Aborcja na żądanie!!! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 29 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 196 do 260 z 1,857 ]

196

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Ponawiam pytanie: jak odpowiedzialnie uprawiać seks?

Zobacz podobne tematy :

197

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Ślimaczyca napisał/a:

Ponawiam pytanie: jak odpowiedzialnie uprawiać seks?

Ano, wynika z wypowiedzi kilku forumowiczek w temacie, ze jak nie chcesz mieć dzieci, to powinnas zyc w celibacie.

Bo nawet jak się zabezpieczasz gumka, spirala, tabletkami i jeszcze zelem plemnikobójczym na okrase, to jesteś nieodpowiedzialna panienka, co o ciaze się prosila.

198

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Ślimaczyca napisał/a:

Ponawiam pytanie: jak odpowiedzialnie uprawiać seks?

Też chętnie poczytam.

199 Ostatnio edytowany przez Ślimaczyca (2016-03-14 20:01:50)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Beyondblackie napisał/a:
Ślimaczyca napisał/a:

Ponawiam pytanie: jak odpowiedzialnie uprawiać seks?

Ano, wynika z wypowiedzi kilku forumowiczek w temacie, ze jak nie chcesz mieć dzieci, to powinnas zyc w celibacie.

Bo nawet jak się zabezpieczasz gumka, spirala, tabletkami i jeszcze zelem plemnikobójczym na okrase, to jesteś nieodpowiedzialna panienka, co o ciaze się prosila.

Też tak odbieram niektóre wypowiedzi...ale jestem ciekawa odpowiedzi tych osób.

200

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Beyondblackie napisał/a:

(...) Bo nawet jak się zabezpieczasz gumka, spirala, tabletkami i jeszcze zelem plemnikobójczym na okrase, to jesteś nieodpowiedzialna panienka, co o ciaze się prosila.

A słyszałaś, żeby jakaś kobieta zaszła w ciążę stosując te zabezpieczenia jednocześnie?
Bo ja przyznam, że nie. To po co to przerysowanie? Dla lepszego efektu ?

201 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-03-14 20:41:32)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:

(...) Bo nawet jak się zabezpieczasz gumka, spirala, tabletkami i jeszcze zelem plemnikobójczym na okrase, to jesteś nieodpowiedzialna panienka, co o ciaze się prosila.

A słyszałaś, żeby jakaś kobieta zaszła w ciążę stosując te zabezpieczenia jednocześnie?
Bo ja przyznam, że nie. To po co to przerysowanie? Dla lepszego efektu ?

Chodzi w tym o to, że seks z tym wszystkim straciłby WIELE. Jak tu się skupić na uprawianiu miłości, jak masz tyle tego wszystkiego? Żel plemnikobójczy wyklucza całkowicie minetę, np. Gumka może pęknąć. Po co sobie zakładać spiralę, jak i tak potem trzeba zabezpieczyć się dodatkowo gumką?
To bardziej ODPYCHA, niż ZACHĘCA. Seks ma być przyjemnością, a nie źródłem stresu...

Pigułki muszą być idealnie dobrane, inaczej efekty uboczne są mordercze, od spadku libido po nadprogramowe kilogramy.
Wysterylizowanie się w Polsce jest nielegalne, a nie każdego stać na zastrzyk hormonalny albo wazektomię.

202 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-03-14 20:46:49)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Cyngli napisał/a:

(...) Seks ma być przyjemnością, a nie źródłem stresu (...)

Czy rozwiązaniem tego problemu ma być aborcja na żądanie?

203 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-03-14 20:56:19)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:
Cyngli napisał/a:

(...) Seks ma być przyjemnością, a nie źródłem stresu (...)

Czy rozwiązaniem tego problemu ma być aborcja na żądanie?

Przecież wiesz, że nie.
Co nie zmienia faktu, że seks uprawiamy głównie dla przyjemności, a nie po to, by się rozmnożyć...

Ale częściowo odpowiada to na pytanie, dlaczego ludzie ryzykują, stosunki przerywane, cuda wianki, a nuż się uda...

204 Ostatnio edytowany przez Swanen (2016-03-14 21:04:39)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Krejzolka82 napisał/a:

Przepraszam Was Dziewczyny, ale nie potrafię zrozumieć Waszego rozumowania.
Dla Was usunięcie płodu to tak, jak usunięcie zepsutego zęba.

Dziewczyny, czy naprawdę tak trudno współżyć bez myślenia?
Jestem zszokowana, Waszymi wpisami.

A ja jestem zaszokowana twoim obskurantyzmem i nienawiścią do kobiet. Co to znaczy wygodnictwo kobiet? Jak kobieta decyduje się na aborcję, to jest wygodnicka? A nawet jeśli, to co tobie do tego? Co to znaczy, że kobieta ma wybór jak się decyduje na współżycie? To znaczy, że jak chce być pewna, że nie zajdzie w ciążę, to nie powinna współżyć? A może powinna lepiej uważać, bo antykoncepcja zdaje się też je dla ciebie be?

Nikt nie zmusza się do aborcji ale to nie jest twoja rola oceniać motywację i wybory innych, również w kwestii aborcji.

205

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Iceni napisał/a:

Zywego? Prostaglandyna wywoluje skurcze , podobnie jak przy porodzie - masz 100% racji w tym wzgledzie - a wiec ta sama prostaglandyna nie jest szkodliwa dla plodu ani go nie uszkadza. W jaki sposob wiec usmierca sie plody? Czy moze umieraja tylko na skurtek przedwczesnego porodu, ktory trwa godzinami? Czy moze rodza sie zywe i pozostawia je sie zeby umarly?

Dla ciebie to "tylko" zastrzyk z prostaglandyny? A czy zastanawialas sie jaki ten "tylko"  zastrzyk ma wplyw na 24- tygodniowy plod?

