Czy mogę mu zaufac? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy mogę mu zaufac?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 15 ]

Temat: Czy mogę mu zaufac?

Jestem z moim chłopakiem 2,5 miesiąca, wspolzyjemy jak to para. Świetnie się rozumiemy i dogadujemy,  ale mam jedną niepewna kwestie. Podczas Sylwestera kiedy mnie zabrał do swojego przyjaciela pierwszy raz widziałam go pijanego. Rzucał dziwnymi tekstami ktore nie podobały mi się. Kiedy siedzielismy naprzeciwko jego przyjaciela i koleżanki tego jego przyjaciela (a on ma dziewczynę) zartowali sobie, że pasek przeszkadza od spodni a mój chłopak " ja takie rzeczy robię od razu" spojrzalam się na niego wryta w podłogę bo przy mnie wcześniej nie używał takich tekstów no ale cóż "alkohol". W kuchni natomiast kiedy z tą koleżanka stałam wypalił z tekstem " a moja dziewcyzna to już poszła?" Chociaż ja stałam na przeciwko niego i szlag mnie trafil . Obrocilam się na pięcie i chciałam wyjść ale poleciał za mną mówiąc "kochanie to tylko zarty nie denerwuj się na mnie" oczywiście chwial się nawalony jak autobus. Kiedy był trzeźwy i wstawiony to chodzil za mną i się pytał czy okey wszytsko czy jestem na niego zła.  Nie wiem jakby było gdybym tam nie poszła. Jego przyjaciel na tej imprezie pytał czy jadę z nimi na urodziny w lutym a limit osób jest ograniczony ( sobota jest impreza) a ja ze chętnie. W niedzielę kiedy widziałam się z moim chłopakiem powiedział że jedzie na urodziny do kumpla  (właśnie w sobote) i że chętnie by mnie wziął ale ze juz jest za dużo osób i czy bym nie miała nic przeciwko gdyby poszedl. Przykro mi było że mnie nie weźmie nie wiem czy moje towarzystwo w imprezowaniu nie jest dobre czy znajomi jego coś powiedziEli choć jego przyjaciel powiedział że lubi mnie coraz bardziej i sporo gadaliśmy nawet cała noc ( bo mój się upil i spał ja obok niego a jego przyjaciel do nas wszedł bo nie było gdzie spać domyslam się jak to mogło wyglądać jedna dziewcyzna i 2 chlopakow w lozku) i mówił że tyle o mnie słyszał oczywiscie same pozytywy i w maju mamy jechać z nim na kajaki i jego dziewczyna. Ostatnio mój chłopak wysyłał mi dużo snapow z koleżanką, na jednym miał jej sweterek no zabolalo może jestem zbyt zazdrosna ale to już wzięło się stąd że byłam tyle razy skrzywdzona i nie chce powtórki. Nie raz odpisuje mi po 20 min zdarza się że po 40 min na fb albo jak że idzie spać potem widze że siedzi i nie idzie(może kwestia że wifi nie wyłącza na noc). Boję się że kiedy tam pojedzie on  upije się i albo będzie swirowal do jakiejś albo jakaś do niego a on nie będzie miał nic przeciwko bo po tych tekstach na sylwestrze nie wiem co myśleć.  Zapewnia mnie ze nic nie odwali i że się nie zawiode. Chcę mu zaufac ale ta obawa jest silniejsza. Jak powinnam się zachować?

Zobacz podobne tematy :
Odp: Czy mogę mu zaufac?

A na tej imprezie sami faceci? Inni koledzy wezmą dziewczyny? To ważne. Jeśli sami faceci, to spoko, po prostu libacja i na takie imprezy raczej swoich kobiet się nie zaprasza. Jeśli nie, to sygnał ostrzegawczy. Napisałbym, że pewnie nie chce chlać przy Tobie, ale to już odpadło.

Nawet gdyby twoje obawy się sprawdziły, to ja bym nie żałował smile

3 Ostatnio edytowany przez authority (2017-02-09 20:27:02)

Odp: Czy mogę mu zaufac?

Jak jest dużo facetów to na bank jest jakaś kobieta co innego wąskie grono z resztą i tak warto je poznać z osobna.

4

Odp: Czy mogę mu zaufac?

Po jednej sytuacji tak naprawdę trudno wyrokować, czy on jak się upije to się robi casanovą mitomanem, czy faktycznie od słów do czynów u niego niedaleko.

