maly penis - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 79 ]

1 Ostatnio edytowany przez stillhere1 (2016-09-12 02:33:43)

Temat: maly penis

Czesc wszytskim.Szukam jakiejs porady na moj klopot,a raczej juz narastajacy problem. Nie chce,zeby to zle zabrzmialo,ze jestem jakas wybredna ksiezniczka,ale chodzi o seks.Jestem juz z moim chlopakiem ponad rok czasu,uprawiamy seks od jakis 9ciu meisiecy.Oboje mamy po 22 lata.On przede mna spal ponoc z dwoma dziewczynami. no i chodzi o to,ze pasujemy do siebie itp itd,ale problem tkwi w lozku,wiec nie chce go zostawiac ze wzgledu na taka sprawe.Ale on po prostu mnie nie zaspokaja.Jego penis ma moze z 2-3cm w spoczynku,w stanie erekcji moze ma z 6cm.Jedyna zaleta,ze jest wtedy gruby,to mozna chwilami cos poczuc.Ale gdy przychodzi co do czego,calujemy sie itd,on sie bardzo szybko podnieca,ja go nawet nie musze dotknac,a on juz jest podjarany.A wiadomo,ze my kobiety lubimy dluga gre wstepna.On juz by chcial wszytsko od razu,a ja go,ze tak powiem stopuje.Nasz seks trwa bardzo krotko,zrobi kilka ruchow,czy to ja na nim,on juz jest w takiej ekstazie,ze szybko konczy.nawet po 2 minutach.Czasem mu sie dluzej uda.Ale nie oszukujmy sie,dla mnie to jest za malo.Ja nie odczuwam tej przyjemnosci.On po wszytskim jest zadowolony,chce sie przytulac,a mnie po prostu nerwica bierze,bo on mi nie potrafi dogodzic.Probowalismy chyba wszytskiego.Rozne pozycje.Na jezdzca,na pieska,na misjonarza,uprawiamy etz seks oralny,ale on nawet tym nie moze mnie zaspokoic. Ja mu zrobie dobrze,on wtedy jeszcze bardziej nakrecony i chce sie kochac,a ja nie jestem podniecona... No ale zeby tak nie narzekac,kiedys mial/albo i ma takie momenty,ze jest twardy,ale to wszytsko sie sprowadza,ze jego penis jest maly ,a po drugie jest slabym kochankiem,bo tylko w trakcie gry wstepnej mnie pomaca tam na dole,ale to za krotko,albo pobawi sie moimi cyckami,a w trakcie seksu o tym zapomina,tylko by lezal jak kloda,a ja mam odwalac cala robote.Bywa tez odwrotnie,ze on na mnie,ale jak on to powie "kochanie podniecasz mnie strasznie,zaraz dojde". I malo tego.Czesto jest tez tak,ze w trakcie seksu jego penis opada.Mowi mi jak to on jest podneicony i chce sie ze mna kochac,a nie moze bo nie ma erekcji.Na nowo staram sie go pobudzic.On nawet tego chce.gdy juz wydaje sie w porzadku,ze jest twardy.Wchodzi we mnie i znowu ma flaka.Cale napiecie opada.Bo kochasz sie 5minut,on chce nagle zmienic pozycje i mu opada.Mowie mu zeby sie nie stresowal,ze nic nie szkodzi,zeby nie mial bariery psychicznej,on mowi,ze nie wie w czym problem,ze on chce a nie moze... jzu po prostu brak mi slow.Czasem gdy oboje jestesmy mega nakreceni,zaczyna sie wszystko fajnie itd,seks tez sie rozkreca,ale on znowu szybko skonczy.Po seksie przytule sie do niego,on to bardzo lubi,odczekamy i mysle sobie to mozemy i drugi raz pod rzad sie kochac,zebym w koncu byla zaspokojona.Dobieram sie do niego,a on nic,ze nie,jest juz zmeczony itd.Bywaly tez sytuacje,ze drugi raz sie kochalismy z rzedu,ale potem znowu mial problem z erekcja w trakcie seksu i nie moglismy dokonczyc.Cala chcica przepada... Ja juz nie wiem co mam zrobic,On jest mega dobrym i wartosciowym czlowiekiem,tylko ten seks.On nie zasluguje na to,zebym tutaj to wszytsko wypisywala,ale nie mam z kim pogadac i sie troche wyzalic,jak rozwiazac ten problem.Bo juz nie wiem czy to z nim jest cos nie tak czy ze mna.Prosze doradzcie cos,bo moja frustracja siegnie zenitu

ps i to nie jest tak,ze nie poruszalismy tego tematu.oboje wiemy co lubimy.uczylismy siebie nawzajem dotykac,ale on dalej neizbyt dobrze to robi,a ja nigdy z nim nie przezylam orgazmu...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: maly penis

jesteście jeszcze bardzo młodzi, czy on miał wcześniej problemy z przedwczesnym wytryskiem ?
Jemu brakuje po prostu praktyki. musisz być cierpliwa, trzeba ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć i tu dużo od niego też zależy. No nowego penisa mu nie wyczarujesz ;P

3

Odp: maly penis

nie mial takich problemow.ale wiesz o co chodzi.penis mu sie nagle nie powiekszy,tylko te problemy z erekcja.byl u urologa jest zdrowy. na poczatku myslalam,ze to sie wszystko zmieni,ze sie poznajemy itd,kto co lubi,ale to z czasem jest juz frustrujace,bo sie czuje jak taki pojemnik na sperme.a to on ciagle mowi,ze chce mi dogodzic,ze to ja najwazniejsza jestem,a wychodzi odwrotnie...

4

Odp: maly penis

Czyli masz seksualnego osła w łóżku,  rozmawiałaś z nim ? W trakcie seksu mówisz mu o swoich potrzebach ?

5 Ostatnio edytowany przez stillhere1 (2016-09-12 02:39:51)

Odp: maly penis

tak.wiele razy rozmawialismy.on chce za kazdym razem mnie doprowadzic na szczyt.tylko mu to nie wychodzi.zle to zabrzmi,ale to zawsze wychodzi, ze to on jest zaspokojony.w trakcie seksu kieruje go nawet i dryguje czy klade jego dlonie w odpowiednich meijscach,ale na nic...

6

Odp: maly penis

Ten koleś to nie jest  może  autor  wątku ,,ona  nic  nie  czuje,, ?poczytaj  sobie tam chłopak  opisuje  że nie  moze kobiety  zaspokoić.
Mnie  dziwi  to szybkie  opadanie członka  w trakcie  może  u seksuologa  to  skonsultować. Jak  ktoś  napisał  członka  mu  nie  przedluzysz ale  np  w trakcie  mów  mu  gdzie  Cie  ma  dotykać i jak. Mam  wrażenie  że  przed  każdym  seksem  już  jesteś  na  nie  nastawiona  przez  to  że  się  nie  udaje  Ci   dojść  to  też  powodaje napięcie więc  musisz się  rozluźnić. Spróbuj  może  seks  z wkładka  wibrującą czy  wibratorem  to  będzie  Cię  dodatkowo  stymulować.

7

Odp: maly penis
anicorek87 napisał/a:

Ten koleś to nie jest  może  autor  wątku ,,ona  nic  nie  czuje,, ?poczytaj  sobie tam chłopak  opisuje  że nie  moze kobiety  zaspokoić.
Mnie  dziwi  to szybkie  opadanie członka  w trakcie  może  u seksuologa  to  skonsultować. Jak  ktoś  napisał  członka  mu  nie  przedluzysz ale  np  w trakcie  mów  mu  gdzie  Cie  ma  dotykać i jak. Mam  wrażenie  że  przed  każdym  seksem  już  jesteś  na  nie  nastawiona  przez  to  że  się  nie  udaje  Ci   dojść  to  też  powodaje napięcie więc  musisz się  rozluźnić. Spróbuj  może  seks  z wkładka  wibrującą czy  wibratorem  to  będzie  Cię  dodatkowo  stymulować.

