Niewiadoma - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

1 Ostatnio edytowany przez lavendova (2017-01-25 15:27:48)

Temat: Niewiadoma

Postanowiłam założyć tutaj konto, w nadziei, że ktoś doradzi Mi sensownie, co powinnam uczynić w pewnej sprawie. Mam od kilku miesięcy wspaniałego narzeczonego. Postanowiliśmy wspólnie zamieszkać, co wiązało się z moim wyjazdem do Niego. Wszystko układało się jak należy. Twierdzi, że kocha, snuje wspólne plany, chce kupić mi niebawem samochód, żebym miała czym dojeżdżać do pracy, jeśli takową dostanę, bo mieszkamy 30 min od większego miasta.
Chodzi o to, że każe czuć Mi się jak u Siebie w domu, wychodząc do pracy zostawia telefon, każe dzwonić z niego, jeśli będę potrzebowała, z laptopa również pozwala korzystać mimo iż mam swojego. Ale dziś coś mnie zaniepokoiło. Internet w jego telefonie jest cały czas włączony i co jakiś czas przychodzą maile na jego skrzynkę pocztową. Przypadkiem zobaczyłam kilka e-maili z dwóch zboczonych stron, na których jak się okazało - posiada konto. Stwierdziłam, że oleję sprawę, bo nie ma na nim żadnych zdjęć, ani wiadomości prywatnych, tylko jakieś komunikaty, że jakieś laski chcą go poznać. Ale postanowiłam, że zobaczę jeszcze drugie Jego konto, które do ostatniej chwili również myślałam, że ma puste. Wszystko usunięte, wszystko prócz kosza. I tam na samym końcu, oprócz kilkunastu wiadomości reklamowych ta jedna, która zakuła me serce. Jest to e-mail podpisany jako ja, wysłany na jego drugie konto, a w nim zdjęcia jednej i tej samej dziewczyny. Tak jakby z tej jednej poczty przesłał sobie te zdjęcia na drugą pocztę.  Ale na tej drugiej poczcie tych zdjęć nie ma (bynajmniej w telefonie) bo w laptopie nie ma zapisanego hasła do tej poczty, więc nie wiem.. Dodatkowo okazało się, że te zdjęcia przesłał sobie w dniu, w którym rzekomo miał być w pracy do 15.00 a e-mail wysłany został coś około 14.00

Przepłakałam kilka godzin, po czym stwierdziłam, że nie wiem co mam zrobić. Jak mu powiedzieć, że to widziałam. Jak zacząć tę rozmowę.. Ufałam Mu, a teraz nie wiem co mam zrobić. Chcę, aby był wobec Mnie szczery. Mówił, że odkąd Mnie poznał, nie poznawał już innych kobiet..

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Niewiadoma

Kiedyś miałam taką sytuację ze swoim byłym, mieszkałam z nim przez chwilę, zostawiał włączony komputer i wtedy szukając czegoś w historii ( korzystałam przez tydzien z jego kompa, bo mój padł i byl w naprawie) natrafiłam na seks kamerki i tajemne foldery jakichś innych lasek... Też wtedy płakałam....Nie jest to miłe uczucie, wiem, co czułaś w tamtej chwili. Musisz z nim porozmawiać, co oznaczają te zdjęcia. Skoro macie zostać małżeństwem, to już na tym etapie, należy sobie wyjaśniać takie sytuacje. Nie możesz dopuścić do tego, żeby miało to później miejsce.
Trzymam kciuki !

3

Odp: Niewiadoma

Doskonale zdaje sobie sprawę, że muszę. Chodzi tylko o to jak zacząć tę rozmowę..

4

Odp: Niewiadoma

Lavendova, skoro jesteście już narzeczeństwem i długo się znacie to nie ma sensu robić żadnych podchodów. Powiedz po prostu, że zaczęły Cię denerwować ciągle przychodzące wiadomości i je sprawdziłaś. Powiedz szczerze co znalazłaś i dlaczego cię to rani. Reszta należy do niego.
Może się wściekać, że go 'sprawdzasz', ale porozmawiać trzeba, bo jeśli stracisz do niego zaufanie i tego nie wyjaśnisz, to zawsze będziesz się zastanawiać co on wyrabia za Twoimi plecami... Powodzenia :-)

5

Odp: Niewiadoma

po pierwsze narzeczona nie zawsze  zostaje żoną.A nawet gdyby, to   miej swoje zaplecze/na wszelki wypadek/nie uzależniaj się  od niego nawet jak on ci to proponuje. Tym bardziej że to inne miasto,przyjaciele,rodzina gdzieś tam.
Co do tego co się dowiedziałaś. Moim zdaniem nie powinnaś mówić że wiesz i skąd wiesz,bo pozakłada hasła  a Ty będziesz ginąć w domysłach.

