Jestem ze swoim mężczyzną ponad pół roku. Pokochałam Go całym sercem na tyle, że zostawiłam kraj. rodzinę i przeprowadziłam się do Niego.
Teraz kilka dni przebywam w kraju, niestety On musial zostać. Co dnia staram się mieć z nim kontakt. Czasem jest to komunikator, czasem Skype, Czasem sms czy krótka rozmowa przez telefon. Zauważyłam jednak, że zmienił się.. jeśli proszę go o więcej czasu dla Mnie, twierdzi że nie będzie ciągle siedział przed komputerem. Jasne, rozumiem bo sama też nie spędzam 24 h przy swoim.. Ale kiedy ma jakiś wolny dzień, i chciałabym abyśmy dłużej się widzieli lub częściej, nie jest już taki chętny.. Kiedy kończymy jakąś rozmowę ustalamy ze jak będzie chciał to niech puści sygnał i porozmawiamy na komunikatorze.. niestety nie puszcza, i to Ja częściej odzywam się pierwsza. Zauważyłam też ze coraz mniej czasu mi poświęca, i stał się inny.. już nie jest taki czuły jak był jeszcze nie dawno.. bardzo mi go brakuje.. powiedziałam mu o tym że chciałabym aby znowu zwracał się do mnie czulej.. Nie wiem czy coś jest nie tak.. czy to Ja sobie coś uroilam? Nie nawidze się tak czuć.. tak niepotrzebnie i zle.. a tak się właśnie czuje.. czuje ze się poniżam pokazując mu ze chce mieć z nim częstszy kontakt.. boję się po prostu.. Nie chcę go stracić.. a swoimi dziwnymi myślami tylko go zdenerwuje i odejdzie.. Nie wiem jak ugryźć ten temat. Dac mu spokój ? Żeby sam zatesknil? Sam chciał kontaktować się ze mną ? Tęsknię za nim.. po prostu..
Jestem ze swoim mężczyzną ponad pół roku. Pokochałam Go całym sercem na tyle, że zostawiłam kraj. rodzinę i przeprowadziłam się do Niego.
Teraz kilka dni przebywam w kraju, niestety On musial zostać. Co dnia staram się mieć z nim kontakt. Czasem jest to komunikator, czasem Skype, Czasem sms czy krótka rozmowa przez telefon. Zauważyłam jednak, że zmienił się.. jeśli proszę go o więcej czasu dla Mnie, twierdzi że nie będzie ciągle siedział przed komputerem. Jasne, rozumiem bo sama też nie spędzam 24 h przy swoim.. Ale kiedy ma jakiś wolny dzień, i chciałabym abyśmy dłużej się widzieli lub częściej, nie jest już taki chętny.. Kiedy kończymy jakąś rozmowę ustalamy ze jak będzie chciał to niech puści sygnał i porozmawiamy na komunikatorze.. niestety nie puszcza, i to Ja częściej odzywam się pierwsza. Zauważyłam też ze coraz mniej czasu mi poświęca, i stał się inny.. już nie jest taki czuły jak był jeszcze nie dawno.. bardzo mi go brakuje.. powiedziałam mu o tym że chciałabym aby znowu zwracał się do mnie czulej.. Nie wiem czy coś jest nie tak.. czy to Ja sobie coś uroilam? Nie nawidze się tak czuć.. tak niepotrzebnie i zle.. a tak się właśnie czuje.. czuje ze się poniżam pokazując mu ze chce mieć z nim częstszy kontakt.. boję się po prostu.. Nie chcę go stracić.. a swoimi dziwnymi myślami tylko go zdenerwuje i odejdzie.. Nie wiem jak ugryźć ten temat. Dac mu spokój ? Żeby sam zatesknil? Sam chciał kontaktować się ze mną ? Tęsknię za nim.. po prostu..
A ile czasu dokładnie się nie widzieliście?
_m3_ napisał/a:Jestem ze swoim mężczyzną ponad pół roku. Pokochałam Go całym sercem na tyle, że zostawiłam kraj. rodzinę i przeprowadziłam się do Niego.
