Alanek. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 138 ]

66

Odp: Alanek.

A tak nawiasem mówiąc tj pisząc . Imię to imię niech dadzą i Alan imię zawsze można zmienić w Urzrdzie Stanu Cywilnego smile ale to nie o imie chodzi . Są tak naiwni że myślą że potem będą sie mogli sami zajmować synem ???  Przecierź babcia powie nie krzycz nie ubieraj tak zrób tak i tak i będzie na każdym kroku okazywać swoją pseudo władzę - i co te pięniadze są tego warte ???


Żal

Zobacz podobne tematy :

67 Ostatnio edytowany przez zbyt.zaradny (2016-06-20 17:30:45)

Odp: Alanek.
Kleoma napisał/a:
zbyt.zaradny napisał/a:

A czy te firme mozna tylko sprzedac?
To juz nie mozna jej po prostu zamknac?

Wziac kredyt lub znalezc inwestora i otworzyc druga, bez babci?
Przeciez skoro do tej pory firma osiagala zyski, to i druga bedzie je osiagac. Wiec inwestor powinien sie znalezc.

Albo konkretniej: napisz prosze ile im potrzeba kasy na otworzenie drugiej takiej firmy i ile z tego bede mial smile


Aha, i czy 60% udzialow nie oznacza przypadkiem tez 60% odpowiedzialnosci za dlugi firmy?
A niech babcia sprzeda te cholerne udzialy temu oszustowi i bedzie swietna okazja zeby sie na nim odkuc...
Mozliwosci na pewno jest sporo..

Nie da się ani wziąć kredytu ani znaleźć inwestora. A przynajmniej nie w tak krótkim czasie.
Nie wiem ile potrzeba kasy, to jest firma gdzie zajmują pewien obszar na którym są odpowiednio przystosowane budynki do działalności i rynek zbytu na swoje usługi w okolicach. Trudno by było założyć gdzie indziej, jest duża konkurencja w tej branży.

Jeśli sprzeda to oni nie będą w stanie tam pracować. Bo będzie miał prawo przebywać na terenie firmy, podejmować decyzje, dostęp do konta itp.

Dzieki za odpowiedz.
Nie zebym sie chcial spierac, ale nie rozumiem czegos.
Raz piszesz:
"Z firmą nie da się inaczej. Nie ma kupców oprócz tej jednej osoby. To specyficzna branża, nie każdy sobie poradzi a do tego biedne okolice, duże bezrobocie."
A potem:
"Trudno by było założyć gdzie indziej, jest duża konkurencja w tej branży."

Skoro jest duza konkurencja to z pewnoscia ktos chcialby przejac dobrze prosperujaca konkurencyjna firme. Oczywiscie nie da sie kogos takiego znalezc w ciagu kilku dni, ale w ciagu pol roku? (Twoj pomysl ze zmiana imienia)

A jesli chodzi o wspolna prace z tym czlowiekiem, to nie mialem tego na mysli, tylko zeby go wyrolowac w ramach "prawie" legalnych mozliwosci, np. narobic dlugow, pojsc na ugody z podstawionymi wierzycielami, wyprowadzic kase itp. a niech splaca dlugi spolki - on 60%, a oni 40%.

Ale widze ze Twoim znajomym sie nie pali za bardzo do niezaleznosci, moze musza do tego jeszcze dojrzec...
Wredna ta babka, nie ma co...

68

Odp: Alanek.
Madzia92 napisał/a:

A tak nawiasem mówiąc tj pisząc . Imię to imię niech dadzą i Alan imię zawsze można zmienić w Urzrdzie Stanu Cywilnego smile ale to nie o imie chodzi . Są tak naiwni że myślą że potem będą sie mogli sami zajmować synem ???  Przecierź babcia powie nie krzycz nie ubieraj tak zrób tak i tak i będzie na każdym kroku okazywać swoją pseudo władzę - i co te pięniadze są tego warte ???


Żal

Tu akurat nie masz racji. Babcia już dawno zapowiedziała gdy tylko dowiedziała się o ciąży, że nawet gdyby chcieli to na jej pomoc nie mają co liczyć. Niech sobie już jakąś nianię zaklepią. Ona ma swój świat, swoje życie towarzyskie, adoratora, podróże, kosmetyczkę, fryzjera, Uniwersytet III wieku itd. Ma być tak jak dotychczas spotkania na święta i imieniny.

69

Odp: Alanek.

haha widać ..wiesz czas pokaże .
Co spraw firmowych nie znam się nie wypowiadam , ale byliście może u prawnika pytać jak to prawnie wszystko wygląda ? Bo gadać to można dużo .

70

Odp: Alanek.
zbyt.zaradny napisał/a:
Kleoma napisał/a:
zbyt.zaradny napisał/a:

A czy te firme mozna tylko sprzedac?
To juz nie mozna jej po prostu zamknac?

Wziac kredyt lub znalezc inwestora i otworzyc druga, bez babci?
Przeciez skoro do tej pory firma osiagala zyski, to i druga bedzie je osiagac. Wiec inwestor powinien sie znalezc.

Albo konkretniej: napisz prosze ile im potrzeba kasy na otworzenie drugiej takiej firmy i ile z tego bede mial smile


Aha, i czy 60% udzialow nie oznacza przypadkiem tez 60% odpowiedzialnosci za dlugi firmy?
A niech babcia sprzeda te cholerne udzialy temu oszustowi i bedzie swietna okazja zeby sie na nim odkuc...
Mozliwosci na pewno jest sporo..

Nie da się ani wziąć kredytu ani znaleźć inwestora. A przynajmniej nie w tak krótkim czasie.
Nie wiem ile potrzeba kasy, to jest firma gdzie zajmują pewien obszar na którym są odpowiednio przystosowane budynki do działalności i rynek zbytu na swoje usługi w okolicach. Trudno by było założyć gdzie indziej, jest duża konkurencja w tej branży.

Jeśli sprzeda to oni nie będą w stanie tam pracować. Bo będzie miał prawo przebywać na terenie firmy, podejmować decyzje, dostęp do konta itp.

Dzieki za odpowiedz.
Nie zebym sie chcial spierac, ale nie rozumiem czegos.
Raz piszesz:
"Z firmą nie da się inaczej. Nie ma kupców oprócz tej jednej osoby. To specyficzna branża, nie każdy sobie poradzi a do tego biedne okolice, duże bezrobocie."
A potem:
"Trudno by było założyć gdzie indziej, jest duża konkurencja w tej branży."

Skoro jest duza konkurencja to z pewnoscia ktos chcialby przejac dobrze prosperujaca konkurencyjna firme. Oczywiscie nie da sie kogos takiego znalezc w ciagu kilku dni, ale w ciagu pol roku? (Twoj pomysl ze zmiana imienia)

A jesli chodzi o wspolna prace z tym czlowiekiem, to nie mialem tego na mysli, tylko zeby go wyrolowac w ramach "prawie" legalnych mozliwosci, np. narobic dlugow, pojsc na ugody z podstawionymi wierzycielami, wyprowadzic kase itp. a niech splaca dlugi spolki - on 60%, a oni 40%.

Ale widze ze Twoim znajomym sie nie pali za bardzo do niezaleznosci, moze musza do tego jeszcze dojrzec...
Wredna ta babka, nie ma co...

To nie jest dobry pomysł aby jakieś przekręty, podstawianie wierzycieli. Nigdy na to nie pójdą aby wyrolować tego człowieka mimo, że on to kiedyś z nimi zrobił i stracili dorobek kilku lat.

A firma to zakład pogrzebowy w małej miejscowości. Wynajęli teren na długi termin, postawili chłodnię, kaplicę. Korzystają ludzie z okolic, z kilkunastu sąsiednich wiosek. Nie ma problemu z należnościami od klientów bo są zasiłki pogrzebowe.
Nie są to może jakieś kokosy ale zysk jest aby dobrze żyć. Dają pracę kilku osobom, sami też nie tylko za biurkiem tylko jest tam co robić, po towar jeździć.
Mają też tam  mieszkanie w pobliżu. Wyposażyli bogato, luksusowe materiały wykończeniowe. Nikt im tego nie kupi za to co dali już. Bo to mała miejscowość, brak pracy. Nie każdy chce sąsiedztwo funeralne.

71

Odp: Alanek.
Madzia92 napisał/a:

haha widać ..wiesz czas pokaże .
Co spraw firmowych nie znam się nie wypowiadam , ale byliście może u prawnika pytać jak to prawnie wszystko wygląda ? Bo gadać to można dużo .

Prawnie to obie strony czyli  i babcia i oni mają prawo sprzedać kiedy chcą i komu chcą.

72

Odp: Alanek.
Wielokropek napisał/a:

Babcia, niedoceniana przez Kleomę i rodziców małego, też pięknie zagra i też będzie skuteczna, gdy przekona się, że została oszukana. A wówczas... żegnaj firmo.

Oczywiście.

Kłamstwo ma krótkie nogi i NIGDY nie popłaca.

Zresztą, czułabym się jak ostatnia szmata nadając dziecku okropne imię tylko po to, by dostać KASĘ...

73

Odp: Alanek.