Wydaje mi się, że autorce nie jest potrzebny wibrator podczas seksu (choć zapewne przydał by się na rozładowanie napięcia) ale polepszenie technicznych możliwości partnera. Fakt, że mu opada podczas stosunku może świadczyć o podłożu psychicznym zaburzenia - w sumie nie ma się co dziwić, głupi nie jest i wie co ma w spodniach. Inna sprawa, że nie za bardzo się stara o poprawę tej sytuacji. Najprostszym dla niego rozwiązaniem było by zaspokojenie partnerki poprzez grę wstępną i minetkę połączoną z penetracją pochwy lub/i odbytu tak, by autorka miała orgazm. Może ćwiczyć mięśnie kegla a podczas stosunku próbować zapanować nad wytryskiem - na początku nie jest to łatwe ale nie niemożliwe. Jest kilka pozycji, gdzie wielkość penisa nie gra tak wielkiej roli. Tyle rady ale na lenistwo niestety nie ma tak łatwych odpowiedzi.

8 Ostatnio edytowany przez stillhere1 (2016-09-12 12:04:58)

Odp: maly penis

ehh no wlasnie.wkladka czy wibrator odpada.jak zaproponuje mu cos takiego to on juz w ogole bedzie mial zaburzenia psychiczne i bedzie totalna klapa. nasze poczatki to w ogole byly jeszcze gorsze,bo on zdawal sobie sprawe,ze jego wielkosc nie jest duza.niejednokrotnie sie mnie pytal.w tej kwestii go sklamalam,ze nie ma malego.nie wiem czy uwierzyl. ale w tamtym okresie jego psychika jak i moja nie byla najlepsza,dlatego byla jeszcze wieksza klapa.duzo czasu minelo.zanim to zaakceptowalam i jego psychike odbudowalam,bo wiedzialam,ze problem siedzi w glowie.obawa przed seksem,czy podola itd.rozmawialismy czesto i juz nie ma takich mysli w glowie.i to nie ejst tak,ze ja juz pasywnie jestem nastawiona jak przychodzi co do czego.czysta karta.probujemy. ale najgorsze jest to,ze on wlasnie za wczesnie konczy.a drugi seks pod rzad nie wchodzi w gre,bo wtedy w oogle jest klapa.stanie mu,a potem caly sflaczaly i z seksu nici. no i druga sprawa,z e mowi jaki to on jest mega podniecony,kochamy sie 5min,a potem ma flaka i nie mozna dokonczyc.to wtedy tak, zirytuje sie,bo po prostu juz nie wiem co mam poczac

9

Odp: maly penis

On jest wprawdzie bardzo mlody i musi sie jeszcze duzo nauczyc, ale ja jedak podejrzewam jakos "instynktownie", ze on bedzie zawsze kiepski w seksie. Sa tacy faceci= mialam z takimi do czynienia.

10

Odp: maly penis
Gosia1962 napisał/a:

On jest wprawdzie bardzo mlody i musi sie jeszcze duzo nauczyc, ale ja jedak podejrzewam jakos "instynktownie", ze on bedzie zawsze kiepski w seksie. Sa tacy faceci= mialam z takimi do czynienia.


Gosia1962 to mowisz,ze kaplica? mozesz mi powiedziec z wlasnego doswiadczenia jak twoje zwiazki z takimi partnerami sie rozwinely? zakonczylas je czy moze dalas szanse

11 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2016-09-12 20:30:26)

Odp: maly penis

Dla mnie seks jest wazny. Potrzebuje faceta (i teraz mam), ktory mnie w lozku zaspokoi.


Jemu jest dobrze. On ma orgazm, a ty bedziesz coraz bardziej sfrustrowana.
Normalnie jest to tak, ze facet jak za szybko dochodzi, to mozna zrobic przerwe, polezec, napic sie winka, pomiziac, a drugi raz juz jest inaczej. Facet powinien byc w stanie odbyc dluzszy akt, a nie znowu  pare minut. Ja wiem, jest mlody. Seks potrzebuje doswiadczenia i treningu.
Ale pytasz jeszcze o wielkosc penisa. Pytasz i musisz liczyc sie z roznymi odpowiedziami.
Ja powiem ci tak. MOIM ZDANIEM zbyt maly penis na dluzsza mete moze byc uciazliwy. Chyba, ze facet jest swiadomy, ze natura go nie obdarzyla zbyt hojnie i stara sie kobiete dodatkowo zaspokoic. Na to jest tysiac spsobow, w gre wchodzi takze wibrator itp. Swiadomy i madry facet bedzie wiedzial, ze jego maly penis cudow nie dokona. jesli mu zalezy na kobiecie, to chce ja zaspokoic. Mowilas mu, ze nie miewasz orgazmow? co on na to? Wie? Udajesz orgazmy? Nie musisz mu mowic, ze chcesz gadzetow, bo ma malego. Mozesz powiedziec, ze jestes seksualnie wyluzowana, ciekawa, lubisz takie cos po prostu. Kazdy normalny, kochajacy facet, gdy zobaczy odlot kobiety, kiedy ma orgazm przy pomocy np. wibratora, sam po niego siegnie.....

Ja sie obawiam, ze kiedys zechcesz poczuc, jak to jest, gdy facet jest "dobry w lozku". Gdy tego zasmakujesz , on nie ma szans. Ja to widze czarno.
I uwaga, panowie z malymi penisami: sa kobiety, ktorym to nie wystarcza. Nie rzucajcie sie tutaj zaraz. I ja do takich kobiet naleze. I mowie tutaj o tym wszem i wobec, ze powiedzenie: "nie wazny rozmiar, ale wazne, zeby byl wariat" to...gowno prawda.
Ludzie powinni dobierac sie takze pod wzgledem seksualnym, a wy dobrani nie jestescie. Jestescie w fazie, gdzie w zwiazku na poczatku seks jest moze technicznie jeszcze nie najlepszy, ale na poczatku  maja byc motyle, pozadanie i odlotowe orgazmy. Wy macie juz na poczatku problemy. Z tej maki chleba nie bedzie.....ale to jest MOJE zdanie.
Ja facetow, z ktorymi mialam beznadziejny seks niestety zostawialam. Nie umialam sie tak do konca zakochac, zauroczyc. Tak juz mam. Wyszlam na tym dobrze, bo znalazlam faceta, ktory mi bardzo odpowiada. I to dopiero w wieku 35 lat go sobie znalazlam. A wiec cierpliwosci i powodzenia. Wiem, ze zaraz pojawia sie moze wpisy, ze gdzie miejsce na milosc, ze ja mysle tylko seksem itp. Tak nie jest. Ale nie moglabym tak do konca zauroczyc sie facetem, ktory jakby to powiedziec...nie umie sie kochac tak, by mi tez bylo dobrze. Tak juz mam.....

12 Ostatnio edytowany przez stillhere1 (2016-09-12 23:12:23)

Odp: maly penis

dziekuje Gosiu za odpowiedz.chyba masz racje.nie ma co sie łudzić.powinnam go zostawic,bo jednak w poczatkowej fazie zwiazku powinno byc to pozadanie i namietnosc,a ja ciagle licze na cud.wiem,ze nie powinnam sie tym kierowac,ale on tego rozstania nie zniesie.bardzo to go zaboli

13

Odp: maly penis
stillhere1 napisał/a:

dziekuje Gosiu za odpowiedz.chyba masz racje.nie ma co sie łudzić.powinnam go zostawic,bo jednak w poczatkowej fazie zwiazku powinno byc to pozadanie i namietnosc,a ja ciagle licze na cud.wiem,ze nie powinnam sie tym kierowac,ale on tego rozstania nie zniesie.bardzo to go zaboli


Jeżeli kutas jest dla Ciebie ważniejszy od dobrego chłopaka to daj chłopakowi spokój.

