Aborcja na żądanie!!! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 22 23 24 25 26 29 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1,496 do 1,560 z 1,857 ]

1,496

Odp: Aborcja na żądanie!!!

W kwestii edukacji seksualnej i wiedzy na temat antykoncepcji....Wpisujesz sobie w Google hasło "pierścień dopochwowy" lub "wkładka wewnątrzmaciczna i w jednej chwili masz potąd ogólnych informacji na ten temat.

Nie rozumiem o co chodzi. Owszem takie informacje można łatwo znaleźć w internecie, ale ten raport pokazuje, że ludzie tego nie robią i pojęcia o nowoczesnej antykoncepcji nie mają. Mnie nie musisz uczyć jak sobie znaleźć informacje na ten temat.

Snake, nie przetlumaczysz. Te, co popieraja aborcje na zadanie, bo przeciez ''panstwo nie pomaga, socjal lezy'', sa jednoczesnie najwiekszymi przeciwniczkami 500+. Panstwo nie da- zle, panstwo da- jeszcze gorzej.

Skąd ta teza? Bo ja akurat głosowałam na partie, która chciałaby wprowadzić typową zachodnio-europejską socjal-demokrację, czyli innymi słowy państwo opiekuńcze. Akurat nie miałabym nic przeciwko, gdyby to państwo bardziej wspierało rodziców dzieci niepełnosprawnych.

Serio, nie potrzeba tego studiowac. W UK w szkolach o bezpiecznym seksie ucza i rodzicow bardziej ''oswieconych'', bo liberalnych maja i aborcja jest legalna, socjal o niebo lepszy,a jednak ciaze wsrod nastolatek sa bardzo czeste...

UK to akurat przypadek społeczeństwa wciąż bardzo mocno podzielonego klasowo, mimo wszystko. Ciąże są często przede wszystkim wśród najbiedniejszych dziewczyn, których rodziców nie stać na posyłanie do drogiej prywatnej szkoły za kilkanaście tysięcy funtów rocznie. Zresztą, jest bardzo prawdopodobne, że matka sama nie skończyła ichniejszego liceum, więc do najlepiej wykształconych też nie należy.

Druga sprawa, że te ich państwowe szkoły są często nie najlepsze, a jak są dobre, to mieszkania w okolicy są drogie, więc ich biedota też tam nie uczęszcza. Do tego nakłada się jeszcze panujący tam antyintelektualizm i inne rzeczy. Ogólnie temat rzeka i nie ma co porównywać.

Zobacz podobne tematy :

1,497

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Cyngli napisał/a:
anicorek87 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Nie. Dzieci z ZA przyzwyczajają się do ludzi i miejsca.
Nie będę robić dziecku wody z mózgu i odbierać mu poczucia bezpieczeństwa.
Sporo trwało, zanim zaufał lekarzom, którzy z nim obecnie pracują.
Przy autyzmie bardzo ważna jest konsekwencja i postępowanie schematyczne.

Chyba jesteś w błąd wprowadzona bo należy dzieci z tych schematów wytrącać. Nie masz wpływu na to czy terapeuta się nie zwolni z pracy albo w ciąże nie zajdzie i cale życie się będzie Twoim dzieckiem zajmować. Zmiany dziecko będzie mieć chociażby sali czy pań w przedszkolu. Drastycznie nie ma co zmieniać wszystkiego i na raz ale też bym przeszła  jak jest szansa na NFZ. Ja korzystam z zajęć w stowarzyszeniu już kilka lat . Panie się zmieniają nie mam na to wpływu ale płacę za to 60 zł msc za 5 zajęć.

Anicorek - ja mam w domu 3-latka, a nie dużego chłopaka. Nie przejdę na NFZ, będę chodzić dalej tam, gdzie odpowiednio dbają o rozwój mojego syna i gdzie on się czuje dobrze. Jak będzie starszy, to się zastanowię, ale na razie jest za mały na tak drastyczne zmiany - bardziej ufam psychiatrze oraz innym specjalistom - sorry.
Co się tyczy przedszkola - ja jestem gotowa na wszystko, by mój syn się w nim zaaklimatyzował. Jak będzie trzeba, to będę chodziła razem z nim pierwsze tygodnie. Jestem gotowa na wszystko, by syn miał łatwiej na starcie.

beniaban, ja chodzę do prywatnego ośrodka terapeutycznego - wszystko jest załatwiane w jednym budynku. Większość zajęć mam refundowaną przez Ministerstwo Oświaty, ale jeśli chodzi o zwiększenie częstotliwości zajęć, to muszę dopłacić. Tylko terapia behawioralna nie jest w ogóle refundowana.

---

_v_, akurat Snake ma niepełnosprawne dziecko.

Nie będę tego tematu ciągnąć dalej bo nie wątek o autyźmie ale przyznam szczerze ,że się zdziwiłam bo też miałam w domu trzylatka po diagnozie i pierwsze słyszę ,że dziecko musi mieć swój schemat dnia. To ,że ma to wiem i ,że trzeba go z tego wytrącać to też wiedziałam bo potem jest masakra jak mama zamiast po śniadaniu bierze dziecko do sklepu a nie do przedszkola.Z wieloma specjalistami rozmawiałam i wręcz mówili mi ,że tkwienie w schematach jest nie dobre bo następuje brutalne starcie z rzeczywistością i to od małego się wypracowuje. Jeżeli są jedne i te same terapeutki to dobrze , poczucie zaufania i bezpieczeństwa rozumiem tylko nie zamykałaby się na ten ośrodek tylko jeżeli jest możliwość otrzymania darmowej pomocy czy od kogoś innego to bym korzystała.

1,498

Odp: Aborcja na żądanie!!!
_v_ napisał/a:

moja złośliwość nie byla wymierzona w Cyngli, tylko w takich Snakow, ktorzy wiedza lepiej.

az mnie język swierzbi, zeby raz zachowac sie po kurewsku i życzyć mu niepelnosprawnego dziecka, ktoremu bedzie musial poswiecic reszte zycia. bo niektorym dopiero przezycie czegos na wlasnej skorze zmienia pogląd.

Koleżanko _v_ umówmy się, że ty możesz mi co najwyżej zdać relację z kłopotów psychicznych twojego kota z braku spania na poduszce albo nazwiesz mnie obrzydliwcem w przerwach wypowiadania się o swingowaniu. Natomiast o zaletach i wadach posiadania niepełnosprawnego dziecka, mnie od 12 lat ojcu dziecka niepełnosprawnego, to ty raczej nie poopowiadasz smutnych historii. Pewnych rzeczy nie przeskoczysz wszak dzieci mieć nie chcesz...

1,499

Odp: Aborcja na żądanie!!!

to już wiem skad w tobie taki brak empatii

ale spoko,dobry psycholog ci pomoze - nie musisz swojej zlosci i zalu wyladowywac na innych i zazdroscic im, że moga wybrac inne zycie.

teraz to juz mi tylko ciebie żal - ale jak mowilam,dobra terapia zdziala cuda ;>

1,500 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-09-27 22:11:01)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
anicorek87 napisał/a:
Cyngli napisał/a:
anicorek87 napisał/a:

Chyba jesteś w błąd wprowadzona bo należy dzieci z tych schematów wytrącać. Nie masz wpływu na to czy terapeuta się nie zwolni z pracy albo w ciąże nie zajdzie i cale życie się będzie Twoim dzieckiem zajmować. Zmiany dziecko będzie mieć chociażby sali czy pań w przedszkolu. Drastycznie nie ma co zmieniać wszystkiego i na raz ale też bym przeszła  jak jest szansa na NFZ. Ja korzystam z zajęć w stowarzyszeniu już kilka lat . Panie się zmieniają nie mam na to wpływu ale płacę za to 60 zł msc za 5 zajęć.

Anicorek - ja mam w domu 3-latka, a nie dużego chłopaka. Nie przejdę na NFZ, będę chodzić dalej tam, gdzie odpowiednio dbają o rozwój mojego syna i gdzie on się czuje dobrze. Jak będzie starszy, to się zastanowię, ale na razie jest za mały na tak drastyczne zmiany - bardziej ufam psychiatrze oraz innym specjalistom - sorry.
Co się tyczy przedszkola - ja jestem gotowa na wszystko, by mój syn się w nim zaaklimatyzował. Jak będzie trzeba, to będę chodziła razem z nim pierwsze tygodnie. Jestem gotowa na wszystko, by syn miał łatwiej na starcie.

beniaban, ja chodzę do prywatnego ośrodka terapeutycznego - wszystko jest załatwiane w jednym budynku. Większość zajęć mam refundowaną przez Ministerstwo Oświaty, ale jeśli chodzi o zwiększenie częstotliwości zajęć, to muszę dopłacić. Tylko terapia behawioralna nie jest w ogóle refundowana.

