Aborcja na żądanie!!! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 7 8 9 10 11 29 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 521 do 585 z 1,857 ]

521

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Ola_la napisał/a:

Poczytajcie sobie o tym jakie cierpienie dotyka kobiety w Senegalu w związku z wprowadzeniem całkowitego zakazu aborcji. To jest kraj katolicki, gdzie Kościół ma o wiele więcej władzy niż u nas. Jakie historie tam się dzieją.

Wyobraź sobie, że ja byłem w Senegalu, Sierra Leone i kilku innych państwach Afryki zachodniej. Aborcja to promil w promilu problemów jakie mają tam ludzie i w kontekście tych problemów wywlekanie aborcji to zwykła podłość albo głupota.

Zobacz podobne tematy :

522 Ostatnio edytowany przez ruda102 (2016-04-05 15:16:00)

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Prawo włada sumieniami na podstawie faktów, co do których panuje społeczny konsensus. Nie słychać głosów domagających się poluzowania prawa dotyczącego gwałtu, zabójstwa - z przemocą domową to akurat bywa różnie i wciąż się zdarzają ludzie twierdzący, że w wewnętrzne życie rodziny państwo i prawo nie powinno się ładować. Co zaskakujące - to bywają ci sami ludzie, którzy nawołują do ochrony życia w imię jego świętości. Czyżby dla nich aborcja była wbrew tej świętości, ale połamanie dziecku rąk i nóg było ok.?

Co do tego, gdzie i kiedy zaczyna się życie - w momencie zapłodnienia, zagnieżdżenia zarodka w macicy, w jakimś arbitralnie wyznaczonym momencie ciąży - zgody nie ma. I pewnie długo jej nie będzie. W związku z tym uważam, że ludzie mają w tym konkretnym temacie prawo do decyzji opartej na tym przekonaniu, które oni wyznają - a nie ktoś im zupełnie obcy.

Ja naprawdę nie jestem zwolenniczką aborcji na życzenie. Jestem zwolenniczką rzetelnej edukacji - kładącej również nacisk na to, że podejmując współżycie dwójka ludzi godzi się na ryzyko ciąży i może je jedynie minimalizować. Jestem zwolenniczką dostępu do antykoncepcji, dzięki której ludzie nie mający ochoty na dzieci mogą nie powoływać ich na świat.

A to, co prezentujesz, to klasyczna moralna wyższość - i nie mówię tu, czy masz czy nie masz do niej powodów. Ale uznawanie, że twój światopogląd = prosty kręgosłup moralny zakłada, że kręgosłupy ludzi o innym zdaniu są krzywe. Tu właśnie jest źródło tej całej afery - bo ludzie mają różne poglądy, ale niektóre z nich z góry uznawane są za "niemoralne".

523

Odp: Aborcja na żądanie!!!
ruda102 napisał/a:

Ja naprawdę nie jestem zwolenniczką aborcji na życzenie. Jestem zwolenniczką rzetelnej edukacji - kładącej również nacisk na to, że podejmując współżycie dwójka ludzi godzi się na ryzyko ciąży i może je jedynie minimalizować. Jestem zwolenniczką dostępu do antykoncepcji, dzięki której ludzie nie mający ochoty na dzieci mogą nie powoływać ich na świat.

No widzisz, to dokłądnie tak jak ja wink

Prosty kręgosłup moralny nie przewiduje zastanawiania się nam tygodniem ciąży , w którym zarodek staje sie człowiekiem. Taka postawajest relatywizmem w czystej postaci., bo ten moment każdy może sobie ustalac dowolnie i pod sibie. Skoro nie wiadomo kiedy zaczyna sie życie, to należy przyjąć, że od samego początku, bo ta wersja nie budzi wątpliwości, wahania i przemyśleń. to jest własnie proste i jasne. bez niuansów . moja moralność jest nieskomplikowana i bezkompromisowa. Mam do niej prawo i wcale nie mówię, że jest lepsza od twojej.

524

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Skoro uznajemy zarodek za człowieka, to jeśli uprawiamy seks, powinnyśmy prewencyjnie wyprawiać pogrzeb każdej podpasce - bo istnieje szansa, że jest na niej martwe dziecko. Około połowa zapłodnionych komórek jajowych jest wydalana podczas pierwszej miesiączki od zapłodnienia.
Jasne i proste zasady mają jasne i proste konsekwencje. Skoro zarodek jest człowiekiem, należy mu się ludzki pogrzeb. A tymczasem, zamiast tego, ląduje w koszu na śmieci albo w toalecie.
Czy w tym przypadku zarodek jednak człowiekiem nie jest?

525

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Czarna Kotka napisał/a:

Skoro uznajemy zarodek za człowieka, to jeśli uprawiamy seks, powinnyśmy prewencyjnie wyprawiać pogrzeb każdej podpasce - bo istnieje szansa, że jest na niej martwe dziecko. Około połowa zapłodnionych komórek jajowych jest wydalana podczas pierwszej miesiączki od zapłodnienia.
Jasne i proste zasady mają jasne i proste konsekwencje. Skoro zarodek jest człowiekiem, należy mu się ludzki pogrzeb. A tymczasem, zamiast tego, ląduje w koszu na śmieci albo w toalecie.
Czy w tym przypadku zarodek jednak człowiekiem nie jest?

Słabe Kotko, a przecież stać cię na więcej ...

526 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2016-04-05 16:37:23)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Il Condottiero napisał/a:
Ola_la napisał/a:

Poczytajcie sobie o tym jakie cierpienie dotyka kobiety w Senegalu w związku z wprowadzeniem całkowitego zakazu aborcji. To jest kraj katolicki, gdzie Kościół ma o wiele więcej władzy niż u nas. Jakie historie tam się dzieją.

Wyobraź sobie, że ja byłem w Senegalu, Sierra Leone i kilku innych państwach Afryki zachodniej. Aborcja to promil w promilu problemów jakie mają tam ludzie i w kontekście tych problemów wywlekanie aborcji to zwykła podłość albo głupota.

podłość albo głupota to umniejszanie cierpień kobiet i ich rodzin, także ich mężów
bo to nie dzieje się w oderwaniu od rzeczywistości
jak możesz umniejszać sprawy związane z aborcja a stawiać nad nie inne
może dla ciebie to promil a dla nich prawdziwe dramaty
i co z tego ze byles i niby widziales jak dla ciebie to jest mało ważne?

527

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Il Condottiero napisał/a:

Aborcja to promil w promilu problemów jakie mają tam ludzie i w kontekście tych problemów wywlekanie aborcji to zwykła podłość albo głupota.

Ani podłość, ani głupota, a lekcja poglądowa i próba ukazania do czego prowadzi pycha i bezduszność. Poza tym chyba lepiej uczyć się na cudzych niż własnych błędach, zwłaszcza, że tam to już się dzieje, a u nas pewna grupa ludzi do tego samego w sposób zupełnie bezkrytyczny zmierza. A skoro już o podłości mowa, to bez względu na pozostałe problemy, z którymi ten kraj się boryka, mogłabym nią nazwać bagatelizowanie dramatu senegalskich kobiet.

528

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Olinka napisał/a:

Poza tym chyba lepiej uczyć się na cudzych niż własnych błędach, zwłaszcza, że tam to już się dzieje, a u nas pewna grupa ludzi do tego samego w sposób zupełnie bezkrytyczny zmierza. A skoro już o podłości mowa, to bez względu na pozostałe problemy, z którymi ten kraj się boryka, mogłabym nią nazwać bagatelizowanie dramatu senegalskich kobiet.

Czy Ty porównujesz sytuację z Senegalu do Polski?!?. Sugeruję podróż w tamten rejon, zwłaszcza na prowincje to porozmawiamy o problemach tamtejszych kobiet.

529

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Il Condottiero napisał/a:

Czy Ty porównujesz sytuację z Senegalu do Polski?!?.

W tej konkretnej kwestii tak, bo przecież o całkowitym zakazie aborcji i wynikających z niego konsekwencjach, łącznie z nieumyślnymi poronieniami, jest tutaj mowa.

530 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-04-05 17:13:51)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Il Condottiero napisał/a:
Olinka napisał/a:

Poza tym chyba lepiej uczyć się na cudzych niż własnych błędach, zwłaszcza, że tam to już się dzieje, a u nas pewna grupa ludzi do tego samego w sposób zupełnie bezkrytyczny zmierza. A skoro już o podłości mowa, to bez względu na pozostałe problemy, z którymi ten kraj się boryka, mogłabym nią nazwać bagatelizowanie dramatu senegalskich kobiet.

Czy Ty porównujesz sytuację z Senegalu do Polski?!?. Sugeruję podróż w tamten rejon, zwłaszcza na prowincje to porozmawiamy o problemach tamtejszych kobiet.

Porównywanie Polski do Senegalu rzeczywiście dość dziwny pomysł.
Myślę, że nawet gdyby zakazano u nas aborcji, to porównywanie sytuacji Senegalek i Polek jest jednak nadużyciem. Ale oczywiście, każdy ma swoją interpretację.

Olinka napisał/a:

W tej konkretnej kwestii tak, bo przecież o całkowitym zakazie aborcji i wynikających z niego konsekwencjach, łącznie z nieumyślnymi poronieniami, jest tutaj mowa.

Z tego co wiem, to w projekcie jest dopuszczenie aborcji z powodu zagrożenia życia matki. Całkowity zakaz więc zupełnie nas nie dotyczy.

531

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Słabe czy nie, prosiłabym o prostą odpowiedź ze strony zwolenników "człowieczeństwa od początku".
Bo skoro traktować zarodek jak człowieka, to we wszystkich aspektach, a nie tylko w niektórych. To właśnie są proste i konsekwentne zasady.

532

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Czarna Kotka napisał/a:

Słabe czy nie, prosiłabym o prostą odpowiedź ze strony zwolenników "człowieczeństwa od początku".
Bo skoro traktować zarodek jak człowieka, to we wszystkich aspektach, a nie tylko w niektórych. To właśnie są proste i konsekwentne zasady.

Jeżeli nie wiesz o istnieniu zarodka, to w jaki sposób możesz sie o niego troszczyć lub o nim decydować? Jakaś tam część zarodków ginie przy naszej  zupełnej nieświadomości i nikt nie ma na to wpływu. To jest proces zupełnie naturalny, fizjologiczny, a nie działanie z premedytacja.
Konsekwencja i zasady maja odniesienie do sytuacji , których jesteśmy świadomi, w których podejmujemy konkretne działanie. w wypadkach na drodze ginie mnóstwo osób, które wcale nie są za nie odpowiedzialne. Podobnie  wiele kobiet zachodzi w ciąże pozamaciczne, które dla ich dobra należy przerwać, czasem z jakichś powodów następują również poronienia. To nie jest czyjaś wina. Tak bywa i tyle. Co innego gdy mamy do czynienia z sytuacją , w której dochodzi do wahania, podejmowania decyzji, zastanawiania się - a może zabiję, a może nie....Nie widzisz równicy między czymś, na co nie mamy wpływu a czymś co jest działaniem , akcją, konkretną decyzją która pozwala nam bawić sie w pana życia i śmierci?