A ja mam rozwiązanie salomonowe:) Babci trzeba obrzydzić wybrane imię. W przypadku Alanka jest to łatwe - trzeba babci mówić, że Alanków przezywa się w szkołach Analkami. Tak jest faktycznie, nawiasem mówiąc. Analkować babci nieustannie, aż jej zbrzydnie i już sama zacznie w ten sposób kojarzyć to imię.
I stanąć na własne nogi, żeby w przyszłości nie mieć podobnych problemów z babcią-szantażystką.

74

Odp: Alanek.
Talerzyk napisał/a:

A ja mam rozwiązanie salomonowe:) Babci trzeba obrzydzić wybrane imię. W przypadku Alanka jest to łatwe - trzeba babci mówić, że Alanków przezywa się w szkołach Analkami. Tak jest faktycznie, nawiasem mówiąc. Analkować babci nieustannie, aż jej zbrzydnie i już sama zacznie w ten sposób kojarzyć to imię.
I stanąć na własne nogi, żeby w przyszłości nie mieć podobnych problemów z babcią-szantażystką.

Dobre Talerzyk...
http://emotikona.pl/emotikony/pic/0rofl.gif

75

Odp: Alanek.
Talerzyk napisał/a:

A ja mam rozwiązanie salomonowe:) Babci trzeba obrzydzić wybrane imię. W przypadku Alanka jest to łatwe - trzeba babci mówić, że Alanków przezywa się w szkołach Analkami. Tak jest faktycznie, nawiasem mówiąc. Analkować babci nieustannie, aż jej zbrzydnie i już sama zacznie w ten sposób kojarzyć to imię.
I stanąć na własne nogi, żeby w przyszłości nie mieć podobnych problemów z babcią-szantażystką.

To jest niezły pomysł. Poszedł sms do rodziców.

76

Odp: Alanek.
Kleoma napisał/a:

To nie jest dobry pomysł aby jakieś przekręty, podstawianie wierzycieli. Nigdy na to nie pójdą aby wyrolować tego człowieka mimo, że on to kiedyś z nimi zrobił i stracili dorobek kilku lat.

A firma to zakład pogrzebowy w małej miejscowości. Wynajęli teren na długi termin, postawili chłodnię, kaplicę. Korzystają ludzie z okolic, z kilkunastu sąsiednich wiosek. Nie ma problemu z należnościami od klientów bo są zasiłki pogrzebowe.
Nie są to może jakieś kokosy ale zysk jest aby dobrze żyć. Dają pracę kilku osobom, sami też nie tylko za biurkiem tylko jest tam co robić, po towar jeździć.
Mają też tam  mieszkanie w pobliżu. Wyposażyli bogato, luksusowe materiały wykończeniowe. Nikt im tego nie kupi za to co dali już. Bo to mała miejscowość, brak pracy. Nie każdy chce sąsiedztwo funeralne.

Dzieki ze mi to wyjasnilas, faktycznie szkoda by to bylo psuc...




Kleoma napisał/a:

sami też nie tylko za biurkiem tylko jest tam co robić, po towar jeździć.

Kiedys sie to nazywalo chyba "skory"? big_smile

77

Odp: Alanek.
Cyngli napisał/a:
Wielokropek napisał/a:

Babcia, niedoceniana przez Kleomę i rodziców małego, też pięknie zagra i też będzie skuteczna, gdy przekona się, że została oszukana. A wówczas... żegnaj firmo.

Oczywiście.

Kłamstwo ma krótkie nogi i NIGDY nie popłaca.

Zresztą, czułabym się jak ostatnia szmata nadając dziecku okropne imię tylko po to, by dostać KASĘ...

Cyngli

Oni nie dostaną żadnej kasy od babci. Chcą jedynie jakimś cudem nie stracić własnej przez głupie pomysły i upór babci.
I jednocześnie nie krzywdzić dziecka.

Być może dziecko nie miałoby za złe, że dostało takie imię bo sporo tych Alanków jest i jeszcze będzie, nie byłoby jakimś wyjątkiem w okolicy.

78

Odp: Alanek.
Kleoma napisał/a:
Cyngli napisał/a:
Wielokropek napisał/a:

Babcia, niedoceniana przez Kleomę i rodziców małego, też pięknie zagra i też będzie skuteczna, gdy przekona się, że została oszukana. A wówczas... żegnaj firmo.

Oczywiście.

Kłamstwo ma krótkie nogi i NIGDY nie popłaca.

Zresztą, czułabym się jak ostatnia szmata nadając dziecku okropne imię tylko po to, by dostać KASĘ...

Cyngli

Oni nie dostaną żadnej kasy od babci. Chcą jedynie jakimś cudem nie stracić własnej przez głupie pomysły i upór babci.

Wiem, ale dla mnie to na jedno wychodzi.

P.S Imię Alanek moim zdaniem jest b. krzywdzące...

79 Ostatnio edytowany przez Kleoma (2016-06-20 18:19:48)

Odp: Alanek.
zbyt.zaradny napisał/a:
Kleoma napisał/a:

To nie jest dobry pomysł aby jakieś przekręty, podstawianie wierzycieli. Nigdy na to nie pójdą aby wyrolować tego człowieka mimo, że on to kiedyś z nimi zrobił i stracili dorobek kilku lat.

A firma to zakład pogrzebowy w małej miejscowości. Wynajęli teren na długi termin, postawili chłodnię, kaplicę. Korzystają ludzie z okolic, z kilkunastu sąsiednich wiosek. Nie ma problemu z należnościami od klientów bo są zasiłki pogrzebowe.
Nie są to może jakieś kokosy ale zysk jest aby dobrze żyć. Dają pracę kilku osobom, sami też nie tylko za biurkiem tylko jest tam co robić, po towar jeździć.
Mają też tam  mieszkanie w pobliżu. Wyposażyli bogato, luksusowe materiały wykończeniowe. Nikt im tego nie kupi za to co dali już. Bo to mała miejscowość, brak pracy. Nie każdy chce sąsiedztwo funeralne.

Dzieki ze mi to wyjasnilas, faktycznie szkoda by to bylo psuc...
Kiedys sie to nazywalo chyba "skory"? big_smile



Kleoma napisał/a:

sami też nie tylko za biurkiem tylko jest tam co robić, po towar jeździć.

Pisząc "po towar " miałam na myśli trumny, urny,  wieńce, ubrania żałobne i na tę okazję itp.
Mam szacunek do zmarłych.

80

Odp: Alanek.
Kleoma napisał/a:
zbyt.zaradny napisał/a:
Kleoma napisał/a:

To nie jest dobry pomysł aby jakieś przekręty, podstawianie wierzycieli. Nigdy na to nie pójdą aby wyrolować tego człowieka mimo, że on to kiedyś z nimi zrobił i stracili dorobek kilku lat.

A firma to zakład pogrzebowy w małej miejscowości. Wynajęli teren na długi termin, postawili chłodnię, kaplicę. Korzystają ludzie z okolic, z kilkunastu sąsiednich wiosek. Nie ma problemu z należnościami od klientów bo są zasiłki pogrzebowe.
Nie są to może jakieś kokosy ale zysk jest aby dobrze żyć. Dają pracę kilku osobom, sami też nie tylko za biurkiem tylko jest tam co robić, po towar jeździć.
Mają też tam  mieszkanie w pobliżu. Wyposażyli bogato, luksusowe materiały wykończeniowe. Nikt im tego nie kupi za to co dali już. Bo to mała miejscowość, brak pracy. Nie każdy chce sąsiedztwo funeralne.

Dzieki ze mi to wyjasnilas, faktycznie szkoda by to bylo psuc...
Kiedys sie to nazywalo chyba "skory"? big_smile



Kleoma napisał/a:

sami też nie tylko za biurkiem tylko jest tam co robić, po towar jeździć.

Pisząc "po towar " miałam na myśli trumny, urny,  wieńce, ubrania żałobne i na tę okazję itp.
Mam szacunek do zmarłych.

Mam nadzieje, ze ani Ciebie ani nikogo innego moj czarny humor nie urazil.
Jesli tak sie jednak stalo to prosze o wybaczenie ;(

Tak sie glupio sklada za moj 80-letni tata ma byc dzis lub jutro operowany, i chyba probuje zabic te glupie mysli w glowie.

81 Ostatnio edytowany przez Kleoma (2016-06-20 18:35:01)

Odp: Alanek.

zbyt.zaradny

Zdrowia dla Taty życzę.

82

Odp: Alanek.
zbyt.zaradny napisał/a:
Kleoma napisał/a:
zbyt.zaradny napisał/a:

Dzieki ze mi to wyjasnilas, faktycznie szkoda by to bylo psuc...
Kiedys sie to nazywalo chyba "skory"? big_smile



Kleoma napisał/a:

sami też nie tylko za biurkiem tylko jest tam co robić, po towar jeździć.

Pisząc "po towar " miałam na myśli trumny, urny,  wieńce, ubrania żałobne i na tę okazję itp.
Mam szacunek do zmarłych.

Mam nadzieje, ze ani Ciebie ani nikogo innego moj czarny humor nie urazil.
Jesli tak sie jednak stalo to prosze o wybaczenie ;(

Tak sie glupio sklada za moj 80-letni tata ma byc dzis lub jutro operowany, i chyba probuje zabic te glupie mysli w glowie.