---

_v_, akurat Snake ma niepełnosprawne dziecko.

Nie będę tego tematu ciągnąć dalej bo nie wątek o autyźmie ale przyznam szczerze ,że się zdziwiłam bo też miałam w domu trzylatka po diagnozie i pierwsze słyszę ,że dziecko musi mieć swój schemat dnia. To ,że ma to wiem i ,że trzeba go z tego wytrącać to też wiedziałam bo potem jest masakra jak mama zamiast po śniadaniu bierze dziecko do sklepu a nie do przedszkola.Z wieloma specjalistami rozmawiałam i wręcz mówili mi ,że tkwienie w schematach jest nie dobre bo następuje brutalne starcie z rzeczywistością i to od małego się wypracowuje. Jeżeli są jedne i te same terapeutki to dobrze , poczucie zaufania i bezpieczeństwa rozumiem tylko nie zamykałaby się na ten ośrodek tylko jeżeli jest możliwość otrzymania darmowej pomocy czy od kogoś innego to bym korzystała.

Weź pod uwagę, że nasze dzieci nie mają tego samego schorzenia. ZA lawiruje faktycznie na pograniczach autyzmu, ale jest jego łagodną formą. Rządzi się więc innymi prawami. I każde dziecko jest inne.

Uwierz mi, ja się nie zamykam na pomoc z innych miejsc. Ja po prostu próbuję wybrać najkorzystniejszą dla syna oraz dla nas, rodziców.

Mamy inne obowiązki, mąż mam pracę, ja również dorabiam. Nie możemy spędzić życia w rozjazdach i na terapiach, dlatego możliwość załatwienia wszystkiego w jednym ośrodku jest dla nas korzystna.

1,501

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Postępowanie i terapie są takie same w przypadku obydwu chorób. Dzieci na pewno inne ale dam Ci taki przykład jeżeli Twoje dziecko codziennie rano będzie jeść kanapkę z nutellą czy czymś innym bo dzieci z ZA czy autyzmem tak mają ,że wybiórczo jedzą rzeczy to dalej będziesz dawać mu tą nutellę dla jego komfortu czy niezaburzania schematu czy może coś mu tam nowego przemycisz?Mnie chodziło tylko o to żebyś sobie terapii w jednym prywatnym miejscu nie tłumaczyła zmianą schematu dnia dziecka tylko np tym ,że jest profesjonalna opieka , fajne kompetentne Panie a nie schemat bo to błąd.

1,502

Odp: Aborcja na żądanie!!!
_v_ napisał/a:

to już wiem skad w tobie taki brak empatii

ale spoko,dobry psycholog ci pomoze - nie musisz swojej zlosci i zalu wyladowywac na innych i zazdroscic im, że moga wybrac inne zycie.

teraz to juz mi tylko ciebie żal - ale jak mowilam,dobra terapia zdziala cuda ;>

Obawiam się, że nie masz pojęcia o wyborach w życiu. Mnie wszyscy lekarze odradzali myśl o drugim dziecku, bo może powtórzyć się historia z pierwszym. Nie masz pojęcia jaki proces intelektualno-emocjonalny trzeba przejść w takiej sytuacji żeby podjąć decyzję o drugim dziecku. Nie jestem w stanie ci tego przekazać, a tym bardziej nie mam zamiaru ci tego życzyć. Z tej racji, że ja coś o tym wiem, a ty może coś o tym poczytałaś czy od kogoś słyszałaś. I tak, podjęliśmy decyzję o drugim dziecku. W czarnym, katolickim zadupiu, gdzie wykonuje się raptem kilka legalnych aborcji rocznie lekarz prowadzący powiedział, że bez dwóch zdań robimy badania prenatalne. Nie masz pojęcia jak się czeka na wynik tych badań i co się wtedy człowiekowi dzieje w głowie. Nie masz pojęcia o wielu rzeczach z dziedziny życia i w sumie ci gratuluję. Mieć problemy wagi tego czy kotek złapał pasożyta, to piękna sprawa.

1,503

Odp: Aborcja na żądanie!!!

mam za to pojecie o tym jak ludzie twojego pokroju nawet nie zdajac sobie z tego sprawy podświadomie pragna, zeby inni mieli taki sam krzyz panski jak i oni maja w zyciu.

to jest dla mnie straszne.
jak dla mnie to sie mozesz decydowac jeszcze na kolejna piątkę
ale nie chce zeby ludzie tacy jak ty mieli wplyw na decyzje innych ludzi, w tym byc moze moja w przyszlosci.

1,504 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-09-27 22:34:40)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
anicorek87 napisał/a:

Postępowanie i terapie są takie same w przypadku obydwu chorób. Dzieci na pewno inne ale dam Ci taki przykład jeżeli Twoje dziecko codziennie rano będzie jeść kanapkę z nutellą czy czymś innym bo dzieci z ZA czy autyzmem tak mają ,że wybiórczo jedzą rzeczy to dalej będziesz dawać mu tą nutellę dla jego komfortu czy niezaburzania schematu czy może coś mu tam nowego przemycisz?Mnie chodziło tylko o to żebyś sobie terapii w jednym prywatnym miejscu nie tłumaczyła zmianą schematu dnia dziecka tylko np tym ,że jest profesjonalna opieka , fajne kompetentne Panie a nie schemat bo to błąd.

Uwierz, że wybierając ośrodek, do którego chodzimy nie kierowałam się tylko jednym czynnikiem, a kilkoma. Tu nie chodzi o zmianę schematu dnia dziecka, bo to tylko jeden z czynników. Tu chodzi głównie o więź, którą już nawiązał z obecnymi Paniami.

I to nieprawda, że terapia dla autyzmu i ZA jest taka sama. Objawy się różnią i postępowanie również. Np. dużo dzieci autystycznych ma problemy z dotykiem i uczęszcza na zajęcia z integracji sensorycznej. Mój syn nie ma aktualnie tego problemu, oraz robi postępy w innych dziedzinach - właśnie dlatego, że nie czekałam 9 miesięcy na wolny termin na fundusz, tylko zaczęłam działać na własną rękę.

Przyznaj sama - gdyby Ci powiedziano, że Twój syn ma dużą szansę na dogonienie rówieśników, pod warunkiem, że podejmie szybko terapię - nie poruszyłabyś nieba i ziemi, by zaczął ją jak najszybciej, choćbyś miała wydać na to ostatnie oszczędności?

1,505

Odp: Aborcja na żądanie!!!
_v_ napisał/a:

mam za to pojecie o tym jak ludzie twojego pokroju nawet nie zdajac sobie z tego sprawy podświadomie pragna, zeby inni mieli taki sam krzyz panski jak i oni maja w zyciu.

to jest dla mnie straszne.

Czy Ty aby nie przesadzasz?

1,506

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Dalej potwierdzasz, że guzik wiesz. W każdej tego typu dyskusji podkreślałem, że jestem za obecną ustawą aborcyjną, która daje prawo wyboru czy się chce urodzić dziecko z ciężką wadą rozwojową. Bo nie każdy jest w stanie, to unieść po pierwsze. Po drugie, rodzice kiedyś umierają, a takie dziecko nawet jeśli dożyje śmierci rodziców, to zostaje samo i to bez takich warunków jakie zapewniali rodzice. Bo to jest pierwsza, podstawowa i nieodłączna myśl rodziców takich dzieci - co będzie jak ich zabraknie. Dlatego jestem i będę przeciwnikiem tego obecnego, głupiego projektu zaostrzenia przepisów. Nie zmienia, to mojego zdania, że jestem i będę przeciwnikiem legalności aborcji "na życzenie", bo po prostu komuś się nie widzi być rodzicem. Koniec kropka. Możesz napisać jeszcze sto razy o tym, że ingeruję w twoją macicę, a mnie to w ogóle nie wzruszy. Tak jak nie ruszają mnie twoje inwektywy.

1,507

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Cyngli napisał/a:
anicorek87 napisał/a:

Postępowanie i terapie są takie same w przypadku obydwu chorób. Dzieci na pewno inne ale dam Ci taki przykład jeżeli Twoje dziecko codziennie rano będzie jeść kanapkę z nutellą czy czymś innym bo dzieci z ZA czy autyzmem tak mają ,że wybiórczo jedzą rzeczy to dalej będziesz dawać mu tą nutellę dla jego komfortu czy niezaburzania schematu czy może coś mu tam nowego przemycisz?Mnie chodziło tylko o to żebyś sobie terapii w jednym prywatnym miejscu nie tłumaczyła zmianą schematu dnia dziecka tylko np tym ,że jest profesjonalna opieka , fajne kompetentne Panie a nie schemat bo to błąd.