Teraz kilka dni przebywam w kraju, niestety On musial zostać. Co dnia staram się mieć z nim kontakt. Czasem jest to komunikator, czasem Skype, Czasem sms czy krótka rozmowa przez telefon. Zauważyłam jednak, że zmienił się.. jeśli proszę go o więcej czasu dla Mnie, twierdzi że nie będzie ciągle siedział przed komputerem. Jasne, rozumiem bo sama też nie spędzam 24 h przy swoim.. Ale kiedy ma jakiś wolny dzień, i chciałabym abyśmy dłużej się widzieli lub częściej, nie jest już taki chętny.. Kiedy kończymy jakąś rozmowę ustalamy ze jak będzie chciał to niech puści sygnał i porozmawiamy na komunikatorze.. niestety nie puszcza, i to Ja częściej odzywam się pierwsza. Zauważyłam też ze coraz mniej czasu mi poświęca, i stał się inny.. już nie jest taki czuły jak był jeszcze nie dawno.. bardzo mi go brakuje.. powiedziałam mu o tym że chciałabym aby znowu zwracał się do mnie czulej.. Nie wiem czy coś jest nie tak.. czy to Ja sobie coś uroilam? Nie nawidze się tak czuć.. tak niepotrzebnie i zle.. a tak się właśnie czuje.. czuje ze się poniżam pokazując mu ze chce mieć z nim częstszy kontakt.. boję się po prostu.. Nie chcę go stracić.. a swoimi dziwnymi myślami tylko go zdenerwuje i odejdzie.. Nie wiem jak ugryźć ten temat. Dac mu spokój ? Żeby sam zatesknil? Sam chciał kontaktować się ze mną ? Tęsknię za nim.. po prostu..A ile czasu dokładnie się nie widzieliście?
2 tygodnie
Krejzolka82 napisał/a:_m3_ napisał/a:Jestem ze swoim mężczyzną ponad pół roku. Pokochałam Go całym sercem na tyle, że zostawiłam kraj. rodzinę i przeprowadziłam się do Niego.
Teraz kilka dni przebywam w kraju, niestety On musial zostać. Co dnia staram się mieć z nim kontakt. Czasem jest to komunikator, czasem Skype, Czasem sms czy krótka rozmowa przez telefon. Zauważyłam jednak, że zmienił się.. jeśli proszę go o więcej czasu dla Mnie, twierdzi że nie będzie ciągle siedział przed komputerem. Jasne, rozumiem bo sama też nie spędzam 24 h przy swoim.. Ale kiedy ma jakiś wolny dzień, i chciałabym abyśmy dłużej się widzieli lub częściej, nie jest już taki chętny.. Kiedy kończymy jakąś rozmowę ustalamy ze jak będzie chciał to niech puści sygnał i porozmawiamy na komunikatorze.. niestety nie puszcza, i to Ja częściej odzywam się pierwsza. Zauważyłam też ze coraz mniej czasu mi poświęca, i stał się inny.. już nie jest taki czuły jak był jeszcze nie dawno.. bardzo mi go brakuje.. powiedziałam mu o tym że chciałabym aby znowu zwracał się do mnie czulej.. Nie wiem czy coś jest nie tak.. czy to Ja sobie coś uroilam? Nie nawidze się tak czuć.. tak niepotrzebnie i zle.. a tak się właśnie czuje.. czuje ze się poniżam pokazując mu ze chce mieć z nim częstszy kontakt.. boję się po prostu.. Nie chcę go stracić.. a swoimi dziwnymi myślami tylko go zdenerwuje i odejdzie.. Nie wiem jak ugryźć ten temat. Dac mu spokój ? Żeby sam zatesknil? Sam chciał kontaktować się ze mną ? Tęsknię za nim.. po prostu..A ile czasu dokładnie się nie widzieliście?
2 tygodnie
A ile się jeszcze nie będziecie widzieć?
_m3_ napisał/a:Krejzolka82 napisał/a:A ile czasu dokładnie się nie widzieliście?
2 tygodnie
A ile się jeszcze nie będziecie widzieć?
1,5 tygodnia
Na forum obowiązuje zasada "1 związek = 1 wątek". Proszę zapoznać się z regulaminem forum. Pozdrawiam, Cslady