Na pewno sygnały ostrzegawcze są - dla mnie w sumie wystarczającym sygnałem byłoby samo spicie się do tagiego stopnia, że się nie kontroluje własnych słów i zachowania. Wbrew pozorom to nie jest imprezowy standard. Przynajmniej większość ludzi, których znam, zaliczyła taką wpadkę raz czy dwa razy w życiu, a potem nauczyli się swoich limitów i się ich trzymają, bo niepanowanie nad sobą wcale nie jest takie przyjemne. Jak ktoś za fajną zabawę uważa urżnąć się w sztok, to moim zdaniem jest to podejrzane. I żeby było jasne - nie sugeruję żadnego alkoholizmu. Sugeruję nieumiejętność picia, co jest wystarczająco słabe jak dla mnie.

Także poobserwowałabym go pod tym kątem również - jak zaliczył jedną niefortunną wpadkę, to ok. każdemu się zdarza. Ale jak to jest jego norma, to odpowiedz sobie na pytanie, ile jeszcze takich imprez, jak ten sylwester, masz ochotę z nim zaliczyć?

Odp: Czy mogę mu zaufac?

Facet zabiera Cię do swoich znajomych na Sylwestra i zamiast z Tobą tam być, robić wszystko byś czuła się jak najlepiej, upija się w sztos. Prawdziwy dżentelmen. Ideał. Zależy mu niesamowicie.

6

Odp: Czy mogę mu zaufac?

Jak gadałam z nim teraz to powodzial że nie idzie na żadną imprezę skoro mnie tam nie może wziąć, to mu mówię jak masz ochotę to idź a on ze woli się że mną zobaczyć i mi spacer proponuje tyle że ja nie mogę to się umówiliśmy u mnie bo młodszy brat itp itd i trzeba z nim siedzieć.

7

Odp: Czy mogę mu zaufac?
KrzysiekJarzyna napisał/a:

Facet zabiera Cię do swoich znajomych na Sylwestra i zamiast z Tobą tam być, robić wszystko byś czuła się jak najlepiej, upija się w sztos. Prawdziwy dżentelmen. Ideał. Zależy mu niesamowicie.

Jak gadałam z nim teraz to powodzial że nie idzie na żadną imprezę skoro mnie tam nie może wziąć, to mu mówię jak masz ochotę to idź a on ze woli się że mną zobaczyć i mi spacer proponuje tyle że ja nie mogę to się umówiliśmy u mnie bo młodszy brat itp itd i trzeba z nim siedzieć.

8

Odp: Czy mogę mu zaufac?

Kiepski materiał na partnera. Jeśli lubisz użeranie się i "ciągłe wzloty i upadki", to z nim to właśnie będziesz miała. Jeśli szukasz stabilizacji i dobrego związku, to nie z tym panem.

Odp: Czy mogę mu zaufac?
Krasnal1 napisał/a:
KrzysiekJarzyna napisał/a:

Facet zabiera Cię do swoich znajomych na Sylwestra i zamiast z Tobą tam być, robić wszystko byś czuła się jak najlepiej, upija się w sztos. Prawdziwy dżentelmen. Ideał. Zależy mu niesamowicie.

Jak gadałam z nim teraz to powodzial że nie idzie na żadną imprezę skoro mnie tam nie może wziąć, to mu mówię jak masz ochotę to idź a on ze woli się że mną zobaczyć i mi spacer proponuje tyle że ja nie mogę to się umówiliśmy u mnie bo młodszy brat itp itd i trzeba z nim siedzieć.

Bardzo dobre zachowanie. Plus dla gościa. Ale bądź ostrożna, nie zapominaj o sylwestrze...

10

Odp: Czy mogę mu zaufac?
KrzysiekJarzyna napisał/a:
Krasnal1 napisał/a:
KrzysiekJarzyna napisał/a:

Facet zabiera Cię do swoich znajomych na Sylwestra i zamiast z Tobą tam być, robić wszystko byś czuła się jak najlepiej, upija się w sztos. Prawdziwy dżentelmen. Ideał. Zależy mu niesamowicie.

Jak gadałam z nim teraz to powodzial że nie idzie na żadną imprezę skoro mnie tam nie może wziąć, to mu mówię jak masz ochotę to idź a on ze woli się że mną zobaczyć i mi spacer proponuje tyle że ja nie mogę to się umówiliśmy u mnie bo młodszy brat itp itd i trzeba z nim siedzieć.

Bardzo dobre zachowanie. Plus dla gościa. Ale bądź ostrożna, nie zapominaj o sylwestrze...