Uwierz, że wybierając ośrodek, do którego chodzimy nie kierowałam się tylko jednym czynnikiem, a kilkoma. Tu nie chodzi o zmianę schematu dnia dziecka, bo to tylko jeden z czynników. Tu chodzi głównie o więź, którą już nawiązał z obecnymi Paniami.

I to nieprawda, że terapia dla autyzmu i ZA jest taka sama. Objawy się różnią i postępowanie również. Np. dużo dzieci autystycznych ma problemy z dotykiem i uczęszcza na zajęcia z integracji sensorycznej. Mój syn nie ma aktualnie tego problemu, oraz robi postępy w innych dziedzinach - właśnie dlatego, że nie czekałam 9 miesięcy na wolny termin na fundusz, tylko zaczęłam działać na własną rękę.

Przyznaj sama - gdyby Ci powiedziano, że Twój syn ma dużą szansę na dogonienie rówieśników, pod warunkiem, że podejmie szybko terapię - nie poruszyłabyś nieba i ziemi, by zaczął ją jak najszybciej, choćbyś miała wydać na to ostatnie oszczędności?

Tak też obiecywali albo być może dawali złudne nadzieje ,żeby rodziców nie dobić. Tak samo robiłam w cholerę zajęć , terapii, płaciłam za terapeutę do domu, wczesne wspomaganie byle żeby gonił rówieśników.Nie każde dziecko ma zaburzony dotyk ale terapie logopedyczne, psychologiczne czy inne które mają wspomagać rozwój są takie same dla ZA i autyzmu .Życzę wam powodzenia i dużych rezultatów smile

1,508

Odp: Aborcja na żądanie!!!

moze zostaw innych w spokoju i zajmij sie swoim zyciem
naprawde nie masz co robic tylko zagladac kobietom w macice?
nie chca to nie chca - nie twoja broszka.
nawet jak im pekla gumka a nie biora hormonów bo nie moga to ich decyzja co z tym zrobia.
gdyby nie bylo problemu z antykoncepcja przed czy po to nie byloby tez problemu aborcji.
pokazuja to kraje, gdzie aborcja na zyczenie istnieje. aborcji tam jest mniej niz w krajsch typu salwador gdzie jest zakazana a kobiety ida do więzienia za poronienie ( te biedne oczywiscie)

naprawde zajmij sie swoim zyciem, a innych zostaw w spokoju - moze wtedy ci para zejdzie. dla mnie koniec tematu, bo mam dosc kopania sie z koniem, ktory probuje decydowac o zyciu innych.

1,509

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Weź nie zwalaj na antykoncepcję smile Mam 23 lata związku, seksu i dwójkę zaplanowanych co do dnia dzieci. Żadnych wyrafinowanych środków antykoncepcyjnych. Trochę myślenia i tyle ale jak ktoś nie myśli przed, ani w trakcie, to sorry... Niech sobie radzi jak może ale może nie w tym kraju i nie tak... Zawsze to jednak podkreślam, że na szczęście pokolenie starsze ode mnie o lat 10-20 wywalczyło ten swobodny ruch przez granice. Korzystajcie. Póki możecie... wink

1,510

Odp: Aborcja na żądanie!!!
_v_ napisał/a:

pokazuja to kraje, gdzie aborcja na zyczenie istnieje. aborcji tam jest mniej niz w krajsch typu salwador gdzie jest zakazana a kobiety ida do więzienia za poronienie ( te biedne oczywiscie)

bo tak wlasnie jest, ale tego "zwplennicy zycia komorek i plodow nienarodzonych" nie przyjmuja do wiadomosci.

Takie proste pytanie: wymiencie prosze powody, dla ktorych wiekszosc kobiet w Polsce dokonuje aborcji. Nie pisze, ze wszystkie, bo tego nie wie nikt, ale wiekszosc. Przeciez kazdy z nas zna takie przypadki albo slyszal gdzies. No to podzielcie sie swoja wiedza.

Dlaczego przecietna Polka dokonuje aborcji?

1,511

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Mussuka napisał/a:
_v_ napisał/a:

pokazuja to kraje, gdzie aborcja na zyczenie istnieje. aborcji tam jest mniej niz w krajsch typu salwador gdzie jest zakazana a kobiety ida do więzienia za poronienie ( te biedne oczywiscie)

bo tak wlasnie jest, ale tego "zwplennicy zycia komorek i plodow nienarodzonych" nie przyjmuja do wiadomosci.

Takie proste pytanie: wymiencie prosze powody, dla ktorych wiekszosc kobiet w Polsce dokonuje aborcji. Nie pisze, ze wszystkie, bo tego nie wie nikt, ale wiekszosc. Przeciez kazdy z nas zna takie przypadki albo slyszal gdzies. No to podzielcie sie swoja wiedza.

Dlaczego przecietna Polka dokonuje aborcji?

Najczęściej z braku możliwości utrzymania kolejnego dziecka.
Maluch ma duże potrzeby, wyprawka, mleko, leki jeśli zachoruje, środki czystości. Na to nie wystarczy 500+.
A nawet tysiąc co miesiąc przez rok, bo potem przychodzi moment kiedy dziecko idzie do szkoły i same książki 500zl kosztują...
a co tu dopiero mówić o rozwijaniu pasji dziecka, o drobnych przyjemnościach,  komputerze, etc...

1,512

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Cyngli napisał/a:

Najczęściej z braku możliwości utrzymania kolejnego dziecka.
Maluch ma duże potrzeby, wyprawka, mleko, leki jeśli zachoruje, środki czystości. Na to nie wystarczy 500+.
A nawet tysiąc co miesiąc przez rok, bo potem przychodzi moment kiedy dziecko idzie do szkoły i same książki 500zl kosztują...
a co tu dopiero mówić o rozwijaniu pasji dziecka, o drobnych przyjemnościach,  komputerze, etc...

czyli mamy pierwszy argument: ekonomia.

pod tym pojeciem rozumiem brak srodkow na utrzymanie jak tez brak mozliwosci zdobycia tych srodkow (brak mozliwosci zarobienia).

OK, inne? W przypadku mlodych dziewczyn, samotnych kobiet?

1,513

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Mussuka napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Najczęściej z braku możliwości utrzymania kolejnego dziecka.
Maluch ma duże potrzeby, wyprawka, mleko, leki jeśli zachoruje, środki czystości. Na to nie wystarczy 500+.
A nawet tysiąc co miesiąc przez rok, bo potem przychodzi moment kiedy dziecko idzie do szkoły i same książki 500zl kosztują...
a co tu dopiero mówić o rozwijaniu pasji dziecka, o drobnych przyjemnościach,  komputerze, etc...

czyli mamy pierwszy argument: ekonomia.

pod tym pojeciem rozumiem brak srodkow na utrzymanie jak tez brak mozliwosci zdobycia tych srodkow (brak mozliwosci zarobienia).

OK, inne? W przypadku mlodych dziewczyn, samotnych kobiet?

Ostracyzm społeczny i lęk przed samotnością.
Samotne matki mają w naszym kraju przesrane.

1,514

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Cyngli napisał/a:
Mussuka napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Najczęściej z braku możliwości utrzymania kolejnego dziecka.
Maluch ma duże potrzeby, wyprawka, mleko, leki jeśli zachoruje, środki czystości. Na to nie wystarczy 500+.
A nawet tysiąc co miesiąc przez rok, bo potem przychodzi moment kiedy dziecko idzie do szkoły i same książki 500zl kosztują...
a co tu dopiero mówić o rozwijaniu pasji dziecka, o drobnych przyjemnościach,  komputerze, etc...

czyli mamy pierwszy argument: ekonomia.

pod tym pojeciem rozumiem brak srodkow na utrzymanie jak tez brak mozliwosci zdobycia tych srodkow (brak mozliwosci zarobienia).

OK, inne? W przypadku mlodych dziewczyn, samotnych kobiet?

Ostracyzm społeczny i lęk przed samotnością.
Samotne matki mają w naszym kraju przesrane.

W jakim sensie oprócz tego ,że są same i muszą liczyć na siebie tylko? ja będąc lata samotną matką z alimentami wszędzie miałam łatwiej bo przyjęcie dziecka do przedszkola pierwszej mi się należało, dodatki w mops, stypendium socjalne i inna pomoc która nie przekraczała mojego progu dochodowego mi się należała.Dopiero teraz jak wezmę ślub za rok to dużą pomoc finansową stracę bo doliczę wszędzie dochody męża. Jak zgłosiłam się do fundacji po pomoc i w liczyli mi dochód partnera jako wspólne gospodarstwo domowe to nie należała mi się żadna pomoc. Ja uważam że rodziny ,którym jakoś tam się wiedzie mają gorzej bo ja wszędzie teraz przed ślubem jak widnieje jako samotna matka z wyrokiem alimentacyjnym to chcą mi pomóc.