533

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:

Z tego co wiem, to w projekcie jest dopuszczenie aborcji z powodu zagrożenia życia matki. Całkowity zakaz więc zupełnie nas nie dotyczy.

Chyba nie do końca tak jest. Albo to ja czegoś nie rozumiem. W każdym razie dla mnie projekt ustawy jest na tyle nieprecyzyjny, że może sprzyjać realnym zagrożeniom. 

Przypomnę tylko, że ustawa z 1993 r. dopuszcza przerywanie ciąży w trzech przypadkach:
- kiedy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej;
- badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu;
- zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego" (np. kazirodztwo, gwałt). 

Z kolei projekt antyaborcyjny 2016 zakłada, że aborcja ma być niedopuszczalna, nielegalna i to bez żadnych wyjątków. Co prawda jest tam zapis, że nie popełni przestępstwa lekarz ratujący kobietę w ciąży, jeśli w wyniku jego działań leczniczych życie straci dziecko, ale to jest właśnie to, o czym wspomniałam na początku, przy czym warto zwrócić uwagę na słowo "ratujący". Przypuszczalnie do ratowania kobiety będzie dochodziło dopiero w ekstremalnych sytuacjach, czyli gdy pojawi się już realne zagrożenie jej życia, a nie zapobiegawczo, nawet jeśli będą ku temu wyraźne medyczne przesłanki. Tak późne działania mogą mieć niestety nieodwracalne następstwa. Nikt mi nie powie, że doświadczony lekarz nie potrafi takich sytuacji przewidzieć, a jednak chcąc zapobiec odpowiedzialności karnej, będzie bał się podejmować jakiekolwiek tego typu decyzje na wcześniejszym etapie ciąży.

534 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2016-04-05 20:41:04)

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Odnosze wrazenie ze większość społeczeństwa bardziej interesowala się sprawą zwiazana z Trybunałem Konstytucyjnym niż ustawa aborcyjną. Nawet kobiety nie interesują się tym...Nawet na zwykłym facebooku praktycznie cisza na ten temat. Wśród moich znajomych aktywni sa tylko ci, którzy ślepo wierzą kościołowi. Przeraża mnie to, że na ulice ludzie wychodzili ale gdy chodziło o sprawy konstytucji, a tutaj gdy chodzi o cale społeczeństwo większość ma to daleko. Wydaje mi się, że większość uważa ze to nie przejdzie. Ale PIS jest skuteczny np. jeśli chodzi o danie pieniędzy dla Rydzyka.

535

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Polecam "dyskusję" ze spontaniczną protestującą z kościoła na TVN24, ubaw po pachy. Nawet Morozowski nie zdzierżył lol

536

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Snake napisał/a:

Polecam "dyskusję" ze spontaniczną protestującą z kościoła na TVN24, ubaw po pachy. Nawet Morozowski nie zdzierżył lol

Chodzi o tą Zawadzką od masturbacji?

537 Ostatnio edytowany przez kammiś (2016-04-05 21:43:53)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Cyngli napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

No to pozostaje penisy zawiązać na supełki, a pochwy zabetonować.
Widzę, że nie rozumiesz - i nie życzę Ci, byś się znalazła w takiej sytuacji, choć może wtedy byś zrozumiała...


Ale ja Cię zapytałam czy ktoś Jej dawał 100% pewność, a nie o jakimś zabetonowaniu.

Sorki, ale tą wypowiedzią pisaną dajesz jasno do zrozumienia, że argumenty Ci się skończyły... .

To była ironia, a nie argument. Tak na marginesie.

Nic nie jest tylko czarne, albo tylko białe.
Różne są sytuacje w życiu.

Nie chcesz usuwać ciąży, to nie usuwaj - ale nie odbieraj innym matkom prawa do wyboru.

No właśnie, Cyngli poruszyła ważny problem.
Nie potrafię pojąć, dlaczego katolicy NIE ROZUMIEJĄ że ICH zasady nie dotyczą nie-katolików, no chyba że pokrywają się z tymi powszechnymi. Nie należę do danej grupy (nie jestem wierząca) i mnie to NIE DOTYCZY. I ta grupa nie powinna dyktować innym, co mają robić.
Przykład - nie wierzę, więc o ile obowiązuje mnie np. "nie kradnij", bo obowiązuje wszystkich, ale już "święć dzień święty" mogę mieć totalnie w
"części zadniej" bo mnie nie dotyczy, tak samo "nie cudzołóż" czy wymyślone posty.
Podobnie jest z aborcją. A próbują to wpychać ludziom na chama - ich własne zasady.

W sprawie Konstytucji też chodzi o całe społeczeństwo.
Ale trzeba na ten temat coś więcej wiedzieć, żeby to zrozumieć.

538 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-04-05 22:05:27)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Olinka napisał/a:
in_ka napisał/a:

Z tego co wiem, to w projekcie jest dopuszczenie aborcji z powodu zagrożenia życia matki. Całkowity zakaz więc zupełnie nas nie dotyczy.

Chyba nie do końca tak jest. Albo to ja czegoś nie rozumiem. W każdym razie dla mnie projekt ustawy jest na tyle nieprecyzyjny, że może sprzyjać realnym zagrożeniom. 

(...) Z kolei projekt antyaborcyjny 2016 zakłada, że aborcja ma być niedopuszczalna, nielegalna i to bez żadnych wyjątków. Co prawda jest tam zapis, że nie popełni przestępstwa lekarz ratujący kobietę w ciąży, jeśli w wyniku jego działań leczniczych życie straci dziecko, ale to jest właśnie to, o czym wspomniałam na początku, przy czym warto zwrócić uwagę na słowo "ratujący". Przypuszczalnie do ratowania kobiety będzie dochodziło dopiero w ekstremalnych sytuacjach, czyli gdy pojawi się już realne zagrożenie jej życia, a nie zapobiegawczo, nawet jeśli będą ku temu wyraźne medyczne przesłanki. Tak późne działania mogą mieć niestety nieodwracalne następstwa. Nikt mi nie powie, że doświadczony lekarz nie potrafi takich sytuacji przewidzieć, a jednak chcąc zapobiec odpowiedzialności karnej, będzie bał się podejmować jakiekolwiek tego typu decyzje na wcześniejszym etapie ciąży.

A może poczekajmy w takim razie do czasu, kiedy projekt znajdzie się w sejmie. Bo widzę, że zwykłe spekulacje w tym momencie. Media też prowadzą działania dezinformujące. Podgrzewanie atmosfery tylko zupełnie niepotrzebnie.

539

Odp: Aborcja na żądanie!!!

,,W sprawie Konstytucji też chodzi o całe społeczeństwo.
Ale trzeba na ten temat coś więcej wiedzieć, żeby to zrozumieć,,
naprawdę? niemożliwe:)

540

Odp: Aborcja na żądanie!!!
kammiś napisał/a:

A próbują to wpychać ludziom na chama

Dlaczego "na chama"? Przypominam, że partia ustanawiająca prawo została wybrana w demokratycznych wyborach. wybrana spośród innych opcji , również takich, które - że użyję twojej nomenklatury - "na chama" wciskają odmienne ideologie.
Doprawdy ta irytacja faktem,  że PIS rządzi po katolicku jest śmieszna. Nikt nawet nie sugerował, że będzie inaczej.

skoro "nie kradnij" może obowiązywać wszystkich, to dlaczego nie "nie zabijaj"? Wyżej zostało już stwierdzone, że "nie ustalono" jeszcze kiedy zaczyna się życie, więc jakieś ryzyko chyba istnieje...

541

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:

No to trochę wniosków z badania przeprowadzonego w Polsce w październiku 2013 roku przez GfK Polonia.
Wiedza na temat metod antykoncepcji wśród Polek jest niewielka. Jednocześnie, co trzecia ankietowana nie stosuje żadnych metod zapobiegania ciąży (co piąta nie robiła tego nigdy w życiu).
Najpopularniejszą formą planowania rodziny pozostaje prezerwatywa (30 proc. wskazań na "stosuję obecnie") oraz tabletki antykoncepcyjne (23 proc).
Aż około 21 proc. par stosowało metody naturalne, takie jak kalendarzyk małżeński.  Jeszcze bardziej zdumiewa, że tyle samo ankietowanych uważało stosunek przerywany jako skuteczną metodę antykoncepcji. 12 proc. partnerów używało prezerwatywy, a 6 proc. partnerek miało założoną wkładkę domaciczną.

I trochę danych dotyczących tabletek:
Wśród kobiet, które zaszły w ciążę mimo przyjmowania tabletek antykoncepcyjnych, aż 61 proc. nie przestrzegało zasad ich stosowania. Z kolei w tej grupie 47 proc. zapomniało sięgnąć po jedną tylko pigułkę w czasie całego cyklu menstruacyjnego, a 22 proc. nie wzięło dwóch tabletek – wynika z badań, które przeprowadzono wśród Amerykanek.

Ciekawy jest wynik sondy przeprowadzonej pod artykułem z którego korzystałam. Na pytanie Uprawiając seks, zabezpieczasz się?
TAK, odpowiedziało 59% respondentów
NIE, 41%

I jeszcze jedna baza dla wiedzy:
Raport “Współczesna seksualność i nowoczesna antykoncepcja Polaków 2014”

kto wie jak te dane będą wyglądać jeśli PIS i za to się weźmie i zakaże sprzedawania wkładek domacicznych, tabletek, prezerwatyw
przecież to tez jest niezgodne z nauka Kościoła'
zostanie tylko kalendarzyk małżeński

542 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-04-05 22:14:21)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
kammiś napisał/a:

(...) W sprawie Konstytucji też chodzi o całe społeczeństwo.
Ale trzeba na ten temat coś więcej wiedzieć, żeby to zrozumieć.

kammiś wróciła na forum ! O to będzie ciekawie wink
Witaj studentko prawa smile

Ola_la napisał/a:

kto wie jak te dane będą wyglądać jeśli PIS i za to się weźmie i zakaże sprzedawania wkładek domacicznych, tabletek, prezerwatyw
przecież to tez jest niezgodne z nauka Kościoła'
zostanie tylko kalendarzyk małżeński

Nie sądzę, że cokolwiek się zmieni w kwestii dostępności metod antykoncepcji. Ale postraszyć Pisem, jak ktoś chce, to może. Tylko po co?