Szczerze ja jak przeczytałam "towar" to się obruszyłam bo to samo pomyslałam, a potem zajarzyłam, że pewnie chodzi o inny "towar" niż na początku sądziłam. tongue
Zdrowia dla Taty!!!

83

Odp: Alanek.
Krejzolka82 napisał/a:
zbyt.zaradny napisał/a:
Kleoma napisał/a:




Pisząc "po towar " miałam na myśli trumny, urny,  wieńce, ubrania żałobne i na tę okazję itp.
Mam szacunek do zmarłych.

Mam nadzieje, ze ani Ciebie ani nikogo innego moj czarny humor nie urazil.
Jesli tak sie jednak stalo to prosze o wybaczenie ;(

Tak sie glupio sklada za moj 80-letni tata ma byc dzis lub jutro operowany, i chyba probuje zabic te glupie mysli w glowie.

Szczerze ja jak przeczytałam "towar" to się obruszyłam bo to samo pomyslałam, a potem zajarzyłam, że pewnie chodzi o inny "towar" niż na początku sądziłam. tongue
Zdrowia dla Taty!!!

A ja jak to przeczytałam, to śmiechłam tongue A mam szacunek do zmarłych, nawet bardzo duży... ba, miałam okazję malować/rekonstruować takich delikwentów. Praca w zakładzie pogrzebowym to mega ciężki orzech, niosący często taki ładunek emocjonalny, że trochę śmiechu jest potrzebne, dla zdrowia zmysłów. 

No ale teraz rozumiem, dlaczego nie chcą ci młodzi tak łatwo rezygnować. No nie wiem, pomysł z tym obrzydzaniem imienia jest niezły... ale ja bym na ich miejscu odłożyła kasę, żeby odkupić udziały babki.
Aha, tak z doświadczenia- jeszcze się nie zdarzyło, żeby zakłady pogrzebowe stały puste- zawsze ktoś umrze, a nowa, dobrze prowadzona działąlność będzie dużą konkurencją dla tej prowadzonej przez babcię, lub jej "okupanta", że się tak wyrażę. Pracowałam w trzech zakładach jako tanatokosmetolog- wszystkie trzy były prowadzone przez rodzinę- ojca, syna i ich kuzynostwo i żaden z nich nie narzekał na brak pracy, a to też były zakłady po wioskach naokoło rozrzucone. Więc ja na ich miejscu bym sie poważnie zastanowiła, czy nie lepiej jest to rozważyć, zamiast ciągle żyć ze strachem, że babcia zaś zaszantażuje.


zbyt.zaradny trzymam kciuki za pomyślny przebieg operacji! Dużo zdrowia i siły!

84 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2016-06-20 20:38:55)

Odp: Alanek.

Ta kobieta ewidentnie zwariowała - żeby "rozdzierać szaty" o imię dziecka? Jeżeli babcia lubi tak kupczyć dzieckiem to mogli by zaproponować babci "interes". Damy tego Alanka (takie zachodnie to imię ale nie jakieś paskudne) ale babcia   przepisuje część swoich udziałów w firmie na ukochanego wnuczka Alanka ;D big_smile
Nie no pewnie by nie poszła na taki deal  ;p Dla mnie raczej sytuacja jest patowa. Chodzi o egzystencję rodziny, mają związane ręce i ja bym nadał dla "świętego spokoju". I żadnych kombinacji ze zmianami, przecież ta kobita też nie jest głupia i ślepa.

Dobrze że nie strzeliło do łba babie  aby nadać dziecku imię - Mietek big_smile big_smile

85

Odp: Alanek.

Szczerze, to lepiej brzmi Mietek, niż Alanek...

86 Ostatnio edytowany przez Kleoma (2016-06-20 20:45:58)

Odp: Alanek.

Zaszło po prostu nieporozumienie z tym towarem. smile
Towar to potocznie atrakcyjne laseczki. Albo porcje, działki narkotyków.

Może być i Mietek. Staropolskie imiona nie są złe.
Chyba jakiś celebryta nawet tak nazwał synka ale nie pamiętam kto.

87

Odp: Alanek.
Cyngli napisał/a:

Szczerze, to lepiej brzmi Mietek, niż Alanek...

Z mietka to dzieci w szkole na pewno by się śmiały big_smile big_smile

88

Odp: Alanek.

Gdy ja chodziłam do podstawówki to dzieci śmiały się z Antków.
A teraz to jedno z popularniejszych imion.

89

Odp: Alanek.

Osobiście nie podobają mi się staropolskie imiona takie jak Antoni, Stanisław, Mieczysław, itp., ale szczerze wolałabym nazwać dziecko takim imieniem niż jakimś anglosaskim imieniem typu: Jessica (i co pisać trzeba Dżesika?), Allan czy Alan?, Brian, Bryan a po polsku pewnie Brajan.
Wiem, że "zboczyliśmy" z tematu, ale dopiszę jeszcze, że rodzice powinni przemyśleć imiona swoich dzieci, aby te w przyszłości nie były wyśmiewane z tego powodu.
Tak na marginesie Michał Wiśniewski wraz ze swoimi byłymi Żonami strasznie skrzywdzili swoje Dzieci... .

90

Odp: Alanek.

Dziecku celebrytów czy innych artystów do tego mieszkających w dużym mieście, mogących chodzić do prywatnych szkół czasem nie polskich takie imię nie zaszkodzi tak bardzo bo będą tam dzieci zagranicznych rodziców z podobnymi imionami.

91 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-06-20 21:55:08)

Odp: Alanek.
On-WuWuA-83 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Szczerze, to lepiej brzmi Mietek, niż Alanek...

Z mietka to dzieci w szkole na pewno by się śmiały big_smile big_smile

Ze mnie też się śmiano, gdy chodziłam do szkoły (mam na imię Amelia), dziś już nikt nie zwraca na te imię uwagi.

Na mojej ulicy mieszka mały Stefan i Wiesiek - także Mietek też by nikogo nie zdziwił.

Z imion amerykańsko-angielsko-podobnych większość osób dziś robi sobie jaja.

92

Odp: Alanek.
Cyngli napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Szczerze, to lepiej brzmi Mietek, niż Alanek...

Z mietka to dzieci w szkole na pewno by się śmiały big_smile big_smile

Ze mnie też się śmiano, gdy chodziłam do szkoły (mam na imię Amelia), dziś już nikt nie zwraca na te imię uwagi.

Na mojej ulicy mieszka mały Stefan i Wiesiek - także Mietek też by nikogo nie zdziwił.

Z imion amerykańsko-angielsko-podobnych większość osób dziś robi sobie jaja.

Amelia to jedno z popularniejszych ostatnio imion. A wszystko za sprawą serialu " Na dobre i na złe" gdzie doktor Zosia nazwała córkę Amelka.

Seriale mają duży wpływ na popularność imion dla dzieci.
Był kiedyś taki serial w latach 80-90 tych ale nie pamiętam tytułu gdzie głównymi bohaterami byli Malwina i Tobiasz. I nagle w żłobkach   co druga dziewczynka to Malwinka.

93

Odp: Alanek.

O matko... To chyba najbrzydsze imię na świecie. Jest tandetne. Niech znajomi nie krzywdza dziecka. Takie imię stygmatyzuje. No chyba, że jesteś synem Edyty Górniak ;-)

94

Odp: Alanek.

Nie jest najbrzydsze. Jest dobre dla osób  w innych krajach.

95

Odp: Alanek.
Kleoma napisał/a:

Nie jest najbrzydsze. Jest dobre dla osób  w innych krajach.

Dokładnie w innych krajach.
Jesteśmy w Polsce i  o ile mi wiadomo mamy mnóstwo polskich imion i chyba nie tak trudno wybrać jedno z nich, a nie nazwać dziecko imieniem niepolskim.

Za niedługo to nazwiska zaczniemy zmieniać, żeby "lepiej" po zachodniemu brzmiały.

96

Odp: Alanek.
Krejzolka82 napisał/a:
Kleoma napisał/a:

Nie jest najbrzydsze. Jest dobre dla osób  w innych krajach.

Dokładnie w innych krajach.
Jesteśmy w Polsce i  o ile mi wiadomo mamy mnóstwo polskich imion i chyba nie tak trudno wybrać jedno z nich, a nie nazwać dziecko imieniem niepolskim.

Za niedługo to nazwiska zaczniemy zmieniać, żeby "lepiej" po zachodniemu brzmiały.

Dokładnie.

Ulewa mi się, jak słyszę o Dżesikach, Brajanach, Alanach,.

97

Odp: Alanek.

Mnie też aż trzęsie, kiedy słyszę jak ktoś nadał dziecku na imię Alan, Brian, Jessica, Mia, czy inne badziewie z Ameryki czy skądś tam... Dlatego ten temat mnie rozjuszył strasznie...
Żyjemy w Polsce, nadawajmy naszym dzieciom normalne, polskie imiona! Ale nie... bo jest moda na Alanki, Kevinki srinki... !!!

98

Odp: Alanek.