1,515 Ostatnio edytowany przez Pacho (2016-09-28 09:46:48)

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Za chwilę dowiemy się, że kobiety w Polsce ogólnie mają przesrane. Pierwsze słyszę, że samotnym matkom w Polsce robi się pod górkę. Znowu chyba najwięcej do powiedzenia mają osoby nie mieszkające tutaj.

Aborcji nie można dokonywać z powodów takich jak brak środków do życia czy też lęk przed samotnym wychowaniem dziecka. Zawsze znajdzie się ktoś kto pomoże, rodzina, znajomi.
Jest pewnie sporo wspaniałych kobiet, które same dają sobie radę, także prośba by podawać jednak jakieś inne poważniejsze powody. Skrobać się z powodów jakie podajecie naprawdę jest świństwem i brakiem sumienia.

1,516 Ostatnio edytowany przez Mussuka (2016-09-28 09:52:31)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
anicorek87 napisał/a:
Cyngli napisał/a:
Mussuka napisał/a:

czyli mamy pierwszy argument: ekonomia.

pod tym pojeciem rozumiem brak srodkow na utrzymanie jak tez brak mozliwosci zdobycia tych srodkow (brak mozliwosci zarobienia).

OK, inne? W przypadku mlodych dziewczyn, samotnych kobiet?

Ostracyzm społeczny i lęk przed samotnością.
Samotne matki mają w naszym kraju przesrane.

W jakim sensie oprócz tego ,że są same i muszą liczyć na siebie tylko? ja będąc lata samotną matką z alimentami wszędzie miałam łatwiej bo przyjęcie dziecka do przedszkola pierwszej mi się należało, dodatki w mops, stypendium socjalne i inna pomoc która nie przekraczała mojego progu dochodowego mi się należała.Dopiero teraz jak wezmę ślub za rok to dużą pomoc finansową stracę bo doliczę wszędzie dochody męża. Jak zgłosiłam się do fundacji po pomoc i w liczyli mi dochód partnera jako wspólne gospodarstwo domowe to nie należała mi się żadna pomoc. Ja uważam że rodziny ,którym jakoś tam się wiedzie mają gorzej bo ja wszędzie teraz przed ślubem jak widnieje jako samotna matka z wyrokiem alimentacyjnym to chcą mi pomóc.

a moze chodzi tez o samo podejscie czesc spoleczenstwa do matek samotnych? I nie mam na mysli miast wojewodzkich. Ja tez bylam matka samotna W POLSCE (zeby uciszyc bzdurne insynuacje) i zadnej pomocy poza mniejszymi podatkami dochodowymi nie otrzymywalam. Moze gapa jestem i po prostu szukalam pracy zamiast pomocy.

1,517

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Pacho napisał/a:

Za chwilę dowiemy się, że kobiety w Polsce ogólnie mają przesrane. Pierwsze słyszę, że samotnym matkom w Polsce robi się pod górkę. Znowu chyba najwięcej do powiedzenia mają osoby nie mieszkające tutaj.

Aborcji nie można dokonywać z powodów takich jak brak środków do życia czy też lęk przed samotnym wychowaniem dziecka. Zawsze znajdzie się ktoś kto pomoże, rodzina, znajomi.
Jest pewnie sporo wspaniałych kobiet, które same dają sobie radę, także prośba by podawać jednak jakieś inne poważniejsze powody. Skrobać się z powodów jakie podajecie naprawdę jest świństwem i brakiem sumienia.

ciebie to akurat nikt sie o zdanie nie pytal. Gdyby faceci przejeli te niechciane czy nieplanowane ciaze z bagazem wszystkiego co pozniej nastepuje, to juz dawno aborcja bylaby legalna albo wrecz zalecana.

1,518

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Mussuka napisał/a:
anicorek87 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Ostracyzm społeczny i lęk przed samotnością.
Samotne matki mają w naszym kraju przesrane.

W jakim sensie oprócz tego ,że są same i muszą liczyć na siebie tylko? ja będąc lata samotną matką z alimentami wszędzie miałam łatwiej bo przyjęcie dziecka do przedszkola pierwszej mi się należało, dodatki w mops, stypendium socjalne i inna pomoc która nie przekraczała mojego progu dochodowego mi się należała.Dopiero teraz jak wezmę ślub za rok to dużą pomoc finansową stracę bo doliczę wszędzie dochody męża. Jak zgłosiłam się do fundacji po pomoc i w liczyli mi dochód partnera jako wspólne gospodarstwo domowe to nie należała mi się żadna pomoc. Ja uważam że rodziny ,którym jakoś tam się wiedzie mają gorzej bo ja wszędzie teraz przed ślubem jak widnieje jako samotna matka z wyrokiem alimentacyjnym to chcą mi pomóc.

a moze chodzi tez o samo podejscie czesc spoleczenstwa do matek samotnych? I nie mam na mysli miast wojewodzkich. Ja tez bylam matka samotna W POLSCE (zeby uciszyc bzdurne insynuacje) i zadnej pomocy poza mniejszymi podatkami dochodowymi nie otrzymywalam. Moze gapa jestem i po prostu szukalam pracy zamiast pomocy.

Ja też wcześniej pracowałam zanim zachorowało mi dziecko ale teraz mogę stwierdzić ,że jak wezmę ślub to stracę część pieniędzy , które są potrzebne na rehabilitację dziecka jednak liczy się coś więcej niż pieniądze i mówi się trudno.5 lat byłam sama ale pomogła mi rodzina i mops bo jak zaczęłam pracować 10 lat temu to wypłata 1000 zł była i nie różni się to za bardzo teraz. Nie odczułam żadnej presji społecznej ,że jestem gorsza może tylko moje dziecko , które biegło do każdego faceta na ręce ale na to nie miałam wpływu. Obecnie moim zdaniem i w moim przypadku będąc w związku nie formalnym z wyrokiem alimentacyjnym jest łatwiej. Słyszałam o przypadkach w , których ludzie specjalnie biorą rozwody ,żeby jakieś pieniądze otrzymywać u mnie to była kwestia nie przypadku tylko tak mi się życie toczyło i po prostu tego nie zmieniałam teraz bo jest łatwiej.

1,519

Odp: Aborcja na żądanie!!!
anicorek87 napisał/a:
Mussuka napisał/a:
anicorek87 napisał/a:

W jakim sensie oprócz tego ,że są same i muszą liczyć na siebie tylko? ja będąc lata samotną matką z alimentami wszędzie miałam łatwiej bo przyjęcie dziecka do przedszkola pierwszej mi się należało, dodatki w mops, stypendium socjalne i inna pomoc która nie przekraczała mojego progu dochodowego mi się należała.Dopiero teraz jak wezmę ślub za rok to dużą pomoc finansową stracę bo doliczę wszędzie dochody męża. Jak zgłosiłam się do fundacji po pomoc i w liczyli mi dochód partnera jako wspólne gospodarstwo domowe to nie należała mi się żadna pomoc. Ja uważam że rodziny ,którym jakoś tam się wiedzie mają gorzej bo ja wszędzie teraz przed ślubem jak widnieje jako samotna matka z wyrokiem alimentacyjnym to chcą mi pomóc.

a moze chodzi tez o samo podejscie czesc spoleczenstwa do matek samotnych? I nie mam na mysli miast wojewodzkich. Ja tez bylam matka samotna W POLSCE (zeby uciszyc bzdurne insynuacje) i zadnej pomocy poza mniejszymi podatkami dochodowymi nie otrzymywalam. Moze gapa jestem i po prostu szukalam pracy zamiast pomocy.

Ja też wcześniej pracowałam zanim zachorowało mi dziecko ale teraz mogę stwierdzić ,że jak wezmę ślub to stracę część pieniędzy , które są potrzebne na rehabilitację dziecka jednak liczy się coś więcej niż pieniądze i mówi się trudno.5 lat byłam sama ale pomogła mi rodzina i mops bo jak zaczęłam pracować 10 lat temu to wypłata 1000 zł była i nie różni się to za bardzo teraz. Nie odczułam żadnej presji społecznej ,że jestem gorsza może tylko moje dziecko , które biegło do każdego faceta na ręce ale na to nie miałam wpływu. Obecnie moim zdaniem i w moim przypadku będąc w związku nie formalnym z wyrokiem alimentacyjnym jest łatwiej. Słyszałam o przypadkach w , których ludzie specjalnie biorą rozwody ,żeby jakieś pieniądze otrzymywać u mnie to była kwestia nie przypadku tylko tak mi się życie toczyło i po prostu tego nie zmieniałam teraz bo jest łatwiej.