543

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Tak to ta pani, naprawdę zabawna, szczególnie kiedy obwieszcza, że któregoś tam dnia dokonała aborcji.
Kammis, witaj i cieszę się, że w formie. Jednak w dzień święty nie kupisz sobie fajnych butów w galerii znaczy jakoś tam musisz świecić. Oczywiście możesz w te dni napisać wiecej prac naukowych itp. Ja tak robię często, że robotę w święta nadganiam :-)

544 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2016-04-05 22:18:30)

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Inka już się zmieniło w kwestii dostepnosci pigułki ,,dzień po,,. Za 3 miesiące nie kupi się jej już bez recepty.

545 Ostatnio edytowany przez _miszmasz (2016-04-05 22:18:18)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Snake napisał/a:

Tak to ta pani, naprawdę zabawna, szczególnie kiedy obwieszcza, że któregoś tam dnia dokonała aborcji.

Ogólnie jak feministki przemawiają na wizji to zawsze jest zabawnie, a jak nawet Morozowski nie wytrzymał to musiało być naprawdę ciekawie.

546 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-04-05 22:52:25)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Ola_la napisał/a:

Inka już się zmieniło w kwestii dostepnosci pigułki ,,dzień po,,.

I moim zdaniem bardzo słusznie, że się zmieniło/zmieni za 3 miesiące. Bo będzie bezpieczniej dla zdrowia kobiety, a szczególnie tych młodych dziewczyn, które są głównymi chętnymi zażywania tych tabletek bez zastanowienia.
Natomiast sugerowanie w ograniczeniach np. prezerwatyw czy tabletek mnie zwyczajnie tylko śmieszy.

547 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2016-04-05 22:25:50)

Odp: Aborcja na żądanie!!!

co jest w tym śmiesznego?
bo nie mieszkasz w Polsce i obserwujesz co się tutaj dzieje z rozbawieniem?
mnie jakoś mało bawią te zmiany

548

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:

A może poczekajmy w takim razie do czasu, kiedy projekt znajdzie się w sejmie. Bo widzę, że zwykłe spekulacje w tym momencie. Media też prowadzą działania dezinformujące. Podgrzewanie atmosfery tylko zupełnie niepotrzebnie.

Dezorientacja jest zła, ale sądzę, że właśnie teraz jest właściwy moment na społeczną rozmowę na ten temat, łącznie z sygnalizowaniem obaw, niezadowolenia czy sprzeciwu. Potem może być już za późno.

549

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Ola_la napisał/a:

co jest w tym śmiesznego?
bo nie mieszkasz w Polsce i obserwujesz co się tutaj dzieje z rozbawieniem?
mnie jakoś mało bawią te zmiany

ja nie mieszkam w Plsce i wierz mi, ze do smiechu mi nie jest. Chociaz to prawda, ze ciesze sie, z tego bezpiecznego dystansu. Jak i tego, ze moja corka bedzie miala taki wybor jaki zechce. Co wcale nie oznacza, ze zaraz poleci wyskrobac sie. Podejrzewam, ze majac takie warunki do rodzenia i chowania dzieci, jakie bedzie tu miala, nie bedzie zmuszona wybierac: rodze czy usuwam. Szkoda, ze od tego nie zaczyna sie wprowadzania dobrych zmiian, zamiast       wymuszania rodzenia kolejnych nieszczesliwych istot.

550 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-04-05 23:44:55)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Olinka napisał/a:
in_ka napisał/a:

A może poczekajmy w takim razie do czasu, kiedy projekt znajdzie się w sejmie. Bo widzę, że zwykłe spekulacje w tym momencie. Media też prowadzą działania dezinformujące. Podgrzewanie atmosfery tylko zupełnie niepotrzebnie.

Dezorientacja jest zła, ale sądzę, że właśnie teraz jest właściwy moment na społeczną rozmowę na ten temat, łącznie z sygnalizowaniem obaw, niezadowolenia czy sprzeciwu. Potem może być już za późno.

To rozmawiajmy ale w oparciu o konkrety. I co znaczy za późno?

Snake napisał/a:

Polecam "dyskusję" ze spontaniczną protestującą z kościoła na TVN24, ubaw po pachy. Nawet Morozowski nie zdzierżył lol

Rzeczywiście ale ubaw. No, przysłużyła się feministkom i środowisku homo wink

551 Ostatnio edytowany przez Olinka (2016-04-06 02:49:40)

Odp: Aborcja na żądanie!!!

[nieregulaminowy link]

552

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:

I co znaczy za późno?

A jak sądzisz, Inko? wink
Kiedy ustawa zostanie uchwalona w kształcie, na którą ogromna część społeczeństwa się nie zgadza, a że się nie zgadza, to chyba nikt już nie ma wątpliwości, to będzie za późno na wyrażanie swojej dezaprobaty. Jeśli mamy to zrobić, to właśnie teraz, bo to jest ten czas, aby jasno zakomunikować, że nie godzimy się na tak daleko idące zmiany. Mówi się, że milczenie oznacza przyzwolenie, tutaj tego przyzwolenia wyraźnie nie ma. Nie ukrywam, że mam nadzieję, że władza tego naszego głosu posłucha i nie strzeli sobie w stopę. Nie o władzę mi jednak chodzi.

553 Ostatnio edytowany przez kammiś (2016-04-06 02:22:00)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
MamaMamusia napisał/a:
kammiś napisał/a:

A próbują to wpychać ludziom na chama

Dlaczego "na chama"? Przypominam, że partia ustanawiająca prawo została wybrana w demokratycznych wyborach. wybrana spośród innych opcji , również takich, które - że użyję twojej nomenklatury - "na chama" wciskają odmienne ideologie.
Doprawdy ta irytacja faktem,  że PIS rządzi po katolicku jest śmieszna. Nikt nawet nie sugerował, że będzie inaczej.

skoro "nie kradnij" może obowiązywać wszystkich, to dlaczego nie "nie zabijaj"? Wyżej zostało już stwierdzone, że "nie ustalono" jeszcze kiedy zaczyna się życie, więc jakieś ryzyko chyba istnieje...

Miałam na myśli środowisko pro-life. Pikietowanie pod szpitalami to wciskanie.

Żadna partia nie jest uprawniona do działań bezprawnych - to w kwestii Trybunału. A, i przypomnę, że NSDAP również było wybrane w demokratycznych wyborach ;) Jeśli nie wierzysz/nie pamiętasz z lekcji historii - sprawdź.

Ustalono gdzie zaczyna się życie, już dawno. Co do zasady z chwilą kiedy dziecko może przeżyć samodzielnie poza organizmem matki lub z chwilą rozpoczęcia się akcji porodowej - dwie interpretacje w prawie karnym. Nie da się zabić zarodka/płodu, również matka, która zabija dziecko w okresie porodu i pod jego wpływem nie popełnia przestępstwa zabójstwa, ale odpowiada za dzieciobójstwo, za które grozi - UWAGA - JEDYNIE MAKSYMALNIE 5 LAT POZBAWIENIA WOLNOŚCI. Porównując - za zabójstwo można "dostać" nawet karę dożywotniego pozbawienia wolności, ale matka która zabije dziecko w okresie porodu może "dostać" maksymalnie karę 5 lat pozbawienia wolności. Minimum 3 miesiące. Rzadko kiedy orzeka się karę z górnej granicy, sądy tego unikają. Za to bardzo często można karę warunkowo zawiesić (o ile wymierzona nie przekracza roku). Co JESZCZE! Jeżeli kara - jak w przypadku dzieciobójstwa - jest zagrożona karą nie wyższą niż 5 lat pozbawienia wolności, to sąd skazuje na karę pozbawienia wolności tylko wtedy, gdy inna kara nie spełni celów penalnych. Może wymierzyć też karę grzywny i karę ograniczenia wolności.
CZYLI: matka która zabija w okresie porodu własne dziecko, może dostać nawet jedynie grzywnę, czy karę ograniczenia wolności (w Polsce ludzie nazywają ją- niesłusznie - pracą społeczną), a nigdy nie więcej niż 5 lat pozbawienia wolności.
Ustawodawca wyraźnie sprecyzował, co dla niego jest ważne.
Więc proszę mi nie mówić, że nie ma wyjątków od "życia"
Nie kradnij obowiązuje wszystkich, bo ustawa tak stanowi. A co do aborcji, to mogłabym sobie jechać (hipotetycznie, bo NIE jestem w ciąży) w każdej chwili do Niemiec i wszyscy by mi mogli co najwyżej... nagwizdać ;)

I ja jeszcze zapytam, Inko, przeczytałaś projekt ustawy? Wiesz jakie są jego założenia?
Wiesz że będzie obowiązek noszenia PŁODU kiedy ciąża będzie skutkiem czynu zabronionego? Czyn zabroniony to nie tylko gwałt. To też stosunek z nieletnią poniżej lat 15 - na przykład 11-latką. Również stosunek kazirodczy.
Co z tego, że jej ciało jest nieprzystosowane do rodzenia, nie?

Co więcej - karalność MATKI jest ABSURDEM.
Przykład - gwałciciel nie zostanie ujęty przez organy ścigania, więc - samo przez się - nie zostanie wymierzona kara. Za to matka "pójdzie siedzieć".

Już obecnie nasze "prawo aborcyjne" jest jednym z najbardziej restrykcyjnych w Europie. Trzeba nie wiedzieć jakie jest, żeby pisać co innego. Przykład - w przypadku ciąży pochodzącej z czynu zabronionego kobieta nie usuwa ciąży ot tak - zgodę wydaje prokurator.
Ale co tam "obrońcyje szycia" o tym wiedzą. Żyją mrzonkami, nie faktami.

Co więcej - ratowanie ŻYCIA KOBIETY - będzie tylko KONTRATYPEM. Nie bardzo chce mi się wyjaśniać czym jest kontratyp, bo to dłuższa rozprawa :D
Ale to nie jest pierwotna legalność (NAWET W PRZYPADKU  RATOWANIA ŻYCIA MATKI), ale legalność wtórna, czyn zabroniony nie będzie stanowił przestępstwa tylko w drodze pewnego wyjątku, ze względu na kolizję dóbr.
Czyli nawet aborcja DLA RATOWANIA ŻYCIA MATKI stanowi czyn zabroniony, który jedynie w drodze kontratypu nie stanowi przestępstwa.
ABSURD.

Ale co ja tam wiem, acz ideologiczne dyrdymały są ważniejsze od faktów :>


PS
Aaaaa, co jeszcze lepsze!!!
Zbrodnia (tak, to zbrodnia w świetle prawa) zgwałcenia jest zagrożona karą od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Natomiast występek (mamy tu istotną różnicę jakościową danego czynu!) aborcji miałby być zagrożony karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Czyli możliwa jest sytuacja w której pokrzywdzonej zostanie wymierzona kara wyższa niż sprawcy przestępstwa zgwałcenia.
Pięknie!