Nie no nie przesadzajcie i nie obrzydzajcie. Wg. mnie ten Allan "normalne" imię z tym że zachodnie. Mi się to imię od razu kojarzy z Allanem Starskim smile a trzeba powiedzieć że filmem raczej mało się interesuję.

Cyngli napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Szczerze, to lepiej brzmi Mietek, niż Alanek...

Z mietka to dzieci w szkole na pewno by się śmiały big_smile big_smile

Ze mnie też się śmiano, gdy chodziłam do szkoły (mam na imię Amelia), dziś już nikt nie zwraca na te imię uwagi.

Na mojej ulicy mieszka mały Stefan i Wiesiek - także Mietek też by nikogo nie zdziwił.

Z imion amerykańsko-angielsko-podobnych większość osób dziś robi sobie jaja.

Cyngli, proszę wpisz sobie w google to imię - Mietek. Ja jak wpisuję to już na przedostatniej literce wyświetla się całe imię i obok drugi wyraz - "żul" i fotki meneli pod spodem big_smile big_smile
Dzieci w drugich klasach mają teraz smartfony, może dostępu do netu jeszcze nie ale to naprawdę już zapewne niedługo. Wszyscy chodziliśmy do szkoły i wszyscy wiemy jak jest. Dzieci potrafią być wredne a klasa może odseparować od siebie takiego "odmieńca" z dziwnym imieniem. Ktoś gdzieś zobaczy pojawią się szepty i później takiemu nie dadzą spokoju. Być moze że kilka solów będzie musiał stoczyc w obronie swojego imienia smile
Wiesiek też "czerstwe".

Wpisałem swoje tak z ciekawości w przeglądarkę i jestem cwaniakiem handlarzem hahaha big_smile big_smile

99 Ostatnio edytowany przez Iceni (2016-06-21 10:34:58)

Odp: Alanek.
Nina_J napisał/a:

Mnie też aż trzęsie, kiedy słyszę jak ktoś nadał dziecku na imię Alan, Brian, Jessica, Mia, czy inne badziewie z Ameryki czy skądś tam... Dlatego ten temat mnie rozjuszył strasznie...
Żyjemy w Polsce, nadawajmy naszym dzieciom normalne, polskie imiona! Ale nie... bo jest moda na Alanki, Kevinki srinki... !!!

Czyli pozostajemy przy Mściwojach, Sławomirach, Dobrawach itp?

Maria jest hebrajska, tak samo Zuzanna czy Anna. Daria jest perska, a Agnieszka, Katarzyna  czy Andrzej - greckie. Iwona jest germanska tak samo jak Jaswiga czy Henryk.

A  Grażyna jest imieniem wymyslonym big_smile


KTÓRE  imiona masz na mysli pisząc "polskie"?

100

Odp: Alanek.
Iceni napisał/a:
Nina_J napisał/a:

Mnie też aż trzęsie, kiedy słyszę jak ktoś nadał dziecku na imię Alan, Brian, Jessica, Mia, czy inne badziewie z Ameryki czy skądś tam... Dlatego ten temat mnie rozjuszył strasznie...
Żyjemy w Polsce, nadawajmy naszym dzieciom normalne, polskie imiona! Ale nie... bo jest moda na Alanki, Kevinki srinki... !!!

Czyli pozostajemy przy Mściwojach, Sławomirach, Dobrawach itp?

Maria jest hebrajska, tak samo Zuzanna czy Anna. Daria jest perska, a Agnieszka, Katarzyna  czy Andrzej - greckie. Iwona jest germanska tak samo jak Jaswiga czy Henryk.

A  Grażyna jest imieniem wymyslonym big_smile


Oj Iceni, nie czepiaj się, przecież wiesz o co chodziło Nina_J

101

Odp: Alanek.

O jezuuuu... chodziło mi o NORMALNE imiona typu właśnie Ania, Basia, Krzysiu, Marek... Dzięki Krejzolka :-)
Ręce opadają.

102

Odp: Alanek.

Dzieci z każdego imienia potrafią zrobić pośmiewisko.
Zawsze z czymś tam się rymuje, z czymś tam się kojarzy.

Dorośli nie lepsi. Też niektórym imionom na pozór zwyczajnym przypisano cechy obraźliwe, nazywa się niektórymi imionami genitalia, mentalność.

103

Odp: Alanek.

Dla mnie Alan/Allan to jak najbardziej normalne imię.

Nie podoba mi sie zarówno narzucanie komuś  imienia dla dziecka jak i podważanie czyichs wyborów. 

Jezeli ktoś ma ochotę nazwac swoje dziecko  Jessica/Dżessika to jego prawo. Wysmiewanie takiego wyboru  ( bo polskie imię "lepsze") niczym sie nie rozni on postawy tej babci, która uważa  imię Allan za najpiekniejsze. Polska to nie jest cały swiat, a dzieci wysmiewaja imiona bo robią to rodzice - to oni dają przykład.

Ja kiedyś gdzieś już pisałam, że gdybym miala syna dalabym mu na imię Ender. W istocie takie imię nawet nie istnieje, to przezwisko bohatera jednej z postaci powiesci SF. I co? Moglabym smile

104

Odp: Alanek.
On-WuWuA-83 napisał/a:

Nie no nie przesadzajcie i nie obrzydzajcie. Wg. mnie ten Allan "normalne" imię z tym że zachodnie. Mi się to imię od razu kojarzy z Allanem Starskim smile a trzeba powiedzieć że filmem raczej mało się interesuję.

Cyngli napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Z mietka to dzieci w szkole na pewno by się śmiały big_smile big_smile

Ze mnie też się śmiano, gdy chodziłam do szkoły (mam na imię Amelia), dziś już nikt nie zwraca na te imię uwagi.

Na mojej ulicy mieszka mały Stefan i Wiesiek - także Mietek też by nikogo nie zdziwił.

Z imion amerykańsko-angielsko-podobnych większość osób dziś robi sobie jaja.

Cyngli, proszę wpisz sobie w google to imię - Mietek. Ja jak wpisuję to już na przedostatniej literce wyświetla się całe imię i obok drugi wyraz - "żul" i fotki meneli pod spodem big_smile big_smile
Dzieci w drugich klasach mają teraz smartfony, może dostępu do netu jeszcze nie ale to naprawdę już zapewne niedługo. Wszyscy chodziliśmy do szkoły i wszyscy wiemy jak jest. Dzieci potrafią być wredne a klasa może odseparować od siebie takiego "odmieńca" z dziwnym imieniem. Ktoś gdzieś zobaczy pojawią się szepty i później takiemu nie dadzą spokoju. Być moze że kilka solów będzie musiał stoczyc w obronie swojego imienia smile
Wiesiek też "czerstwe".

Wpisałem swoje tak z ciekawości w przeglądarkę i jestem cwaniakiem handlarzem hahaha big_smile big_smile

Teraz tego typu imiona są modne...
Więc inne dzieci się z nich raczej nie śmieją.

105

Odp: Alanek.
Iceni napisał/a:

Dla mnie Alan/Allan to jak najbardziej normalne imię.

Nie podoba mi sie zarówno narzucanie komuś  imienia dla dziecka jak i podważanie czyichs wyborów. 

Jezeli ktoś ma ochotę nazwac swoje dziecko  Jessica/Dżessika to jego prawo. Wysmiewanie takiego wyboru  ( bo polskie imię "lepsze") niczym sie nie rozni on postawy tej babci, która uważa  imię Allan za najpiekniejsze. Polska to nie jest cały swiat, a dzieci wysmiewaja imiona bo robią to rodzice - to oni dają przykład.

Ja kiedyś gdzieś już pisałam, że gdybym miala syna dalabym mu na imię Ender. W istocie takie imię nawet nie istnieje, to przezwisko bohatera jednej z postaci powiesci SF. I co? Moglabym smile

To nie chodzi, że polskie imiona są lepsze.
Chodzi o to, że mieszkamy w Polsce i niestety Polska zaczyna tracić swoją tożsamość na rzecz Zachodu i to jest przykre.

Nie można od tak wybierać sobie imion, są jakieś wytyczne prawne związane z wyborem imienia.

106 Ostatnio edytowany przez Kleoma (2016-06-23 13:29:32)

Odp: Alanek.

Gdyby kogoś interesowało jak się skończyła ta sprawa to udzielam informacji.
Nie będzie Alanka.
Właśnie został  zapisany jako Szymon.
Jest to decyzja babci ale to jedno z imion, które było na liście rodziców. Zastanawiali się pomiędzy tym imieniem a Damianem, Kacprem, Jakubem, Wojciechem.
No i wszyscy są zadowoleni. Nie wiadomo jak sam Szymonek, czy będzie z imienia zadowolony.

107

Odp: Alanek.
Kleoma napisał/a:

Gdyby kogoś interesowało jak się skończyła ta sprawa to udzielam informacji.
Nie będzie Alanka.
Właśnie został  zapisany jako Szymon.
Jest to decyzja babci ale to jedno z imion, które było na liście rodziców. Zastanawiali się pomiędzy tym imieniem a Damianem, Kacprem, Jakubem, Wojciechem.
No i wszyscy są zadowoleni. Nie wiadomo jak sam Szymonek, czy będzie z imienia zadowolony.

Fajnie smile
A reszty nie skomentuję.

