wilczysko72 napisał/a:Niestety masz dużo racji w tym co piszesz o męskiej solidarności. Jeśli w męskiej grupie wyczują, że jesteś słabszy, wrażliwszy to będą Cię w tym stanie podtrzymywać.
Ja też za pierwszym razem miałem problemy, ale wynikało to z ilości wypitego alkoholu. Z resztą za drugim razem też się to powtórzyło. Niestety dwa moje pierwsze razy to były czysto "imprezowe" incydenty. Ale nie czułem się po tym dobrze.
Właśnie nad tym najbardziej ubolewam. Później taki obarczony jakimś niewidzialnym balastem idzie jak na skazanie zamiast się cieszyć.
Jeśli żałujesz to bardzo dobrze ważne, że zdałeś sobie z tego sprawę i teraz inaczej czynisz. Każdy popełnia błędy, jednak nie każdy ma odwagę przed samym sobą się do tego przyznać. Szczególnie w sferze seksu.
Averyl napisał/a:... może i kobiety są mniej wredne i bardziej skore do pomocy, radzenia... ale być może niektórzy panowie nie zauważyli, niektóre z tych anielskich istot na hasło "prawiczek w potrzebie" mają odruch wymiotny.
Coś powtarzanego co kilka dni może nam obrzydzić temat. Tym bardziej, że jest on strasznie indywidualny i przesiąknięty mitologią przekazywaną od kumpla do kumpla. Mi jest szkoda, bo za x lat już w ogóle mężczyźni będą się bali pójść z kobietą do łóżka. Czy wasi ojcowie mieli taki problem? Nie. Zatem jest on sztuczny. Za dużo mówi się o seksie i podnosi się go w męskim (w kobiecym coraz bardziej) świecie do wysokiej rangi. Jakoś kiedyś mężczyźni nie mieli potrzeby dzielenia się z kumplami jego dokonaniami. Skomentować przechodzącą panią to owszem, ale nie porównywać się kto ile itp. Do tego nie dziwię się, że wolą tutaj, a nie na typowo męskich forach prosić o porady. Jednak mężczyźni stąd posiadają swoje poglądy (jedne bliżej moich inne bardzo daleko), ale dyskutują.
Ja naprawdę nie rozumiem tego typu tematów. Jak dziewczyny zakładają podobne, ale o dziewictwie to od samego początku dają do zrozumienia, że się boją i chcą wsparcia emocjonalnego. Tutaj często (nie zawsze) zamiast mam problem jest gdyby, ktoś, czy wy? Tak jakby bał się, że tutaj na forum powstanie gimo-burza względem jego osoby. Ludzie zaczną go wyśmiewać. Oprócz komentarzy odzwierciedlających podejście i zdanie innych, nikt tutaj z nikogo nie robi sobie powodów do żartu.
lody miętowe napisał/a:Yyyy tylko jedno ale, DjJay nie jest prawiczkiem, ale jego pytania wynikają z jego własnych doświadczeń:)
To po co zakłada tego typu temat? Przecież prawiczkiem już nie jest... i nie będzie.