W tym miejscu warto przytoczyć to, co zaledwie kilka dni temu wydarzyło się w Szpitalu Świętej Rodziny w Warszawie. Ciężarna kobieta zgłosiła się z pełną dokumentacją, z której wynikało, że ze względu na stwierdzenie u dziecka zespołu Downa ma prawo do dokonania legalnej aborcji. Media podawały, że tylko jedna położna zgodziła się uczestniczyć w procedurze i nie powołała się na klauzulę sumienia. Aborcja jednak nie powiodła się i dziecko urodziło się żywe, głośno płakało. Był to około szcześciomiesięczny noworodek, ważący 700 gram - przez ponad  godzinę umierał w potwornych męczarniach. Ustalono, że żaden z lekarzy ani pracowników placówki nie udzielił dziecku pomocy, nie próbował też złagodzić bólu.
Oczywiście w tym miejscu można powiedzieć, że jest to jednostkowy przypadek, który zresztą został zgłoszony do prokuratury, ale jednak takie rzeczy dzieją się. Coś tam jednak nie zadziałało.

206

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:
Cyngli napisał/a:

(...) Seks ma być przyjemnością, a nie źródłem stresu (...)

Czy rozwiązaniem tego problemu ma być aborcja na żądanie?

Kobieta musi mieć wolny wybór co do tego kiedy urodzi dziecko wiec tak, aborcja jest rozwiązaniem problemu

207 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-03-14 21:09:36)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Olinka napisał/a:
Iceni napisał/a:

Zywego? Prostaglandyna wywoluje skurcze , podobnie jak przy porodzie - masz 100% racji w tym wzgledzie - a wiec ta sama prostaglandyna nie jest szkodliwa dla plodu ani go nie uszkadza. W jaki sposob wiec usmierca sie plody? Czy moze umieraja tylko na skurtek przedwczesnego porodu, ktory trwa godzinami? Czy moze rodza sie zywe i pozostawia je sie zeby umarly?

Dla ciebie to "tylko" zastrzyk z prostaglandyny? A czy zastanawialas sie jaki ten "tylko"  zastrzyk ma wplyw na 24- tygodniowy plod?

W tym miejscu warto przytoczyć to, co zaledwie kilka dni temu wydarzyło się w Szpitalu Świętej Rodziny w Warszawie. Ciężarna kobieta zgłosiła się z pełną dokumentacją, z której wynikało, że ze względu na stwierdzenie u dziecka zepołu Downa ma prawo do dokonania legalnej aborcji. Media podawały, że tylko jedna położna zgodziła się uczestniczyć w procedurze i nie powołała się na klauzulę sumienia. Aborcja jednak nie powiodła się i dziecko urodziło się żywe, głośno płakało. Był to około szcześciomiesięczny noworodek, ważący 700 gram - przez ponad  godzinę umierał w potwornych męczarniach. Ustalono, że żaden z lekarzy ani pracowników placówki nie udzielił dziecku pomocy, nie próbował też złagodzić bólu.
Oczywiście w tym miejscu można powiedzieć, że jest to jednostkowy przypadek, który zresztą został zgłoszony do prokuratury, ale jednak takie rzeczy dzieją się. Coś tam jednak nie zadziałało.

Tak, ale to nie wina kobiety, tylko szpitala, personelu.
Kobieta miała do tego zabiegu pełne prawo - a jak poczytałam komentarze ludzi... to dawno tyle świństw, wulgaryzmów i złorzeczeń nie widziałam.
I zrobiło mi się niedobrze.

No i szkoda maleństwa, że nikt się nie zlitował i nie podał jakiegoś środka przeciwbólowego...

Tylko z tym głośnym płaczem, to coś się nie zgadza - płód nie ma jeszcze rozwiniętych płuc w tym okresie - więc jak mógł sam oddychać i tym bardziej głośno płakać przez godzinę?

208

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Olinka napisał/a:
Iceni napisał/a:

Zywego? Prostaglandyna wywoluje skurcze , podobnie jak przy porodzie - masz 100% racji w tym wzgledzie - a wiec ta sama prostaglandyna nie jest szkodliwa dla plodu ani go nie uszkadza. W jaki sposob wiec usmierca sie plody? Czy moze umieraja tylko na skurtek przedwczesnego porodu, ktory trwa godzinami? Czy moze rodza sie zywe i pozostawia je sie zeby umarly?

Dla ciebie to "tylko" zastrzyk z prostaglandyny? A czy zastanawialas sie jaki ten "tylko"  zastrzyk ma wplyw na 24- tygodniowy plod?

W tym miejscu warto przytoczyć to, co zaledwie kilka dni temu wydarzyło się w Szpitalu Świętej Rodziny w Warszawie. Ciężarna kobieta zgłosiła się z pełną dokumentacją, z której wynikało, że ze względu na stwierdzenie u dziecka zepołu Downa ma prawo do dokonania legalnej aborcji. Media podawały, że tylko jedna położna zgodziła się uczestniczyć w procedurze i nie powołała się na klauzulę sumienia. Aborcja jednak nie powiodła się i dziecko urodziło się żywe, głośno płakało. Był to około szcześciomiesięczny noworodek, ważący 700 gram - przez ponad  godzinę umierał w potwornych męczarniach. Ustalono, że żaden z lekarzy ani pracowników placówki nie udzielił dziecku pomocy, nie próbował też złagodzić bólu.
Oczywiście w tym miejscu można powiedzieć, że jest to jednostkowy przypadek, który zresztą został zgłoszony do prokuratury, ale jednak takie rzeczy dzieją się. Coś tam jednak nie zadziałało.


Przytaczasz,  bez żadnej refleksji, nie zweryfikowany tekst prolifersów pod wodzą bardzo agresywnego księdza. Uważaj z takimi cytatami, bo to manipulacja.

209

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Cyngli napisał/a:

Pigułki muszą być idealnie dobrane, inaczej efekty uboczne są mordercze, od spadku libido po nadprogramowe kilogramy.
Wysterylizowanie się w Polsce jest nielegalne, a nie każdego stać na zastrzyk hormonalny albo wazektomię.

Cyngli, nie powtarzaj argumentacji kościelnych zwalczających antykoncepcje o skutkach pigułek.

210

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Cyngli napisał/a:

Tak, ale to nie wina kobiety, tylko szpitala, personelu.
Kobieta miała do tego zabiegu pełne prawo.

