" znajomością z Tobą. Nie podpasowałaś mu i tyle.

28

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
irsin napisał/a:

No gdyby sie kleila, to podobnie bym zareagowala. Nie przypuszczalam, ze cos takiego zrobi.
A jesli chodzi o kolezenskie relacje z bylym, to znam sporo osob, ktore takie maja, i nie ma zadnego problemu. Jezeli oczywiscie sa czysto kolezenskie.

To mają być koleżeńskie relacje?

irsin napisał/a:

Na imprezie, po ktorej wszystko zaczelo sie psuc, bylam mocno pijana. Znajomi mowili, ze ewidentnie zbyt nachalna bylam w stosunku do niego i za bardzo sie na niego rzucalam. Byl na niej tez moj byly, ktory mocno na mnie leci, i tez sie tak spil, ze kleil sie do mnie na oczach tego nowego, ale ja tego w zaden sposob nie odwzajemnialam, wrecz przeciwnie, odpychalam bylego.

irisin ja mu sie wcale nie dziwie, że nie chciał ci powiedzieć dlaczego zrywa, nie rozumiesz męskiej dumy?
Ja gdybym był zaproszony na takie spotkanie koleżeńskie w wąskim gronie i był tam zaproszony przez nią jej były fagas, to już patrzyłbym gdzie są drzwi. A jeszcze gdyby dobierał się do niej na moich oczach, gdyby oboje byli pijani, to już by tam dawno mnie nie było.

29

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
voxpopuli napisał/a:

irisin ja mu sie wcale nie dziwie, że nie chciał ci powiedzieć dlaczego zrywa, nie rozumiesz męskiej dumy?

łeeetam dumy wink

Może Autorka nawaliła się jak szpak (o czym sama pisała w którymś wątku) i odwaliła jakąś akcję z byłym której nawet nie pamięta?

Moim zdaniem chłopak ma "wyj*bane" bo liczy na lepszą partię i tyle tongue

30

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
Harvey napisał/a:
voxpopuli napisał/a:

irisin ja mu sie wcale nie dziwie, że nie chciał ci powiedzieć dlaczego zrywa, nie rozumiesz męskiej dumy?

łeeetam dumy wink

Może Autorka nawaliła się jak szpak (o czym sama pisała w którymś wątku) i odwaliła jakąś akcję z byłym której nawet nie pamięta?

Moim zdaniem chłopak ma "wyj*bane" bo liczy na lepszą partię i tyle tongue

Serio, idiota by został po takiej akcji smile
Widać chłopak ma klasę.

31 Ostatnio edytowany przez voxpopuli (2017-04-27 18:05:19)

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
Harvey napisał/a:

Może Autorka nawaliła się jak szpak (o czym sama pisała w którymś wątku) i odwaliła jakąś akcję z byłym której nawet nie pamięta?

Tu nie chodzi już o samo picie. Ale ona sama przyznaje, że jej były na nią leci. Przecież to skrajna nieodpowiedzialność, zapraszać go na domówki, upijać się z nim i brać za widza swojego chłopaka. Oczywiście mówię jak to może wyglądać, od strony tego chłopaka. Tak to zrazi każdego.

32

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
pannapanna napisał/a:

Serio, idiota by został po takiej akcji smile
Widać chłopak ma klasę.

Tego mu odmówić nie można smile Widocznie nie jest desperatem lecącym na każdą która mu się nawinie bo ma w czym "wybierać" tongue

voxpopuli napisał/a:

Tu nie chodzi już o samo picie. Ale ona sama przyznaje, że jej były na nią leci. Przecież to skrajna nieodpowiedzialność, zapraszać go na domówki, upijać się z nim i brać za widza swojego chłopaka. Oczywiście mówię jak to może wyglądać, od strony tego chłopaka. Tak to zrazi każdego.