14

Odp: maly penis

To może seks "na raty" niech najpierw tobie zrobi dobrze (oralnie, albo inaczej), a potem ty się zabierzesz za niego. Może jak już złapie, o co w tym chodzi, to wrócicie do wersji "razem".
Tak prywatnie - z czymś takim, co on nosi w spodniach, to nie da za dużo radość kobiecie, niech się przyzwyczaja do gażetów w łóżku, jeśli chce w przyszłości robić to nie tylko z własną ręką, ale również z kobietami.

15

Odp: maly penis

Patrik..wiedzialam, ze zaraz facet sie tu odezwie.
Ja uzyje twojej terminologii:
Mozna miec i kutasa, i fajnego chlopaka i milosc. Tylko trzeba sie dobrac rowiez pod wzgledem seksualnym.
Nie slyszales o takich przypadkach????

16

Odp: maly penis

Patrick nie powiedzialam,ze go zostawie,tylko "glosno mysle".jakbym chciala go kopnac w dupe to bym to zrobila,ale jak widac cenie inne rzeczy bardziej niz łozko

Averyl dobra rada.tylko,ze jak on tak zaczyna to zawsze to trwa za krotko.on sie szybko podnieca i juz nie chce tego robic, tylko brzydko powiem  "juz chce wlozyc"

17 Ostatnio edytowany przez Revenn (2016-09-13 21:23:30)

Odp: maly penis
Gosia1962 napisał/a:

Dla mnie seks jest wazny. Potrzebuje faceta (i teraz mam), ktory mnie w lozku zaspokoi.


Jemu jest dobrze. On ma orgazm, a ty bedziesz coraz bardziej sfrustrowana.
Normalnie jest to tak, ze facet jak za szybko dochodzi, to mozna zrobic przerwe, polezec, napic sie winka, pomiziac, a drugi raz juz jest inaczej. Facet powinien byc w stanie odbyc dluzszy akt, a nie znowu  pare minut. Ja wiem, jest mlody. Seks potrzebuje doswiadczenia i treningu.
Ale pytasz jeszcze o wielkosc penisa. Pytasz i musisz liczyc sie z roznymi odpowiedziami.
Ja powiem ci tak. MOIM ZDANIEM zbyt maly penis na dluzsza mete moze byc uciazliwy. Chyba, ze facet jest swiadomy, ze natura go nie obdarzyla zbyt hojnie i stara sie kobiete dodatkowo zaspokoic. Na to jest tysiac spsobow, w gre wchodzi takze wibrator itp. Swiadomy i madry facet bedzie wiedzial, ze jego maly penis cudow nie dokona. jesli mu zalezy na kobiecie, to chce ja zaspokoic. Mowilas mu, ze nie miewasz orgazmow? co on na to? Wie? Udajesz orgazmy? Nie musisz mu mowic, ze chcesz gadzetow, bo ma malego. Mozesz powiedziec, ze jestes seksualnie wyluzowana, ciekawa, lubisz takie cos po prostu. Kazdy normalny, kochajacy facet, gdy zobaczy odlot kobiety, kiedy ma orgazm przy pomocy np. wibratora, sam po niego siegnie.....

Ja sie obawiam, ze kiedys zechcesz poczuc, jak to jest, gdy facet jest "dobry w lozku". Gdy tego zasmakujesz , on nie ma szans. Ja to widze czarno.
I uwaga, panowie z malymi penisami: sa kobiety, ktorym to nie wystarcza. Nie rzucajcie sie tutaj zaraz. I ja do takich kobiet naleze. I mowie tutaj o tym wszem i wobec, ze powiedzenie: "nie wazny rozmiar, ale wazne, zeby byl wariat" to...gowno prawda.
Ludzie powinni dobierac sie takze pod wzgledem seksualnym, a wy dobrani nie jestescie. Jestescie w fazie, gdzie w zwiazku na poczatku seks jest moze technicznie jeszcze nie najlepszy, ale na poczatku  maja byc motyle, pozadanie i odlotowe orgazmy. Wy macie juz na poczatku problemy. Z tej maki chleba nie bedzie.....ale to jest MOJE zdanie.
Ja facetow, z ktorymi mialam beznadziejny seks niestety zostawialam. Nie umialam sie tak do konca zakochac, zauroczyc. Tak juz mam. Wyszlam na tym dobrze, bo znalazlam faceta, ktory mi bardzo odpowiada. I to dopiero w wieku 35 lat go sobie znalazlam. A wiec cierpliwosci i powodzenia. Wiem, ze zaraz pojawia sie moze wpisy, ze gdzie miejsce na milosc, ze ja mysle tylko seksem itp. Tak nie jest. Ale nie moglabym tak do konca zauroczyc sie facetem, ktory jakby to powiedziec...nie umie sie kochac tak, by mi tez bylo dobrze. Tak juz mam.....

Że tylko zapytam, jaki dla ciebie penis jest odpowiedni ?
Odrazu uprzedze że większość mężczyzn czyli jakieś 65 % ma penisy od 13 do 15 cm długości i 11 do 13 obwodu. Penis większy niż 15 jest już zaliczany do dużych. I są ro pomiaey przeprowadzone przez naukowcòw na całym świecie.

I nie dziw się że ktòryś pan tutaj napisze bo jest to temat trudny i przykry. Dodatkowo podsycany tą fikcją pornograficzną.

18

Odp: maly penis

dla mnie 12cm to juz by bylo cos. kiedys myslalam,ze to prawda ,ze rozmiar nie jest wazny.ale to klamstwo.sie teraz przekonalam,ze jest wazny i to bardzo,a po drugie technika.jak ktos nie umie ruchac to niech nie rucha.bo zadowala tylko siebie. bo dla takich fagasow to kobieta niech tylko rozklada nogi,bo tylko do tego sie nadaje

19

Odp: maly penis

Ale skąd masz pewność że on ma 6 cm? Przecież nie mierzyłaś mu linijką, a na oko to można na prawdę się przejechać. Bo 6 cm w stanie pełnej erekcji no to trochę już jest mikropenis, podczas zwisu średnio to 7-9 cm maksymalnie 12.

20

Odp: maly penis
Gosia1962 napisał/a:

Patrik..wiedzialam, ze zaraz facet sie tu odezwie.
Ja uzyje twojej terminologii:
Mozna miec i kutasa, i fajnego chlopaka i milosc. Tylko trzeba sie dobrac rowiez pod wzgledem seksualnym.
Nie slyszales o takich przypadkach????

Nie jest powiedziane że takiego znajdziesz. To jest ruletka a zazwyczaj życie pokazuje że coś za coś.

21

Odp: maly penis
Revenn napisał/a:

Ale skąd masz pewność że on ma 6 cm? Przecież nie mierzyłaś mu linijką, a na oko to można na prawdę się przejechać. Bo 6 cm w stanie pełnej erekcji no to trochę już jest mikropenis, podczas zwisu średnio to 7-9 cm maksymalnie 12.

Revenn uwierz mi,ze taka kiepska z matematyki nie jestem.on w zwisie ma 2-3cm,ze to jest az karykaturalne,ze taki umiesniony facet,a w spodniach ma co ma.no najwyrazniej taka jego uroda.a skoro tyle ma w spodniach,to wyobraz sobie,ze w stanie erekcji to o ile moze mu sie powiekszyc 6-7cm max

22

Odp: maly penis
stillhere1 napisał/a:

Averyl dobra rada.tylko,ze jak on tak zaczyna to zawsze to trwa za krotko.on sie szybko podnieca i juz nie chce tego robic, tylko brzydko powiem  "juz chce wlozyc"

Musisz go "przegłodzić", skoro sama "pościsz" jemu też nic nie stanie się jak nauczy się cierpliwie czekać, aż odrobi dobrze swoją część zadania. Wybacz, ale to on musi się starać i zabiegać o ciebie, z tym czymś powinien być szczęśliwy, że aż tak dużo cierpliwość wykazujesz. Większość kobiet zwiej od niego i będzie opowiadać sobie żarciki o Kenie.
Revenn - to nie chodzi o mierzenie z linijką, to jest coś tak mikroskopijnego, że nie ma sensu stosować zaawansowanych metod pomiarowych, wystarczy jedno spojrzenie, by uznać, że to coś to żart ze strony natury.