To pieknie, ze nie odczulas zadnej presji spolecznej ani ze strony rodziny. Bo ja na przyklad odczulam i ze strony wlasnej matki i ze strony dalszej rodziny i w pracy tez niewybredne uwagi padly. Nie zebym sie ty bardzo przejela ale sa jednostki slabsze, bardziej uzaleznione, wystraszone i ta presja moze wlasnie spowodowac taka a nie inna decyzje. Mnie np. zdanie kogos z ambony czy sasiadek nie rusza ale taka dziewczyna na malej wsi z brzuchem i bez meza moze spotkac sie z dosc niemilymi komentarzami.

I to, ze masz meza nie powinno miec zadnego wplywu na pomoc panstwa przy rehabilitacji dziecka. Chyba, ze cos zle zrozumialam.

1,520

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Mussuka napisał/a:
Pacho napisał/a:

Za chwilę dowiemy się, że kobiety w Polsce ogólnie mają przesrane. Pierwsze słyszę, że samotnym matkom w Polsce robi się pod górkę. Znowu chyba najwięcej do powiedzenia mają osoby nie mieszkające tutaj.

Aborcji nie można dokonywać z powodów takich jak brak środków do życia czy też lęk przed samotnym wychowaniem dziecka. Zawsze znajdzie się ktoś kto pomoże, rodzina, znajomi.
Jest pewnie sporo wspaniałych kobiet, które same dają sobie radę, także prośba by podawać jednak jakieś inne poważniejsze powody. Skrobać się z powodów jakie podajecie naprawdę jest świństwem i brakiem sumienia.

ciebie to akurat nikt sie o zdanie nie pytal. Gdyby faceci przejeli te niechciane czy nieplanowane ciaze z bagazem wszystkiego co pozniej nastepuje, to juz dawno aborcja bylaby legalna albo wrecz zalecana.

Gdyby babcia miała wąsy, toby była dziadkiem.

Nie rób z kobiet takich męczennic, bo tak jak napisałem jest sporo wspaniałych kobiet, które choć może nie mają najlepszej sytuacji to chcą swoje dziecko wychować będąc samotnymi matkami. Oczywiście łatwiej poddać się aborcji i potem zrzucić winę na okoliczności - na facetów, brak pomocy od państwa.

Ja znam kobiety, które sobie dały radę. Ja się chce to można.

1,521

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Pacho napisał/a:
Mussuka napisał/a:
Pacho napisał/a:

Za chwilę dowiemy się, że kobiety w Polsce ogólnie mają przesrane. Pierwsze słyszę, że samotnym matkom w Polsce robi się pod górkę. Znowu chyba najwięcej do powiedzenia mają osoby nie mieszkające tutaj.

Aborcji nie można dokonywać z powodów takich jak brak środków do życia czy też lęk przed samotnym wychowaniem dziecka. Zawsze znajdzie się ktoś kto pomoże, rodzina, znajomi.
Jest pewnie sporo wspaniałych kobiet, które same dają sobie radę, także prośba by podawać jednak jakieś inne poważniejsze powody. Skrobać się z powodów jakie podajecie naprawdę jest świństwem i brakiem sumienia.

ciebie to akurat nikt sie o zdanie nie pytal. Gdyby faceci przejeli te niechciane czy nieplanowane ciaze z bagazem wszystkiego co pozniej nastepuje, to juz dawno aborcja bylaby legalna albo wrecz zalecana.

Gdyby babcia miała wąsy, toby była dziadkiem.

Nie rób z kobiet takich męczennic, bo tak jak napisałem jest sporo wspaniałych kobiet, które choć może nie mają najlepszej sytuacji to chcą swoje dziecko wychować będąc samotnymi matkami. Oczywiście łatwiej poddać się aborcji i potem zrzucić winę na okoliczności - na facetów, brak pomocy od państwa.

Ja znam kobiety, które sobie dały radę. Ja się chce to można.

jak sie chcialo, to trzeba sie teraz ta kobieta i dzieckiem zaopiekowac a nie farmazonic na babskich forumach. Panowie gwalciciele, tchorze i obiboki. Porzadnym facetom kobiety dzieci rodza.

1,522 Ostatnio edytowany przez Pacho (2016-09-28 10:36:21)

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Ależ oczywiście, że są obiboki i tchórze.  Ale są też kobiety, które usuwają ciąże z powodów błahych. I takie powinny być surowo karane.
Za całkowitym zakazem aborcji nie jestem, uważam to za poroniony pomysł. Jednak nie powinno się za bardzo pozwalać również w drugą stronę, czyli dawać przyzwolenia na aborcję na żądanie, bez podawania przyczyny.

W Polsce chyba od wielu lat nic się nie zmienia w tej kwestii i niech tak pozostanie,czyli NIE dla całkowitego zakazu aborcji i NIE dla aborcji na żądanie.

1,523

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Mussuko miałam komentarze sąsiadek i matki też ale nie dlatego ,że byłam samotną matką tylko dlatego ,że dorabiali mi łatkę dziwki i szmaty , której chłopak nie chce albo wypiera się dziecka to mnie najbardziej bolało ale w ciąży bo gość był po prostu nieodpowiedzialny. Nie mając męża dostaję stypendium socjalne bo chodzę do szkoły ok 500 zł , 300 zł rodzinnego i zgłaszając się do PCPR czy jakiejkolwiek fundacji o pomoc finansową czy refundację to proszą o dochody. Przyznają mi pomoc jedynie gdy nie przekracza progu dochodowego w tym wypadku ja rozliczam się z dzieckiem tylko. Jeżeli by chodziło o samo życie , opłaty itp to ok pracuje się i jakoś się żyje ale jeżeli chce się pojechać raz na rok na turnus który kosztuje 5000 tys ( refundacja 1500 zł z PCPR tylko przyznana ze względu na dochody)czy kupuje się program mówiący za 2100 czy kołdrę obciążeniową ponad 200 zł i wiele innych to musiałabym z 10 tys zarabiać żeby nigdzie się nie zgłaszać i prosić o pomoc. Ja rozumiem dziewczyny w trudnej sytuacji i osób kóre mają mieć chore dziecko a nie wiedzą z czym to się je. U mnie w rodzinie patrząc na mojego Dawida to jawnie kobiety mówią ,że by nie urodziły niepełnosprawnego dziecka i jestem w stanie to zrozumieć bo jak ktoś takiego nie ma to wydaje mu się że to koniec świata ale nigdy nie zgodzę się z twierdzeniem ,że każdy ma prawo do aborcji kiedy chce i w każdym przypadku.

1,524 Ostatnio edytowany przez Pacho (2016-09-28 10:55:30)

Odp: Aborcja na żądanie!!!

edit. Do usunięcia.

1,525

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Pacho napisał/a:

Anicorek, sorry, że zapytam ale gdzie 2 tygodniowy turnus rehabilitacyjny kosztuje 5 tys.zł? Akurat mam dobre rozeznanie i turnusy w okresie wakacyjnym(wtedy gdy jest najdrożej wszędzie) wahają się na poziomie 1600-2000. Są to ośrodki naprawdę o wysokim standardzie.
Kiedyś PCPR dofinansowywał co rok, od kilku dobrych lat dofinansowania są przyznawane co 2 lata. Zazwyczaj ludzie płacą z własnej kieszeni 30% tej kwoty. Nie wiem jak jest u Ciebie, więc z ciekawości pytam.

Tak czy inaczej turnusy rehabilitacyjne dla chorych dzieci powinny być dofinansowane co roku. Przepraszam za mały OT.

1600 zł to jest od osoby plus kieszonkowe i dojazd to wyjdzie coś koło 5 tys za dwa tyg .Przepraszam jak parę zł zawyżyłam ale mniej więcej tyle to wychodzi, zależy też czy chcesz dwie godz zajęć rehabilitacji czy więcej dziennie. Turnusy dla dzieci z autyzmem są droższe bo tam nie ma rehabilitacji typu: solux i innej fizykoterapii tylko zajęcia społeczne: SI psycholog, logopeda itp. Ja dostałam 1400 zł dofinansowania z czego przedstawiałam tylko swój dochód którym są świadczenia na dziecko gdybym podała partnera zarobki nie dostałabym nic tak samo program mówik zmienili zasadę przyznawania bo mieli dać 95 % a dali 70 % i tak 700 zł musiałam dopłaci  a jak się zarabia 1500 czy ma takie świadczenia to jest dużo tyle kasy wyciągnąć. Liczę ,że jak skończę studia i znajdę pracę za więcej niż to świadczenie pielęgnacyjne to zrezygnuje z tego ale na chwilę obecną to lepiej być samotnym wedle prawa i brać to świadczenie niż pracować za najniższą bo nie ukrywam ,że ciężko pogodzić choroby, rehabilitację i ciągłe bieganie po urzędach. To że się ma dziecko niepełnosprawne to nie koniec świata a wyzwanie i chęć działania przez całe życie. Kiedyś bym pomyślała ,że to kara Boska a teraz cieszę się że syna w ogóle mam.