Nie zapominam, to mi najbardziej utkwilo w pamięci... teraz czekam aż się odezwie. W nocy 5 min przed 1;00 napisał że idzie spać że sen go zmaga dobranoc kochanie kocham cie i takie tam i zszedł po 5 min. Rano się budzę a moja wiadomość wyswietlona o 3;13. Trochę się dziwnie poczułam ale może się przebudzil i zobaczył ale sama nie wiem. Rano było pokazane że był o 9;32 potem ob10;35 ale nie napisal bo był minute ale po 11 wysyłał snapy do mnie i po ostatnim moim po 12 wyświetlil i znikł. Nie ma go od 4 h ale może poszedł na te zakupy co miał albo ma jakieś obowiązki. Nie próbuje go usprawniedliwiac rozważam co może być powodem że się nie odzywa.

11

Odp: Czy mogę mu zaufac?
Krasnal1 napisał/a:

Nie zapominam, to mi najbardziej utkwilo w pamięci... teraz czekam aż się odezwie. W nocy 5 min przed 1;00 napisał że idzie spać że sen go zmaga dobranoc kochanie kocham cie i takie tam i zszedł po 5 min. Rano się budzę a moja wiadomość wyswietlona o 3;13. Trochę się dziwnie poczułam ale może się przebudzil i zobaczył ale sama nie wiem. Rano było pokazane że był o 9;32 potem ob10;35 ale nie napisal bo był minute ale po 11 wysyłał snapy do mnie i po ostatnim moim po 12 wyświetlil i znikł. Nie ma go od 4 h ale może poszedł na te zakupy co miał albo ma jakieś obowiązki. Nie próbuje go usprawniedliwiac rozważam co może być powodem że się nie odzywa.

Szczerze? Chyba lepiej go sobie odpuścić.. Ile on ma lat?

12

Odp: Czy mogę mu zaufac?
Krasnal1 napisał/a:

W nocy 5 min przed 1;00 napisał że idzie spać że sen go zmaga dobranoc kochanie kocham cie i takie tam i zszedł po 5 min. Rano się budzę a moja wiadomość wyswietlona o 3;13. Trochę się dziwnie poczułam ale może się przebudzil i zobaczył ale sama nie wiem. Rano było pokazane że był o 9;32 potem ob10;35 ale nie napisal bo był minute ale po 11 wysyłał snapy do mnie i po ostatnim moim po 12 wyświetlil i znikł. Nie ma go od 4 h ale może poszedł na te zakupy co miał albo ma jakieś obowiązki. Nie próbuje go usprawniedliwiac rozważam co może być powodem że się nie odzywa.

A Ty nie masz innych zajęć w życiu oprócz sprawdzania non stop, o której mu się coś wyświetli albo o której dokładnie z minutami gdzieś tam się zaświecił? Nie przesadzasz aby?

13

Odp: Czy mogę mu zaufac?
Krasnal1 napisał/a:
KrzysiekJarzyna napisał/a:
Krasnal1 napisał/a:

Jak gadałam z nim teraz to powodzial że nie idzie na żadną imprezę skoro mnie tam nie może wziąć, to mu mówię jak masz ochotę to idź a on ze woli się że mną zobaczyć i mi spacer proponuje tyle że ja nie mogę to się umówiliśmy u mnie bo młodszy brat itp itd i trzeba z nim siedzieć.

Bardzo dobre zachowanie. Plus dla gościa. Ale bądź ostrożna, nie zapominaj o sylwestrze...



Nie zapominam, to mi najbardziej utkwilo w pamięci... teraz czekam aż się odezwie. W nocy 5 min przed 1;00 napisał że idzie spać że sen go zmaga dobranoc kochanie kocham cie i takie tam i zszedł po 5 min. Rano się budzę a moja wiadomość wyswietlona o 3;13. Trochę się dziwnie poczułam ale może się przebudzil i zobaczył ale sama nie wiem. Rano było pokazane że był o 9;32 potem ob10;35 ale nie napisal bo był minute ale po 11 wysyłał snapy do mnie i po ostatnim moim po 12 wyświetlil i znikł. Nie ma go od 4 h ale może poszedł na te zakupy co miał albo ma jakieś obowiązki. Nie próbuje go usprawniedliwiac rozważam co może być powodem że się nie odzywa.

Ja bym na jego miejscu już uciekał. Rozkmina godna bluszcza z gimnazjum.

14

Odp: Czy mogę mu zaufac?
nowejutrooo napisał/a:
Krasnal1 napisał/a:

Nie zapominam, to mi najbardziej utkwilo w pamięci... teraz czekam aż się odezwie. W nocy 5 min przed 1;00 napisał że idzie spać że sen go zmaga dobranoc kochanie kocham cie i takie tam i zszedł po 5 min. Rano się budzę a moja wiadomość wyswietlona o 3;13. Trochę się dziwnie poczułam ale może się przebudzil i zobaczył ale sama nie wiem. Rano było pokazane że był o 9;32 potem ob10;35 ale nie napisal bo był minute ale po 11 wysyłał snapy do mnie i po ostatnim moim po 12 wyświetlil i znikł. Nie ma go od 4 h ale może poszedł na te zakupy co miał albo ma jakieś obowiązki. Nie próbuje go usprawniedliwiac rozważam co może być powodem że się nie odzywa.