23

Odp: maly penis
Averyl napisał/a:
stillhere1 napisał/a:

Averyl dobra rada.tylko,ze jak on tak zaczyna to zawsze to trwa za krotko.on sie szybko podnieca i juz nie chce tego robic, tylko brzydko powiem  "juz chce wlozyc"

Musisz go "przegłodzić", skoro sama "pościsz" jemu też nic nie stanie się jak nauczy się cierpliwie czekać, aż odrobi dobrze swoją część zadania. Wybacz, ale to on musi się starać i zabiegać o ciebie, z tym czymś powinien być szczęśliwy, że aż tak dużo cierpliwość wykazujesz. Większość kobiet zwiej od niego i będzie opowiadać sobie żarciki o Kenie.
Revenn - to nie chodzi o mierzenie z linijką, to jest coś tak mikroskopijnego, że nie ma sensu stosować zaawansowanych metod pomiarowych, wystarczy jedno spojrzenie, by uznać, że to coś to żart ze strony natury.


wlasnie juz sama nie wiem jaki sposb jest dobry. bo jak go do siebie nie dopuszczam, on chodzi "glodny",to gdy w koncu przyjdzie co do czego to jest tak samo,bo on sie nie potrafi powstrzymac i to znowu jest tak,ze ja jeszcze nie zdaze porzadnie sie nakrecic a tu juz koniec,a o powtorce nie ma mowy,bo jak jest to nieudana... i wiem,ze on chce dla mnie jak najlepiej.przynajmniej tak mowi,ale czasami to az sie czuje wykorzystywana

24

Odp: maly penis

przeglodzenie to najgorszy pomysl z mozliwych. po czyms takim to on skonczy na sama myśl o seksie.

cos takiego o czym piszesz wymaga radykalnych środków: jego masturbacja bez dochodzenia. tzn powinien cwiczyc sam. jesli poczuje ze zbliza sie orgazm - przerywa pieszczoty wlasciwe - zmniejsza ich intensywnosc, zaczyna piescic mniej wrazliwe miejsca itp. niestety to jest praca dla niego - jezeli nie będzie chciał to nic z tego nie wyjdzie.

mężczyzna jest w stanie nauczyć się miec orgazm bez wytrysku,co tez przedluza erekcje jednoczesnie dając przyjemnośc.
do tego potrzeba jednak cierpliwosci i ćwiczeń.

25 Ostatnio edytowany przez Averyl (2016-09-14 10:05:38)

Odp: maly penis
_v_ napisał/a:

przeglodzenie to najgorszy pomysl z mozliwych. po czyms takim to on skonczy na sama myśl o seksie.

cos takiego o czym piszesz wymaga radykalnych środków: jego masturbacja bez dochodzenia. tzn powinien cwiczyc sam. jesli poczuje ze zbliza sie orgazm - przerywa pieszczoty wlasciwe - zmniejsza ich intensywnosc, zaczyna piescic mniej wrazliwe miejsca itp. niestety to jest praca dla niego - jezeli nie będzie chciał to nic z tego nie wyjdzie.

mężczyzna jest w stanie nauczyć się miec orgazm bez wytrysku,co tez przedluza erekcje jednoczesnie dając przyjemnośc.
do tego potrzeba jednak cierpliwosci i ćwiczeń.

Być może to chłopaka trochę ruszy, że nie może zaspokajać się, kiedy chce i jak chce, nie dbając o partnerkę! Stillhere1 nie przeżywa orgazmu, bo gość w 2 min robi sobie dobrze, a ją traktuje jak sex-laleczkę dla własnej zabawy. Dlaczego ona ma nie przeżywać orgazmu??? bo gość z mikroinstrumencikiem nie będzie chciał jej wykorzystywać??? dziewczyna ma się poświęcać, by on sobie robił dobrze, a ją zostawiał notorycznie niezaspokojoną?

Z tego co ja zrozumiałam, to gość jest nastawiony na własną przyjemność, poza deklaracjami, nie obchodzi go jej przyjemności. Nie wiem, czy coś tak jednostronnego należałoby jeszcze nazywać seksem! Przeczytaj uważnie wypowiedzi:

stillhere1 napisał/a:

wiem,ze on chce dla mnie jak najlepiej.przynajmniej tak mowi,ale czasami to az sie czuje wykorzystywana

stillhere1 napisał/a:

gdy przychodzi co do czego,calujemy sie itd,on sie bardzo szybko podnieca,ja go nawet nie musze dotknac,a on juz jest podjarany.A wiadomo,ze my kobiety lubimy dluga gre wstepna.On juz by chcial wszytsko od razu,a ja go,ze tak powiem stopuje.Nasz seks trwa bardzo krotko,zrobi kilka ruchow,czy to ja na nim,on juz jest w takiej ekstazie,ze szybko konczy.nawet po 2 minutach.Czasem mu sie dluzej uda.Ale nie oszukujmy sie,dla mnie to jest za malo.Ja nie odczuwam tej przyjemnosci.On po wszytskim jest zadowolony,chce sie przytulac,a mnie po prostu nerwica bierze,bo on mi nie potrafi dogodzic

26

Odp: maly penis
_v_ napisał/a:

przeglodzenie to najgorszy pomysl z mozliwych. po czyms takim to on skonczy na sama myśl o seksie.

cos takiego o czym piszesz wymaga radykalnych środków: jego masturbacja bez dochodzenia. tzn powinien cwiczyc sam. jesli poczuje ze zbliza sie orgazm - przerywa pieszczoty wlasciwe - zmniejsza ich intensywnosc, zaczyna piescic mniej wrazliwe miejsca itp. niestety to jest praca dla niego - jezeli nie będzie chciał to nic z tego nie wyjdzie.

mężczyzna jest w stanie nauczyć się miec orgazm bez wytrysku,co tez przedluza erekcje jednoczesnie dając przyjemnośc.
do tego potrzeba jednak cierpliwosci i ćwiczeń.


dzieki za rade,moze sprobuje go do tego naklonic,ale wiem,ze on sie nie masturbuje. nawet kumple sie z niego smieja,jak ciagle chodzi i o mnie gada jaka ejstem wspaniala.doradzaja mu "wez sobie chlopie ulzyj",a on nie "ja czekam na swoja ukochana". dla mnie to jest mega dziwne,bo wiekszosc facetow oglada pornole,sie masturubuja,ogladaja za innymi kobietami,a moj facet nie... trafilam na jakis wyjatek

27

Odp: maly penis
stillhere1 napisał/a:
_v_ napisał/a:

przeglodzenie to najgorszy pomysl z mozliwych. po czyms takim to on skonczy na sama myśl o seksie.

cos takiego o czym piszesz wymaga radykalnych środków: jego masturbacja bez dochodzenia. tzn powinien cwiczyc sam. jesli poczuje ze zbliza sie orgazm - przerywa pieszczoty wlasciwe - zmniejsza ich intensywnosc, zaczyna piescic mniej wrazliwe miejsca itp. niestety to jest praca dla niego - jezeli nie będzie chciał to nic z tego nie wyjdzie.

mężczyzna jest w stanie nauczyć się miec orgazm bez wytrysku,co tez przedluza erekcje jednoczesnie dając przyjemnośc.
do tego potrzeba jednak cierpliwosci i ćwiczeń.


dzieki za rade,moze sprobuje go do tego naklonic,ale wiem,ze on sie nie masturbuje. nawet kumple sie z niego smieja,jak ciagle chodzi i o mnie gada jaka ejstem wspaniala.doradzaja mu "wez sobie chlopie ulzyj",a on nie "ja czekam na swoja ukochana". dla mnie to jest mega dziwne,bo wiekszosc facetow oglada pornole,sie masturubuja,ogladaja za innymi kobietami,a moj facet nie... trafilam na jakis wyjatek


Nie dziwne, że się nie masturbuje jak to "maleństwo" idzie w ręcach zgubić wink tongue

Coś tam pisałaś, że on umięśniony i "kawał chłopa" ... może sterydy? Tak mnie natchło...