1,526 Ostatnio edytowany przez Mussuka (2016-09-28 13:52:47)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Pacho napisał/a:

Ależ oczywiście, że są obiboki i tchórze.  Ale są też kobiety, które usuwają ciąże z powodów błahych. I takie powinny być surowo karane.
Za całkowitym zakazem aborcji nie jestem, uważam to za poroniony pomysł. Jednak nie powinno się za bardzo pozwalać również w drugą stronę, czyli dawać przyzwolenia na aborcję na żądanie, bez podawania przyczyny.

W Polsce chyba od wielu lat nic się nie zmienia w tej kwestii i niech tak pozostanie,czyli NIE dla całkowitego zakazu aborcji i NIE dla aborcji na żądanie.

wlasnie te powody wymieniamy. Dla Ciebie nazywanie Cie przez rodzine, znajomych, i pol wiochy puszczalskim ch..em byc moze nic nie znaczy, dla samotnej wystraszonej kobiety moze byc traumatyczne. Dla Ciebie przezyc za pare zeta dziennie to bedzie taki sobie oboz przetrwania, a podobno sa rodziny wielodzietne, gdzie dzieciaki gloduja. I matka szczesliwa jak ta lala, ze jeszcze jedna gebusia jej przybedzie do wykarmienia po tym jak maz po pijaku wlazl i na czas nie zlazl (sorry, ze tak obrazowo). Ups, sorry, gupia baba kondona mu na czas nie naciagnela.

Ile znacie kobiet, ktore usunely ciaze z powodow: a bo mi sie jeszcze nie chce, a, bo figure se popsuje itp? Ja zadnej, a kobiet, ktore usunely kilka znam.

Pierdylion razy bylo pisane, ze to dla malo ktorej kobiety taka pestka do przelkniecia, to trudna decyzja i czesto dramat wewnetrzny, wiec wymyslanie jej, ze jest morderczynia, bo raczki i nozki slicznemu rozowemu bobaskowi powyrywala ( w wieku 6-8 tygodni), to juz traci conajmniej zabobonami.

1,527

Odp: Aborcja na żądanie!!!

dokładnie

poza tym jak jest dostęp bezproblemowy do antykoncepcji przed i po to naprawdę mało która kobieta będzie się decydować na aborcję.

kobiety się traktuje jak małe dzieciaczki, które same nie mogą i nie potrafią podjąć decyzji żadnej
podobnie było z antykoncepcją "po" - mówiono, że kobiety będą te tabletki łykać jak dropsy - codziennie jedną.
martwiono się, jakie bedą skutki uboczne.
tymczasem mało kto przejmuje się skutkami ubocznymi takie np. apapu i innych środków które nie są na receptę - nikt nic z tym nie robi
jedynie lekarze apelują i przytaczają statystki używania tych leków.

1,528

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Mężczyzną , którzy tu piszą wydaje się że coś jest czarne albo białe. Jeżeli środowisko się dowie ,że kobieta usunęła to jest hejt chyba ,że nie wie nikt jeżeli jest sama w ciąży to jest szmatą bo jej chłopak nie chce. Tak naprawdę to loteria bo jeden zostanie będzie się poczuwał a drugi nie a cały balastr psychiczny i fizyczny zostaje na tej dziewczynie mimo ,że za sex wspólnie odpowiadają. Ja jak zaszłam w ciąże byłam młoda, głupia sexu nie chciałam ale chłopak naciskał itp po czym siostra rzuciła hasłem ,żeby może usunąć zanim się rodzice dowiedzą(faktycznie w domu potem miałam piekło).Za te drobne pieniądze co mi dała kupiłam kwas foliowy i witaminy pewnie nie przyszło mi do głowy żeby  usunąć ale obie byliśmy przerażone.Powiedziałam o tym chłopakowi , że siostra tak wspomniała to oczywiście wszystko będzie dobrze on mi pomoże zajmie itp , wcale tak nie było . Po zejściu się po latach dowalił mi badaniami DNA bezpodstawnymi a na dodatek teraz jak dziecko jest chore raz na jakiś czas w kłótni śmie mi powiedzieć ,że chciałam usunąć dziecko i Bóg mnie ukarał. Rani mnie to bardziej niż to co było wcześniej bo kocham syna ale nie wiem czy faceci są z reguły dupkami czy tylko tacy co migają się od obowiązków potem powiedzą przepraszam i myślą ,że od tak się da wszystko naprawić albo zwalić całą winę na dziewczynę.

1,529 Ostatnio edytowany przez Mussuka (2016-09-28 14:43:49)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
anicorek87 napisał/a:

Mężczyzną , którzy tu piszą wydaje się że coś jest czarne albo białe. Jeżeli środowisko się dowie ,że kobieta usunęła to jest hejt chyba ,że nie wie nikt jeżeli jest sama w ciąży to jest szmatą bo jej chłopak nie chce. Tak naprawdę to loteria bo jeden zostanie będzie się poczuwał a drugi nie a cały balastr psychiczny i fizyczny zostaje na tej dziewczynie mimo ,że za sex wspólnie odpowiadają. Ja jak zaszłam w ciąże byłam młoda, głupia sexu nie chciałam ale chłopak naciskał itp po czym siostra rzuciła hasłem ,żeby może usunąć zanim się rodzice dowiedzą(faktycznie w domu potem miałam piekło).Za te drobne pieniądze co mi dała kupiłam kwas foliowy i witaminy pewnie nie przyszło mi do głowy żeby  usunąć ale obie byliśmy przerażone.Powiedziałam o tym chłopakowi , że siostra tak wspomniała to oczywiście wszystko będzie dobrze on mi pomoże zajmie itp , wcale tak nie było . Po zejściu się po latach dowalił mi badaniami DNA bezpodstawnymi a na dodatek teraz jak dziecko jest chore raz na jakiś czas w kłótni śmie mi powiedzieć ,że chciałam usunąć dziecko i Bóg mnie ukarał. Rani mnie to bardziej niż to co było wcześniej bo kocham syna ale nie wiem czy faceci są z reguły dupkami czy tylko tacy co migają się od obowiązków potem powiedzą przepraszam i myślą ,że od tak się da wszystko naprawić albo zwalić całą winę na dziewczynę.

anicorek87 - powtorze to co wczesniej napisalam - porzadnemu mezczyznie kobieta chetnie urodzi dziecko, nawet kilkoro. Wiec obwiniajac kobiety o zbrodnie i takie sobie lekkoduche spuszczanie dzieci do WC, prosze panow aby najpierw staneli przed lustrem. Wielu moze poczuc sie wspolodpowiedzialnymi tych zbrodni, jesli takie okreslenie jak zbrodnia im pasuje.

1,530

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Mussuka napisał/a:

Takie proste pytanie: wymiencie prosze powody, dla ktorych wiekszosc kobiet w Polsce dokonuje aborcji. Nie pisze, ze wszystkie, bo tego nie wie nikt, ale wiekszosc. Przeciez kazdy z nas zna takie przypadki albo slyszal gdzies. No to podzielcie sie swoja wiedza.

Dlaczego przecietna Polka dokonuje aborcji?

Bo nie myślą o konsekwencjach przed pójściem z facetem do łóżka. A chwilowa przyjemność odłącza im rozum...

1,531

Odp: Aborcja na żądanie!!!
bbasia napisał/a:
Mussuka napisał/a:

Takie proste pytanie: wymiencie prosze powody, dla ktorych wiekszosc kobiet w Polsce dokonuje aborcji. Nie pisze, ze wszystkie, bo tego nie wie nikt, ale wiekszosc. Przeciez kazdy z nas zna takie przypadki albo slyszal gdzies. No to podzielcie sie swoja wiedza.

Dlaczego przecietna Polka dokonuje aborcji?

Bo nie myślą o konsekwencjach przed pójściem z facetem do łóżka. A chwilowa przyjemność odłącza im rozum...

To bardzo krzywdząca i niesprawiedliwa opinia.

1,532

Odp: Aborcja na żądanie!!!

A po co z dupkami/ tchórzliwymi gnojkami/draniami/facetami na wskroś nieporządnymi i byle jakimi chodzi sie do łóżka???
Tylko nie wyskakujcie z popędem i z  ubocznym  efektem namiętności w postaci ślepoty intelektualnej.

