Brak zaufania. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

Temat: Brak zaufania.

Witam. Z moim mężem jestem 7 lat. Mamy 2,5 letniego syna. Poznaliśmy się w nastoletnich czasach, kiedy to ja pilnie uczyłam się do matury  a on urzedował z kolegami biorąc narkotyki. Przyszedł moment ze pękłam,zostawiłam go. Chciał wrócić, więc ultimatum. Zero używek. Rzucił to, znalazł pracę, zamieszkalismy razem. Wszystko się ułożyło. Zaszłam w ciążę. Nagle po pewnym czasie wydało się przez przypadek ze znowu wziął. Oczywiście obiecanki, że nas kocha.  Jednorazowy wyskok o nigdy więcej. Minęło około pół roku od tej sytuacji, znów to samo "raz, odwaliła mi głupota młodości" przeprasza, płacze, nie chce was stracić. Wybaczam i staram się zaufać. Znów minęło pół  roku i jeszcze raz to samo.. nie wiem co mam teraz robić. Mąż twierdzi że czuł ode mnie obojętność i miał stres w pracy dlatego to zrobił. Nie wiem czy w to wierzyć. Nie jest złym człowiekiem, pomaga w domu, przy synu. Ale jest właśnie to ALE. Nie wiem co robić, nie potrafię mu ufać, choć widzę że strasznie żałuje..

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez CatLady (2017-02-03 01:29:49)

Odp: Brak zaufania.
daria1812 napisał/a:

Mąż twierdzi że czuł ode mnie obojętność i miał stres w pracy dlatego to zrobił.

Wiesz co? Tak mówi każdy, ale to KAŻDY uzależniony od alkoholu, czy używek: bo żona truje, bo stres w pracy, bo dzieci niegrzeczne, bo pies zdechł, bo pogoda brzydka, bo matka gdera, bo dzieciństwo miał trudne itepe itede. Czasem są to dowolne kombinacje powyższych. Wszyscy winni dookoła, tylko nie on sam. Pogoda winna, ale nie on.

Popełniłaś błąd na starcie, bo sobie wzięłaś ćpuna za męża. Widziały gały, co brały... I pewnie dumna byłaś, że dla Ciebie się zmienił... Ale ok, każdy był młody, każdy popełniał błędy. Teraz trzeba je naprawić. Albo on idzie na terapię - ale mam na myśli, że on uznaje, że ma problem, faktycznie zapisuje się, uczęszcza, kończy z sukcesem terapię - albo koniec. Dla dobra Twojego i syna.

Bo te jego "od czasu do czasu" będą coraz częściej aż zmienią się w "regularnie". To jest narkoman, tu nie ma żartów.

PS. Temat powinien brzmieć nie Brak zaufania, tylko Mąż narkoman. Nie masz powodów, by mu ufać.
Aha... Nie pozwalaj się obwiniać o to, że on bierze.

3

Odp: Brak zaufania.

Raz na pół roku ? Ciekawi mnie jak go nakrylas ze jest pod wplywem ? przyznal się sam ? Może być tak że on bierze częściej tylko dobrze się z tym kryje

4

Odp: Brak zaufania.

Dowiedziałam się od osób trzecich. Potem przedstawiłam mu fakty, wymigował się aż w końcu powiedział. Czy o wszystkim wiem? Nie mam pojęcia. Test robiłam na narkotyki i nic nie wykazał. Twierdzi, że nie robi tego, to była chwilowa glupota.

5 Ostatnio edytowany przez Nitka997 (2017-02-03 10:16:42)

Odp: Brak zaufania.

A co on mówi ze bierze ?

6

Odp: Brak zaufania.
Nitka997 napisał/a:

A co on mówi ze bierze ?

Piersza była trawka, drugie tabletki które uspakajały  go, teraz dowiedziałam się o dopalaczach. Pierwszy raz czerwiec 2015, potem styczeń 2016, teraz sie dowiedziałam  że robił to w wakacje, gdy był sezon w pracy.
To jest męczące, ponieważ jak tylko zaczynam ufać to coś wychodzi. Dowiadywałam się przez przypadki, pierwszy raz od mojej kuzynki pozyczal pieniądze, drugi raz pod wplywem tego przyjechał do domu z pracy, skapłam  się ponieważ jest energicznym  i dużo mówiącym czlowiekiem a tu był bardzo spokojny, cicho mówił i się mnie bał. A teraz dowiedziałam się od znajomego który pracował też w tej firmie. Sprzedał go, że zastawial obrączkę w lombardzie, więc powiedziałam mu że byłam i to sprawdzilam. Wtedy już do wszystkiego się przyznał.