Co jeszcze:
w polskim prawie karnym dozwolona jest obrona konieczna; nawet ten, kto przekracza jej granice pod wpływem strachu i wzburzenia (usprawiedliwionego okolicznościami) nie podlega karze. Co więcej - w każdym wypadku przekroczenia granic obrony koniecznej sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary lub odstąpić od jej wymierzenia.
Podobnie - z małymi różnicami, ale nie będę się już rozpisywać - jest w przypadku stanu wyższej konieczności, który może stanowić okoliczność wyłączającą bezprawność lub winę, co więcej - można poświęcić dobro o nieco wyższej wartości niż dobro ratowane.
A tutaj - kobieta chce UCHYLIĆ SKUTKI CZYNU BEZPRAWNEGO - i ma ponieść za to karę.

Doprawdy, humanitaryzm prawa karnego level hard.

Inko, widzisz, to jest właśnie ROZMOWA W OPARCIU O KONKRETY - sama ją sugerowałaś. Więc proszę bardzo.
Możemy omówić projekt od A do Z. Oczywiście nie chcę słuchać o zabójstwie "nienarodzonej duszyczki" (jestem niewierząca).
Oj, i jak pięknie, nawet mi się reklama Adwokatury Polskiej na górze wyświetla ;) Tak tematycznie ;)

554

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Kammiś no to lecimy po kolei.
Żadna partia nie jest uprawniona do działań bezprawnych, ale każda jak jest u władzy to je wykonuje. Taka smutna prawda. W kwestii Trybunału PO w przeszłośći nie było i nie jest świętsze niż PiS. Co do kary za dzieciobójstwo tak mówi teoria, a jaką mamy pewność, że praktyka nie będzie wyglądała jak w Salwadorze. Tak dla przypomnienia, w tym kraju ustawodawstwo nie różni się od polskiego, a są przypadki kobiet odsiadujących wyrok 30 lat pozbawienia wolności dosłownie za to, że poroniły. Ty mogłabyś sobie jechać do Niemiec, ale biedne kobiety na to nie stać. Dlatego podobnie jak w wymienionym Salwadorze to one, ubogie kobiety będą największymi przegranymi nowej ustawy.
Dodając kilka wieści zza kulis. Ustawa na 90 procent nie będzie przyjęta w obecnym kształcie, gdyż w klubie parlamentarnym PiS jest dosyć mocne skrzydło jej przeciwne. Trwają rozmowy, żeby "społeczny" projekt ustawy zastąpić "lżejszym" projektem rządowym opracowanym przez Ministerstwo Nauki i Ministerstwo Zdrowia.

555

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Tak z nieco innej strony - widzę zupełny brak spójności i logiki w kwestii prowadzonej w naszym kraju polityki prorodzinnej. Z jednej strony mówi się, że in vitro jest złe i zaczynają się ograniczenia, z drugiej zachęca się do rodzenia dzieci oferując słynne 500+ (za które zresztą i tak sami zapłacimy z nawiązką), a z trzeciej ta ustawa może sprawić, że kobiety zachodzić w ciążę będą się po prostu bały. Powiem szczerze, że ja będąc w swoim wieku bałabym się wręcz panicznie.

556

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Bo to jest trochę inna logika niż ta o której myślisz. To jest logika wynagradzania środowisk przychylnych partii. In vitro-Kościół, 500+-rodziny wielodzietne, aborcja-środowiska pro-life. Partię rządzącą interesuje to co będzie za 3-4 lata przy urnie, a nie jakie będą skutki polityki prorodzinnej za 20 lat, zwłaszcza że za takowe, nie najlepsze i tak będzie można oskarżyć każdą ekipę rządzącą. W Polsce politycy w 90 procentach nie myślą perspektywicznie, tylko nie dalej niż do końca kadencji.
P.S. To nie jest tak, że jadę po PiS, pod tymi względami poprzednie rządy się nie różniły znacząco, tylko grupy interesu/środowiska się zmieniały no i czasem pomysły na ich wynagradzanie.

557 Ostatnio edytowany przez kammiś (2016-04-06 03:46:46)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Jacenty89 napisał/a:

Kammiś no to lecimy po kolei.
Żadna partia nie jest uprawniona do działań bezprawnych, ale każda jak jest u władzy to je wykonuje. Taka smutna prawda. W kwestii Trybunału PO w przeszłośći nie było i nie jest świętsze niż PiS. Co do kary za dzieciobójstwo tak mówi teoria, a jaką mamy pewność, że praktyka nie będzie wyglądała jak w Salwadorze. Tak dla przypomnienia, w tym kraju ustawodawstwo nie różni się od polskiego, a są przypadki kobiet odsiadujących wyrok 30 lat pozbawienia wolności dosłownie za to, że poroniły. Ty mogłabyś sobie jechać do Niemiec, ale biedne kobiety na to nie stać. Dlatego podobnie jak w wymienionym Salwadorze to one, ubogie kobiety będą największymi przegranymi nowej ustawy.
Dodając kilka wieści zza kulis. Ustawa na 90 procent nie będzie przyjęta w obecnym kształcie, gdyż w klubie parlamentarnym PiS jest dosyć mocne skrzydło jej przeciwne. Trwają rozmowy, żeby "społeczny" projekt ustawy zastąpić "lżejszym" projektem rządowym opracowanym przez Ministerstwo Nauki i Ministerstwo Zdrowia.

Dlatego też jestem tej ustawie zdecydowanie przeciwna! Jestem za aborcją - albo inaczej. ZA WYBOREM. Przecież jak ktoś wierzy, że to jest życie, to nikt go nie zmusza do usuwania ciąży!
Czy ktoś zmusi Inkę na przykład do usunięcia ciąży? Czy ktoś każe jej aborcję popierać? Nie, bo ma jako taką wolność. Kobiety o innych poglądach również chcą mieć wybór. Choć ja bardzo nie lubię dyskutować na poziomie ideologicznym, i w takie dyskusje mieszać się nie zamierzam - bo nigdy nie dojdzie się do konsensu. Wolę rozmawiać na poziomie ustawa - orzecznictwo - doktryna.
Oczywiście to co napisałeś to święta prawda.
I oczywiście - to jest niepotrzebne, co więcej, to może być groźne, bo kobieta która poroniła może być podejrzewana o naruszenie przepisów ustawy.

Nie zgodzę się że co do kary za dzieciobójstwo tak mówi teoria. Tak mówi obecna USTAWA i tak wygląda PRAKTYKA, więc twierdzenie, że tak mówi teoria jest bezprzedmiotowe. Wybacz, że się czepiam, ale obecny stan prawny nie równa się teoria.
Owszem, w przyszłym stanie prawnym może być różnie. Moim zdaniem obecna norma jest dobra. Matka zabija takie dziecko pod wpływem przebiegu porodu, a więc ze względu na szczególną okoliczność, gdzie stopień winy (pewnie wielu osobom ideologicznie pojęcie nieznane, stricte karnistyczne zresztą) jest znacznie mniejszy niż przy zabójstwie i jego postaciach kwalifikowanych, a nawet uprzywilejowanych.

Z jednym jeszcze się nie zgodzę - ale to nie w kwestii aborcji - PO nie było święte - zgadzam się! Ale tak jak PiS nikt nie "odleciał" z jednego powodu - od 30 lat (a tyle lat funkcjonuje TK) NIKT NIGDY nie odmówił publikacji wyroku.
Głównie to bulwersuje.
Co więcej - twierdzenia PiS są z pupy wzięte, prawie każdy prawnik to powie. Dlaczego - tu chodzi o wydarzenia niedawne - przedmiot w jakim orzekał TK nie może być jednocześnie podstawą orzekania.
I tego uczą, uczą już na 1. roku.

Jacenty - powiem Ci, że mnie osobiście o wiele bardziej "podobały się" rządy PO. Nie chodzi nawet  o to że mam poglądy zbliżone do programu partii. Chodzi o działania. Dlaczego? Bo mierzi mnie polityka "zabierzmy zaradnym, dajmy życiowym nieudacznikom". Bo mierzi mnie polityka "karzmy młodych, przedsiębiorczych, ale bezdzietnych". Bo nie jestem katoliczką a kościół mam głęboko w... jelicie grubym. Bo może uderzyć w środowisko prawnicze (również w sferze wolnych zawodów). Dlatego nigdy PiSu nie zaakceptuję, muszę jedynie tolerować, dlatego nie rozmawiam z PiSowcami (członkami tej partii), nie przyjmuję do znajomych na fb nawet (nie chcę, żeby widzieli, co udostępniam) i nie chcę mieć z nimi nic wspólnego. Do tego ostatniego na szczęście mam (jeszcze, odpukać) prawo.
Poza tym kościół, konserwatyzm, rodzina, antywegetarianizm, dzieci, tradycja, patriotyzm to nie mój świat.
Tak się śmieję - ja to z tych, co w wylęgarni lemingów (czyt. Starbucksie) przesiadują, są eko, nawet na rowerze czasem jeżdżą wink
Główni wrogowie Waszczykowskiego big_smile big_smile big_smile

558 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-04-06 08:42:51)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Olinka napisał/a:
in_ka napisał/a:

I co znaczy za późno?

A jak sądzisz, Inko? wink
Kiedy ustawa zostanie uchwalona w kształcie, na którą ogromna część społeczeństwa się nie zgadza, a że się nie zgadza, to chyba nikt już nie ma wątpliwości, to będzie za późno na wyrażanie swojej dezaprobaty. Jeśli mamy to zrobić, to właśnie teraz, bo to jest ten czas, aby jasno zakomunikować, że nie godzimy się na tak daleko idące zmiany. Mówi się, że milczenie oznacza przyzwolenie, tutaj tego przyzwolenia wyraźnie nie ma. Nie ukrywam, że mam nadzieję, że władza tego naszego głosu posłucha i nie strzeli sobie w stopę. Nie o władzę mi jednak chodzi.

Po pierwsze - nawet projekt nie jest w sejmie.
Po drugie - nawet jak już będzie, to nie znaczy, że przejdzie.
Po trzecie - od projektu do ustawy droga daleka.
Po czwarte - nic nie stoi na przeszkodzie w stworzeniu innego projektu i zebraniu podpisów pod nim.

Temat aborcji zakazu czy dostępności, to nie jest nowość. Takie dysputy toczą się od lat. Dostępność aborcji, jak również jej całkowity zakaz ma swoich zwolenników i przeciwników od zawsze. Komunikują jasno swoją postawę jedni i drudzy. Prawo nie jest jedyne i niezmieniane, co łatwo dostrzec.
Co zrobi obecna władza? Komu przyzna rację? Zobaczymy.
Ja już jakiś czas temu przedstawiłam na forum swoje stanowisko. Nie ruszać wypracowanego wprawdzie zgniłego ale jednak kompromisu.
I nie milczmy. I tego przecież żadna ze stron nigdy nie robiła i nie robi. Tylko uwzględnijmy wszystkie dopuszczalne formy tego wypowiadania się. Również takie jak aktywne uczestnictwo w wyborach, a nie hucpy w kościołach, co potępiam całkowicie.