Oczywiście, że tak. Niemniej nie wyobrażam sobie, jaką ta kobieta po czymś takim musiała przeżyć traumę. Dziecko było już duże, urodziło się żywe, płakało. Niby wszystko odbyło się zgodnie z prawem (nie wnikam tu w moje osobiste odczucia), ale coś nie zadziałało jak powinno.

Swanen, to nie był cytat, ta informacja pojawiła się w bardzo wielu miejscach w sieci. Sam fakt, że sprawą zajęła się prokuratura świadczy, że coś jednak jest na rzeczy.

211

Odp: Aborcja na żądanie!!!
bbasia napisał/a:

A dlaczego akurat do dziewiątego tygodnia a nie na przykład do siódmego czy piętnastego?

Standardowo aborcja dozwolona jest do 12 tygodnia.

212

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Swanen napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Pigułki muszą być idealnie dobrane, inaczej efekty uboczne są mordercze, od spadku libido po nadprogramowe kilogramy.
Wysterylizowanie się w Polsce jest nielegalne, a nie każdego stać na zastrzyk hormonalny albo wazektomię.

Cyngli, nie powtarzaj argumentacji kościelnych zwalczających antykoncepcje o skutkach pigułek.

Nie dopowiadaj sobie.

Nie interesują mnie argumenty kościelne, bo potrafię sobie wyrobić swoje.
Brałam pigułki i byłam zdegustowana ich działaniem - ciągłe bóle głowy, obolałe piersi, skoki ciśnienia, problemy z krwawieniem.
I zrezygnowałam z nich na rzecz prezerwatywy.

213

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Olinka napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Tak, ale to nie wina kobiety, tylko szpitala, personelu.
Kobieta miała do tego zabiegu pełne prawo.

Oczywiście, że tak. Niemniej nie wyobrażam sobie, jaką ta kobieta po czymś takim musiała przeżyć traumę. Dziecko było już duże, urodziło się żywe, płakało. Niby wszystko odbyło się zgodnie z prawem (nie wnikam tu w moje osobiste odczucia), ale coś nie zadziałało jak powinno.

Swanen, to nie był cytat, ta informacja pojawiła się w bardzo wielu miejscach w sieci. Sam fakt, że sprawą zajęła się prokuratura świadczy, że coś jednak jest na rzeczy.

Sprawą zajęła się prokuratura, bo doniesienie złożył ów ksiądz. W naszej kościelnej rzeczywistości prokuratury bardzo dokładnie zajmują się takimi doniesieniami.

214

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Cyngli napisał/a:
Swanen napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Pigułki muszą być idealnie dobrane, inaczej efekty uboczne są mordercze, od spadku libido po nadprogramowe kilogramy.
Wysterylizowanie się w Polsce jest nielegalne, a nie każdego stać na zastrzyk hormonalny albo wazektomię.

Cyngli, nie powtarzaj argumentacji kościelnych zwalczających antykoncepcje o skutkach pigułek.

Nie dopowiadaj sobie.

Nie interesują mnie argumenty kościelne, bo potrafię sobie wyrobić swoje.
Brałam pigułki i byłam zdegustowana ich działaniem - ciągłe bóle głowy, obolałe piersi, skoki ciśnienia, problemy z krwawieniem.
I zrezygnowałam z nich na rzecz prezerwatywy.

To miałaś pewnie źle dobrane. Jak biorę od dawna i chwalę sobie.

215 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-03-14 21:20:41)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Swanen napisał/a:
Cyngli napisał/a:
Swanen napisał/a:

Cyngli, nie powtarzaj argumentacji kościelnych zwalczających antykoncepcje o skutkach pigułek.

Nie dopowiadaj sobie.

Nie interesują mnie argumenty kościelne, bo potrafię sobie wyrobić swoje.
Brałam pigułki i byłam zdegustowana ich działaniem - ciągłe bóle głowy, obolałe piersi, skoki ciśnienia, problemy z krwawieniem.
I zrezygnowałam z nich na rzecz prezerwatywy.

To miałaś pewnie źle dobrane. Jak biorę od dawna i chwalę sobie.

No takie mi dobrano po zbadaniu krwi, hormonów i innych cudów.
Najpierw Vibin, potem Harmonett, żadne nie były ok.
Po ponad pół roku zabawy miałam dość.

216

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Olinka, to jest pytanie dlaczego lekarze nie zastosowali eutanazji jak i tak było wiadomo, ze dziecko poza organizmem matki nie przezyje? Czy nie można było tej aborcji dokonać wcześniej (nie wiem kiedy kobieta dowiedziała się o wadzie genetycznej)? Dlaczego tylko jedna polozna tam była???

To sa wszystko skutki klauzuli sumienia i pro lajferskich zabiegow naszych politykow.

217

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Olinka napisał/a:

Swanen, to nie był cytat, ta informacja pojawiła się w bardzo wielu miejscach w sieci. Sam fakt, że sprawą zajęła się prokuratura świadczy, że coś jednak jest na rzeczy.

Tak sprawa jest przekazana do prokuratury.

218

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:

Cyngli dziecko można oddać do adopcji. Ludzie czekają w długiej kolejce na adopcję małych dzieci. Czekają mając nadzieję, że doświadczą tego cudu jakim jest rodzicielstwo. I są wdzięczni takiej kobiecie, która nie zabiła, a urodziła. Oni dzięki niej mają swoje małe szczęście.

Kobieta ma przechodzić koszmar ciąży i porodu po to, by inni doświadczyli cudu rodzicielstwa? Interesujący pogląd.

219 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-03-14 21:26:59)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Beyondblackie napisał/a:

Czy nie można było tej aborcji dokonać wcześniej (nie wiem kiedy kobieta dowiedziała się o wadzie genetycznej)?

Pewnie zanim znalazła kogoś, kto zechce ją przeprowadzić i załatwiła wszystkie papiery, to jej zeszło..

---------------------------------------------------

Co do tego oddania dziecka do adopcji - coś mi się wydaje, że jak komuś zależy na posiadaniu dziecka, to sobie zaadoptuje takie, które potrzebuje rodzica, a nie będzie czekał na noworodka. Mało to dwulatków, trzylatków, starszych dzieci w domach dziecka?