7

Odp: Brak zaufania.

Jeżeli bierze dopalacze - mefrdron to będzie ciężko. Ostatnio sama interesowalam się tym tematem i po przeczytaniu historii ludzi którzy to brali wiem że bez odwyku ciężko z tym skończyć.  To jeden z najszybciej uzalezniajacych dopalaczy.  I to prawda że taka osoba będzie bagatelelizowala problem. Ja pale papierosy,  jestem w takim stadium uzależnienia od nikotyny ze jakby ktoś mi powiedział że mam dziś rzucić wiem że nie dałabym rady bo po pierwsze nie chce a po drugie wydaje mi się to na chwilę obecną niewykonalne. Kiedyś dawno temu obiecałam komuś ze rzucę i skończyło się na tym że kryłam się jak mogłam ale dalej paliłam . Pewnie taki sam schemat stosują osoby uzależnione od narkotyków i innych używek.

8

Odp: Brak zaufania.

Tylko wydaje mi sie, że gdyby robił to codziennie bym zauważyła. Ja zajmuje sie finansami w domu więc mam pod kontrolą to. Nic z domu nie ginie, żeby wskazywało na sprzedanie aby mieć  na narkotyki. Nie zauważyłam nic dziwnego w jego zachowaniu już od dawna, poprostu teraz wyszło co robił. Twierdził że sam z tym skończył , zdecydował ze to już koniec. Wizualnie też nic nie wskazuje na To, chodzi o zmiany na cerze, czy też wychudzenie, jest wszystko ok. Najgorsze jest to pytanie w mojej głowie, wybacze, ale co jeśli za kilka miesięcy znowu coś zrobi..

9 Ostatnio edytowany przez Damian Parcel (2017-02-03 21:10:50)

Odp: Brak zaufania.

Z narkotykami jak z innymi używkami. Po papierosach też można mieć raka płuc, czy niedokrwistość i nikt nie kończy związków z ich powodu. Tutaj wiadomo, chodzi Ci o jego zdrowie, o to żeby nie popłynął, żebyś nie musiała go później niańczyć,bezrobotnego, bez widoków na przyszłość, żeby dziecko miała fajnego, zdrowego tatę, który daje przykład, a nie antyprzykład.
To wszystko trzeba powiedzieć, konkretnie. Facet to istota, która myśli logicznie, musi usłyszeć konkretne argumenty dlaczego ma przestać, dlaczego sobie tego życzysz.
Następnie musisz konkretnie powiedzieć, co się stanie jeśli znów zawiedzie Twoje zaufanie i to egzekwować. Tu najwięcej ludzi polega, bo nie ma serca itd. Natomiast jeśli sama powiedziałaś o konsekwencjach tego zachowania, to przecież on przy złamaniu słowa, sam na siebie to sprowadza. Ludzie często odwracają wtedy kota ogonem, a to tylko manipulacja, bowiem wiedzieli jakie konsekwencje ich czekają i świadomie wybrali!
To jest jak z wytyczaniem granic u zwierzaków (dziwne, ale trafne porównanie). Najlepsi trenerzy psów to Ci, którzy są nieustępliwi, w ich rękach nawet bullterier nie będzie groźny.

10

Odp: Brak zaufania.

Szczera rozmowa już była. Wie co go czeka gdy znów to zrobi. Poprostu mi jest bardzo ciężko zaakceptować , że znów miało to miejsce.. i zaufać, że już tego nie zrobi. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

11

Odp: Brak zaufania.

Witam. To znowu ja. Posunełam się do podłożenia podsłuchu. Mieliście rację cały czas to robił. Dzisiaj zaczyna terapię. Boję sie tego wszystkiego. Ciężko jest mi sobie z tym radzić.

