beniaban napisał/a:Oczywiście, że nie ma się czym chwalić..wręcz hipokryzją wieje...w dodatku zauważyłam w tym temacie wiele osób , które tak krytykują Polskę i rząd , ze do średniowiecza nas zaprowadza a czym jest niezabezpieczanie się, lub kiepskie zabezpieczenie i usuwaniem ciąży jak nie średniowieczem??no mamy XXI Wiek a dorosłe kobiety nie wiedzą jak się skutecznie przed ciążą zabezpieczyć???dla mnie to jest średniowieczne zachowanie...
Trochę nadinterpretujesz. Różne są przyczyny usuwania ciąży, wiele osób uważa to jednak za sprawę zbyt intymną, aby opowiadać o tym przypadkowym osobom. Inne rzeczywiście ukrywają - wstydzą się bądź obawiają społecznego napiętnowania.
Co do reszty posta - niestety zdarzają się takie sytuacje, kiedy nawet zachowanie staranności nie uchroni nas przed wpadką. Nie ma jak dotąd żadnej w 100% skutecznej metody antykoncepcji poza zaniechaniem współżycia. Nasz organizm bywa zawodny, nie wszystko udaje się w pełni przewidzieć.
Nie ukrywam, że razi mnie Twoja merytoryka, w taki sposób dyskutować nie sposób.
Olinko ja się wypowiadam tylko i wyłącznie o aborcji na żądanie z wpadki....poza tym mój post to trochę ironia była...mnnie również razi hipokryzja niektórych wypowiadających się...raz mówią tak a potem sami sobie przeczą....
dodam jeszcze ,że wystarczy przeczytać tematy gdzie dziewczyny boją się ze są w ciaży a zwłaszcza porady...czyli np:"trzeba było sex uprawiac z głową, albo trzeba było się zabezpieczyć, lub trzeba było zazyć tabletkę PO"To są porady również osób które wypowiadają się tutaj.....więc...skoro to takie proste iść do apteki i kupić tabletkę PO to po co aborcja na żądanie?no jak wpadnie jedna z drugą to niech idzie do apteki i kupi tabletkę i po sprawie....skoro jest to pewnego rodzaju "ratunek" i rodzaj antykoncepcji(szkoda że po czasie) to po co tak zażarcie walczyć o liberyzację prawa aborcyjnego?