Dlaczego rodzice adopcyjni mają prawo do wybrania, jakie dziecko przygarną pod swój dach, a prosta kobieta nie może zadecydować, czy urodzi, czy też nie? smile
Na chłopski rozum. Dom dziecka to nie sklep z zabawkami.

220

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:
Olinka napisał/a:

Swanen, to nie był cytat, ta informacja pojawiła się w bardzo wielu miejscach w sieci. Sam fakt, że sprawą zajęła się prokuratura świadczy, że coś jednak jest na rzeczy.

Tak sprawa jest przekazana do prokuratury.


Jak już pisałam, doniesienie do prokuratury złożył ten psychol ksiądz.

221 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-03-14 21:32:24)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Swanen napisał/a:

(...) Kobieta ma przechodzić koszmar ciąży i porodu po to, by inni doświadczyli cudu rodzicielstwa? Interesujący pogląd.

Też tak uważam, że interesujący.
Koszmar ciąży i porodu, hmm. Byłaś w ciąży ? Przeżyłaś poród?

Swanen napisał/a:

Jak już pisałam, doniesienie do prokuratury złożył ten psychol ksiądz.

I bardzo dobrze, że złożył. Od tego jest prokuratura, żeby wyjaśniać takie sprawy. Czy ksiądz psychol? Nie wiem, może całkiem fajny ksiądz.

222 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-03-14 21:33:56)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:
Swanen napisał/a:

(...) Kobieta ma przechodzić koszmar ciąży i porodu po to, by inni doświadczyli cudu rodzicielstwa? Interesujący pogląd.

Też tak uważam, że interesujący.
Koszmar ciąży i porodu, hmm. Byłaś w ciąży ? Przeżyłaś poród?

Ja przeżyłam.

I to był koszmar.

Całą ciążę miałam zgagę, sikałam co 5 minut, bolał mnie brzuch i puchły nogi.
Poród był bolesny i dochodziłam do siebie półtora roku, miałam zakażenie szwów, a syn złamany obojczyk.

Dlatego też to moje pierwsze i ostatnie dziecko.


Moja ciąża była planowana, a synek jest najukochańszy na świecie, ale... NIGDY WIĘCEJ.

223

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Swanen, strasznie agresywna jesteś.

Z tego co wiem zawiadomienie złożył ksiądz, ale na podstawie informacji przekazanych anonimowo przez pracowników szpitala. Nieważne zresztą kto to zrobił, ważne, aby sprawę wyjaśnić.

224

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Jak pisała Susan Pollitt, aborcja to życiowa sprawa, która dotyczy tylko kobiet a żyjemy w patriarchalnym świecie i do tego faceci są przyczyną tych kłopotów. Dlatego prawo do aborcji jest absolutnie niezbywalnym prawem kobiety umożlwiającym jej pełne decydowanie o swoim życiu. Podkreślam - PRAWO do aborcji, nie przymus. Żadna kobieta, poza patologią ale te i tak przerwą, nie traktuje aborcji jak antykoncepcję, jednak tylko kobieta mająca pełną kontrolę nad swoją rozrodczością może decydować o swoim życiu, o tym czy chce zostać z danym partnerem czy nie, o swojej karierze zawodowej, o tym czy chce wyjechać zagranice, etc.

225

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Cyngli napisał/a:

Co do tego oddania dziecka do adopcji - coś mi się wydaje, że jak komuś zależy na posiadaniu dziecka, to sobie zaadoptuje takie, które potrzebuje rodzica, a nie będzie czekał na noworodka. Mało to dwulatków, trzylatków, starszych dzieci w domach dziecka?

Dlaczego rodzice adopcyjni mają prawo do wybrania, jakie dziecko przygarną pod swój dach, a prosta kobieta nie może zadecydować, czy urodzi, czy też nie? smile
Na chłopski rozum. Dom dziecka to nie sklep z zabawkami.

No nie wszystko jest takie jak ci się zdaje wink
Rodzice adopcyjni często chcą doświadczyć rodzicielstwa od "samego początku". To jest ważne i dla nich i dla dziecka.

226

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Swanen napisał/a:
Cyngli napisał/a:

I zrezygnowałam z nich na rzecz prezerwatywy.

To miałaś pewnie źle dobrane. Jak biorę od dawna i chwalę sobie.

Ja brałam trzy rodzaje i powiem, że już nie odważę się chyba spróbować kolejnego. Nie jestem królikiem doświadczalnym. Też stawiam na [rezerwatywy, które 100% nie dają.

227

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Cyngli napisał/a:

Ja przeżyłam. I to był koszmar.
Całą ciążę miałam zgagę, sikałam co 5 minut, bolał mnie brzuch i puchły nogi.
Poród był bolesny i dochodziłam do siebie półtora roku, miałam zakażenie szwów, a syn złamany obojczyk.
Dlatego też to moje pierwsze i ostatnie dziecko.
Moja ciąża była planowana, a synek jest najukochańszy na świecie, ale... NIGDY WIĘCEJ.

Nigdy nie mów nigdy wink

228 Ostatnio edytowany przez Swanen (2016-03-14 21:39:03)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Olinka napisał/a:

Swanen, strasznie agresywna jesteś.

Z tego co wiem zawiadomienie złożył ksiądz, ale na podstawie informacji przekazanych anonimowo przez pracowników szpitala. Nieważne zresztą kto to zrobił, ważne, aby sprawę wyjaśnić.

Nie jestem agresywna - mam zdecydowane poglądy na ten temat i nie toleruję katolicko motywowanego bełkotu, który dominuje w polskiej dyskusji nt. aborcji od lat. Nie ma zgody na ograniczanie praw kobiet pod pozorem ochrony praw zarodka.

229 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-03-14 21:43:25)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Co do tego oddania dziecka do adopcji - coś mi się wydaje, że jak komuś zależy na posiadaniu dziecka, to sobie zaadoptuje takie, które potrzebuje rodzica, a nie będzie czekał na noworodka. Mało to dwulatków, trzylatków, starszych dzieci w domach dziecka?

Dlaczego rodzice adopcyjni mają prawo do wybrania, jakie dziecko przygarną pod swój dach, a prosta kobieta nie może zadecydować, czy urodzi, czy też nie? smile
Na chłopski rozum. Dom dziecka to nie sklep z zabawkami.