_miszmasz napisał/a:

[nieregulaminowy link]

miszmasz byłam pewna, że link zostanie wykasowany
można namiary do źródła podać w inny sposób np. tvn 24 "Tak jest" Anna Zawadzka i ks. Kazimierz Sowa o aborcji,
kto będzie chciał, to znajdzie bez problemu

kammiś napisał/a:

(...) I ja jeszcze zapytam, Inko, przeczytałaś projekt ustawy? Wiesz jakie są jego założenia?(...)

Oczywiście kammiś, nie tylko projekt ale dużo więcej. Bo lubię wiedzieć wink

Olinka napisał/a:

Tak z nieco innej strony - widzę zupełny brak spójności i logiki w kwestii prowadzonej w naszym kraju polityki prorodzinnej. Z jednej strony mówi się, że in vitro jest złe i zaczynają się ograniczenia, z drugiej zachęca się do rodzenia dzieci oferując słynne 500+ (za które zresztą i tak sami zapłacimy z nawiązką), a z trzeciej ta ustawa może sprawić, że kobiety zachodzić w ciążę będą się po prostu bały. Powiem szczerze, że ja będąc w swoim wieku bałabym się wręcz panicznie.

No właśnie w kwestii in vitro. I haseł "moja macica należy do mnie". Czy w tym przypadku już nie tylko do mnie i niech państwo mi in vitro sponsoruje wink
Chociaż, jeżeli chodzi o moje stanowisko - powinno.

kammiś napisał/a:

(...) Inko, widzisz, to jest właśnie ROZMOWA W OPARCIU O KONKRETY - sama ją sugerowałaś. Więc proszę bardzo.
Możemy omówić projekt od A do Z. Oczywiście nie chcę słuchać o zabójstwie "nienarodzonej duszyczki" (jestem niewierząca).
Oj, i jak pięknie, nawet mi się reklama Adwokatury Polskiej na górze wyświetla wink Tak tematycznie wink

och i ta reklama wink
A na serio. Konkrety skomentowałaś opierając się na swoich racjach i interpretacjach. Jak zawsze zresztą robi kammiś smile Co jet całkiem zabawne jak również interesujące.

559 Ostatnio edytowany przez Yerba (2016-04-06 08:53:10)

Odp: Aborcja na żądanie!!!

dziewczyny naprawde nie ma szans na zmiany sad

Drogie Kolezanki dopoki rzadzić w Polsce beda panowie to tak to bedzie niestety wygladac jak wyglada.Przeciez od 23 lat w Polsce jest zakaz aborcji i zadna z dotychczasowych partii nie zrobila nic w tej sprawie,ZADNA bo panow politykow nie obchodzi zdanie kobiet.PiS rowniez nie zrobi ale wina lezy po stronie wszystkich partii po kolei jak lecą!W tej sprawie niczym się nie roznią niestety,a przeciez jest jeszcze ten  kler ktory rowniez tworza mezczyzni i rowniez robia sobie wszystko pod facetow i w nosie maja to co mysla w tej sprawie kobiety.Gdyby kobiety w Polsce rzadzily to temat aborcji juz dawno bylby zamkniety dlatego trzeba popierac takie panie jak wysmiewana tutaj ktora przynajmniej z tym klerem probuje walczyc.Obejrzalam ten program i mam pytanie dlaczego jakiejs drugiej kobiety nie zaproszono?Prowadzacy to czysty burak ktory chamsko naskoczyl na pania Anie zeby odpowiadala na pytania nie zwiazane z tematem a ksiezulo pod nosem sie usmiechal.
Dlaczego takich programow nie prowadzi kobieta albo nie zostala zaproszona druga kobieta?straszna arogancja wszystkich mediow od lewa do prawa i traktowanie kobiet z gory bo tam oczywiscie tez rzadza faceci.program o aborcji prowadzi facet i zaprasza sie dodatkowo ksiedza ktory wiadomo ze bedzie stal za tym co jego przelozeni mowia.przeciez to jest absurd.

560 Ostatnio edytowany przez Martainn (2016-04-06 09:37:41)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
MamaMamusia napisał/a:

Polecam ci artykuł pt "urodzę, dam umrzeć po ludzku" (może znajdziesz po samym tytule) . Nic związanego z kościołem ani pro life. Historie matek dzieci terminalnie chorych, z wadami genetycznymi, skazanych na śmierć. Propozycje aborcji padały tam gęsto, a one chciały urodzić, własnie po to aby pozwolić godnie odejść, aby móc sie pożegnać, przeżyć żałobę, aby ich dzieci stały się ludźmi i umarły jak ludzie.
dla mnie godna śmierć to śmierć naturalna, to prawo do pogrzebu i szacunku dla zwłok, a nie rozszarpane fragmenty tkanki przeznaczone do utylizacji ewentualnie do zatopienia w formalinie... Tak, różnimy sie w postrzeganiu szacunku. Żaden człowiek terminalnie chory nie budzi we mnie zgorszenia, nawet ten w stanie wegetatywnym. Mam do niego szacunek zawsze, również jak wiadomo, że umrze zaraz po przyjściu na świat.

Ale to jest ich prawo I WYBÓR. Rozumiesz? To jest ich WYBÓR urodzić dziecko które i tak za chwilę umrze. Przecież ja ich nie zmuszam do aborcji.
Dla mnie godna śmierć to śmierć bez bólu i cierpienia. Śmierć straszna to śmierć w bólu i cierpieniu do którego ktoś mnie zmusza. Dla mnie nie tu nic z szacunku i godności. We mnie człowiek terminalnie chory też nie budzi zgorszenia. Zgorszenie budzi we mnie zmuszanie go cierpienia mimo, że człowiek ten wielokrotnie błaga o śmierć i ulżenie mu w bólu. Tak, to wywołuje we mnie zgorszenie.

aby ich dzieci stały się ludźmi i umarły jak ludzie.

To w końcu kiedy ten zarodek staje się człowiekiem? Bo ja już się w tym wszystkim gubię. Podobno od poczęcia. Więc poród chyba nie jest potrzebny do tego żeby umarły jak ludzie? W końcu nimi są. A ja bym czasem wolał, żeby ludzi traktowano trochę jak zwierzęta i była szansa na ulżenie w cierpieniu. Cierpiącego psa się usypia skracają mu męki. A człowiek niech wyje z bólu, niech cały jego dzień wypełnia ból. A co tam!

561 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2016-04-06 10:04:23)

Odp: Aborcja na żądanie!!!

dokładnie chodzi o prawo do wyboru
kto chce to urodzi chore dziecko czy dziecko z gwałtu ale nie można tego narzucać innym

cofamy się do średniowiecza i to wszystko w kraju gdzie kobiety jako pierwsze w Europie mialy prawo do glosowania, a nawet wcześniej niż kobiety ze Stanów Zjednoczonych, gdzie od zawsze kobiety były szanowane i doceniane
gdzie jako pierwszy kraj w Europie a drugi na świecie uchwalił konstytucje na której wzorowały się inne narody

562 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-04-06 10:14:49)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Yerba napisał/a:

(...) Obejrzalam ten program i mam pytanie dlaczego jakiejs drugiej kobiety nie zaproszono?Prowadzacy to czysty burak ktory chamsko naskoczyl na pania Anie zeby odpowiadala na pytania nie zwiazane z tematem a ksiezulo pod nosem sie usmiechal.(...)

Jak obejrzałaś, to widziałaś jak sama skompromitowała się p.A.Z.
Nic do tego nie miał ani ksiądz ani biedny prowadzący. A śmiali to się wszyscy oglądający ten żałosny występ. Bo trudno od wybuchu śmiechu powstrzymać się oglądając taki kabaret w wykonaniu tej pani.

Martainn napisał/a:

(...) To w końcu kiedy ten zarodek staje się człowiekiem? Bo ja już się w tym wszystkim gubię. (...)

No właśnie, kiedy?
Odpowiedź na to pytanie bardzo pomaga w zajęciu stanowiska wobec aborcji.

563

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:
Yerba napisał/a:

(...) Obejrzalam ten program i mam pytanie dlaczego jakiejs drugiej kobiety nie zaproszono?Prowadzacy to czysty burak ktory chamsko naskoczyl na pania Anie zeby odpowiadala na pytania nie zwiazane z tematem a ksiezulo pod nosem sie usmiechal.(...)

Jak obejrzałaś, to widziałaś jak sama skompromitowała się p.A.Z.
Nic do tego nie miał ani ksiądz ani biedny prowadzący. A śmiali to się wszyscy oglądający ten żałosny występ. Bo trudno od wybuchu śmiechu powstrzymać się oglądając taki kabaret w wykonaniu tej pani..

Kabaret?Smieszy cie to jakie podejscie ma kler i wszyscy politycy?Co faceci moga o tym wiedziec?tylko teoria i gdyby to oni zachodzili w ciaze to zapewniam ze zdanie by szybko zmienili a tak to maja w nosie glos kobiet bo przeciez co ich to obchodzi

564

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Yerba napisał/a:

Kabaret?Smieszy cie to jakie podejscie ma kler i wszyscy politycy?Co faceci moga o tym wiedziec?tylko teoria i gdyby to oni zachodzili w ciaze to zapewniam ze zdanie by szybko zmienili a tak to maja w nosie glos kobiet bo przeciez co ich to obchodzi

Śmieszą mnie idiotki - tak mam.
Księża i politycy mniej. No chyba, że też do grupy "pociesznych" należą.

565

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:
Yerba napisał/a:

Kabaret?Smieszy cie to jakie podejscie ma kler i wszyscy politycy?Co faceci moga o tym wiedziec?tylko teoria i gdyby to oni zachodzili w ciaze to zapewniam ze zdanie by szybko zmienili a tak to maja w nosie glos kobiet bo przeciez co ich to obchodzi

Śmieszą mnie idiotki - tak mam.
Księża i politycy mniej. No chyba, że też do grupy "pociesznych" należą.

Wiesz co?To sama zacznij walczyc i zobaczymy jak ci pojdzie.no chyba ze uwazasz ze w Polsce jest wszystko okej to siedz w domu i nie obrazaj kogos kto cos robi dla kobiet.

566

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Yerba napisał/a:

Wiesz co?To sama zacznij walczyc i zobaczymy jak ci pojdzie.no chyba ze uwazasz ze w Polsce jest wszystko okej to siedz w domu i nie obrazaj kogos kto cos robi dla kobiet.

Nie nadymaj się tak, grozi pęknięciem wink

567 Ostatnio edytowany przez Snake (2016-04-06 10:38:56)

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Jak ktoś ma takich obrońców, to już chyba lepiej mieć samych wrogów lol Musiała się pochwalić, że w styczniu sama się poddała aborcji. Kurczę, to jak jest w związku homoseksualnym, to jak one zmajstrowały dziecko? A może zmajstrowały z obcą pomocą tylko po to żeby usunąć i mieć się czym chwalić?