Możliwe, że fałka ma rację ale ja bym poszedł inną drogą, mianowicie: więcej egoizmu!

Chłop to nie tylko "siurek", ma też język, ręce, gadżety, pomysłowość i chęć improwizacji (no dobra... te ostatnie to nie wszyscy tongue )

Powiedz mu, że MÓJ orgazm najpierw, później zajmiemy się twoim (co nie będzie trudne - ino mu nie mów tego wink ). Niech się postara "casanova" od siedmiu boleści by cię zadowolić. Jak odpowie, że "nie umiem" - pokaż mu co lubisz, jak lubisz i działajcie. Jak odpowie, że Ty dziwna jesteś bo nie działa na ciebie jego "herkules" to - w tym miejscu puściłbym wodzę fantazji ale zdaję się na Ciebie, że wiesz jak nóż w żebra z przekręceniem wbić wink

A tak poza tym to... pędzel jest tylko narzędziem w pracy malarza big_smile

28

Odp: maly penis
Gosia1962 napisał/a:

Patrik..wiedzialam, ze zaraz facet sie tu odezwie.
Ja uzyje twojej terminologii:
Mozna miec i kutasa, i fajnego chlopaka i milosc. Tylko trzeba sie dobrac rowiez pod wzgledem seksualnym.
Nie slyszales o takich przypadkach????

przeciez sprowadza sie to do tego co napisałem i co wynika z twojego poprzedniego postu. Jezeli jest to dla niej tak istotne, ze pisze o tym publicznie, to tutaj przyszłosci nie ma i nie będzie, chyba że znasz magiczny sposób na zwiększenie penisa. Na pewno wielu panów z chęcią go pozna.

29

Odp: maly penis

Harvey, nie nie,nic takiego nie bral,po prostu silownia.
a co do twojego pomyslu to ci powiem,ze on sam tak stwierdzil,ze najpierw ja,pozniej on.ale na slowach sie tylko skonczylo.bo on juz w trakcie taki podjarany,ze no musi juz uprawiac seks
druga sprawa,dotykanie.no i to sie zgadza,ze ten jego dotyk na mnie nie dziala,bo zle to robi.gdy kilka razy probowalam go nakierowac jak ma sie do tego zabierac.jakie ruchy rekami wykonywac,to on powiedzial ze umie.jak mu powiedzialam,ze no to dawaj.to zaczal mnie zle dotykac i mu sama centralnie nakierowalam palce co ma stymulowac i jak.ale jak ktos to chyba wyzej napisal,jemu po prostu brakuje praktyki i sam moze jest przy tym egoistyczny.ciekawe ile cierpliwosci jeszcze mi wystarczy.boje sie,ze to moze zepsuc nasz zwiazek,ze w tej sprawie dalej bedzie nostalgia,a ja kolejnego roku nie wytrzymam

30

Odp: maly penis
Patrick Bateman napisał/a:
Gosia1962 napisał/a:

Patrik..wiedzialam, ze zaraz facet sie tu odezwie.
Ja uzyje twojej terminologii:
Mozna miec i kutasa, i fajnego chlopaka i milosc. Tylko trzeba sie dobrac rowiez pod wzgledem seksualnym.
Nie slyszales o takich przypadkach????

przeciez sprowadza sie to do tego co napisałem i co wynika z twojego poprzedniego postu. Jezeli jest to dla niej tak istotne, ze pisze o tym publicznie, to tutaj przyszłosci nie ma i nie będzie, chyba że znasz magiczny sposób na zwiększenie penisa. Na pewno wielu panów z chęcią go pozna.


Patrick jak laska ma male cycki,a sie umie ruchac,to czy to ci przeszkadza,ze ma male? no chyba,ze gustujesz w deskach to nie

31 Ostatnio edytowany przez Patrick Bateman (2016-09-14 20:09:21)

Odp: maly penis
stillhere1 napisał/a:
Patrick Bateman napisał/a:
Gosia1962 napisał/a:

Patrik..wiedzialam, ze zaraz facet sie tu odezwie.
Ja uzyje twojej terminologii:
Mozna miec i kutasa, i fajnego chlopaka i milosc. Tylko trzeba sie dobrac rowiez pod wzgledem seksualnym.
Nie slyszales o takich przypadkach????

przeciez sprowadza sie to do tego co napisałem i co wynika z twojego poprzedniego postu. Jezeli jest to dla niej tak istotne, ze pisze o tym publicznie, to tutaj przyszłosci nie ma i nie będzie, chyba że znasz magiczny sposób na zwiększenie penisa. Na pewno wielu panów z chęcią go pozna.


Patrick jak laska ma male cycki,a sie umie ruchac,to czy to ci przeszkadza,ze ma male? no chyba,ze gustujesz w deskach to nie


Mi to nie przeszkadza i nie przeszkadzałoby mi, gdyby nie miała doświadczenia czy też umiejętności seksualnych, dla mnie istotne są inne wartości. Seks jest tylko dodatkiem, a moze nawet uwieńczeniem.

Moim zdaniem to jest kwestia jego głowy. Nie czuje się pewnie przy tobie, a każde niepowodzenie to wzmacnia. Proponuje abyście się rozluźnili, przestali myśleć, tym razem na pewno się uda. Seks niech wyjdzie przy okazji, bez zbędnego planowania. Wypijcie lampkę wina, po alkoholu chłopak powinien się nieco rozluźnić i nie stresować, a Ty nie daj po sobie nigdy poznać, że jesteś rozczarowana, bo to moze ostatecznie zniszczyć resztki pewności siebie.

edit: jezeli oglada porno lub sie masturbuje, to niech przestanie

32

Odp: maly penis
Patrick Bateman napisał/a:

Mi to nie przeszkadza i nie przeszkadzałoby mi, gdyby nie miała doświadczenia czy też umiejętności seksualnych, dla mnie istotne są inne wartości. Seks jest tylko dodatkiem, a moze nawet uwieńczeniem.

Moim zdaniem to jest kwestia jego głowy. Nie czuje się pewnie przy tobie, a każde niepowodzenie to wzmacnia. Proponuje abyście się rozluźnili, przestali myśleć, tym razem na pewno się uda. Seks niech wyjdzie przy okazji, bez zbędnego planowania. Wypijcie lampkę wina, po alkoholu chłopak powinien się nieco rozluźnić i nie stresować, a Ty nie daj po sobie nigdy poznać, że jesteś rozczarowana, bo to moze ostatecznie zniszczyć resztki pewności siebie.

trafiles w sedno.ale nawet nie wiesz jak ciezko odbudowac ta glowe...

33

Odp: maly penis

No nie wiem, ja się mieszczę w średniej polskiej a mam na tym punkcie straszne kompleksy (prawdziwy mężczyzna zaczyna się dopiero od 17 cm, takie teksty często słyszę)a tutaj jak autorka pisze kolega ma 7 cm w stanie pełnej erekcji. Jeszcze uwidacznia się to po jego mocno umięśnionej sylwetce, co jest trochę niesprawiedliwe bo jak kobiety widzą wysokiego mega gościa to oczekują buchaja w spodniach a to tak nie działa. Właśnie im większy mężczyzna jest tym penis wydaje się optycznie mniejszy niż jakby był niskim facetem. Nawet gdzieś czytałem że te większe penisy mają mężczyźni niscy bo tak mogą nadrobić brak wzrostu.