108 Ostatnio edytowany przez Iceni (2016-06-23 14:48:17)

Odp: Alanek.
Krejzolka82 napisał/a:
Iceni napisał/a:

Dla mnie Alan/Allan to jak najbardziej normalne imię.

Nie podoba mi sie zarówno narzucanie komuś  imienia dla dziecka jak i podważanie czyichs wyborów. 

Jezeli ktoś ma ochotę nazwac swoje dziecko  Jessica/Dżessika to jego prawo. Wysmiewanie takiego wyboru  ( bo polskie imię "lepsze") niczym sie nie rozni on postawy tej babci, która uważa  imię Allan za najpiekniejsze. Polska to nie jest cały swiat, a dzieci wysmiewaja imiona bo robią to rodzice - to oni dają przykład.

Ja kiedyś gdzieś już pisałam, że gdybym miala syna dalabym mu na imię Ender. W istocie takie imię nawet nie istnieje, to przezwisko bohatera jednej z postaci powiesci SF. I co? Moglabym smile

To nie chodzi, że polskie imiona są lepsze.
Chodzi o to, że mieszkamy w Polsce i niestety Polska zaczyna tracić swoją tożsamość na rzecz Zachodu i to jest przykre.

Nie można od tak wybierać sobie imion, są jakieś wytyczne prawne związane z wyborem imienia.


A ja nie mieszkam w Polsce  ani moja córka, posiadająca bardzo polskie imię.  Swiat to NIE TYLKO Polska. Jaką  masz pewnosc, ze za 20 lat ten chlopak nie bedzie chcial wyjechac na studia za granice i wtedy imie Szymon bedzie dla niego utrapieniem?

Pizzy tez nam jesc nie wolno, bo mieszkajac w polsce powinnismy  jesc tylko bigos i pierogi?

Wszystkie wspomniane przeze mnie imiona KIEDYS byly imionami "obcymi"  tak, jak teraz Allan czy Jessika - jedyne co rozni Katarzynę od Jessiki to fakt, ze to pierwsze przyszło dawno temu. Ale ono nie jest Polskie big_smile jest tylko spolszczone tak samo jak "Dżessika".

P.S. Szymon tez nie jest imieniem polskim.

Ani Kacper czy Damian z wymienionych.


Dlaczego Damian mialby byc lepszy od Allana? Bo zaadaptowalismy to imie  100 lat wczesniej?

109 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-06-23 15:41:15)

Odp: Alanek.
Iceni napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
Iceni napisał/a:

Dla mnie Alan/Allan to jak najbardziej normalne imię.

Nie podoba mi sie zarówno narzucanie komuś  imienia dla dziecka jak i podważanie czyichs wyborów. 

Jezeli ktoś ma ochotę nazwac swoje dziecko  Jessica/Dżessika to jego prawo. Wysmiewanie takiego wyboru  ( bo polskie imię "lepsze") niczym sie nie rozni on postawy tej babci, która uważa  imię Allan za najpiekniejsze. Polska to nie jest cały swiat, a dzieci wysmiewaja imiona bo robią to rodzice - to oni dają przykład.

Ja kiedyś gdzieś już pisałam, że gdybym miala syna dalabym mu na imię Ender. W istocie takie imię nawet nie istnieje, to przezwisko bohatera jednej z postaci powiesci SF. I co? Moglabym smile

To nie chodzi, że polskie imiona są lepsze.
Chodzi o to, że mieszkamy w Polsce i niestety Polska zaczyna tracić swoją tożsamość na rzecz Zachodu i to jest przykre.

Nie można od tak wybierać sobie imion, są jakieś wytyczne prawne związane z wyborem imienia.


A ja nie mieszkam w Polsce  ani moja córka, posiadająca bardzo polskie imię.  Swiat to NIE TYLKO Polska. Jaką  masz pewnosc, ze za 20 lat ten chlopak nie bedzie chcial wyjechac na studia za granice i wtedy imie Szymon bedzie dla niego utrapieniem?

Pizzy tez nam jesc nie wolno, bo mieszkajac w polsce powinnismy  jesc tylko bigos i pierogi?

Wszystkie wspomniane przeze mnie imiona KIEDYS byly imionami "obcymi"  tak, jak teraz Allan czy Jessika - jedyne co rozni Katarzynę od Jessiki to fakt, ze to pierwsze przyszło dawno temu. Ale ono nie jest Polskie big_smile jest tylko spolszczone tak samo jak "Dżessika".

P.S. Szymon tez nie jest imieniem polskim.

Ani Kacper czy Damian z wymienionych.


Dlaczego Damian mialby byc lepszy od Allana? Bo zaadaptowalismy to imie  100 lat wczesniej?

Ale nie piszemy o Tobie ani Twojej Córce.
Piszemy o Polakach mieszkających w Polsce.
I takie gdybanie jest bezsensu.
Wyjedzie na studia to sobie wtedy zmieni imię, jak nie będzie Mu pasowało.
Dam Ci głupi przykład idąc Twoim tokiem myślenia:
A jak ten Chłopczyk w przyszłości będzie chciał zmienić płeć to nawet Allan nie będzie dla Niego dobrym wyborem.
Więc po prostu nie gdybajmy, bo możemy sobie gdybać kolejne 100 stron.

Gdybym mieszkała w tamtych czasach i forum by istniało to uwierz też by mi się nie podobało, że zapożyczamy imiona od innych, a nie pielęgnujemy swoich.
Jak zapewne zauważyłaś mam 34 lat czyli dla mnie imię Katarzyna, Szymon to są imiona, która znam 'od zawsze" i dla mnie są to polskie imiona. I szczerze nie obchodzi mnie skąd te imiona "przywędrowały" do nas.

A pytania na temat jedzenia udam, że nie czytałam.

Kurcze, ciekawa jestem gdzie ja teraz jestem, jak Twoim zdaniem Polska to dla mnie cały Świat?

110

Odp: Alanek.
Kleoma napisał/a:

Gdyby kogoś interesowało jak się skończyła ta sprawa to udzielam informacji.
Nie będzie Alanka.
Właśnie został  zapisany jako Szymon.
Jest to decyzja babci ale to jedno z imion, które było na liście rodziców. Zastanawiali się pomiędzy tym imieniem a Damianem, Kacprem, Jakubem, Wojciechem.
No i wszyscy są zadowoleni. Nie wiadomo jak sam Szymonek, czy będzie z imienia zadowolony.

I chwała babusi! Jednego Alana w Polsce mniej, uff... tongue

111 Ostatnio edytowany przez Iceni (2016-06-23 17:44:16)

Odp: Alanek.

A no właśnie  miedzy innymi  nie chce  mi sie do Polski wracac z tego powodu ze jakies osoby nie gadaly jakie imiona  powinny byc nadawane dzieciom lub  jakie imiona NIE powinny. Jak widac w sprawie imion wolnosc wyboru wedlug niektorrrych powinna podlegac cenzurze narodowej big_smile

Bo sie komus imie nie podoba, bo obce... ;D
To teraz sasiadki  beda decydować zamiast babci big_smile:D i to juz bedzie cool tongue

Ja nie wiem czy sie smiac, czy plakac, skoro wy nie widzicie, ze to sie niczym nie rozni  od postawy tej babci.

112

Odp: Alanek.

Iceni ma rację.
To jest żenujące.

Babcia postawiła na swoim i wybrała imię dla wnuka.
Rodzice odpuścili. Dla mnie to dupa, nie rodzice.
Założę się, że będzie więcej takich sytuacji w przyszłości.


Już współczuję temu dziecko popieprzonej rodzinki.

113 Ostatnio edytowany przez Iceni (2016-06-23 19:32:41)

Odp: Alanek.

A wiecie co jest w tym najbardziej zabawne?
W zeszlym roku imię Alan zostalo w Polsce nadane ponad 2800 razy!

I czy się to kmuś podoba, czy nie to jest w pierwszej 20 najpopularniejszych (!) imion dzieciecych obecnie nasawanych.
Poularniejszych od Tomasza, Macieja czy Pawła, wiec za 20 lat wasze/nasze dzieci bedą miec wśród znajomych wiecej Alanow niz Tomków tongue  Tak jak MY mamy wiecej kumpli o imieniu Tomek niż Franciszek tongue


Wiec wychodzi na to, ze taki Alan znajdzie w Polsce wiecej imiennikow niz Szymon big_smile
(Edit: No dobra,  pomylilam Szymona z innym imieniem, Szymonów bedzie znacznie wiecej bo to trzecie najpopulaeniejsze imie obecnie, wiec za 5 lat jak jakas mama zawola na placu zabaw "Szyyyyymuś!" to sie polowa chlopcow odw5roci big_smile)

114

Odp: Alanek.

Znajomy dorosły Szymon, który od wielu lat przebywa UK nie ma problemu z imieniem bo dla tamtejszych znajomych nie mówiących po polsku jest SIMON  /Sajmon/

115

Odp: Alanek.

Jasne, i w dokumentach wpisuje Simon ;D

Nie każdy lubi kiedy obcokrrajowcy zmieniaja imie na anglojezyczne - ja na przykład nie lubię.

