hej hej
a ja wlasnie wrocilam z zajec fitness niedawno - salsation, tak sie nazywaja
mega niesamite - godzina tanca i smiechu
mialam jeszcze obejrzec serial przy naleweczce, ale juz nie mam sily
teraz do snu Franek Kimono, a jutro rano joga, bazarek - trzeba uzupelnic zapas owocow i warzyw, no i kupic produkty na potrawy na bloga, wysprzatac mieszkanie, obejrzec ze dwa filmy, pokolorowac nowe kolorowanki, przesadzic czesc roslin na balkonie, wystawic aukcje na allegro i olx, w tak zwanym miedzyczasie zabawiac kota, zastanawiam sie tez czy nie isc na wyprzedaz garazowa
a to tylko czesc rzeczy 
a teraz na serio:
co lubisz robic? wiesz to?
zastanawialas sie nad tym?
jesli nie, to wlasnie masz cudowna mozliwosc odkryc sama siebie
ja wprawdzie wiedzialam, co lubie, ale postanowilam wyjsc ze strefy komfortu i probowac nowych rzeczy.
otworzyli nowy bar mleczny obok mojej pracy? dzis pojechalam na pierogi 
wyczytalam ze są zajecia salsation? dzis poszlam pierwszy raz 
a na polce jeszcze leza ksiazki z biblioteki i czekaja na swojs kolej 
a w przyszlym tygodniu? zajecia z jogi kundalini z koncertem mis tybetanskich i gongow, impreza integracyjna w pracy, a na koniec calodniowa wycieczka do Sandomierza 
fejsbuk jest zajefajny pod tym wzgledem, bo jak coś polubisz, weźmiesz udzial w jakims wydarzeniu, to potem Ci podsuwa kolejne 
aaaaa jeszcze jest kino letnie w miescie, ale nie wiem kiedy znajde na to czas 
próbuj nowych rzeczy, sprawdzaj, co Ci sie podoba, a co nie, co sprawia przyjemnosc, radosc. naucz sie doceniac takie male rzeczy
bo z nich sklada sie zycie.
mnie jest trochę łatwiej, bo ja jestem introwertyczka i lubie spedzac czas ze soba
pierwszy raz w życiu mieszkam sama (z kotem) i jest to absolutnie najlepsze uczucie od wielu lat 
wiec teraz czas na Franka Kimono, a potem dzwonki wietrzne ukolysza mnie do snu 