568

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Snake napisał/a:

Musiała się pochwalić, że w styczniu sama się poddała aborcji. Kurczę, to jak jest w związku homoseksualnym, to jak one zmajstrowały dziecko? A może zmajstrowały z obcą pomocą tylko po to żeby usunąć i mieć się czym chwalić?

Wiesz co tylko skonczony cham moze w ten sposob pomawiac kogos.Skad wiesz w jakim jest zwiazku i co jej sie przytrafilo ze musiala dokonac aborcji??

569 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-04-06 11:03:14)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Snake napisał/a:

(...) A może zmajstrowały z obcą pomocą tylko po to żeby usunąć i mieć się czym chwalić?

Istnieje takie prawdopodobieństwo wink
Przecież one walczą lol

Jacenty89 napisał/a:

(...) Dodając kilka wieści zza kulis. Ustawa na 90 procent nie będzie przyjęta w obecnym kształcie, gdyż w klubie parlamentarnym PiS jest dosyć mocne skrzydło jej przeciwne. Trwają rozmowy, żeby "społeczny" projekt ustawy zastąpić "lżejszym" projektem rządowym opracowanym przez Ministerstwo Nauki i Ministerstwo Zdrowia.

dlatego też rozważanie projektu i traktowanie go jako przyszłej obowiązującej ustawy jest bezsensowne moim zdaniem

570 Ostatnio edytowany przez Martainn (2016-04-06 11:01:22)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:

No właśnie, kiedy?
Odpowiedź na to pytanie bardzo pomaga w zajęciu stanowiska wobec aborcji.

Nawet gdybym przyjął, że w momencie poczęcia to mojego zdania to nie zmieni. Bo dorosłych traktuję tak samo. Jeśli ja bym był terminalnie chory i nie byłoby dla mnie pomocy, a ból i cierpienie to chciałbym żeby ktoś mi w tym bólu ulżył. Jeśli nie byłbym w stanie tego zrobił. Ojciec mojego kolegi popełnił samobójstwo będąc w ostatnim stadium raka trzustki. Odczuwał ogromny ból, cały czas. Nie mogli mu dopasować leków. Nikt mi nie wmówi, że umierał godnie błagając o śmierć. Uważam więc że całkowity zakaz aborcji jest tak samo chory, jak aborcja na życzenie. Obecna ustawa jest dobrym kompromisem i nie należy w niej babrać.

571 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-04-06 11:08:07)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Martainn napisał/a:

(...) Uważam więc że całkowity zakaz aborcji jest tak samo chory, jak aborcja na życzenie. Obecna ustawa jest dobrym kompromisem i nie należy w niej babrać.

Wiesz, kompromis zawsze jest zgniły wink
Co innego konsensus ale w tym przypadku o nim nie może być mowy.

572

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Odniosę się do wypowiedzi skierowanej do mnie, a właściwie będącej odpowiedzią na mój post.

in_ka napisał/a:

Po pierwsze - nawet projekt nie jest w sejmie.

Ależ oczywiście, że jest w Sejmie.
Eksperci Instytutu Ordo Iuris przygotowali projekt i uzasadnienie ustawy, który następnie (dokładnie 14 marca) został przedłożony Marszałkowi Sejmu RP wraz z zawiadomieniem o zawiązaniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Stop aborcji” na rzecz zmiany ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży oraz ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny.

in_ka napisał/a:

Po drugie - nawet jak już będzie, to nie znaczy, że przejdzie.

Na to liczę, na opamiętanie się także.

in_ka napisał/a:

Po trzecie - od projektu do ustawy droga daleka.

I całe szczęście, grunt, aby ten czas dobrze wykorzystać.

in_ka napisał/a:

Po czwarte - nic nie stoi na przeszkodzie w stworzeniu innego projektu i zebraniu podpisów pod nim.

Osobiście nie czuję się na siłach, ale gdybym się czuła, to kto wie. Tylko tak właściwie po co, jeśli ustawa w obecnym kształcie jest względnie dobra. Tu, jak czytałam, zgadzamy się.

in_ka napisał/a:

I nie milczmy. I tego przecież żadna ze stron nigdy nie robiła i nie robi. Tylko uwzględnijmy wszystkie dopuszczalne formy tego wypowiadania się. Również takie jak aktywne uczestnictwo w wyborach, a nie hucpy w kościołach, co potępiam całkowicie.

Zgadzam się. Jeśli zaś o uczestnictwo w wyborach chodzi, to zawsze, absolutnie zawsze, w nich uczestniczę, nawet jeśli po ogłoszeniu wyników wpadam w zdumienie czy, zdarza się, przerażenie. Tym razem, wraz z postępującym czasem, przerażona już nie jestem, bo dzieje się dokładnie to, czego się spodziewałam, za to w zdumienie wprowadza fakt, że można aż tak.

573 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-04-06 12:41:12)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Olinka napisał/a:

Odniosę się do wypowiedzi skierowanej do mnie, a właściwie będącej odpowiedzią na mój post.

in_ka napisał/a:

Po pierwsze - nawet projekt nie jest w sejmie.

Ależ oczywiście, że jest w Sejmie. (...)

Doprecyzuję. Nie jest rozpatrywany przez Sejm.To miałam na myśli, jako punkt pierwszy.

574

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:
Olinka napisał/a:
in_ka napisał/a:

I co znaczy za późno?

A jak sądzisz, Inko? wink
Kiedy ustawa zostanie uchwalona w kształcie, na którą ogromna część społeczeństwa się nie zgadza, a że się nie zgadza, to chyba nikt już nie ma wątpliwości, to będzie za późno na wyrażanie swojej dezaprobaty. Jeśli mamy to zrobić, to właśnie teraz, bo to jest ten czas, aby jasno zakomunikować, że nie godzimy się na tak daleko idące zmiany. Mówi się, że milczenie oznacza przyzwolenie, tutaj tego przyzwolenia wyraźnie nie ma. Nie ukrywam, że mam nadzieję, że władza tego naszego głosu posłucha i nie strzeli sobie w stopę. Nie o władzę mi jednak chodzi.

Po pierwsze - nawet projekt nie jest w sejmie.
Po drugie - nawet jak już będzie, to nie znaczy, że przejdzie.
Po trzecie - od projektu do ustawy droga daleka.
Po czwarte - nic nie stoi na przeszkodzie w stworzeniu innego projektu i zebraniu podpisów pod nim.

Temat aborcji zakazu czy dostępności, to nie jest nowość. Takie dysputy toczą się od lat. Dostępność aborcji, jak również jej całkowity zakaz ma swoich zwolenników i przeciwników od zawsze. Komunikują jasno swoją postawę jedni i drudzy. Prawo nie jest jedyne i niezmieniane, co łatwo dostrzec.
Co zrobi obecna władza? Komu przyzna rację? Zobaczymy.
Ja już jakiś czas temu przedstawiłam na forum swoje stanowisko. Nie ruszać wypracowanego wprawdzie zgniłego ale jednak kompromisu.
I nie milczmy. I tego przecież żadna ze stron nigdy nie robiła i nie robi. Tylko uwzględnijmy wszystkie dopuszczalne formy tego wypowiadania się. Również takie jak aktywne uczestnictwo w wyborach, a nie hucpy w kościołach, co potępiam całkowicie.

_miszmasz napisał/a:

[nieregulaminowy link]

miszmasz byłam pewna, że link zostanie wykasowany
można namiary do źródła podać w inny sposób np. tvn 24 "Tak jest" Anna Zawadzka i ks. Kazimierz Sowa o aborcji,
kto będzie chciał, to znajdzie bez problemu

kammiś napisał/a:

(...) I ja jeszcze zapytam, Inko, przeczytałaś projekt ustawy? Wiesz jakie są jego założenia?(...)

Oczywiście kammiś, nie tylko projekt ale dużo więcej. Bo lubię wiedzieć wink

Olinka napisał/a:

Tak z nieco innej strony - widzę zupełny brak spójności i logiki w kwestii prowadzonej w naszym kraju polityki prorodzinnej. Z jednej strony mówi się, że in vitro jest złe i zaczynają się ograniczenia, z drugiej zachęca się do rodzenia dzieci oferując słynne 500+ (za które zresztą i tak sami zapłacimy z nawiązką), a z trzeciej ta ustawa może sprawić, że kobiety zachodzić w ciążę będą się po prostu bały. Powiem szczerze, że ja będąc w swoim wieku bałabym się wręcz panicznie.

No właśnie w kwestii in vitro. I haseł "moja macica należy do mnie". Czy w tym przypadku już nie tylko do mnie i niech państwo mi in vitro sponsoruje wink
Chociaż, jeżeli chodzi o moje stanowisko - powinno.

kammiś napisał/a:

(...) Inko, widzisz, to jest właśnie ROZMOWA W OPARCIU O KONKRETY - sama ją sugerowałaś. Więc proszę bardzo.
Możemy omówić projekt od A do Z. Oczywiście nie chcę słuchać o zabójstwie "nienarodzonej duszyczki" (jestem niewierząca).
Oj, i jak pięknie, nawet mi się reklama Adwokatury Polskiej na górze wyświetla wink Tak tematycznie wink

och i ta reklama wink
A na serio. Konkrety skomentowałaś opierając się na swoich racjach i interpretacjach. Jak zawsze zresztą robi kammiś smile Co jet całkiem zabawne jak również interesujące.

To nie jest moja interpretacja, Inko.
Pisalam o karalnosci matki, pisalam o kontratypie nawet w przypadku ratowania zycia kobiety - to ma byc niby interpretacja?
Zabawne jest to ze opierasz sie jedynie na warstwie ideologicznej, na niczym wiecej.
Osoby tutaj podkreslaja fakt prawa wyboru, przeciez nikt nie kaze nikomu dokonywac aborcji. Nie boj sie, nikt Cie nie zmusi, nie zmuszaj tez innych.
I iles razy - co juz Olinka napisala - mijasz sie z prawda w swoich wypowiedziach, prostujesz dopiero kiedy ktos Ci to wytknie. Jak z tym projektem w Sejmie.

Jak odniesiesz sie do karalnosci matki kara do lat 3 pozbawienia wolnosci?
TO jest najwazniejsza zmiana jaka ten projekt chce przepchnac.
I nikt sie do niej jakos nie odnosi. To dziwne. Ideologia, ideologia, ideologia - niewazne czy feministyczna, czy sro-life - jedne buty.