Pogadać można ale bardziej ogólnie.......Szczególnie że dobrze jest ustalić co dla kogo jest zdradą.I że to na co jedno sobie pozwala dozwolone jest drugiemu/nie musisz mówić mu że z tego nie skorzystasz/,trochę

     .Wiem że faceci robią takie rzeczy i wchodzą na strony porno co ty na to..bo ja ...a co sądzisz o pisaniu z dziewczynami ze stron erotycznych ,zdarzało ci się kiedyś?
Czy gdybym ja pisała z kolegą na fb erotyczne teksty uważałbyś to za zdradę czy za kumpelskie wygłupy..........
Oczywiście rozmowa bez łez.

6

Odp: Niewiadoma
lavendova napisał/a:

Postanowiłam założyć tutaj konto, w nadziei, że ktoś doradzi Mi sensownie, co powinnam uczynić w pewnej sprawie. Mam od kilku miesięcy wspaniałego narzeczonego. Postanowiliśmy wspólnie zamieszkać, co wiązało się z moim wyjazdem do Niego. Wszystko układało się jak należy. Twierdzi, że kocha, snuje wspólne plany, chce kupić mi niebawem samochód, żebym miała czym dojeżdżać do pracy, jeśli takową dostanę, bo mieszkamy 30 min od większego miasta.
Chodzi o to, że każe czuć Mi się jak u Siebie w domu, wychodząc do pracy zostawia telefon, każe dzwonić z niego, jeśli będę potrzebowała, z laptopa również pozwala korzystać mimo iż mam swojego. Ale dziś coś mnie zaniepokoiło. Internet w jego telefonie jest cały czas włączony i co jakiś czas przychodzą maile na jego skrzynkę pocztową. Przypadkiem zobaczyłam kilka e-maili z dwóch zboczonych stron, na których jak się okazało - posiada konto. Stwierdziłam, że oleję sprawę, bo nie ma na nim żadnych zdjęć, ani wiadomości prywatnych, tylko jakieś komunikaty, że jakieś laski chcą go poznać. Ale postanowiłam, że zobaczę jeszcze drugie Jego konto, które do ostatniej chwili również myślałam, że ma puste. Wszystko usunięte, wszystko prócz kosza. I tam na samym końcu, oprócz kilkunastu wiadomości reklamowych ta jedna, która zakuła me serce. Jest to e-mail podpisany jako ja, wysłany na jego drugie konto, a w nim zdjęcia jednej i tej samej dziewczyny. Tak jakby z tej jednej poczty przesłał sobie te zdjęcia na drugą pocztę.  Ale na tej drugiej poczcie tych zdjęć nie ma (bynajmniej w telefonie) bo w laptopie nie ma zapisanego hasła do tej poczty, więc nie wiem.. Dodatkowo okazało się, że te zdjęcia przesłał sobie w dniu, w którym rzekomo miał być w pracy do 15.00 a e-mail wysłany został coś około 14.00

Przepłakałam kilka godzin, po czym stwierdziłam, że nie wiem co mam zrobić. Jak mu powiedzieć, że to widziałam. Jak zacząć tę rozmowę.. Ufałam Mu, a teraz nie wiem co mam zrobić. Chcę, aby był wobec Mnie szczery. Mówił, że odkąd Mnie poznał, nie poznawał już innych kobiet..


Masz wspaniałego narzeczonego, mieszkacie razem, pozwala Ci korzystać ze wszystkiego w tym z telefonu w którym znalazłaś coś co Ciebie zaniepokoiło.Uważam, że nie powinnaś ukrywać,ani udawać, że nie ma sprawy - bo jest ,dlatego też powinnaś mu o tym swoim "znalezisku" powiedzieć i to nie Ty masz się z tego tłumaczyć,tylko on musi wyjaśnić Tobie co to ma znaczyć i nie zwlekaj z poruszeniem tego tematu, tylko załatw to od razu jak tylko będzie okazja,a on będzie w domu.

7

Odp: Niewiadoma
alekszy napisał/a:

Lavendova, skoro jesteście już narzeczeństwem i długo się znacie to nie ma sensu robić żadnych podchodów. Powiedz po prostu, że zaczęły Cię denerwować ciągle przychodzące wiadomości i je sprawdziłaś. Powiedz szczerze co znalazłaś i dlaczego cię to rani. Reszta należy do niego.
Może się wściekać, że go 'sprawdzasz', ale porozmawiać trzeba, bo jeśli stracisz do niego zaufanie i tego nie wyjaśnisz, to zawsze będziesz się zastanawiać co on wyrabia za Twoimi plecami... Powodzenia :-)


Jak tylko wrócił z pracy, zauważył, że coś jest nie tak. No więc powiedziałam, że jak wróci z kuchni to porozmawiamy. Wrócił po jakimś kwadransie, usiadł, przysunął Mnie do Siebie i wyjaśniłam o co chodzi. Powiedział, że te zdjęcia są już dawno usunięte i nie ma żadnego kontaktu z tą dziewczyną. Rozmowa był bardzo spokojna, wszystko zostało wyjaśnione wątpliwości rozwiane, więc jest ok. Przeprosiłam ze swojej strony, ale ani trochę nie był zły.