34

Odp: maly penis
Revenn napisał/a:

No nie wiem, ja się mieszczę w średniej polskiej a mam na tym punkcie straszne kompleksy (prawdziwy mężczyzna zaczyna się dopiero od 17 cm, takie teksty często słyszę)a tutaj jak autorka pisze kolega ma 7 cm w stanie pełnej erekcji. Jeszcze uwidacznia się to po jego mocno umięśnionej sylwetce, co jest trochę niesprawiedliwe bo jak kobiety widzą wysokiego mega gościa to oczekują buchaja w spodniach a to tak nie działa. Właśnie im większy mężczyzna jest tym penis wydaje się optycznie mniejszy niż jakby był niskim facetem. Nawet gdzieś czytałem że te większe penisy mają mężczyźni niscy bo tak mogą nadrobić brak wzrostu.

powiem ci,ze na to reguly nie ma.bo moj facet jest wlasnie niski.jest niewiele wyzszy ode mnie,a ja jestem mala jak na dziewczyne.wiec nie ma co generalizowac

a co do twoich kompleksow to wydaja mi sie intuicyjnie bezpodstawne.tym bardziej,ze to wszytsko siedzi w glowie.jak nie bedziesz mial kompleksu na tym punkcie,to dziewczyna tego nie odczuje

35

Odp: maly penis

powoli krok po kroku. najpierw mozesz mu pomoc reką, następnego dnia ustami, później na piersi. Niech stopniowo przechodzi coraz dalej.

Naucz go też sztuki robienia dobrze kobiecie ustami. Pokaz mu, które punkty są dla ciebie szczególnie wrażliwe.

Jezeli korzystacie z prezerwatyw, to w takiej sytuacji lepiej jest z tego zrezygnować, bo to moze go rozpraszać. Zakładanie, poprawianie, patrzenie czy nie pękła etc. to wszystko powoduje, ze nie jest skupiony na tym co najważniejsze, a więc na Tobie. Jeżeli zobaczy, że chociaż trochę odczuwasz przyjemność to zobaczysz, ze bedzie lepiej wink

36

Odp: maly penis

Wg mnie chłopak powinien udać się do seksuologa (opadanie, dochodzenie w 2 min przy takim stażu), bo ma problemy psychiczne. No i też trzeba go chyba bardziej przycisnąć. To Ty przez jego "niedorajdztwo" jesteś najbardziej pokrzywdzona. Domagaj się pieszczot po tym jak on dojdzie. Nie gódź się więcej na brak orgazmu! Przecież on ma dwie sprawne rączki, może dłużej pomasować i też po czasie za którymś razem uda Ci się dojść. Czas, żebyś Ty stawiała się w roli kłody.

37

Odp: maly penis

Tylko tak dodam że niedopasowanie leży po obu stronach. Bo jak kobieta tak i mężczyzna są temu winni. Nie można obarczać winą tylko partnera. Pochwy też są różne, ciasne, szerokie, bardziej wilgotne, inne mniej. Jedne kobiety mają tylko orgazm łechtaczkowy inne mogą mieć pochwowy ale są w mniejszości a jeszcze inne nie mają orgazmu pochwowego ale lubią być "rżnięte" tak takiego słowa parę pań na innym forum użyło i tego szczerze nie rozumiem bo według mnie to podchodzi już pod masochizm, ale obstawiam że takie panie mają po prostu mniej receptorów czuciowych i potrzebują mocniejsze dozniania. Więc owszem piersi nie wpływają na sam stosunek vaginalny ale budowa pochwy już owszem.

38

Odp: maly penis
Revenn napisał/a:

Tylko tak dodam że niedopasowanie leży po obu stronach. Bo jak kobieta tak i mężczyzna są temu winni. Nie można obarczać winą tylko partnera. Pochwy też są różne, ciasne, szerokie, bardziej wilgotne, inne mniej. Jedne kobiety mają tylko orgazm łechtaczkowy inne mogą mieć pochwowy ale są w mniejszości a jeszcze inne nie mają orgazmu pochwowego ale lubią być "rżnięte" tak takiego słowa parę pań na innym forum użyło i tego szczerze nie rozumiem bo według mnie to podchodzi już pod masochizm, ale obstawiam że takie panie mają po prostu mniej receptorów czuciowych i potrzebują mocniejsze dozniania. Więc owszem piersi nie wpływają na sam stosunek vaginalny ale budowa pochwy już owszem.

Kolego, jestes teoretykiem. Po mesku zapytam (na kobiecym forum tongue) ... cipke to Ty kiedykolwiek widział na zywo?

39

Odp: maly penis

A co ci nie pasuje w moim poście? Chyba nie sądzisz że 100 % winy leży w penisie mężczyzny. Tak jak męskie narządy płciowe różnią się od siebie tak samo kobiece jak nie wierzysz to zapytaj się specjalisty np seksuologa czy ginekologa.

40 Ostatnio edytowany przez Harvey (2016-09-14 22:24:47)

Odp: maly penis
Revenn napisał/a:

A co ci nie pasuje w moim poście? Chyba nie sądzisz że 100 % winy leży w penisie mężczyzny. Tak jak męskie narządy płciowe różnią się od siebie tak samo kobiece jak nie wierzysz to zapytaj się specjalisty np seksuologa czy ginekologa.

Filozofujmy dalej... gdzie ja napisalem ze to w 100% wina chlopa?

Edit.

Penisa chłopa.


Co bym precyzyjny byl.

41 Ostatnio edytowany przez Revenn (2016-09-14 22:29:22)

Odp: maly penis

No to w czym problem jest ? Zresztą przecież to forum Pań niech się wypowiedzą same bo one najlepiej znają swoje ciało. Jeżeli chodzi tobie o to "rżnięcie" to nie jest moje słowo ale pani która pisała. Jak zaznaczała "nie miała nigdy orgazmu pochowego ale i tak lubi być dobrze zerżnięta.

42

Odp: maly penis

no cóż, zawsze tu powtarzałam, że wielkosć nie ma znaczenia, więc nie wiem, co napisać, żeby zaraz nie zlecieli się wszyscy ci, co im wytykałam, że przesadzają. Ale 6 cm to rzeczywiscie jest mało. W tej sytuacji nawet figlarność wiele nie załatwi. Facet musi miec zwinne palce i język. Jak się chce to można zadowolic kobietę nawet nie mając fiuta. Ale po pierwsze trzeba być mężczyzną a nie fujarą a po drugie trzeba chcieć.

43 Ostatnio edytowany przez Revenn (2016-09-14 22:35:11)

Odp: maly penis
adiaphora napisał/a:

no cóż, zawsze tu powtarzałam, że wielkosć nie ma znaczenia, więc nie wiem, co napisać, żeby zaraz nie zlecieli się wszyscy ci, co im wytykałam, że przesadzają. Ale 6 cm to rzeczywiscie jest mało. W tej sytuacji nawet figlarność wiele nie załatwi. Facet musi miec zwinne palce i język. Jak się chce to można zadowolic kobietę nawet nie mając fiuta. Ale po pierwsze trzeba być mężczyzną a nie fujarą a po drugie trzeba chcieć.

Ale zgodzisz się ze mną że tak samo jak mężczyźni jak i kobiety różnią się budową organów płciowych? Że jednej będzie trudniej osiągnąć orgazm pochowowy a innej łatwiej itp Bo tutaj zarzuca mi się że teoretyzuje a to są fakty.

44

Odp: maly penis
Revenn napisał/a:

A co ci nie pasuje w moim poście? Chyba nie sądzisz że 100 % winy leży w penisie mężczyzny.


Tak, tylko to co on nosi w spodniach, to tylko dzięki wielkiej wyrozumiałości jest nazwane penisem.
Tak 100% winy leży po stronie Ken - raz że nie ma frędzla, dwa, że jest leniwy i egoistyczny, i nie dba o swoją kobietę, ani rączką, ani językiem, ani gażetami do zabawy, ani tym czymś - tym kikucikiem między nogami.