Szczerze? Chyba lepiej go sobie odpuścić.. Ile on ma lat?

Ma 18 tak jak i ja No 3 tygodnie młodszy jest. Od tamtej pory co ostatnio wpis robiłam było dobrze aż do chwili przed walentynkami. Polecial załatwiać sprawy na mieście poczym okazuje się że to były ciuchy ale napisał że jak wróci to napisze i tak zorbil. Dzień przed walentynkami drażnil się że mną zmieniał godziny albo że nigdzie nie idziemy ale potem uznał że musi się że mną podroczyc czasem. Śmieje się że mnie czasem z moich sytuacji ok mnie też bawiły ale już bez przesady. W dzień Walentynek miałam czas tylko do 20 bo mama szła na noc do pracy a ja musiałam bratem się zająć.  Dostałam 3 róże moje ulubione trafił w dziesiątkę ja mu dałam misia w swoich perfumach. Ucieszył się. Poszliśmy coś zjeść i do kina mnie zabrał ale odstawil mnie już prawie przed 18 pod autobus. Oznajmił że w tym tygodniu idzie ze znajomymi na pizze. Cieszyłam soe że mnie poinformował i zapytał tego samego dnia co robię następnego dnia ja mówię że nie planowalam a on czy przyjadę do niego a ja ze tak a on ze to jak tata nie będzie potrzebował pomocy( sprzedają rzeczy w necie) . Napisał potem wieczorem że jednak nie może się spotkać pomimo że ogarnial pokój na mój przyjazd. Tego dnia wieczorem pytał "chcesz zobaczysz się jutro kochanie?" JA na to że tak a on ze o 8 jak mu się uda wstać to mi da info a jak nie to koło 10. Był przed 10 a nie odezwał się tylko przed 11 no cóż ważne że się odezwał i że da mi znać jak wróci z basenu do domu. Czekałam 6 h aż da mi znać.  Dzwoniłam do niego raz ale poczta się włączyła. Byłam wściekła i myślałam że może coś mu się stało.  O dzwonił do mnie po 1,5 h że przeprasza ale nie wiedział że to się przyciągnie a ja "co się przeciagnelo? Basen?" Że zdenerwowanym głosem a on ze z kumplem się spotkał i zagadal i zapomniał.  Nigdy mu się to wcześniej nie zdążyło. Rozmawialiśmy zrobił mi jedzenie i mówił że nie ma nic do ukrycia i nie chciałby przede mną nic ukrywać bo cche być w porządku. Ja widzę że coś jest nie tak bo nasze rozmowy stały się chłodne. Przestał mówić że kocha jak zawsze pisał na dobranoc. Teraz jest ze znajomymi. Niby wysłał mi sms jak u mnie odpisałam. Potem napisał tylko dwa słowa ja odpisałam i  napisał że robi naleśniki a ja ze a to nie miałeś iść ze znajomymi  a on ze u znajomych robił. Na to ja o której jutro się widzimy napisałam o 17;09 tak jak on i do tej pory nie ma odpowiedzi. A z takimi odstępami pisał jak nigdy. Jest ze swoją paczka i tam są 2 dziewczyny. Jednej źle z oczu patrze.

15

Odp: Czy mogę mu zaufac?
santapietruszka napisał/a:
Krasnal1 napisał/a:

W nocy 5 min przed 1;00 napisał że idzie spać że sen go zmaga dobranoc kochanie kocham cie i takie tam i zszedł po 5 min. Rano się budzę a moja wiadomość wyswietlona o 3;13. Trochę się dziwnie poczułam ale może się przebudzil i zobaczył ale sama nie wiem. Rano było pokazane że był o 9;32 potem ob10;35 ale nie napisal bo był minute ale po 11 wysyłał snapy do mnie i po ostatnim moim po 12 wyświetlil i znikł. Nie ma go od 4 h ale może poszedł na te zakupy co miał albo ma jakieś obowiązki. Nie próbuje go usprawniedliwiac rozważam co może być powodem że się nie odzywa.

A Ty nie masz innych zajęć w życiu oprócz sprawdzania non stop, o której mu się coś wyświetli albo o której dokładnie z minutami gdzieś tam się zaświecił? Nie przesadzasz aby?

Nie wiem może przesadzam ale gdyby się nie zachował tak jak teraz nie miałabym żadnych podejrzeń.  On tak wcześniej nie robił.

Posty [ 15 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy mogę mu zaufac?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024