8

Odp: Niewiadoma
wrzosiec napisał/a:

po pierwsze narzeczona nie zawsze  zostaje żoną.A nawet gdyby, to   miej swoje zaplecze/na wszelki wypadek/nie uzależniaj się  od niego nawet jak on ci to proponuje. Tym bardziej że to inne miasto,przyjaciele,rodzina gdzieś tam.
Co do tego co się dowiedziałaś. Moim zdaniem nie powinnaś mówić że wiesz i skąd wiesz,bo pozakłada hasła  a Ty będziesz ginąć w domysłach.

Pogadać można ale bardziej ogólnie.......Szczególnie że dobrze jest ustalić co dla kogo jest zdradą.I że to na co jedno sobie pozwala dozwolone jest drugiemu/nie musisz mówić mu że z tego nie skorzystasz/,trochę

     .Wiem że faceci robią takie rzeczy i wchodzą na strony porno co ty na to..bo ja ...a co sądzisz o pisaniu z dziewczynami ze stron erotycznych ,zdarzało ci się kiedyś?
Czy gdybym ja pisała z kolegą na fb erotyczne teksty uważałbyś to za zdradę czy za kumpelskie wygłupy..........
Oczywiście rozmowa bez łez.

Tamto konto na tej dziwnej stronie ma nie aktualne, przychodzą po prostu jakieś reklamy.. więc jestem spokojna. Haseł nie założy, to nie ten typ mężczyzny. Wszystko już wyjaśniliśmy, niczego przede mną nie ukrywa. Powiedziałam wprost i bez owijania. Jesteśmy Razem i jeśli mamy sobie ufać, to szczerość na pierwszym miejscu.

9

Odp: Niewiadoma

Masz wspaniałego narzeczonego, mieszkacie razem, pozwala Ci korzystać ze wszystkiego w tym z telefonu w którym znalazłaś coś co Ciebie zaniepokoiło.Uważam, że nie powinnaś ukrywać,ani udawać, że nie ma sprawy - bo jest ,dlatego też powinnaś mu o tym swoim "znalezisku" powiedzieć i to nie Ty masz się z tego tłumaczyć,tylko on musi wyjaśnić Tobie co to ma znaczyć i nie zwlekaj z poruszeniem tego tematu, tylko załatw to od razu jak tylko będzie okazja,a on będzie w domu.

Z niczym nie zwlekałam, jak tylko wrócił, widział, że coś jest nie tak.. wszystko obyło się na spokojnie..

Odp: Niewiadoma

Faktycznie, może to wszystko to tylko nieporozumienia, ale...nie czujesz, że on powoli zaczyna Cię zniewalać? Mieszkasz u niego, daje Ci telefon, byś mogła do niego dzwonić ( nie masz swojego???), zostawia laptop, zaraz kupi samochód i złotą klatkę. Dlaczego nie możesz być niezależna? Wiadomo, że fajnie jak facet wszystko kupuje i organizuje, ale bez przesady. 

Wygląda też to trochę tak, jakby on doskonale kontrolował do czego możesz mieć dostęp a do czego nie. Skoro ma dwa telefony, można się domyślać że ma i trzeci. Maili też ma kilka, bo zazwyczaj do takich portali podaje się nowe maile, a nie te używane na co dzień.

Wg mnie coś jest nie tak, ale nie chcę siać paniki. Faktu Twojego czytania jego prywatnej korespondencji nie będę poruszać, bo dla mnie zachowałaś się nagannie.

11

Odp: Niewiadoma
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Faktycznie, może to wszystko to tylko nieporozumienia, ale...nie czujesz, że on powoli zaczyna Cię zniewalać? Mieszkasz u niego, daje Ci telefon, byś mogła do niego dzwonić ( nie masz swojego???), zostawia laptop, zaraz kupi samochód i złotą klatkę. Dlaczego nie możesz być niezależna? Wiadomo, że fajnie jak facet wszystko kupuje i organizuje, ale bez przesady. 

Wygląda też to trochę tak, jakby on doskonale kontrolował do czego możesz mieć dostęp a do czego nie. Skoro ma dwa telefony, można się domyślać że ma i trzeci. Maili też ma kilka, bo zazwyczaj do takich portali podaje się nowe maile, a nie te używane na co dzień.

Wg mnie coś jest nie tak, ale nie chcę siać paniki. Faktu Twojego czytania jego prywatnej korespondencji nie będę poruszać, bo dla mnie zachowałaś się nagannie.

Nie, nie:) Telefon ma jeden smile W pracy i tak nie może go używać. Także jestem spokojna, bo nawet jak nie mieszkaliśmy ze sobą, telefon zostawiał w domu. Telefon mam swój, ale On ma pakiet minut, dzięki którym mogę bez naciągania mojego abonamentu dzwonić do rodziny. Jesteśmy w Irlandii, a mój polski nr jest na abonament smile Samochód też kupuje Mi, dzisiaj smile ale tylko dlatego, żebym mogła bez obaw dojeżdżać do pracy, On prawa jazdy nie ma. Maile posiada dwa smile i konto miał założone właśnie na tym, które używa na co dzień.
Nagannie? Być może, ale skoro irytowały mnie ciągle przychodzące wiadomości, a On sam zezwolił wgląd do swojego telefonu?
Mogę być niezależna i będę, jak tylko pójdę do pracy.
smile

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024