A apropos imion jeszcze - drugie imie mojej córki nadane jej po prababci jest obecnie popularniejsze niz moje. 40 lat temu moje imie bylo jednym z popularniejszych, dziś niemal jest zapomniane. Kiedy wymyslalismy imie dla mojej corki nie mieliśmy NIKOGO o takim imieniu wsrod rodziny, znajomych i znajomych znajomych - miedzy innymi dlatego je wybralismy. Obecnie jest jednym z najpopularniejszych imion dziewczecych. Wystaeczyla dekada zeby w ciagu roku nadano to imie wiecej razy niz wtedy przez poprzednie 10 lat.

116 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-06-23 20:34:26)

Odp: Alanek.
Iceni napisał/a:

A no właśnie  miedzy innymi  nie chce  mi sie do Polski wracac z tego powodu ze jakies osoby nie gadaly jakie imiona  powinny byc nadawane dzieciom lub  jakie imiona NIE powinny. Jak widac w sprawie imion wolnosc wyboru wedlug niektorrrych powinna podlegac cenzurze narodowej big_smile

Bo sie komus imie nie podoba, bo obce... ;D
To teraz sasiadki  beda decydować zamiast babci big_smile:D i to juz bedzie cool tongue

Ja nie wiem czy sie smiac, czy plakac, skoro wy nie widzicie, ze to sie niczym nie rozni  od postawy tej babci.



Ale mnie nie interesuje, jakie imię dasz dziecku, na serio.
To jest forum, ja tylko piszę co sądzę na danym temat i tyle.
Przecież Ty też wyrażasz swoje opinie tutaj, to jak to, Ty możesz a inni nie?

Nie porównuj naszego pisania o imionach do szantażu Babki.
Bo my tylko wyrażamy swoje opinie, które tak naprawdę nijak się mają do tematu.
Ot tak luźna "gadka" na temat imion.
Przenigdy nie skomentowałam imienia, które mi się nie podobało. Ot tak piszę sobie z Wami moje przemyślenia.
Mam Znajomą, która nazwała swojego Syna bardzo dziwnie i co? I nic. Przyjęłam do wiadomości i tyle. Zero komentarza. Po prostu nie interesuje mnie co inni robią  w swoim życiu, no chyba, że krzywdzą, ale to już jest kolejny O.T.



I nie rób z Polski zaściankowego kraju, bo to słabe jest.


Cyngli napisał/a:

Iceni ma rację.
To jest żenujące.

Babcia postawiła na swoim i wybrała imię dla wnuka.
Rodzice odpuścili. Dla mnie to dupa, nie rodzice.
Założę się, że będzie więcej takich sytuacji w przyszłości.


Już współczuję temu dziecko popieprzonej rodzinki.

W czym Iceni ma racje?

117

Odp: Alanek.
Krejzolka82 napisał/a:
Iceni napisał/a:

A no właśnie  miedzy innymi  nie chce  mi sie do Polski wracac z tego powodu ze jakies osoby nie gadaly jakie imiona  powinny byc nadawane dzieciom lub  jakie imiona NIE powinny. Jak widac w sprawie imion wolnosc wyboru wedlug niektorrrych powinna podlegac cenzurze narodowej big_smile

Bo sie komus imie nie podoba, bo obce... ;D
To teraz sasiadki  beda decydować zamiast babci big_smile:D i to juz bedzie cool tongue

Ja nie wiem czy sie smiac, czy plakac, skoro wy nie widzicie, ze to sie niczym nie rozni  od postawy tej babci.



Ale mnie nie interesuje, jakie imię dasz dziecku, na serio.
To jest forum, ja tylko piszę co sądzę na danym temat i tyle.
Przecież Ty też wyrażasz swoje opinie tutaj, to jak to, Ty możesz a inni nie?

Nie porównuj naszego pisania o imionach do szantażu Babki.
Bo my tylko wyrażamy swoje opinie, które tak naprawdę nijak się mają do tematu.
Ot tak luźna "gadka" na temat imion.
Przenigdy nie skomentowałam imienia, które mi się nie podobało. Ot tak piszę sobie z Wami moje przemyślenia.
Mam Znajomą, która nazwała swojego Syna bardzo dziwnie i co? I nic. Przyjęłam do wiadomości i tyle. Zero komentarza. Po prostu nie interesuje mnie co inni robią  w swoim życiu, no chyba, że krzywdzą, ale to już jest kolejny O.T.



I nie rób z Polski zaściankowego kraju, bo to słabe jest.


Cyngli napisał/a:

Iceni ma rację.
To jest żenujące.

Babcia postawiła na swoim i wybrała imię dla wnuka.
Rodzice odpuścili. Dla mnie to dupa, nie rodzice.
Założę się, że będzie więcej takich sytuacji w przyszłości.


Już współczuję temu dziecko popieprzonej rodzinki.

W czym Iceni ma racje?

A jak myslisz, dlaczego dzieci wysmiewaja inne dzieci z powodu imienia?  Same dzieci na to nie wpadaja, bo 6 latki nie maja pojecia jakie imie jest fajne, a jakie "a fuj cuszoziemskie"  to wlasnie z takiego "wyrazania swojego zdania" ucza sie, ze jest sie dziwolagiem majac nietypowe imie.

Zastanowilas sie nad tym jak sie czuja nastolatki posiadajace nietypowe imiona czytajac takie wypowiedzi jak twoja?

Twoja wypowiedz nie byla w stylu " nie podd5oba mi sie imię XX"  to byla wypowiedz nacechowana negatywnie. I dajesz sobie prawo do oceniania "odpowiedniosci" czyjegos imienia.

Rzeczywiście nie ma w tym nic niewlasciwego.
Wytlumacz to wszystkim 10 letnim Alanom.

118 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-06-23 21:32:55)

Odp: Alanek.
Iceni napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
Iceni napisał/a:

A no właśnie  miedzy innymi  nie chce  mi sie do Polski wracac z tego powodu ze jakies osoby nie gadaly jakie imiona  powinny byc nadawane dzieciom lub  jakie imiona NIE powinny. Jak widac w sprawie imion wolnosc wyboru wedlug niektorrrych powinna podlegac cenzurze narodowej big_smile

Bo sie komus imie nie podoba, bo obce... ;D
To teraz sasiadki  beda decydować zamiast babci big_smile:D i to juz bedzie cool tongue

Ja nie wiem czy sie smiac, czy plakac, skoro wy nie widzicie, ze to sie niczym nie rozni  od postawy tej babci.



Ale mnie nie interesuje, jakie imię dasz dziecku, na serio.
To jest forum, ja tylko piszę co sądzę na danym temat i tyle.
Przecież Ty też wyrażasz swoje opinie tutaj, to jak to, Ty możesz a inni nie?

Nie porównuj naszego pisania o imionach do szantażu Babki.
Bo my tylko wyrażamy swoje opinie, które tak naprawdę nijak się mają do tematu.
Ot tak luźna "gadka" na temat imion.
Przenigdy nie skomentowałam imienia, które mi się nie podobało. Ot tak piszę sobie z Wami moje przemyślenia.
Mam Znajomą, która nazwała swojego Syna bardzo dziwnie i co? I nic. Przyjęłam do wiadomości i tyle. Zero komentarza. Po prostu nie interesuje mnie co inni robią  w swoim życiu, no chyba, że krzywdzą, ale to już jest kolejny O.T.



I nie rób z Polski zaściankowego kraju, bo to słabe jest.


Cyngli napisał/a:

Iceni ma rację.
To jest żenujące.

Babcia postawiła na swoim i wybrała imię dla wnuka.
Rodzice odpuścili. Dla mnie to dupa, nie rodzice.
Założę się, że będzie więcej takich sytuacji w przyszłości.


Już współczuję temu dziecko popieprzonej rodzinki.

W czym Iceni ma racje?

A jak myslisz, dlaczego dzieci wysmiewaja inne dzieci z powodu imienia?  Same dzieci na to nie wpadaja, bo 6 latki nie maja pojecia jakie imie jest fajne, a jakie "a fuj cuszoziemskie"  to wlasnie z takiego "wyrazania swojego zdania" ucza sie, ze jest sie dziwolagiem majac nietypowe imie.

Zastanowilas sie nad tym jak sie czuja nastolatki posiadajace nietypowe imiona czytajac takie wypowiedzi jak twoja?

Twoja wypowiedz nie byla w stylu " nie podd5oba mi sie imię XX"  to byla wypowiedz nacechowana negatywnie. I dajesz sobie prawo do oceniania "odpowiedniosci" czyjegos imienia.

Rzeczywiście nie ma w tym nic niewlasciwego.
Wytlumacz to wszystkim 10 letnim Alanom.

Wow, super.
Czyli poprzez moje pisanie na forum dzieciaki śmieją się z dziecka, które ma cudzoziemskie imię.
Nie sądziłam, że każdy zna Krejzolkę82 i każdy wie, że woli Ona polsko brzmiące imiona a nie cudzoziemskie. I woli polskie imiona ponieważ mieszka w Polsce tylko i wyłącznie taki ma powód. I najśmieszniejsze jest to, że przez ten temat, tak naprawdę pierwszy raz zastanowiłam się nad tym zagadnieniem i doszłam do wniosku, że jednak wolę swojsko brzmiące imiona.
I nie wiem czy się śmiać czy płakać, ale na serio pierwszy raz o imionach rozmawiam/piszę, ponieważ jak już napisałam, nie interesuje mnie życie innych.

