Pytanie do kobiet.
Chodzi mi o moment przed orgazmem.
Ja językiem liżę jej łechtaczkę,i czuję jak zaraz dojdzie.
Czy można wtedy przerwać na chwilkę,i za moment jechać dalej?
Czy taka przerwa na kilka sekund i ponowne lizanie zwiększy jej doznania końcowe?Czy może nie wolno przerywać?Czy w trakcie orgazmu lepiej delikatnie dalej lizać czy przerwać?
Sorki za techniczne podejście do tematu,ale jak wy wolicie?
Jest taki moment, który żartobliwie nazywa się "jak teraz przerwiesz to Cię zabiję"...
Więc nie przerywaj jak minie ten moment, ostatni sprint.
3 2017-01-11 20:53:33 Ostatnio edytowany przez jestemjakajestem28 (2017-01-11 20:56:09)
Ja mam tak ze jakby przerwał tuż przed zbliżającym się orgazmem i za chwilę ponowil "pracę" to dalsze pieszczoty sprawiają mi ból, takie mam kłucie..potrzebuje wtedy od początku nastrajać się na nowo i nie nawidze takich akcji.
A podczas orgazmu wole nieco mocniejszą stymulacje lechtaczki, ja tak lubię, ale myślę że to indywidualne jest.
W żadnym wypadku nie przerywać!!
To chyba zależy od kobiety