45 Ostatnio edytowany przez Revenn (2016-09-14 22:46:10)

Odp: maly penis
Averyl napisał/a:
Revenn napisał/a:

A co ci nie pasuje w moim poście? Chyba nie sądzisz że 100 % winy leży w penisie mężczyzny.


Tak, tylko to co on nosi w spodniach, to tylko dzięki wielkiej wyrozumiałości jest nazwane penisem.
Tak 100% winy leży po stronie Ken - raz że nie ma frędzla, dwa, że jest leniwy i egoistyczny, i nie dba o swoją kobietę, ani rączką, ani językiem, ani gażetami do zabawy, ani tym czymś - tym kikucikiem między nogami.

Ale też nie możemy tak pisać bo to może być niezwykły dramat dla mężczyzny i wina jego rodziców że w pore nie zareagowali, bo można to naprawić w czasie dojrzewania podając odpowiednie środki. Ale to że egoistą jest to prawda.

46

Odp: maly penis

Ravenn, nie odpowiedziales na moje pytanie.

Adiaphora, jak facet chce doprowadzic do orgazmu kobiete to i patykiem z drzewa doprowadzi wink byleby wiedzial co z tym patykiem zrobic smile

Swoja droga jak juz mowimy o orgazmie pochwowym i lechtaczkowym... dla mnie ten drugi jest "trudniejszy". O sutkowym nie wspomne tongue A wielokrotny zroznicowany to dopiero wyzwanie big_smile

47

Odp: maly penis

Revenn, no różnią się nie tylko budową ale i przeżywaniem orgazmów. Pewnie, że jedne mają łatwość w osiągnięciu tzw. pochwowego a inne pod górkę. Ja tak mam od zawsze. Tzn. od tradycyjnej penetracji rzadko osiągam orgazm, ale wcale mi to nie przeszkadza. Osiagam inne orgazmy, które mi w zupełności wystarczają do szczęścia a jest ich kilka, więc nie narzekam. Nie śmiałabym :-)

48

Odp: maly penis
Revenn napisał/a:
Averyl napisał/a:
Revenn napisał/a:

A co ci nie pasuje w moim poście? Chyba nie sądzisz że 100 % winy leży w penisie mężczyzny.


Tak, tylko to co on nosi w spodniach, to tylko dzięki wielkiej wyrozumiałości jest nazwane penisem.
Tak 100% winy leży po stronie Ken - raz że nie ma frędzla, dwa, że jest leniwy i egoistyczny, i nie dba o swoją kobietę, ani rączką, ani językiem, ani gażetami do zabawy, ani tym czymś - tym kikucikiem między nogami.

Ale też nie możemy tak pisać bo to może być niezwykły dramat dla mężczyzny i wina jego rodziców że w pore nie zareagowali, bo można to naprawić w czasie dojrzewania podając odpowiednie środki. Ale to że egoistą jest to prawda.


Przeczytaj wypowiedzi autorki - to on za każdym razem kończy zadowolony, a ona jest zostawiona sama sobie! Jaki dramat? Chłopie chyba bolą cię te wypowiedzi, bo pewnie masz podobnych rozmiarów, prawda?

49

Odp: maly penis

Harvey, łechtaczkowy trudniejszy? Zartujesz? Przecież on sam się robi praktycznie big_smile
Lechtaczkowy to w zasadzie każda ma, żadna filozofia. Nie wiem, jak inne, ale wolę język zamiast palców. Palce od lechtaczki won! big_smile Za delikatna jest. 
Sutkowy też jest fajny, tylko potrzeba więcej czasu. Fajniejszy w połączeniu z lechtaczkowym, ale najfajniejszy to jest jeszcze inny, ale w sumie każda lubi co innego...szkoda strzępić klawiatury.

50

Odp: maly penis
Averyl napisał/a:
Revenn napisał/a:
Averyl napisał/a:

Tak, tylko to co on nosi w spodniach, to tylko dzięki wielkiej wyrozumiałości jest nazwane penisem.
Tak 100% winy leży po stronie Ken - raz że nie ma frędzla, dwa, że jest leniwy i egoistyczny, i nie dba o swoją kobietę, ani rączką, ani językiem, ani gażetami do zabawy, ani tym czymś - tym kikucikiem między nogami.

Ale też nie możemy tak pisać bo to może być niezwykły dramat dla mężczyzny i wina jego rodziców że w pore nie zareagowali, bo można to naprawić w czasie dojrzewania podając odpowiednie środki. Ale to że egoistą jest to prawda.


Przeczytaj wypowiedzi autorki - to on za każdym razem kończy zadowolony, a ona jest zostawiona sama sobie! Jaki dramat? Chłopie chyba bolą cię te wypowiedzi, bo pewnie masz podobnych rozmiarów, prawda?

Chodziło mi że dramatem dla mężczyzny jest jak ma mikropenisa. Jak pisałem zachowanie tego pana nie ważne jakiego by nie miał jest egoistyczne i nieodpowiednie do budowania trwałego i dobrego związku. A jeżeli chodzi pytanie o mojego penisa, mam troszkę większego smile

51

Odp: maly penis

gratulejszyn, Revenn, zawsze to jakas pociecha, że inni mają gorzej wink

52 Ostatnio edytowany przez Revenn (2016-09-14 23:05:41)

Odp: maly penis

Przecież jestem dumnym polakiem i zachowuje się jak na cebulaka przystało smile Oczywiście żartuje, chciałbym żeby na świecie wszyscy byli szczęśliwi i spełnieni bez kompleksów. Ale powinien ten post Łogiń przeczytać, może by zrozumiał że jego kompleksy są niczym.

53

Odp: maly penis

ach, Łógiń to już w ogóle full wypas wink

54

Odp: maly penis
adiaphora napisał/a:

Harvey, łechtaczkowy trudniejszy? Zartujesz? Przecież on sam się robi praktycznie big_smile
Lechtaczkowy to w zasadzie każda ma, żadna filozofia. Nie wiem, jak inne, ale wolę język zamiast palców. Palce od lechtaczki won! big_smile Za delikatna jest. 
Sutkowy też jest fajny, tylko potrzeba więcej czasu. Fajniejszy w połączeniu z lechtaczkowym, ale najfajniejszy to jest jeszcze inny, ale w sumie każda lubi co innego...szkoda strzępić klawiatury.

Po 'golej' lechtaczce paluchami sie nie jezdzi, wiadomo (jak ja k*rwa nie znosze tego slowa).

No nie wiem, jak zawsze chce tak bez 'kolegi' i dzialam na 'partyzanta' to zawsze sie 'kolega' wepcha bo Ona chce... widocznie mam jezyk za maly tongue

55

Odp: maly penis
Patrick Bateman napisał/a:

powoli krok po kroku. najpierw mozesz mu pomoc reką, następnego dnia ustami, później na piersi. Niech stopniowo przechodzi coraz dalej.

Naucz go też sztuki robienia dobrze kobiecie ustami. Pokaz mu, które punkty są dla ciebie szczególnie wrażliwe.

Jezeli korzystacie z prezerwatyw, to w takiej sytuacji lepiej jest z tego zrezygnować, bo to moze go rozpraszać. Zakładanie, poprawianie, patrzenie czy nie pękła etc. to wszystko powoduje, ze nie jest skupiony na tym co najważniejsze, a więc na Tobie. Jeżeli zobaczy, że chociaż trochę odczuwasz przyjemność to zobaczysz, ze bedzie lepiej wink


to my juz jestesmy dawno za tymi levelami.ja nawet nie moge mu skonczyc,bo on wtedy chce przerwac i sie kochac

no ale to dzieki za komentarze wszystkie.wiem juz w  czym problem.w psychice glownie.ja tez wyluzuje i po prostu cwiczyc cwiczyc i cwiczyc

56

Odp: maly penis

a ja tam wolę palce niż język tongue

teoretycznie już odchodzi się od podziału na orgazm łechtaczkowy i pochwowy - odpowiada za nie po prostu lechtaczka - to co my widzimy  na zewnątrz to tylko czubek góry lodowej wink

ja musiałam się nauczyć samego łechtaczkowego, bo jak nie czułam czegoś w środku to orgazmu nie było. ale sie nauczyłam. podobnie samego pochwowego. więc się da - to kwestia treningu w zdecydowanej większości przypadków. ale jak jest partner dupa, który myśli tylko o swojej przyjemności, to mogiła...
można niektórych rzeczy nauczyć sie samej, ale jednak dotyk drugiej osoby jest zupełnie inny i same treningi na sucho nie wystarczą.