No nie wszystko jest takie jak ci się zdaje wink
Rodzice adopcyjni często chcą doświadczyć rodzicielstwa od "samego początku". To jest ważne i dla nich i dla dziecka.

To nie koncert życzeń, Inko. Przecież takiego trzylatka można wychować jak biologiczne dziecko.

To lepiej czekać kilka lat na noworodka niż dać dom potrzebującemu trzylatkowi? NIGDY tego nie zrozumiem.

--------------------------

Inuś, nigdy nie mów nigdy? tongue
My już z mężem podjęliśmy decyzję, nie będę więcej rodziła.
Ale nie wykluczamy w przyszłości np. stania się rodziną zastępczą, albo rodzicami adopcyjnymi właśnie.

230 Ostatnio edytowany przez Swanen (2016-03-14 21:45:57)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:

[

I bardzo dobrze, że złożył. Od tego jest prokuratura, żeby wyjaśniać takie sprawy. Czy ksiądz psychol? Nie wiem, może całkiem fajny ksiądz.

Prokuratura jest od ścigania przestępców a nie od zajmowania się doniesieniami katolickich oszołomów. A ksiądz prolifer szwendajacy się po szpitalu ginekologicznym - może dla ciebie fajny.

Chcesz powiedzieć, że poród, zwłaszcza jak się nie chce dziecka, to jest wizyta w spa? A może kobieta nie chce, by jej brzuch pokrył cię rozstępami, piersi obwisły, nogi puchły, zęby się psuły od niechcianej ciązy?

231 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-03-14 21:45:09)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Swanen napisał/a:

Nie jestem agresywna - mam zdecydowane poglądy na ten temat i nie toleruję katolicko motywowanego bełkotu, który dominuje w polskiej dyskusji nt. aborcji od lat. Nie ma zgody na ograniczanie praw kobiet pod pozorem ochrony praw zarodka.

Nie tolerujesz, rozumiem. Ale sama tej tolerancji oczekujesz prawda?
Innym już tej tolerancji odmawiasz tak?
Czy twoja prawda jest jedyną słuszną? A cała reszta to bełkot?

232

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Swanen napisał/a:

Nie jestem agresywna - mam zdecydowane poglądy na ten temat i nie toleruję katolicko motywowanego bełkotu, który dominuje w polskiej dyskusji nt. aborcji od lat. Nie ma zgody na ograniczanie praw kobiet pod pozorem ochrony praw zarodka.

Ja z kolei odniosłam się do posta Iceni, która zastanawiała się nad tym co podczas aborcji dzieje się z dzieckiem i czy, a jeśli tak, to w jaki sposób, eliminuje się jego potencjalne cierpienie. To był wyłącznie przykład na to, że czasem coś nie zadziała. Nie było w tym nic z - jak to określiłaś - katolicko motywowanego bełkotu. Sama na siłę się tego doszukujesz.

233

Odp: Aborcja na żądanie!!!

No wlasnie, wszystko jest subiektywne.

Bralam tabletki i jak Cyngli czułam się fatalnie: bolace piersi, obrzmienia, bole glowy. Zmienialam kilka razy bez rezultatu. Dzis mam spirale i spie spokojnie.

234

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Cyngli napisał/a:

To nie koncert życzeń, Inko. Przecież takiego trzylatka można wychować jak biologiczne dziecko.

To lepiej czekać kilka lat na noworodka niż dać dom potrzebującemu trzylatkowi? NIGDY tego nie zrozumiem.

--------------------------

Inuś, nigdy nie mów nigdy? tongue
My już z mężem podjęliśmy decyzję, nie będę więcej rodziła.
Ale nie wykluczamy w przyszłości np. stania się rodziną zastępczą, albo rodzicami adopcyjnymi właśnie.

Adopcja Cyngli, to poważna sprawa. I taka decyzja to wielka odpowiedzialność. Trzeba do niej dojrzeć.

235

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:
Swanen napisał/a:

Nie jestem agresywna - mam zdecydowane poglądy na ten temat i nie toleruję katolicko motywowanego bełkotu, który dominuje w polskiej dyskusji nt. aborcji od lat. Nie ma zgody na ograniczanie praw kobiet pod pozorem ochrony praw zarodka.

Nie tolerujesz, rozumiem. Ale sama tej tolerancji oczekujesz prawda?
Innym już tej tolerancji odmawiasz tak?
Czy twoja prawda jest jedyną słuszną? A cała reszta to bełkot?

Ja nie oczekuję akceptacji moich poglądów. Ja rozmawiam o niezbywalnym prawie kobiety  do aborcji. PRAWIE, nie przymusie. Osoby o odmiennych poglądach od moich nie muszą dokonywać aborcji. Za to ty chcesz swoje poglądy narzucić innym - poprzez zakaz aborcji uniemożliwić ją tym, którzy ją akceptują. I to jest ta fundamentalna różnica.

236

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Olinka napisał/a:
Swanen napisał/a:

Nie jestem agresywna - mam zdecydowane poglądy na ten temat i nie toleruję katolicko motywowanego bełkotu, który dominuje w polskiej dyskusji nt. aborcji od lat. Nie ma zgody na ograniczanie praw kobiet pod pozorem ochrony praw zarodka.

Ja z kolei odniosłam się do posta Iceni, która zastanawiała się nad tym co podczas aborcji dzieje się z dzieckiem i czy, a jeśli tak, to w jaki sposób, eliminuje się jego potencjalne cierpienie. To był wyłącznie przykład na to, że czasem coś nie zadziała. Nie było w tym nic z - jak to określiłaś - katolicko motywowanego bełkotu. Sama na siłę się tego doszukujesz.

Tez mi się tak wydaje. Fakt, ze do usuniecia plodu doszło tak pozno, w tak marnych warunkach jest li wyłącznie wina szpitala, który nie stosuje się do przepisów prawa i skazuje kobiete i dzicko na cierpienie, bo "wiedza lepiej".

237

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:
Cyngli napisał/a:

To nie koncert życzeń, Inko. Przecież takiego trzylatka można wychować jak biologiczne dziecko.