Bo pić to trzeba umić! wink

Ja tam jestem zdania, że nie ma co trzymać kontaktu z "byłymi" jeżeli nie ma się przykładowo wspólnych dzieci. Po co to komu? Bo fajnie mieć "przyjaciela"? A idź w "wuj" z takimi pomysłami wink

33

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

I jeszcze wiedzieć z kim się pije. smile W tym kontekście, nieźle brzmi tytuł wątku: "Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?". big_smile

34

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
voxpopuli napisał/a:

W tym kontekście, nieźle brzmi tytuł wątku: "Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?". big_smile

Ależ oczywiście, że Autorka może coś w tym temacie zrobić... np. dać mu spokój tongue

Fakap. Bywa. Życie toczy się dalej smile

35

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
irsin napisał/a:

No gdyby sie kleila, to podobnie bym zareagowala. Nie przypuszczalam, ze cos takiego zrobi

Tu nie chodzi już o to kleił czy nie kleił - sama obecność to duży nietakt.

irsin napisał/a:

A jesli chodzi o kolezenskie relacje z bylym, to znam sporo osob, ktore takie maja, i nie ma zadnego problemu.

Widzę, że niewiele rozumiesz.
Coś Ci doradzę ---> nigdy ale to nigdy nie tłumacz swych zachowań i postaw na zasadzie "bo inni tak mają..."
Nie ma znaczenia jak inni mają bo, to nie wpływa na Twoją konkretną sytuację.

36

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
chwytajzycie napisał/a:

Widzę, że niewiele rozumiesz.
Coś Ci doradzę ---> nigdy ale to nigdy nie tłumacz swych zachowań i postaw na zasadzie "bo inni tak mają..."
Nie ma znaczenia jak inni mają bo, to nie wpływa na Twoją konkretną sytuację.

No to na tej samej zasadzie: to, ze Ty uwazasz, ze to nietakt, nie znaczy, ze w mojej sytuacji to mialo/ma lub bedzie miec wplyw.

37

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
irsin napisał/a:
chwytajzycie napisał/a:

Widzę, że niewiele rozumiesz.
Coś Ci doradzę ---> nigdy ale to nigdy nie tłumacz swych zachowań i postaw na zasadzie "bo inni tak mają..."
Nie ma znaczenia jak inni mają bo, to nie wpływa na Twoją konkretną sytuację.

No to na tej samej zasadzie: to, ze Ty uwazasz, ze to nietakt, nie znaczy, ze w mojej sytuacji to mialo/ma lub bedzie miec wplyw.

No to dalej zapraszaj na domówki byłego, upijajcie się i niech się dzieje. Tylko nie dziw się, że Twoi potencjalni przyszli, po obejrzeniu takiego spektaklu, będą od Ciebie uciekać, bez podawania przyczyn swojego zachowania.

38

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
voxpopuli napisał/a:

No to dalej zapraszaj na domówki byłego, upijajcie się i niech się dzieje. Tylko nie dziw się, że Twoi potencjalni przyszli, po obejrzeniu takiego spektaklu, będą od Ciebie uciekać, bez podawania przyczyn swojego zachowania.

Skad w was tu tyle agresji? Ja powiedzialam tylko, ze to troche nielogiczne mowic komus, zeby nie patrzyl na swoje zachowanie przez pryzmat innych, a rownoczesnie upieral sie, ze na sto procent temu konkretnemu facetowi chodzi o ta sytuacje, tylko dlatego, ze komu innemu by o to chodzilo.
Ja nie twierdze, ze tak nie bylo, bo jest to mozliwe, i jest mi zal, ze tak sie stalo, ale to wciaz tylko jedna z opcji.

39

Odp: Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?
irsin napisał/a:

Ja nie twierdze, ze tak nie bylo, bo jest to mozliwe, i jest mi zal, ze tak sie stalo, ale to wciaz tylko jedna z opcji.

Zgoda mógł też widzieć Twój brak odpowiedzialności, również w innych sytuacjach.

Posty [ 39 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy coś mogę zrobić? Jak się zachowywać?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024