12

Odp: Brak zaufania.
daria1812 napisał/a:

Witam. To znowu ja. Posunełam się do podłożenia podsłuchu. Mieliście rację cały czas to robił. Dzisiaj zaczyna terapię. Boję sie tego wszystkiego. Ciężko jest mi sobie z tym radzić.

a skąd wiesz? powiedział to do dyktafonu?

13

Odp: Brak zaufania.

"Brał trawkę" - ahahahaha big_smile big_smile big_smile

CatLady napisał/a:

Bo te jego "od czasu do czasu" będą coraz częściej aż zmienią się w "regularnie". To jest narkoman, tu nie ma żartów.

Nawet jak pali "systematycznie" to żaden narkoman z niego ^^ Marihuana ma takie samo negatywne działanie jak papierosy jeżeli chodzi o skalę, ba to od fajków umiera sie na raka płuc najczęściej.
Jeżeli lubi sobie zapalić od czasu do czasu to będzie nieszczęśliwy z powodu obostrzeń. A co do dopalaczy to tu raczej trzeba reagować bo to jest niezły "shit" tak naprawdę nie wiadomo co oni tam dodają do tych dropsów i proszków.

14

Odp: Brak zaufania.

a skąd wiesz? powiedział to do dyktafonu?

Tak. Wszystko było nagrane. Co robił i gdzie był.

15

Odp: Brak zaufania.

"Brał trawkę" - ahahahaha big_smile big_smile big_smile

CatLady napisał/a:

Bo te jego "od czasu do czasu" będą coraz częściej aż zmienią się w "regularnie". To jest narkoman, tu nie ma żartów.

Nawet jak pali "systematycznie" to żaden narkoman z niego ^^ Marihuana ma takie samo negatywne działanie jak papierosy jeżeli chodzi o skalę, ba to od fajków umiera sie na raka płuc najczęściej.
Jeżeli lubi sobie zapalić od czasu do czasu to będzie nieszczęśliwy z powodu obostrzeń. A co do dopalaczy to tu raczej trzeba reagować bo to jest niezły "shit" tak naprawdę nie wiadomo co oni tam dodają do tych dropsów i proszków.


Trawka.. Nie napisałam nigdzie ze "brał trawke". Doskonale wiem co to jest i jak działa. Jednak problem dotyczy ogólnie substancji psychoaktywnych. Ta trawka też może zaszkodzić. Jednak nie neguje żadnego zdania. Sięganie po jakiekolwiek narkotyki niesprowadza do niczego dobrego. Pozdrawiam

16

Odp: Brak zaufania.

W takim razie nieźle się ukrywał ze tyle czasu się nie zorientowalas.

17

Odp: Brak zaufania.

jeżeli to byłaby sama marihuana to jeszcze mogłabyś z nim negocjować.
ale chłopak bo mianem faceta określać go nie można sięga po cięższe używki.
ja sam nigdy nie palilem ani nie brałem ale mam kolegów.  od luźnych lolkow się zaczynało.
później dopalacze a to naprawdę niszczy organizm i człowieka.
napisz jaki to odwyk.
jest w zamkniętym ośrodku?
jeżeli nieto  nie licz na to ze sie coś zmieni.

18 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-02-20 10:09:49)

Odp: Brak zaufania.
daria1812 napisał/a:

"Brał trawkę" - ahahahaha big_smile big_smile big_smile

CatLady napisał/a:

Bo te jego "od czasu do czasu" będą coraz częściej aż zmienią się w "regularnie". To jest narkoman, tu nie ma żartów.

Nawet jak pali "systematycznie" to żaden narkoman z niego ^^

A kto? Uzależnienie od narkotyków to narkomania. Niezależnie jakie szkody dany narkotyk wywołuje.

daria1812 napisał/a:

Marihuana ma takie samo negatywne działanie jak papierosy jeżeli chodzi o skalę, ba to od fajków umiera sie na raka płuc najczęściej.

Dym z marihuany nie jest mniej toksyczny. Szczególnie nieprzyjemny, gdy robi się skręty z tytoniem. Papierosy są jednym z głównych czynników, jednak bardziej chodzi tutaj o skalę tego zjawiska.

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024