To lepiej czekać kilka lat na noworodka niż dać dom potrzebującemu trzylatkowi? NIGDY tego nie zrozumiem.

--------------------------

Inuś, nigdy nie mów nigdy? tongue
My już z mężem podjęliśmy decyzję, nie będę więcej rodziła.
Ale nie wykluczamy w przyszłości np. stania się rodziną zastępczą, albo rodzicami adopcyjnymi właśnie.

Adopcja Cyngli, to poważna sprawa. I taka decyzja to wielka odpowiedzialność. Trzeba do niej dojrzeć.

Wiem o tym, Inko.
Ale tu chodzi o to, by dać miłość dziecku, które jej potrzebuje.
Ja bym nie czekała na noworodka.

238

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Swanen napisał/a:
in_ka napisał/a:
Swanen napisał/a:

Nie jestem agresywna - mam zdecydowane poglądy na ten temat i nie toleruję katolicko motywowanego bełkotu, który dominuje w polskiej dyskusji nt. aborcji od lat. Nie ma zgody na ograniczanie praw kobiet pod pozorem ochrony praw zarodka.

Nie tolerujesz, rozumiem. Ale sama tej tolerancji oczekujesz prawda?
Innym już tej tolerancji odmawiasz tak?
Czy twoja prawda jest jedyną słuszną? A cała reszta to bełkot?

Ja nie oczekuję akceptacji moich poglądów. Ja rozmawiam o niezbywalnym prawie kobiety  do aborcji. PRAWIE, nie przymusie. Osoby o odmiennych poglądach od moich nie muszą dokonywać aborcji. Za to ty chcesz swoje poglądy narzucić innym - poprzez zakaz aborcji uniemożliwić ją tym, którzy ją akceptują. I to jest ta fundamentalna różnica.

Ale tego ani ja ani Olinka nie podważamy! Czytaj ze zrozumieniem.

Chodzi o to, ze w tym konkretnym przypadku totalnie zawalil szpital, nie prawodawcy.

239 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-03-14 22:21:38)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Swanen napisał/a:
in_ka napisał/a:

I bardzo dobrze, że złożył. Od tego jest prokuratura, żeby wyjaśniać takie sprawy. Czy ksiądz psychol? Nie wiem, może całkiem fajny ksiądz.

Prokuratura jest od ścigania przestępców a nie od zajmowania się doniesieniami katolickich oszołomów. A ksiądz prolifer szwendajacy się po szpitalu ginekologicznym - może dla ciebie fajny.

Chcesz powiedzieć, że poród, zwłaszcza jak się nie chce dziecka, to jest wizyta w spa?(...)

Z czego to wnioskujesz, że chcę właśnie tak powiedzieć ?

240

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Olinka napisał/a:
Swanen napisał/a:

Nie jestem agresywna - mam zdecydowane poglądy na ten temat i nie toleruję katolicko motywowanego bełkotu, który dominuje w polskiej dyskusji nt. aborcji od lat. Nie ma zgody na ograniczanie praw kobiet pod pozorem ochrony praw zarodka.

Ja z kolei odniosłam się do posta Iceni, która zastanawiała się nad tym co podczas aborcji dzieje się z dzieckiem i czy, a jeśli tak, to w jaki sposób, eliminuje się jego potencjalne cierpienie. To był wyłącznie przykład na to, że czasem coś nie zadziała. Nie było w tym nic z - jak to określiłaś - katolicko motywowanego bełkotu. Sama na siłę się tego doszukujesz.

Standardowo aborcja dozwolona jest do 12 tygodnia a związane jest to z czasem kiedy nierozwinięty jest jeszcze układ nerwowy a w związku z tym nie ma zdolności odczuwania bólu. W specjalnych przypadkach kiedy aborcja dozwolona jest do 6 miesiąca (np. ciężkie wady genetyczne), płód jest uśmiercany przed zabiegiem, bo na ogół trzeba go rozkawałkować przed wyciągnięciem - jest po prostu za duży. Zgadzam się, brzmi to makabrycznie ale moim zdaniem nie bardziej niż urodzenie dziecka takiego, jak to od Chazana.

241 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-03-14 22:06:07)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Cyngli napisał/a:

Wiem o tym, Inko.
Ale tu chodzi o to, by dać miłość dziecku, które jej potrzebuje.
Ja bym nie czekała na noworodka.

Może Cyngli dlatego, że doświadczyłaś, byłaś mamą noworodka.
W moim otoczeniu jest kilka rodzin adopcyjnych. Wszystkie dzieci pojawiły się jako noworodki. To było dla tych rodziców bardzo ważne. Chcieli ze swoim dzieckiem przejść wszystkie etapy rozwoju.

242

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Wiem o tym, Inko.
Ale tu chodzi o to, by dać miłość dziecku, które jej potrzebuje.
Ja bym nie czekała na noworodka.

Może Cyngli dlatego, że doświadczyłaś bycia mamą noworodka.

Nie z tego powodu, ale to temat na inny wątek ;-)

243

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Beyondblackie napisał/a:

Chodzi o to, ze w tym konkretnym przypadku totalnie zawalil szpital, nie prawodawcy.

Poczekam ze sformułowaniem opinii na jakieś konkretniejsze wiadomości - środowiska proliferskie wyrabiają niewiarygodne wprost rzeczy.

244

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Swanen napisał/a:

Poczekam ze sformułowaniem opinii na jakieś konkretniejsze wiadomości - środowiska proliferskie wyrabiają niewiarygodne wprost rzeczy.

Może i słuszna decyzja Swanen, poczekaj ...

245

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Cyngli napisał/a:

Inuś, nigdy nie mów nigdy? tongue
My już z mężem podjęliśmy decyzję, nie będę więcej rodziła.
Ale nie wykluczamy w przyszłości np. stania się rodziną zastępczą, albo rodzicami adopcyjnymi właśnie.

Tak z ciekawości zapytam: A jeżeli przypadkiem zajdziesz w ciążę, to co? Usuniesz? A potem sobie zaadoptujesz, żeby spełnić dobry uczynek?