57

Odp: maly penis
stillhere1 napisał/a:
Patrick Bateman napisał/a:

powoli krok po kroku. najpierw mozesz mu pomoc reką, następnego dnia ustami, później na piersi. Niech stopniowo przechodzi coraz dalej.

Naucz go też sztuki robienia dobrze kobiecie ustami. Pokaz mu, które punkty są dla ciebie szczególnie wrażliwe.

Jezeli korzystacie z prezerwatyw, to w takiej sytuacji lepiej jest z tego zrezygnować, bo to moze go rozpraszać. Zakładanie, poprawianie, patrzenie czy nie pękła etc. to wszystko powoduje, ze nie jest skupiony na tym co najważniejsze, a więc na Tobie. Jeżeli zobaczy, że chociaż trochę odczuwasz przyjemność to zobaczysz, ze bedzie lepiej wink


to my juz jestesmy dawno za tymi levelami.ja nawet nie moge mu skonczyc,bo on wtedy chce przerwac i sie kochac

no ale to dzieki za komentarze wszystkie.wiem juz w  czym problem.w psychice glownie.ja tez wyluzuje i po prostu cwiczyc cwiczyc i cwiczyc

Oby Ci sil starczylo, powodzenia! smile

58

Odp: maly penis
_v_ napisał/a:

a ja tam wolę palce niż język tongue

teoretycznie już odchodzi się od podziału na orgazm łechtaczkowy i pochwowy - odpowiada za nie po prostu lechtaczka - to co my widzimy  na zewnątrz to tylko czubek góry lodowej wink

ja musiałam się nauczyć samego łechtaczkowego, bo jak nie czułam czegoś w środku to orgazmu nie było. ale sie nauczyłam. podobnie samego pochwowego. więc się da - to kwestia treningu w zdecydowanej większości przypadków. ale jak jest partner dupa, który myśli tylko o swojej przyjemności, to mogiła...
można niektórych rzeczy nauczyć sie samej, ale jednak dotyk drugiej osoby jest zupełnie inny i same treningi na sucho nie wystarczą.

Suche palce po 'nagiej' lechtaczce?

Czy źlem zrozumial...

59

Odp: maly penis

suche nie wink
ale palce w moim przypadku są o tyle lepsze, że dotyk idzie z góry, a dotyk języka idzie często od dołu - czego nie cierpię.

a lubrykant jest obowiązkowy zawsze niezależnie od stopnia nawilżenia własnego wink znaczy u mnie.

60

Odp: maly penis

v, może Ty mnie oświecisz w temacie - jaki to orgazm, bo mam wątpliwości - lizanie nie łechtaczki, tylko cipki w środku? Pochwowy czy inny uj?
Co do paluszków... Nie no, palce są ok,  ja też lubię, ale niekoniecznie w okolicach łechtaczki. Orgazmu łechtaczkowego nie musiałam się uczyć. Przyszedł nie wiadomo skąd, gdy zaczęłam się pierwszy raz pieścić strumieniem wody z prysznica w wieku nastu lat. Ale była jazda. Dobrze, że w tamtych czasach wodomierz był wspólny dla calego budynku bo matka by zawału dostała przy rachunku za wodę big_smile

61

Odp: maly penis

generalnie wszystko co w obrębie cipki to orgazm lechtaczkowy - ten organ w całości wyglada bardzo smiesznie, ale oprócz tego, że czubeczek wystaje "na górze", to reszta jest ukryta w głębi ciała i siega aż do odbytu.
ja już od jakiegoś czasu nie upieram się, żeby klasyfikowac orgazmy, aczkolwiek najsilniejsze mam kiedy wszystkie trzy punktu są stymulowane jednocześnie (lechtaczka, pochwa, odbyt) - kiedyś się na to mówiło orgazm kombinowany czy jakos tak wink

u wielu kobiet właśnie samo wejście do pochwy jest bardzo unerwione i stymulowanie tego obszaru doprowadza do orgazmu.

nie wiem jak wstawić zdjęcie, więc wrzucam link ( mam nadzieje, że nie wylece z hukiem wink )

http://www.entertheroom.pl/life/6486-lechtaczka-3d

Odp: maly penis
_v_ napisał/a:

generalnie wszystko co w obrębie cipki to orgazm lechtaczkowy - ten organ w całości wyglada bardzo smiesznie, ale oprócz tego, że czubeczek wystaje "na górze", to reszta jest ukryta w głębi ciała i siega aż do odbytu.
ja już od jakiegoś czasu nie upieram się, żeby klasyfikowac orgazmy, aczkolwiek najsilniejsze mam kiedy wszystkie trzy punktu są stymulowane jednocześnie (lechtaczka, pochwa, odbyt) - kiedyś się na to mówiło orgazm kombinowany czy jakos tak wink

u wielu kobiet właśnie samo wejście do pochwy jest bardzo unerwione i stymulowanie tego obszaru doprowadza do orgazmu.

nie wiem jak wstawić zdjęcie, więc wrzucam link ( mam nadzieje, że nie wylece z hukiem wink )

http://www.entertheroom.pl/life/6486-lechtaczka-3d

Od dawna miałem niejasne przeczucie ze kobiety to jakaś forma obcych.  A tu proszę - są na to dowody dowody i to czarno na białym (czy też czerwono na szarym).
Jeszcze dobrym pomysłem byłoby żeby każda miała tabliczkę znamionową z instrukcją obsługi, tego typu, jak powyżej smile
Faceci, często, to lenie (no dobrze, lubią oszczędzać energię). Takie tabliczki z instrukcją (najlepiej infografika) znacząco mogłyby poprawić jakość pożycia.

63

Odp: maly penis
_v_ napisał/a:

aczkolwiek najsilniejsze mam kiedy wszystkie trzy punktu są stymulowane jednocześnie (lechtaczka, pochwa, odbyt) - kiedyś się na to mówiło orgazm kombinowany czy jakos tak wink

O, to to. I do tego jeszcze dodac sutkowy big_smile

Tylko te zgranie w czasie i co i gdzie napawa trudnoscia... ale dla chcacego wink

64

Odp: maly penis
Harvey napisał/a:
_v_ napisał/a:

aczkolwiek najsilniejsze mam kiedy wszystkie trzy punktu są stymulowane jednocześnie (lechtaczka, pochwa, odbyt) - kiedyś się na to mówiło orgazm kombinowany czy jakos tak wink

O, to to. I do tego jeszcze dodac sutkowy big_smile

Tylko te zgranie w czasie i co i gdzie napawa trudnoscia... ale dla chcacego wink


dobra pointa, Harvey

dla chcącego... naprawdę można zrobić wiele jeśli sie tylko chce i pomysli sie o drugiej stronie.

65

Odp: maly penis

Widzę, że była gorąca, dydaktyczna dyskusja wieczorem!

Stillhere1 zobacz jaka gama doznań cię omija. Sama widzisz, że deklaracje słowne twojego chłopaka o kant du** potłuc, powiedz mu, by nie mielił jęzorem nadaremno, tylko wziął się do konkretnej robot! A po wszystkim możesz go przytulić i zrelaksować się.

Posty [ 1 do 65 z 79 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024