1,533

Odp: Aborcja na żądanie!!!
MamaMamusia napisał/a:

A po co z dupkami/ tchórzliwymi gnojkami/draniami/facetami na wskroś nieporządnymi i byle jakimi chodzi sie do łóżka???
Tylko nie wyskakujcie z popędem i z  ubocznym  efektem namiętności w postaci ślepoty intelektualnej.

Poczytaj parę tematów dziewczyn, które zostały opuszczone w ciąży.

Sama mam koleżankę, która planowała dziecko ze swoim facetem. Oboje tego chcieli. Zaszła, a jemu odbiło. Ubzdurał sobie, że to nie jego dziecko (zapewne wystraszył się odpowiedzialności). Dziecko ma 3 lata, a szlajanie się po sądach trwa w najlepsze. Był już test na ojcostwo, jak się okazało, że to jego dziecko, to nagle zmienił zdanie i chciał brać udział w jego życiu. Sąd ustalił kontakty, jednak tatuś nie pojawił się na ani jednym spotkaniu z córką, a w sądzie powiedział, że matka utrudnia kontakty.

Powtarzam - przed zajęciem w ciążę wszystko było ok.

1,534 Ostatnio edytowany przez MamaMamusia (2016-09-28 18:28:33)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Cyngli napisał/a:

Powtarzam - przed zajęciem w ciążę wszystko było ok.

Nie, nie było ok. Po prostu ona chciała tak to widzieć.
Z minuty na minutę odbija chorym psychicznie. Facet, który "boi sie odpowiedzialności", czyli jest, potocznie mówiąc draniem, daje bardzo wyraźne sygnały duużo wcześniej. wystarczy ściągnąć różowe okulary

1,535 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-09-28 18:30:07)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
MamaMamusia napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Powtarzam - przed zajęciem w ciążę wszystko było ok.

Nie, nie było ok. Po prostu ona chciała tak to widzieć.

Wiesz lepiej od niej?

Powtarzam: wszystko było ok. Był opiekuńczy i kochający. Odpowiedzialny. Pragnął dziecka.

Wszyscy byli w szoku, nawet jego rodzice.

1,536

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Cyngli napisał/a:
MamaMamusia napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Powtarzam - przed zajęciem w ciążę wszystko było ok.

Nie, nie było ok. Po prostu ona chciała tak to widzieć.

Wiesz lepiej od niej?

Powtarzam: wszystko było ok. Był opiekuńczy i kochający. Odpowiedzialny. Pragnął dziecka.

a ty wiesz lepiej?
Słyszałaś tylko jej wersję, czyli to co chciała ci pokazać.

1,537 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-09-28 18:39:08)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
MamaMamusia napisał/a:
Cyngli napisał/a:
MamaMamusia napisał/a:

Nie, nie było ok. Po prostu ona chciała tak to widzieć.

Wiesz lepiej od niej?

Powtarzam: wszystko było ok. Był opiekuńczy i kochający. Odpowiedzialny. Pragnął dziecka.

a ty wiesz lepiej?
Słyszałaś tylko jej wersję, czyli to co chciała ci pokazać.

Na pewno wiem lepiej od Ciebie :-)
Słyszałam wersję jej, jego rodziców oraz wspólnych znajomych.
Znam ich oboje i nie jestem ślepa.

1,538

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Ja jestem w szoku wy jako kobiety zrzucacie winę za sex chciany czy ten nie chciany tylko na kobietę.Gdyby tak każda dziewczyna miała się zastanawiać całe życie z kim iść do łóżka i czy z własnym mężem też ,żeby jej po kolejnym dziecku nie zostawił to wszyscy bylibyśmy dziewicami do końca życia. Pewnych sytuacji nie można przewidzieć chociażbyśmy mieli rendgena w oczach. Odpowiedzialność powinna być wspólna za sex i za dziecko a nie tatuś się wykręca a potem dziwne ,że są aborcje jak ludzie sobie z własną psychiką w takich sytuacjach nie mogą poradzić co dopiero z myślą o dziecku.

1,539

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Owszem, zdarzają się faceci którzy nie są dorośli na tyle żeby wziąć odpowiedzialność za stworzone przez siebie nowe życie. Ale to tym bardziej kobieta z racji tego, że ponosi większe konsekwencje powinna myśleć nad tym z kim uprawia seks i założyć, że niestety - każdy stosunek może się zakończyć ciążą. Bowiem taka jest biologiczna rola seksu. Przedłużenie gatunku.

A ciekawe co powiecie na taką sytuację, że kobieta chce dokonania aborcji a facet jest temu przeciwny i deklaruje samotne wychowanie dziecka. Czy uważacie, że w tym wypadku to też powinna być tylko i wyłącznie decyzja kobiety, bo to ona jest w ciąży?

1,540

Odp: Aborcja na żądanie!!!
bbasia napisał/a:

A ciekawe co powiecie na taką sytuację, że kobieta chce dokonania aborcji a facet jest temu przeciwny i deklaruje samotne wychowanie dziecka. Czy uważacie, że w tym wypadku to też powinna być tylko i wyłącznie decyzja kobiety, bo to ona jest w ciąży?

Szczerze, to nie wiem.
Ale znam siebie i wiem, że nie usunęłabym ciąży z wpadki.

1,541

Odp: Aborcja na żądanie!!!

do Facet79 na innym wątku:


Facet,Tobie by trochę logiki sie przydalo smile

moze zapisz sie na jakieś zajęcia i do tego jeszcze biologia by sie przydala big_smile

tak, mi byloby wszystko jedno
bo jako plod NIE MYSLALAM I NIE MIALAM SAMOSWIADOMOSCI
a jako zarodek nie mialam w ogole mózgu,wiec sorry, ale myslec tym bardziej nie moglam,ani nic czuc, bo - powtorze- nie mialam ani ukladu nerwowego,który by odbieral bodzce, ani mozgu, który by je przetwarzal.

zaprawde, ciezko cokolwiek czuc nie majac ukladu nerwowego

wiec co by moja matka wtedy zrobila, to tylko jej broszka.
nie byloby mi zal, ze mnie nie ma, bo KTOS KTO NIE ISTNIEJE NIE MOZE ODCZUWAC ŻALU ZE GO NIE MA. kumasz czacze?

1,542 Ostatnio edytowany przez Facet79 (2016-09-28 19:54:56)

Odp: Aborcja na żądanie!!!

TO jeszcze takie pytanie : jeśli płód to nie jest dziecko to i nie ponoszę kary gdy uszkodzę płód, tak ? Czyli jeśli spowoduję, że jakaś kobieta poroni bo np. przewróciłem ją i ona upadła i straciła ciąże to odpowiadam nie za zabicie jej dziecka nienarodzonego lecz za np. krwawienie, jakbym ją skaleczył ?

1,543

Odp: Aborcja na żądanie!!!

mozesz sprawdzic jak to jest u katolikow - przeczytaj w Biblii co groziło za zabicie kobiety, a co za przyczynienie sie do utraty przez kobiete ciazy.

1,544

Odp: Aborcja na żądanie!!!

"A ciekawe co powiecie na taką sytuację, że kobieta chce dokonania aborcji a facet jest temu przeciwny i deklaruje samotne wychowanie dziecka. Czy uważacie, że w tym wypadku to też powinna być tylko i wyłącznie decyzja kobiety, bo to ona jest w ciąży?"

i tu bbasia poruszyła bardzo ważną kwestię
My kobiety stawiamy się na pierwszym miejscu ale przecież wiatropylne nie jesteśmy i co w sytuacji kiedy facet nie zgadza się na aborcję bo chce dziecka , nawet wychowywać je sam??przecież to tak samo jego dziecko

1,545 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-09-28 21:48:32)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
beniaban napisał/a:

"A ciekawe co powiecie na taką sytuację, że kobieta chce dokonania aborcji a facet jest temu przeciwny i deklaruje samotne wychowanie dziecka. Czy uważacie, że w tym wypadku to też powinna być tylko i wyłącznie decyzja kobiety, bo to ona jest w ciąży?"

i tu bbasia poruszyła bardzo ważną kwestię
My kobiety stawiamy się na pierwszym miejscu ale przecież wiatropylne nie jesteśmy i co w sytuacji kiedy facet nie zgadza się na aborcję bo chce dziecka , nawet wychowywać je sam??przecież to tak samo jego dziecko

Nie do końca tak samo. Dopóki nie bierze fizycznego udziału w procesie ciąży, potem porodu etc., to niestety, ale ma mniej do powiedzenia. Chyba, że któregoś dnia faceci będą zachodzić w ciążę i rodzić dzieci...