Co do informacji o aborcji dziecka z zespołem downa... W jednym z wątków kiedyś stwierdziłam, że dzieci upośledzone umysłowo, dla własnego dobra powinny być umieszczane w szkołach specjalnych, nie razem ze zdrowymi rówieśnikami. Oburzenie było wielkie...
W tym wątku można przeczytać, że kobieta miała święte prawo do aborcji, bo u dziecka stwierdzono zespół downa...

246

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Jeszcze jeden temat poniekąd związany - otóż jak nastała nowa katolicka rzeczywistość w Polsce, na wydziałach medycyny przestano uczyć łyżeczkowania, które przecież jest też potrzebne w przypadkach naturalnych poronień. Mogę sobie wyobrazić, że to wszystko nie pozostaje bez wpływu na umiejętności lekarzy. Konsekwencje tego ponoszą kobiety.

247

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Swanen napisał/a:
Olinka napisał/a:

Ja z kolei odniosłam się do posta Iceni, która zastanawiała się nad tym co podczas aborcji dzieje się z dzieckiem i czy, a jeśli tak, to w jaki sposób, eliminuje się jego potencjalne cierpienie. To był wyłącznie przykład na to, że czasem coś nie zadziała. Nie było w tym nic z - jak to określiłaś - katolicko motywowanego bełkotu. Sama na siłę się tego doszukujesz.

Standardowo aborcja dozwolona jest do 12 tygodnia a związane jest to z czasem kiedy nierozwinięty jest jeszcze układ nerwowy a w związku z tym nie ma zdolności odczuwania bólu. W specjalnych przypadkach kiedy aborcja dozwolona jest do 6 miesiąca (np. ciężkie wady genetyczne), płód jest uśmiercany przed zabiegiem, bo na ogół trzeba go rozkawałkować przed wyciągnięciem - jest po prostu za duży. Zgadzam się, brzmi to makabrycznie ale moim zdaniem nie bardziej niż urodzenie dziecka takiego, jak to od Chazana.

Tylko widzisz, wspomniana przeze mnie aborcja została wykonana w 24 tygodniu ciąży, a jednak dziecka nie uśmiercono. Raz jeszcze powtarzam - to był wyłącznie przykład, który pokazuje, że czasem coś nie zadziała jak powinno albo coś nie zostanie wykonane zgodnie z procedurą, wtedy konsekwencje są dalej idące niż obciążenie związane ze standardowo wykonanym zabiegiem.

248 Ostatnio edytowany przez Swanen (2016-03-14 22:53:07)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Olinka napisał/a:

Tylko widzisz, wspomniana przeze mnie aborcja została wykonana w 24 tygodniu ciąży, a jednak dziecka nie uśmiercono. Raz jeszcze powtarzam - to był wyłącznie przykład, który pokazuje, że czasem coś nie zadziała jak powinno albo coś nie zostanie wykonane zgodnie z procedurą, wtedy konsekwencje są dalej idące niż obciążenie związane ze standardowo wykonanym zabiegiem.

Już wyraziłam swoje zastrzeżenia co do tej wiadomości - poczekam na potwierdzenie z bardziej wiarygodnych źródeł niż prolifersi. Płaczące dziecko  to nie wygląda na aborcję  a raczej na wywołanie porodu, czego się nie robi w takich przypadkach, stąd moje wątpliwości.

249 Ostatnio edytowany przez niki71 (2016-03-14 22:55:38)

Odp: Aborcja na żądanie!!!

To że ktoś uważa że aborcja na żądanie powinna być dostępna,nie oznacza wcale że w razie wpadki usunie ciążę.
Ja bym nie usuneła gdyby dziecko miało zespół downa.
Gdyby miało  ciężką wadę lub chorobę która przyniosła by mu cierpienie-tak.
Przeczytałam kiedyś w gazecie lokalnej artykuł o matce dziecka które urodziło się z ciężką wadą genetyczną.Rodzice o tym wiedzieli.Rozważali aborcję, ale postanowili że dziecko się urodzi.Teraz rozpaczają,szukają pomocy.Matka wypowiedziała się że nie może patrzeć na cierpienie dziecka.Może to brutalne co napiszę ,ale co oni właściwie myśleli; że zdarzy się cud?
Ja na ich miejscu miałabym pretensje do siebie że pozwoliłam dziecku się urodzić,skazałam go na cierpienie.
Co do adopcji Inko,współczuję ludziom którzy nie mogą mieć dzieci.Ale to nie znaczy że ktoś ma urodzić żeby oni się spełnili jako rodzice.
Jeśli ktoś naprawdę chce być rodzicem weźmie trzylatka,czterolatka.
Już widzę reakcję ludzi w jakiejś dziurze na kogoś kto oddał dziecko.Piętno do końca życia.A co powiedzieć starszym dzieciom? Jak są małe można wcisnąć kit .A jeśli mają 8-10 lat?
Łatwo tu siedzieć i gdybać sobie.Ale prawdziwe życie nie jest takie proste.

250 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-03-14 23:03:47)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
bbasia napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Inuś, nigdy nie mów nigdy? tongue
My już z mężem podjęliśmy decyzję, nie będę więcej rodziła.
Ale nie wykluczamy w przyszłości np. stania się rodziną zastępczą, albo rodzicami adopcyjnymi właśnie.

Tak z ciekawości zapytam: A jeżeli przypadkiem zajdziesz w ciążę, to co? Usuniesz? A potem sobie zaadoptujesz, żeby spełnić dobry uczynek?

Nie usunę, ponieważ nie zajdę.

Używam prezerwatyw, jak mi któraś pęknie, to biorę pigułkę 72h po.

A jeśli jakimś cudem zajdę, to urodzę i będę kochała. Zadowolona?
Dostosowuję się do Twojego tonu wypowiedzi, mogłabyś być mniej napastliwa.

251 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-03-14 23:21:32)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
niki71 napisał/a:

(...) Co do adopcji Inko,współczuję ludziom którzy nie mogą mieć dzieci.Ale to nie znaczy że ktoś ma urodzić żeby oni się spełnili jako rodzice.
Jeśli ktoś naprawdę chce być rodzicem weźmie trzylatka,czterolatka.
Już widzę reakcję ludzi w jakiejś dziurze na kogoś kto oddał dziecko.Piętno do końca życia.A co powiedzieć starszym dzieciom? Jak są małe można wcisnąć kit .A jeśli mają 8-10 lat?
Łatwo tu siedzieć i gdybać sobie.Ale prawdziwe życie nie jest takie proste.