Która moja wypowiedź pisana była nacechowana negatywne, proszę o zacytowanie.

I bardzo przepraszam wszystkich Enisów.

119

Odp: Alanek.
Krejzolka82 napisał/a:
Iceni napisał/a:

A no właśnie  miedzy innymi  nie chce  mi sie do Polski wracac z tego powodu ze jakies osoby nie gadaly jakie imiona  powinny byc nadawane dzieciom lub  jakie imiona NIE powinny. Jak widac w sprawie imion wolnosc wyboru wedlug niektorrrych powinna podlegac cenzurze narodowej big_smile

Bo sie komus imie nie podoba, bo obce... ;D
To teraz sasiadki  beda decydować zamiast babci big_smile:D i to juz bedzie cool tongue

Ja nie wiem czy sie smiac, czy plakac, skoro wy nie widzicie, ze to sie niczym nie rozni  od postawy tej babci.



Ale mnie nie interesuje, jakie imię dasz dziecku, na serio.
To jest forum, ja tylko piszę co sądzę na danym temat i tyle.
Przecież Ty też wyrażasz swoje opinie tutaj, to jak to, Ty możesz a inni nie?

Nie porównuj naszego pisania o imionach do szantażu Babki.
Bo my tylko wyrażamy swoje opinie, które tak naprawdę nijak się mają do tematu.
Ot tak luźna "gadka" na temat imion.
Przenigdy nie skomentowałam imienia, które mi się nie podobało. Ot tak piszę sobie z Wami moje przemyślenia.
Mam Znajomą, która nazwała swojego Syna bardzo dziwnie i co? I nic. Przyjęłam do wiadomości i tyle. Zero komentarza. Po prostu nie interesuje mnie co inni robią  w swoim życiu, no chyba, że krzywdzą, ale to już jest kolejny O.T.



I nie rób z Polski zaściankowego kraju, bo to słabe jest.


Cyngli napisał/a:

Iceni ma rację.
To jest żenujące.

Babcia postawiła na swoim i wybrała imię dla wnuka.
Rodzice odpuścili. Dla mnie to dupa, nie rodzice.
Założę się, że będzie więcej takich sytuacji w przyszłości.


Już współczuję temu dziecko popieprzonej rodzinki.

W czym Iceni ma racje?

Poczytaj jeszcze raz posty, może zrozumiesz.
Mnie się nie chce nad pierdołami dywagować.

-------

Tu naprawdę nie ma znaczenia, jakie imię dostanie dziecko.
Tylko fakt, że rodzice nie mieli na tyle odwagi, by się postawić i wybrać dziecku imię.

Babka wygrała. Niech się teraz modlą, żeby nie rościła sobie większych praw do decydowania w przyszłości.

120 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-06-23 22:23:07)

Odp: Alanek.
Cyngli napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
Iceni napisał/a:

A no właśnie  miedzy innymi  nie chce  mi sie do Polski wracac z tego powodu ze jakies osoby nie gadaly jakie imiona  powinny byc nadawane dzieciom lub  jakie imiona NIE powinny. Jak widac w sprawie imion wolnosc wyboru wedlug niektorrrych powinna podlegac cenzurze narodowej big_smile

Bo sie komus imie nie podoba, bo obce... ;D
To teraz sasiadki  beda decydować zamiast babci big_smile:D i to juz bedzie cool tongue

Ja nie wiem czy sie smiac, czy plakac, skoro wy nie widzicie, ze to sie niczym nie rozni  od postawy tej babci.



Ale mnie nie interesuje, jakie imię dasz dziecku, na serio.
To jest forum, ja tylko piszę co sądzę na danym temat i tyle.
Przecież Ty też wyrażasz swoje opinie tutaj, to jak to, Ty możesz a inni nie?

Nie porównuj naszego pisania o imionach do szantażu Babki.
Bo my tylko wyrażamy swoje opinie, które tak naprawdę nijak się mają do tematu.
Ot tak luźna "gadka" na temat imion.
Przenigdy nie skomentowałam imienia, które mi się nie podobało. Ot tak piszę sobie z Wami moje przemyślenia.
Mam Znajomą, która nazwała swojego Syna bardzo dziwnie i co? I nic. Przyjęłam do wiadomości i tyle. Zero komentarza. Po prostu nie interesuje mnie co inni robią  w swoim życiu, no chyba, że krzywdzą, ale to już jest kolejny O.T.



I nie rób z Polski zaściankowego kraju, bo to słabe jest.


Cyngli napisał/a:

Iceni ma rację.
To jest żenujące.

Babcia postawiła na swoim i wybrała imię dla wnuka.
Rodzice odpuścili. Dla mnie to dupa, nie rodzice.
Założę się, że będzie więcej takich sytuacji w przyszłości.


Już współczuję temu dziecko popieprzonej rodzinki.

W czym Iceni ma racje?

Poczytaj jeszcze raz posty, może zrozumiesz.
Mnie się nie chce nad pierdołami dywagować.

-------

Tu naprawdę nie ma znaczenia, jakie imię dostanie dziecko.
Tylko fakt, że rodzice nie mieli na tyle odwagi, by się postawić i wybrać dziecku imię.

Babka wygrała. Niech się teraz modlą, żeby nie rościła sobie większych praw do decydowania w przyszłości.

No właśnie czytałam i nie wiem czy dobrze zrozumiałam, więc wolałam mieć pewność.
Jeżeli nie chcesz odpowiedzieć to spoko, ale w takim razie dla mnie piszesz niespójnie, raz tak a za chwilę inaczej.
Ale spoko, to Ty sobie świadectwo wystawiasz takim pisaniem.


Oczywiście, że nie ma znaczenia imię.
Znaczenie ma porównanie Iceni, nas do Babci.

121

Odp: Alanek.
Krejzolka82 napisał/a:

Ale spoko to Ty sobie świadectwo wystawiasz.

Ty tak serio?

Może zrób sobie odpoczynek od forum, bo cosik za bardzo emocjonalnie do wszystkiego podchodzisz.

122

Odp: Alanek.

Cyngli

Czy Babka wygrała?

Wydaje mi się, że nie.

Bo jednak nie ma Alanka.

Poszła po rozum do głowy i na kompromis. Wybrała z listy imion, którą ułożyli  rodzice. Stwierdziła, że Szymonek to jeszcze ładniejsze niż Alanek, zawsze jej się podobało  tylko zapomniała o tym imieniu.

Jak dla mnie to jest remis.

123 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-06-23 23:59:27)

Odp: Alanek.
Cyngli napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Ty tak serio?

Może zrób sobie odpoczynek od forum, bo cosik za bardzo emocjonalnie do wszystkiego podchodzisz.

Takie hasełka to pisz do kogoś innego, albo najlepiej do samej siebie.
Albo najlepiej zbanuj się jeszcze raz ok.?

Wolę być emocjonalna, niż raz pisać tak a za chwile inaczej na to samo zagadnienie.

Nie przychodzę tu, by robić dym.
Kłóć się sama ze sobą, ja odpuszczam.

A ja przychodzę?

Nie chciałam Cię źle oceniać, więc zapytałam o co Ci chodzi, a Ty mi "wylatujesz" z jakąś pyskówką pisaną.

Po prostu po raz kolejny "pokazujesz", że zmieniasz zdanie jak "chorągiewka".
A ja jestem na to "uczulona" i to bardzo.

Jako, że doszło do tego do czego doszło zacytuję Cyngli piszącą w tym wątku:
"P.S Imię Alanek moim zdaniem jest b. krzywdzące..."
"Szczerze, to lepiej brzmi Mietek, niż Alanek..."
"Ulewa mi się, jak słyszę o Dżesikach, Brajanach, Alanach,."

I nagle zgadzasz się z Iceni, która pisze: "A no właśnie  miedzy innymi  nie chce  mi sie do Polski wracac z tego powodu ze jakies osoby nie gadaly jakie imiona  powinny byc nadawane dzieciom lub  jakie imiona NIE powinny. Jak widac w sprawie imion wolnosc wyboru wedlug niektorrrych powinna podlegac cenzurze narodowej big_smile
Bo sie komus imie nie podoba, bo obce... ;D
To teraz sasiadki  beda decydować zamiast babci big_smile:D i to juz bedzie cool tongue
Ja nie wiem czy sie smiac, czy plakac, skoro wy nie widzicie, ze to sie niczym nie rozni  od postawy tej babci."

Więc dla mnie to dwulicowość, którą chciałam po prostu wyjaśnić, ale Ty, Cyngli wolałaś mnie zaatakować słownie, niż merytorycznie popisać.

Ja nie przeczę, że jestem emocjonalna, ale uwierz w tym momencie to nie emocjonalność "wzięła" górę, ale po prostu czytanie ze zrozumieniem i pamięć co Kto pisał.