575

Odp: Aborcja na żądanie!!!
MamaMamusia napisał/a:

Jeżeli nie wiesz o istnieniu zarodka, to w jaki sposób możesz sie o niego troszczyć lub o nim decydować? Jakaś tam część zarodków ginie przy naszej  zupełnej nieświadomości i nikt nie ma na to wpływu. To jest proces zupełnie naturalny, fizjologiczny, a nie działanie z premedytacja.
Konsekwencja i zasady maja odniesienie do sytuacji , których jesteśmy świadomi, w których podejmujemy konkretne działanie. w wypadkach na drodze ginie mnóstwo osób, które wcale nie są za nie odpowiedzialne. Podobnie  wiele kobiet zachodzi w ciąże pozamaciczne, które dla ich dobra należy przerwać, czasem z jakichś powodów następują również poronienia. To nie jest czyjaś wina. Tak bywa i tyle. Co innego gdy mamy do czynienia z sytuacją , w której dochodzi do wahania, podejmowania decyzji, zastanawiania się - a może zabiję, a może nie....Nie widzisz równicy między czymś, na co nie mamy wpływu a czymś co jest działaniem , akcją, konkretną decyzją która pozwala nam bawić sie w pana życia i śmierci?

O istnieniu zarodka nie wiesz, ale wiesz kiedy możesz się go potencjalnie spodziewać. Wiesz czy i jaką antykoncepcję stosowałaś, wiesz czy uprawiałaś seks, wiesz czy miesiączka nie spóźniła się o kilka dni.
Pisałaś o jasnych i prostych zasadach odnośnie tego, kiedy zaczyna się człowieczeństwo, a te zasady nie ulegają zmianie ze względu na okoliczności, prawda? Człowiek to człowiek, od momentu poczęcia. A człowieka traktuje się w określony sposób. Zgodnie z przyjętym założeniem, istnieją sytuacje, w których ZWŁOKI LUDZKIE wyrzucane są do kosza lub toalety. Czy myślisz o tym w takich kategoriach? Czy zarodek jest człowiekiem, jeśli chodzi o ewentualną aborcję, ale nie jest (martwym) człowiekiem spłukiwanym w toalecie? Jasno i prosto. Tak, albo nie.

576 Ostatnio edytowany przez Yerba (2016-04-06 13:35:45)

Odp: Aborcja na żądanie!!!

kammis czarna kotka mysle ze nie ma chyba sensu rozmawiac z osobami ktore sa zamkniete na Swiat i zyja tak jak kaze im kler.probowalam sama i nie wyszlo,inka wysmiewa nawet kobiety walczace o prawa kobiet ktore beszta w telewizji prowadzacy a ksiadz sie smieje ironicznie bo moze triumfowac po programie ze wyszedl calo i nie zadano mu nie wygodnych pytan.

577 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-04-06 14:14:01)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
kammiś napisał/a:

To nie jest moja interpretacja, Inko.
Pisalam o karalnosci matki, pisalam o kontratypie nawet w przypadku ratowania zycia kobiety - to ma byc niby interpretacja?
Zabawne jest to ze opierasz sie jedynie na warstwie ideologicznej, na niczym wiecej.
Osoby tutaj podkreslaja fakt prawa wyboru, przeciez nikt nie kaze nikomu dokonywac aborcji. Nie boj sie, nikt Cie nie zmusi, nie zmuszaj tez innych.
I iles razy - co juz Olinka napisala - mijasz sie z prawda w swoich wypowiedziach, prostujesz dopiero kiedy ktos Ci to wytknie. Jak z tym projektem w Sejmie.

Jak odniesiesz sie do karalnosci matki kara do lat 3 pozbawienia wolnosci?
TO jest najwazniejsza zmiana jaka ten projekt chce przepchnac.
I nikt sie do niej jakos nie odnosi. To dziwne. Ideologia, ideologia, ideologia - niewazne czy feministyczna, czy sro-life - jedne buty.

ochłoń kammiś, przyda się i nie postrzegaj dyskusji/rozmowy na forum jako dysputy prawniczej wink

Co do wypowiedzi Olinki, chyba wystarczająca jasność, uzupełniłam/doprecyzowałam.
Jako przyszła pani prawnik dobrze wiesz, że zwyczajnie - SUGERUJESZ nieprawdę.

A teraz co do reszty. Oczywiście każdy ma prawo wyboru w granicach prawa dopuszczonego na terytorium danego kraju.
Ja kammiś, co chyba dobrze wiesz tego prawa NIE STANOWIE. Nie jestem władzą ustawodawczą, toteż nikomu nic nakazać nie mogę.
Natomiast na forum przedstawiam swoje stanowisko w danym temacie ewentualnie wyrażam poglądy.
ps
wiedziałam, że będzie ciekawie, jak wróciłaś smile
ach te twoje pazurki wink
byle znowu zbyt szybko nie zostały boleśnie dla ciebie przycięte ...

Yerba napisał/a:

kammis czarna kotka mysle ze nie ma chyba sensu rozmawiac z osobami ktore sa zamkniete na Swiat i zyja tak jak kaze im kler.probowalam sama i nie wyszlo,inka wysmiewa nawet kobiety walczace o prawa kobiet ktore beszta w telewizji prowadzacy a ksiadz sie smieje ironicznie bo moze triumfowac po programie ze wyszedl calo i nie zadano mu nie wygodnych pytan.

Zdecydowanie wyśmiewam idiotki takie jak pani A. Z. To fakt.
Nie utożsamiaj jej z kobietami walczącymi, bo krzywdę wyrządzasz tym drugim.

578

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Ze ta baba nie byla inteligentna, to fakt.
Co nie znaczy ze wszystkie z nie-sro-life sa takie.

Najlepsze jest to ze wiekszosc zygot obumiera samoistnie.
Kazda macica (moze moja nie z racji faceta) to cmentarz.
To tak idac w retorke a'la Terlik.

Ja powiem jedno - nie beda cierpiec zmanierowane s*ki (jak ja big_smile ) bo one wyjada do Niemiec. Beda cierpiec te pokrzywdzone - najmlodsze, np. w wyniku zgwalcenia, seksualnego wykorzystania zaleznosci/bezradnosci/niepoczytalnosci i innych okropnych przestepstw.

579

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Ej, no sorry - na interpretacjach i przekonaniach, to ty się opierasz, Inko. A Kammiś twardo obstaje przy konkretach i faktach. To, że nie rozumiesz, jak działa prawo - nie na zasadach "bo my wiemy o co chodziło w tych przepisach" tylko w oparciu o to, co w tych przepisach jest a co nie jest zapisane - nie znaczy, że jak ci ktoś to tłumaczy, to "interpretuje". On ci wyłuszcza fakty i oparty o nie mechanizm.

Fakty projektu ustawy są np. takie:

- w sprawie zmian w kodeksie karnym:

projekt ustawy napisał/a:

„§ 24. Dzieckiem poczętym jest człowiek w prenatalnym okresie rozwoju, od chwili połączenia
się żeńskiej i męskiej komórki rozrodczej.”

projekt ustawy napisał/a:

„Art. 152. § 1. Kto powoduje śmierć dziecka poczętego, podlega karze pozbawienia wolności od 3
miesięcy do lat 5.
§ 2. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia
wolności do lat 3.
§ 3. Odpowiada w granicach zagrożenia przewidzianego za sprawstwo czynu określonego w § 1
także ten, kto udziela pomocy w jego popełnieniu lub do jego popełnienia nakłania.
§ 4. Nie popełnia przestępstwa określonego w § 1 i § 2, lekarz, jeżeli śmierć dziecka poczętego
jest następstwem działań leczniczych, koniecznych dla uchylenia bezpośredniego
niebezpieczeństwa dla życia matki dziecka poczętego.
§ 5. Jeżeli sprawcą czynu określonego w § 1 jest matka dziecka poczętego, sąd może zastosować
wobec niej nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
§ 6. Nie podlega karze matka dziecka poczętego, która dopuszcza się czynu określonego w § 2.”

projekt ustawy napisał/a:

Art. 157a. § 1. Kto powoduje uszkodzenie ciała dziecka poczętego lub rozstrój zdrowia
zagrażający jego życiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze
ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 3. Nie popełnia przestępstwa określonego w § 1 i § 2 lekarz, jeżeli uszkodzenie ciała lub rozstrój
zdrowia dziecka poczętego są następstwem działań leczniczych, koniecznych dla uchylenia
niebezpieczeństwa grożącego zdrowiu lub życiu matki dziecka poczętego albo dziecka poczętego.
§ 4. Jeżeli sprawcą czynu określonego w § 1 jest matka dziecka poczętego, sąd może zastosować
wobec niej nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
§ 5. Nie podlega karze matka dziecka poczętego, która dopuszcza się czynu określonego w § 2

Z tych faktów wynikają ograniczenia sięgające daleko poza temat aborcji, np. wprost do dozwolonych metod antykoncepcji.

Z przedstawionej definicji "dziecka poczętego" wynika, że jest ten byt chroniony już od zapłodnienia, ale jeszcze zanim zacznie się ciąża (która rozpoczyna się z chwilą zagnieżdżenia się zarodka w macicy - tak dla przypomnienia podstawowej wiedzy z zakresu biologii człowieka). Ochrona należy mu się od zapłodnienia. W związku z tym każda kobieta używająca spirali, każdy ginekolog ją umieszczający, każdy dystrybutor je sprzedający staje się winny przestępstwa z paragrafu 152. Bo wkładka domaciczna zapobiega implantacji zarodka.

Przepis ten rozwiązuje problem z niesławną EllaOne - jeśli ta ustawa wejdzie w życie, to żadna tabletka po nie będzie dostępna ani na receptę ani bez niej. Bo tabletki te działają podwójnie - hamują owulację, ale jeśli już do niej doszło, to utrudniają zagnieżdżenie zarodka (czyli ciążę).

Czyli kobieta zgwałcona, która w tamtym momencie nie przyjmowała antykoncepcji hormonalnej - tabletek, plastrów, implantu - może się wyłącznie pomodlić o to, żeby ciąży nie było. Bo metoda zabezpieczenia się przed nią zostanie zdelegalizowana.

Zapisy ustawy nie wykluczają wprost badań prenatalnych, ale wrzucają je w szarą strefę domysłów. Jeśli w wyniku badań prenatalnych dziecko poczęte poniesie uszczerbek na zdrowiu - to teoretycznie lekarz nie odpowiada. Teoretycznie, bo pytanie czy badania prenatalne to "działania lecznicze" mające na celu ratowanie zdrowia lub życia dziecka poczętego. Czy też za takie działania można uznać np. podanie leku, zoperowanie wady (takie rzeczy robi się, gdy wykryta wada jest uleczalna i prowadzą do tego, że dziecko rodzi się zdrowe lub przynajmniej dużo zdrowsze i w związku z tym jego szanse na skuteczną dalszą terapię po urodzeniu rosną), a badania to dopiero wstęp do takich działań. To prawo może więc prowadzić do chorej sytuacji, w której leczenie dzieci poczętych będzie legalne, ale sprawdzenie, czy to leczenie jest potrzebne - już nie.
Nie mówiąc już o tym, że badania prenatalne i leczenie są legalne tylko jeśli nie doprowadzą do poronienia, czy obumarcia dziecka poczętego. Bo wtedy działa już nie paragraf 157a, ale paragraf 152 - a tam wyłącza karalność ratowanie życia i zdrowia matki, ale już nie życia i zdrowia dziecka. Więc sytuacja wygląda tak: nie zabraniamy wam, drodzy lekarze i drodzy rodzice badań prenatalnych - ale jak dojdzie do nieszczęśliwego wypadku i przerwania ciąży, to bekniecie za to. Ryzyk fizyk. Jak myślicie, ilu lekarzy poczuje w sobie żyłkę hazardzisty?