Co do adopcji ...
Nie każda kobieta decyduje się na aborcję. Są również takie, które rodzą dzieci ale z różnych powodów nie podejmują się ich wychowywania. I właśnie takie dzieci trafiają do adopcji.
Dla mnie całkowicie naturalne jest to, że rodzice pragną adoptować noworodka.
Oczywiście, adoptuje się też dzieci starsze.
Rzeczywiście jest problem akceptacji oddania dziecka do adopcji. Jestem przeciwna piętnowaniu matek oddających dzieci do adopcji.
Nie bardzo rozumiem co masz na myśli (czego dotyczy) "wcisnąć kit" ?
Czy chodzi o informowanie dzieci, że są adoptowane? Czy, że oddano rodzeństwo do adopcji?

Swanen napisał/a:

Jeszcze jeden temat poniekąd związany - otóż jak nastała nowa katolicka rzeczywistość w Polsce, na wydziałach medycyny przestano uczyć łyżeczkowania, które przecież jest też potrzebne w przypadkach naturalnych poronień. Mogę sobie wyobrazić, że to wszystko nie pozostaje bez wpływu na umiejętności lekarzy. Konsekwencje tego ponoszą kobiety.

Skąd te informacje na temat abrazji macicy ?

252

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:

Skąd te informacje na temat abrazji macicy ?

Z artykułu w Polityce.

253 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-03-14 23:35:08)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Swanen napisał/a:
in_ka napisał/a:

Skąd te informacje na temat abrazji macicy ?

Z artykułu w Polityce.

A z którego roku?
No nieważne czyli wiedza z mediów nie z "katedry medycyny", ok.

254

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:
Swanen napisał/a:
in_ka napisał/a:

Skąd te informacje na temat abrazji macicy ?

Z artykułu w Polityce.

A z którego roku?

2015 i to raczej drugiej połowy.

255

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Wcisnąć kit,niefortunnie się wyraziłam.
Chodziło mi o to jak wytłumaczyć rodzeństwu że to które się urodzi pójdzie do adopcji.
Jeśli dziecko ma 3,5 lat można naopowiadać bajek,jeszcze uwierzy.
Ale jeśli dzieci są starsze jak to wytłumaczyć.
Możesz być przeciwna piętnowaniu.Ludzie i tak będą piętnować. Ostatnio rozmawiałam ze znajomym o babce z jego rodziny.Określił ją  tak:a wiesz to ta, co kiedyś dziecko zostawiła. Pytam kiedy to było? A coś tak ze 20 lat temu. I od dwudziestu lat jest tą"co zostawiła dziecko" . A przecież tak szlachetnie postąpiła .Nie zabiła,tylko oddała.
Jeśli ktoś jest w stanie urodzić i oddać do adopcji ,w porządku.
Jeśli wybierze aborcję, też.To jego życie i wybór.Sam poniesie konsekwencje.
Ja jestem przeciwna mówieniu i decydowaniu za innych jak mają żyć.I co jest dla nich dobre.

256 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-03-14 23:39:55)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Swanen napisał/a:

2015 i to raczej drugiej połowy.

Zastanawiające. Artykuł w gazecie dla ciebie wiarygodny. Informacje nt incydentu w szpitalu w W-wie już nie ...

257

Odp: Aborcja na żądanie!!!
in_ka napisał/a:
Swanen napisał/a:

2015 i to raczej drugiej połowy.

Zastanawiające. Artykuł w gazecie dla ciebie wiarygodny. Informacje nt incydentu w szpitalu w W-wie już nie ...

Z gazety? Z czasopisma mającego najsolidniejszą redakcję w Polsce, w tym dział medyczny.

258 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-03-14 23:45:20)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
niki71 napisał/a:

Wcisnąć kit,niefortunnie się wyraziłam.
Chodziło mi o to jak wytłumaczyć rodzeństwu że to które się urodzi pójdzie do adopcji.
Jeśli dziecko ma 3,5 lat można naopowiadać bajek,jeszcze uwierzy.
Ale jeśli dzieci są starsze jak to wytłumaczyć.
Możesz być przeciwna piętnowaniu.Ludzie i tak będą piętnować. Ostatnio rozmawiałam ze znajomym o babce z jego rodziny.Określił ją  tak:a wiesz to ta, co kiedyś dziecko zostawiła. Pytam kiedy to było? A coś tak ze 20 lat temu. I od dwudziestu lat jest tą"co zostawiła dziecko" . A przecież tak szlachetnie postąpiła .Nie zabiła,tylko oddała.
Jeśli ktoś jest w stanie urodzić i oddać do adopcji ,w porządku.
Jeśli wybierze aborcję, też.To jego życie i wybór.Sam poniesie konsekwencje.
Ja jestem przeciwna mówieniu i decydowaniu za innych jak mają żyć.I co jest dla nich dobre.

Tak, to nie są łatwe tematy, to prawda. A może po prostu nie potrafimy sobie z nimi radzić.
Świat się przecież zmienia.
Kiedyś panna z dzieckiem to był wstyd. Dzisiaj - żaden problem. Mieszkanie, mówiło się "na kocią łapę" no nie. Teraz, wręcz norma. Zmieniajmy również podejście do adopcji.

259

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Swanen napisał/a:

Z gazety? Z czasopisma mającego najsolidniejszą redakcję w Polsce

Niesmaczny żart.

260 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-03-14 23:51:32)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Swanen napisał/a:

Z gazety? Z czasopisma mającego najsolidniejszą redakcję w Polsce, w tym dział medyczny.

Acha, rozumiem. Czasopismo, to nie gazeta. Do tego ta redakcja.
Ja wolę czerpać wiedzę z wiarygodnych źródeł. W tym konkretnym wypadku np. materiał realizowany w czasie studiów medycznych. Ewentualnie rozmowa ze studentami medycyny, lekarzami.

Posty [ 196 do 260 z 1,857 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 29 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024