Jak to rozumieć? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

Temat: Jak to rozumieć?

Hejo, tydzień temu rozstałem się z dziewczyną. Niestety utrzymujemy nadal kontakt, piszę do niej raz na dwa dni i trochę nam schodzi konwersacja. Związek trwał dwa lata, wreszcie uznała, że wkradała się monotonia w związek i pojawił się "przyjaciel", który pocieszał. Zdrady żadnej nie było, po prostu zerwała ze mną i aktualnie większość czasu PRÓBUJE poświęcić nowemu koledze.

W czym jest problem zapytacie? A no w tym, że nie wiem co się z nią dzieje.. Jak wchodzę z nią na ten temat, chcę by odpowiedziała na kilka pytań typu "skąd decyzja, by nie próbować ratować tego związku" i w momencie pytania ona staje się taka.. Zakłopotana? Po prostu chce urwać rozmowę, by nie odpowiadać tylko na to pytanie. Mówi, że jest jej cholernie źle z tym co zrobiła i czuje się jak kobieta lekkich obyczajów.

Ale okej, wszystko spoko.. Tylko, że ten jej nowy kolega poświęca jej maks. 2h dziennie, bo ciągle zajęty jest i ona mi powiedziała, że nie może do tego przywyknąć (gdzie ja praktycznie cały czas byłem pod telefonem, bo nudzi mi się zawsze na lekcjach i pisaliśmy w tym czasie), że czuje jakby on ją olewał, choć on ją zapewnia, że wcale tak nie jest. Dodatkowo moja Ex mówi, że on interesuje się nią. Gdy pytam czy jest jej lepiej, czy jest szczęśliwsza, to słyszę, że chyba tak.

Usłyszałem od niej, że jej nie kocham. Dodatkowo na razie nie chce się spotykać, bo ona musi sobie sama najpierw wybaczyć (tak mi mówi), ale jak np. poprosiłem o pomoc w nauce, to umówiliśmy się na tę niedzielę.

Ale do cholery.. Skoro tak bardzo jest szczęśliwa, to dlaczego po prostu nie zrywa ze mną kontaktu? Czemu nie potrafi szczerze ze mną porozmawiać? Czy jest opcja, że nie jest pewna, czy dobrze postąpiła? Czy jest opcja, że nadal mnie jednak kocha?

Od razu mówię, nie chcę do niej wracać, ale strasznie mnie to ciekawi, co dzieje się w jej głowie.. A utrzymuję na razie z nią kontakt jako kolega - do czasu aż poznam nową osobę, wtedy będę mógł skupić się na nowej dziewczynie, która może okazać się o niebo lepsza od Ex, ale to nie temat przewodni tego wątku. Może ktoś potrafi odpowiedzieć na te pytania? Bardzo bym prosił, bo cholernie mnie zżera ciekawość od środka.

Zobacz podobne tematy :
Odp: Jak to rozumieć?

Być może nie jest pewna swojej decyzji, być może po prostu wiele Was łączyło, pozostał w niej sentyment, nie tak łatwo zerwać od razu kontakt i zapomnieć o kimś, nawet gdy już człowiek wie ze to koniec i nie chce wracać wink cieżko stwierdzić..

3

Odp: Jak to rozumieć?

Opcja wygląda tak, że jesteś opcja gdyby z tamtym nie pyklo. Wiesz. .. lepsze stare śmieci niż bycie samej.

4

Odp: Jak to rozumieć?

Najwyrazniej jestes umilaczem czasu i opcja awaryjna smile Moja rada: odetnij sie.

5 Ostatnio edytowany przez Olinka (2017-02-09 02:13:30)

Odp: Jak to rozumieć?

Sęk w tym, że to nie taka prosta sprawa się odciąć. smile
Nie pisałem 4 dni, aż nagle mnie tak [wulgaryzm] coś naszło, że wreszcie napisałem.. I teraz mam konwersację od 3 dni. hmm
Kurczę, jak temu zapobiec??

6

Odp: Jak to rozumieć?

Wykasowac kontakty, zablokować i zająć się np. siłownią czy dobrym kryminalem.

7

Odp: Jak to rozumieć?

+ wyskoczyć gdzieś i poznać nowych ludzi wink

8

Odp: Jak to rozumieć?

Zapoznając się z regulaminem wiedziałbyś, że na forum obowiązuje zasada, że problemy jednego związku/jednej relacji opisujemy w jednym wątku. Z tego samego powodu ten temat zamykam, a Ciebie proszę o kontynuację poprzedniego, zapoznanie się z naszymi zasadami i stosowanie do ich zapisów.
Z pozdrowieniami, Olinka

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024