Tyle w temacie FAKTÓW i LOGICZNYCH WNIOSKÓW. Ta ustawa to prawnicza masakra. I trudno określić, czy to niekompetencja i bezmyślność jej autorów, czy też ich świadomy cel.

580

Odp: Aborcja na żądanie!!!
ruda102 napisał/a:

Ej, no sorry - na interpretacjach i przekonaniach, to ty się opierasz, Inko. A Kammiś twardo obstaje przy konkretach i faktach. To, że nie rozumiesz, jak działa prawo - nie na zasadach "bo my wiemy o co chodziło w tych przepisach" tylko w oparciu o to, co w tych przepisach jest a co nie jest zapisane - nie znaczy, że jak ci ktoś to tłumaczy, to "interpretuje". On ci wyłuszcza fakty i oparty o nie mechanizm.

Fakty projektu ustawy są np. takie:

- w sprawie zmian w kodeksie karnym:

projekt ustawy napisał/a:

„§ 24. Dzieckiem poczętym jest człowiek w prenatalnym okresie rozwoju, od chwili połączenia
się żeńskiej i męskiej komórki rozrodczej.”

projekt ustawy napisał/a:

„Art. 152. § 1. Kto powoduje śmierć dziecka poczętego, podlega karze pozbawienia wolności od 3
miesięcy do lat 5.
§ 2. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia
wolności do lat 3.
§ 3. Odpowiada w granicach zagrożenia przewidzianego za sprawstwo czynu określonego w § 1
także ten, kto udziela pomocy w jego popełnieniu lub do jego popełnienia nakłania.
§ 4. Nie popełnia przestępstwa określonego w § 1 i § 2, lekarz, jeżeli śmierć dziecka poczętego
jest następstwem działań leczniczych, koniecznych dla uchylenia bezpośredniego
niebezpieczeństwa dla życia matki dziecka poczętego.
§ 5. Jeżeli sprawcą czynu określonego w § 1 jest matka dziecka poczętego, sąd może zastosować
wobec niej nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
§ 6. Nie podlega karze matka dziecka poczętego, która dopuszcza się czynu określonego w § 2.”

projekt ustawy napisał/a:

Art. 157a. § 1. Kto powoduje uszkodzenie ciała dziecka poczętego lub rozstrój zdrowia
zagrażający jego życiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze
ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 3. Nie popełnia przestępstwa określonego w § 1 i § 2 lekarz, jeżeli uszkodzenie ciała lub rozstrój
zdrowia dziecka poczętego są następstwem działań leczniczych, koniecznych dla uchylenia
niebezpieczeństwa grożącego zdrowiu lub życiu matki dziecka poczętego albo dziecka poczętego.
§ 4. Jeżeli sprawcą czynu określonego w § 1 jest matka dziecka poczętego, sąd może zastosować
wobec niej nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
§ 5. Nie podlega karze matka dziecka poczętego, która dopuszcza się czynu określonego w § 2

Z tych faktów wynikają ograniczenia sięgające daleko poza temat aborcji, np. wprost do dozwolonych metod antykoncepcji.

Z przedstawionej definicji "dziecka poczętego" wynika, że jest ten byt chroniony już od zapłodnienia, ale jeszcze zanim zacznie się ciąża (która rozpoczyna się z chwilą zagnieżdżenia się zarodka w macicy - tak dla przypomnienia podstawowej wiedzy z zakresu biologii człowieka). Ochrona należy mu się od zapłodnienia. W związku z tym każda kobieta używająca spirali, każdy ginekolog ją umieszczający, każdy dystrybutor je sprzedający staje się winny przestępstwa z paragrafu 152. Bo wkładka domaciczna zapobiega implantacji zarodka.

Przepis ten rozwiązuje problem z niesławną EllaOne - jeśli ta ustawa wejdzie w życie, to żadna tabletka po nie będzie dostępna ani na receptę ani bez niej. Bo tabletki te działają podwójnie - hamują owulację, ale jeśli już do niej doszło, to utrudniają zagnieżdżenie zarodka (czyli ciążę).

Czyli kobieta zgwałcona, która w tamtym momencie nie przyjmowała antykoncepcji hormonalnej - tabletek, plastrów, implantu - może się wyłącznie pomodlić o to, żeby ciąży nie było. Bo metoda zabezpieczenia się przed nią zostanie zdelegalizowana.

Zapisy ustawy nie wykluczają wprost badań prenatalnych, ale wrzucają je w szarą strefę domysłów. Jeśli w wyniku badań prenatalnych dziecko poczęte poniesie uszczerbek na zdrowiu - to teoretycznie lekarz nie odpowiada. Teoretycznie, bo pytanie czy badania prenatalne to "działania lecznicze" mające na celu ratowanie zdrowia lub życia dziecka poczętego. Czy też za takie działania można uznać np. podanie leku, zoperowanie wady (takie rzeczy robi się, gdy wykryta wada jest uleczalna i prowadzą do tego, że dziecko rodzi się zdrowe lub przynajmniej dużo zdrowsze i w związku z tym jego szanse na skuteczną dalszą terapię po urodzeniu rosną), a badania to dopiero wstęp do takich działań. To prawo może więc prowadzić do chorej sytuacji, w której leczenie dzieci poczętych będzie legalne, ale sprawdzenie, czy to leczenie jest potrzebne - już nie.
Nie mówiąc już o tym, że badania prenatalne i leczenie są legalne tylko jeśli nie doprowadzą do poronienia, czy obumarcia dziecka poczętego. Bo wtedy działa już nie paragraf 157a, ale paragraf 152 - a tam wyłącza karalność ratowanie życia i zdrowia matki, ale już nie życia i zdrowia dziecka. Więc sytuacja wygląda tak: nie zabraniamy wam, drodzy lekarze i drodzy rodzice badań prenatalnych - ale jak dojdzie do nieszczęśliwego wypadku i przerwania ciąży, to bekniecie za to. Ryzyk fizyk. Jak myślicie, ilu lekarzy poczuje w sobie żyłkę hazardzisty?

Tyle w temacie FAKTÓW i LOGICZNYCH WNIOSKÓW. Ta ustawa to prawnicza masakra. I trudno określić, czy to niekompetencja i bezmyślność jej autorów, czy też ich świadomy cel.


No wiesz, ja sie uczylam karnego "tylko" od czlonka Naczelnej Rady Adwokackiej i przewodniczacego Komisji Etyki przy tejze Radzie, co tam on mi mogl przekazac, Inka na pewno ma wieksza wiedze o prawie karnym niz prof. wink
Tak mi sie skojarzylo a propos tego ze to rzekomo moja interpretacja smile
Oczywiscie ze normy sa dekodowane z tresci przepisow i przeczytanie ustawy nie wystarczy zeby ją zrozumiec...ale coz. Niektorzy sa madrzy w kazdej dziedzinie.

581

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Oj tam, przeczytanie dobrze napisanej ustawy w zupełności wystarczy, by ją zrozumieć. Np. taki kodeks postępowania administracyjnego jest napisany jakby ktoś "krowie na rowie" chciał wytłumaczyć procedurę.

Przeczytanie tej propozycji zmiany ustawy też wystarczy, by ją zrozumieć. Po prostu należy uruchomić myślenie i wyciągnąć z zapisów logiczne wnioski, wykraczające poza powierzchowną analizę.

582 Ostatnio edytowany przez kammiś (2016-04-06 16:20:59)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
ruda102 napisał/a:

Oj tam, przeczytanie dobrze napisanej ustawy w zupełności wystarczy, by ją zrozumieć. Np. taki kodeks postępowania administracyjnego jest napisany jakby ktoś "krowie na rowie" chciał wytłumaczyć procedurę.

Przeczytanie tej propozycji zmiany ustawy też wystarczy, by ją zrozumieć. Po prostu należy uruchomić myślenie i wyciągnąć z zapisów logiczne wnioski, wykraczające poza powierzchowną analizę.

Owszem, aczkolwiek jezeli sie ktos z czym sie nie zaznajomil nie bedzie wiedzial co oznacza zwrot "nie popelnia przestepstwa".
To nie oznacza, ze dany czyn nie jest zabroniony. Nawet uszkodzenie plodu w celu ratowania zycia matki jest czynem zabronionym.
Tego nie widac na pierwszy rzut oka, a to jest grozne, bo to jedynie legalnosc wtorna.
I to absurd.
Owszem, niektore rzeczy widac golym okiem, ale niektorych nie.
Podobnie jest ze zwrotem "nie podlega karze"

Owszem, wszelkie procedury nie sa trudne.
Ale sprobuj dac laikowi Kodeks cywilny, to polegnie big_smile kaz mu rozwiazac kazus (taki z zycia wziety).
Albo kaz komus powiedziec czy ma do czynienia z bojka lub pobiciem. Bo 1 na 1 to nigdy nie jest bojka.
To potoczne znaczenie ludzi gubi.
I tyle z literalnego brzmienia przepisow ustawy wink

583

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Obejrzałam właśnie szeroko komentowany program Morozowskiego (który za każdym razem kiedy go widzę, przypomina mi Johna Cage'a z Ally Mc Beal) 

http://i67.tinypic.com/jacmy1.jpg http://i66.tinypic.com/344cksh.jpg


....i wiem już, że nawet feministki mają swoją Marzenę Wróbel smile

584

Odp: Aborcja na żądanie!!!

W KAZDYM srodowisku znajdzie sie idiota.
Co do feministek - mnie denerwuje ich podejscie do przepuszczania w drzwiach i tego ze - ich zdaniem - mezczyzna nie powinien traktowac kobiety jak kobiety.
Ale akurat tutaj maja racje.

585 Ostatnio edytowany przez _miszmasz (2016-04-06 16:43:28)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
kammiś napisał/a:

W KAZDYM srodowisku znajdzie sie idiota.
Co do feministek - mnie denerwuje ich podejscie do przepuszczania w drzwiach i tego ze - ich zdaniem - mezczyzna nie powinien traktowac kobiety jak kobiety.
Ale akurat tutaj maja racje.

Pewnie, że w każdym ale akurat w tym środowisku jest ich wiele. Słowa poparcia jakie płyną do niej od innych feministek po tym żenującym wystąpieniu tylko to potwierdzają.

Posty [ 521 do 585 z 1,857 ]

Strony Poprzednia 1 7 8 9 10 11 29 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024