Witam. Chciałbym się podzielić moją historią ze związkiem na odległość... Więc nie przedłużając, poznałem ją przez internet. Odrazu po wymianie kilku wiadoności pisało mi się znią świetnie. Było tak że zadaliśmy sobie pare pytań np: gdzie mieszkamy, ile lat itp. Dzieliło nas około 400km. Następnie podaliśmy sobie Snapchaty i poszliśmy pisać tam. Najpierw oczywiście wymiana zdjęć. Ja spodobałem się jej a ona mi. Pisaliśmy w ten dzień podajrze 3 godziny. Po nastepnym dniu napisała ona, napisała pierwsza. No i podaliśmy sobie wtedy Fb i poszliśmy pisać tam. I to samo 3-4h pisania. Ale przejdźmy dalej. Po tygodniu codziennego pisania zapytała się czy chce z nią być. Niesamowite szczęście i radość. Ale teraz już bardziej ogólnie. Byliśny ze sobą 44 dni... Trzy ostatnie dni były najgorsze. Przez te dni trzymała odpowiedź czy to koniec czy nie. A była ona jednoznaczna... "Nie" Świat ugął się pod nogami. Zablokowała mnie wszędzie. Nie mam z nią kontaktu. Pierwszy tydzień po rozstaniu nie kontaktowałem ze światem. Nic nie jadłem. I co najgorsze.... Juz minęły około 3-4 tygodnie a ja ciągle codziennie płacze... Poprostu ja juz się nigdy z tym nie pogodze... Dzień w dzień jest płacz. Wiem że to tylko miłość przez internet. Ale ja nie daje rady.... I chciałbym was poprosić o pomoc czy jskieś rady jak o tym zapomieć i wymazać ją z głowy.
ehhhhhh ze tak zapytam widzieliscie sie wogole???
Nigdy nie byliście razem, pisanie na fejsie to nie związek.
Ogarnij się i wróć do reala.
To są uroki znajomośći internetowych. Nie płacz nie rozpaczaj. Nie jest warta tego. Wyidealizowałeś ją i zauroczyłeś się mimo,że nie wiesz jaka jest na prawde. Pamietaj nie ta to inna a ta " inna" bedzie lepsza i realna. Glowa do gory
44 dni bez spotkania?
6 2017-02-19 12:39:09 Ostatnio edytowany przez Olinka (2017-02-19 13:55:49)
44 dni bez spotkania?
Tia Jacenty, wirtualne zycie i siedzenie w internetach paranoja i przeklonstwo dzisiejszych czasow.
Do tego co 2 osoba ma depresje i lyka tabletki bo akurat jej 2 dni pod rzad smutno bylo.
[wulgaryzm] czasy jak Boga kocham
7 2017-02-19 13:23:16 Ostatnio edytowany przez random.further (2017-02-19 13:23:44)
Tak wiele emocji na skutek wirtualnego przezycia - daje do myslenia na czym należy robić kasę
Spokojnie Autorze, skup się na codzienności i ją bardzo szczelnie wypełnij działaniem, a nuż pomoże ?