P.S. Nigdy nie skomentowałam Twojego samo zbanowania, bo uważam, że nie mam prawa komentować takich rzeczy.
Zawsze "wtrącałam się", jak Ktoś Kogoś krytykował, że jest za długo na forum, że ma odpocząć od forum itp., więc nie życzę sobie, żebyś Ty komentowała moje istnienie na forum, jak i kiedy mam sobie odpocząć.


Aha, przepraszam, ale ja zawsze będę na takie coś reagować.

124 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-06-24 07:37:14)

Odp: Alanek.

Kleomo, rodzice odnieśliby sukces, gdyby sami wybrali imię dla własnego dziecka.
Moim zdaniem oczywiście.

125

Odp: Alanek.
Kleoma napisał/a:

Cyngli

Czy Babka wygrała?

Wydaje mi się, że nie.

Bo jednak nie ma Alanka.

Poszła po rozum do głowy i na kompromis. Wybrała z listy imion, którą ułożyli  rodzice. Stwierdziła, że Szymonek to jeszcze ładniejsze niż Alanek, zawsze jej się podobało  tylko zapomniała o tym imieniu.

Jak dla mnie to jest remis.

Ja jednak bym polemizowała z tym remisem.
Nieistotne, że nie ma Allanka/Alanka, istotne, że Rodzice zostali szantażowani.

126 Ostatnio edytowany przez Kleoma (2016-06-24 11:42:24)

Odp: Alanek.
Krejzolka82 napisał/a:
Kleoma napisał/a:

Cyngli

Czy Babka wygrała?

Wydaje mi się, że nie.

Bo jednak nie ma Alanka.

Poszła po rozum do głowy i na kompromis. Wybrała z listy imion, którą ułożyli  rodzice. Stwierdziła, że Szymonek to jeszcze ładniejsze niż Alanek, zawsze jej się podobało  tylko zapomniała o tym imieniu.

Jak dla mnie to jest remis.

Ja jednak bym polemizowała z tym remisem.
Nieistotne, że nie ma Allanka/Alanka, istotne, że Rodzice zostali szantażowani.

To fakt, byli szantażowani przez babcię. Jednak wycofała się z szantażu, poszła na ugodę.
Rodzice są zadowoleni z tego imienia.
Między nimi też nie było pełnej zgody co do imienia z tej piątki wybranych. Cały czas się wahali zanim jeszcze babcia wyskoczyła z Alankiem. Jeszcze podczas ciąży jednego dnia zdecydowali, że Kubuś, następnego jedno z nich wyskakiwało, że może jednak Wojtuś. I tak zmieniali decyzje każdego dnia. Bo to jednak trudny wybór. Mieli nawet losować z tej piątki.

Była to pierwsza próba szantażu. Do tej pory ich stosunki układały się poprawnie, babcia nie wtrącała się zupełnie w ich decyzje, rzadko się spotykali. Ona ma swoje sprawy, żyje intensywnie. Wnuka widziała raz w szpitalu, prosi o zdjęcia aby się pochwalić koleżankom. Przyjedzie na chrzciny. Codziennie wstawia nowe zdjęcie na swojego FB. Do tej pory byly podpisy "Mój wnusio" . Od wczoraj jest podpis " Mój wnusio Szymonek".

127

Odp: Alanek.
Kleoma napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
Kleoma napisał/a:

Cyngli

Czy Babka wygrała?

Wydaje mi się, że nie.

Bo jednak nie ma Alanka.

Poszła po rozum do głowy i na kompromis. Wybrała z listy imion, którą ułożyli  rodzice. Stwierdziła, że Szymonek to jeszcze ładniejsze niż Alanek, zawsze jej się podobało  tylko zapomniała o tym imieniu.

Jak dla mnie to jest remis.

Ja jednak bym polemizowała z tym remisem.
Nieistotne, że nie ma Allanka/Alanka, istotne, że Rodzice zostali szantażowani.

To fakt, byli szantażowani przez babcię. Jednak wycofała się z szantażu, poszła na ugodę.
Rodzice są zadowoleni z tego imienia.
Między nimi też nie było pełnej zgody co do imienia z tej piątki wybranych. Cały czas się wahali zanim jeszcze babcia wyskoczyła z Alankiem. Jeszcze podczas ciąży jednego dnia zdecydowali, że Kubuś, następnego jedno z nich wyskakiwało, że może jednak Wojtuś. I tak zmieniali decyzje każdego dnia. Bo to jednak trudny wybór. Mieli nawet losować z tej piątki.

Była to pierwsza próba szantażu. Do tej pory ich stosunki układały się poprawnie, babcia nie wtrącała się zupełnie w ich decyzje, rzadko się spotykali. Ona ma swoje sprawy, żyje intensywnie. Wnuka widziała raz w szpitalu, prosi o zdjęcia aby się pochwalić koleżankom. Przyjedzie na chrzciny. Codziennie wstawia nowe zdjęcie na swojego FB. Do tej pory byly podpisy "Mój wnusio" . Od wczoraj jest podpis " Mój wnusio Szymonek".

Jaka ugoda? Wybrała imię dziecku - czyli zrobiła to, co chciała.

Naprawdę uważasz, że to jest w porządku? Że się szantażuje ludzi, byle uzyskać to, co się chce? I że się zgadza na wszystko, byle tylko mieć korzyść?
Dla mnie to jest chore.

128

Odp: Alanek.

Cyngli

Nie uważam, że to jest dobre że się kogoś szantażuje, wymusza coś.
Ale nie mam na to wpływu. Nie jestem tą babcią.

Przedstawiłam sytuację jaka się zdarzyła.
Poproszono mnie o radę, ja założyłam wątek bo może ktoś coś podpowie.
Taka moja rola w tym wszystkim.

To młodzi z babcią dyskutowali, podawali argumenty także te ode mnie, z wątku.

Uważasz, że powinni byli nie dyskutować, postawić od razu na swoim i czekać z niepokojem co się będzie działo, być  może pozbawić się części majątku, zaczynać po raz kolejny od niczego na dodatek z noworodkiem?

Jak ich znam to dali by  radę  z czasem majątek odbudować bo albo on sam albo razem pojechaliby za granicę i po paru latach mieliby na swoją firmę bez wspólników. Ale to by było kosztem dziecka, kosztem rozstania.

Jak na razie jest dobrze, są szczęśliwi, oboje mogą pracować, zajmować się dzieckiem na przemian, widzieć je codziennie, mają dobre warunki mieszkaniowe, będą oszczędzać i myśleć nad aneksem do umowy aby mieli prawo pierwokupu udziałów.
Widmo kolejnego szantażu wisi nad nimi być może ale kolejna ważna decyzja w sprawie Szymonka to dopiero za kilkanaście  lat.

129

Odp: Alanek.
Kleoma napisał/a:

Uważasz, że powinni byli nie dyskutować, postawić od razu na swoim i czekać z niepokojem co się będzie działo, być  może pozbawić się części majątku, zaczynać po raz kolejny od niczego na dodatek z noworodkiem?

Tak, tak właśnie uważam. Powinni walczyć o swoje przekonania, zostawić w cholerę taką spółkę i szukać szczęścia gdzie indziej.
Powinni być asertywni. Tego oczekiwałabym np. od swoich rodziców.

Co powiedzą temu dziecku z X lat? Masz na imię Szymon, bo babcia tak chciała, inaczej by nas puściła z torbami?

Wiem, że nie masz na to wpływu. Ale to jest po prostu STRASZNE.

130

Odp: Alanek.
Cyngli napisał/a:
Kleoma napisał/a:

Uważasz, że powinni byli nie dyskutować, postawić od razu na swoim i czekać z niepokojem co się będzie działo, być  może pozbawić się części majątku, zaczynać po raz kolejny od niczego na dodatek z noworodkiem?

Tak, tak właśnie uważam. Powinni walczyć o swoje przekonania, zostawić w cholerę taką spółkę i szukać szczęścia gdzie indziej.
Powinni być asertywni. Tego oczekiwałabym np. od swoich rodziców.

Co powiedzą temu dziecku z X lat? Masz na imię Szymon, bo babcia tak chciała, inaczej by nas puściła z torbami?

Wiem, że nie masz na to wpływu. Ale to jest po prostu STRASZNE.

A po co mają to dziecku mówić za x lat?
Ten szantaż zostanie to u nich w pamięci jedynie. Nie ma powodu wtajemniczać w to dziecko.
Babcia ma od wczoraj znowu czystą kartę, będzie zapisywane na niej jej zachowanie wobec młodych i wnuka.
Jak będzie nie wiadomo.
Poza tym podkreślam kolejny raz, że to imię to także ich wybór. Babcia nie narzuciła nowego.

Rodziców i babci się nie wybiera. Nie jest możliwe też przewidzieć wszystko jak postąpią.

I nie uważam za słuszne rzucać wszystko w cholerę i wyjeżdżać  gdy się ma małe dziecko. Narażać się na niewiadome, dać dziecku gorsze warunki bytowe niż są, narażać się na rozłąkę z dzieckiem na parę lat.
To jest równie stresujące jak widmo szantażu babci ale przynajmniej młoda rodzina w komplecie i dziecko w luksusowych warunkach dorasta.
Bo opcji co by było gdyby to rzucili jest kilka.
Żadna nie jest lepsza od sytuacji jaka jest.

Posty [ 66 do 130 z 138 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024