Jedna z recenzji mówiła o tym filmie jakoby był 'O miłości i makaronach'. Poniekąd to prawda, bo nie brakuje tutaj ani jednego, ani drugiego. Film jest włoską komedią. Opowiada o Tommaso, który wróciwszy z Rzymu postanawia się w końcu ujawnić przed rodziną. Nie wszystko idzie jednak jak planował i staje on przed perspektywą odziedziczenia rodzinnego interesu.
Podobała mi się postać babki Tommaso, a scena samobójstwa przez zjedzenie wszystkich tortów była niewątpliwie pamiętna.
Przyjemny seans z fantastyczną muzyką i kreacjami bohaterów. Fakt, że bohaterami są Włosi również dodaje smaku.
Ot, dobre kino. Polecam.
Temat: Mine Vaganti (2010)
Zobacz podobne tematy :
Odp: Mine Vaganti (2010)
Wczoraj znowu oglądałam. To mój ulubiony włoski film. Bardzo wartościowy i sympatyczny seans.
Odp: Mine Vaganti (2010)
Sama nie znam zbyt wielu włoskich filmów, więc w pewnym sensie mogę powiedzieć to samo.♥
Odp: Mine Vaganti (2010)
Jest świetny. Bardzo lubię ten film i jego bohaterów - poza pierwszoplanowym - zwłaszcza babcię i ciocię, ta jest the best.