Bardzo trudny temat.

1,546

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Ja znałem kiedyś dziewczynę co wpadła w młodym wieku. O dziwo wstrętny chłop jej nie rzucił. Ożenił się z nią. Młodzi byli, lubili się zabawić ale nagle zaczęły się obowiązki, wydatki, ktoś musiał zarabiać. Chłop znalazł okazyjną robotę za granicą, gdzie mógł odłożyć trochę kasy na przyszłość nowej rodziny. Pojechał harować. Młoda żonka zajmowała się dzieckiem ale zabawa jej nadal z głowy nie wyparowała. Narzekała, że teraz nie ma już tyle czasu żeby wyjść na imprezę, do znajomych itp. Mąż wpadał co jakiś czas z pieniędzmi i wracał dalej do roboty. Po jednym z takich przyjazdów okazało się, że zostawił nie tylko kasę... Dramat, co to będzie, teraz to już całkowicie utonie w pieluchach, przedszkolach itd., a gdzie zabawa, gdzie czas na znajomych? Zaczęło się szukanie wśród znajomych pieniędzy na aborcję, chłop o ile pamiętam o niczym nie wiedział, robił za granicą. W tym momencie stwierdziłem, że ja dziękuję, mam wielu ciekawszych znajomych...

Obecna ustawa świetnie oddaje, że kobieta nie odpowiada za:
1. gwałt,
2. uszkodzony płód,
3. ryzyko dla swojego zdrowia i życia.

Dlatego ta ustawa w tych sytuacjach za które kobieta nie ponosi żadnej odpowiedzialności daje jej możliwość podjęcia decyzji. W pozostałych przypadkach kobieta zawsze ponosi jakąś część odpowiedzialności za to, że jest w ciąży. Ustawodawca zaś nie pozwala aby skutki świadomych decyzji kobieta przerzucała na nowe życie jakie rozwija się w jej ciele. Bo to owszem jest jej ciało ale od momentu zapłodnienia tkwi w nim nowy organizm, a to już nie jest ciało kobiety.

Natomiast rozpatrywany obecnie projekt jest szkodliwy, bo choć sama aborcja mi się nie podoba, to wymienione powyżej 3 punkty dobrze odzwierciedlają stan wyższej konieczności, mniejszego zła czy jak tam to nazwać.

1,547

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Cyngli napisał/a:

Nie do końca tak samo. Dopóki bierze fizycznego udziału w procesie ciąży, potem porodu etc., to niestety, ale ma mniej do powiedzenia.

Ale dlaczego mniej? Dziecko połowę ma jego genów...

1,548

Odp: Aborcja na żądanie!!!
bbasia napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Nie do końca tak samo. Dopóki bierze fizycznego udziału w procesie ciąży, potem porodu etc., to niestety, ale ma mniej do powiedzenia.

Ale dlaczego mniej? Dziecko połowę ma jego genów...

Ale to kobieta służy za żywy inkubator i musi potem wypuścić przez waginę dziecko na świat. W bólu.

1,549

Odp: Aborcja na żądanie!!!
bbasia napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Nie do końca tak samo. Dopóki bierze fizycznego udziału w procesie ciąży, potem porodu etc., to niestety, ale ma mniej do powiedzenia.

Ale dlaczego mniej? Dziecko połowę ma jego genów...

Jakby jeszcze kobiety konsekwentnie tego "mniej" trzymały się żądając alimentów lol W końcu tylko zaplodnil, parę minut, zapewne tylko jego przyjemności więc nie ma prawa się wypowiadać. Konsekwentnie płacić też nie... ale jakoś dziwnie to tak nie działa :-)

1,550 Ostatnio edytowany przez szakisz (2016-09-28 23:22:19)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Cyngli napisał/a:

Ale to kobieta służy za żywy inkubator i musi potem wypuścić przez waginę dziecko na świat. W bólu.

A to ciekawe Cyngli że dajesz już na starcie facetowi mniejsze prawa do dziecka, jednocześnie utrzymując jego równoprawny wkład w ciążę.

1,551

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Ja znałem kiedyś dziewczynę co wpadła w młodym wieku. O dziwo wstrętny chłop jej nie rzucił. Ożenił się z nią. Młodzi byli, lubili się zabawić ale nagle zaczęły się obowiązki, wydatki, ktoś musiał zarabiać. Chłop znalazł okazyjną robotę za granicą, gdzie mógł odłożyć trochę kasy na przyszłość nowej rodziny. Pojechał harować. Młoda żonka zajmowała się dzieckiem ale zabawa jej nadal z głowy nie wyparowała. Narzekała, że teraz nie ma już tyle czasu żeby wyjść na imprezę, do znajomych itp. Mąż wpadał co jakiś czas z pieniędzmi i wracał dalej do roboty. Po jednym z takich przyjazdów okazało się, że zostawił nie tylko kasę... Dramat, co to będzie, teraz to już całkowicie utonie w pieluchach, przedszkolach itd., a gdzie zabawa, gdzie czas na znajomych? Zaczęło się szukanie wśród znajomych pieniędzy na aborcję, chłop o ile pamiętam o niczym nie wiedział, robił za granicą. 

Powinna zostać mamusią, bo ty tak byś wolał? Czy powinna urodzić dziecko w ramach kary? Nie wiem tylko kto tak naprawdę zostałby tu ukarany.

Czyli uznajesz, że kobiety nie powinny mieć nic do powiedzenia w sprawie donoszenia ciąży, bo spotkałeś jedną, co miała niedojrzałe podejście…

A nie sorry, zapomniałam na chwilę, że chodzi Ci tylko o te ładnie wyglądające statystyki w Polsce.

1,552 Ostatnio edytowany przez authority (2016-09-29 00:13:43)

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Kolego szakisz nie mamy równoprawnego wkładu w ciążę ponieważ nie rodzimy nie odczuwamy bólów oraz konsekwencji ciąży(sama nazwa wywodzi się od ciążenia) poza tym nie mamy instynktu macierzyńskiego (sama nazwa to mówi).
Jakoś nie widziałem byś w swoich postach był za równouprawnieniem. Narzekacie ateiści pouczają chrześcijan tu robicie wy prawacy to samo.

Facet79 napisał/a:

TO jeszcze takie pytanie : jeśli płód to nie jest dziecko to i nie ponoszę kary gdy uszkodzę płód, tak ? Czyli jeśli spowoduję, że jakaś kobieta poroni bo np. przewróciłem ją i ona upadła i straciła ciąże to odpowiadam nie za zabicie jej dziecka nienarodzonego lecz za np. krwawienie, jakbym ją skaleczył ?

Mylisz pojęcia.Płód jest później niż zarodek(jeszcze wcześniej jest zygota). Płodu w Polsce nie można usuwać. Tu się mówi o sztucznym poronieniu zarodka.

1,553

Odp: Aborcja na żądanie!!!

panowie tutaj traktuja w wielu przypadkach ciążę jako kare, ze kobieta smiala sie puścić z jakimś mężczyzną - i jako ze kara to rodzic powinny.

mam jeszcze pytanie do tych hipokrytow:

dlaczego te "dzieci" poczete dzielicie na lepsze i gorsze? czyli te z gwaltu lub wadami gorsze bo mozna usunąć, a te nie z gwaltu i bez wad lepsze i nie mozna usunac? skoro tak wam zalezy na ich zyciu, na powinno zależeć na zyciu wszystkich,a nie tylko czesci. a tak - sami robicie selekcję. czemu wasza selekcja jest lepsza niz moja?

stad wiem, ze wcale wam nie zalezy na jakimkolwiek zyciu dzieci czy plodow, a raczej wlasnie na ukaraniu kobiet, które prowadza aktywne zycie seksualne. to widac w tych obrzydliwych postach gdzie niemal wylewa się satysfakcja z tego,ze jakas kobieta wpadla i teraz bedzie musiala urodzic. na przyszlosc niech trzyma nogi razem i niech jej nawet nie przyjdzie do glowy seksic sie.

to wlasnie uwazam za obrzydliwosc i hipokryzje.

1,554 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-09-29 07:47:21)

Odp: Aborcja na żądanie!!!
szakisz napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Ale to kobieta służy za żywy inkubator i musi potem wypuścić przez waginę dziecko na świat. W bólu.

A to ciekawe Cyngli że dajesz już na starcie facetowi mniejsze prawa do dziecka, jednocześnie utrzymując jego równoprawny wkład w ciążę.

Takie życie - nie jest sprawiedliwie.

Szczególnie dla kobiet.
Znajdź sposób,  zajdź w ciążę, wydaj na świat potomstwo, to będziesz miał takie same prawa.


Ja jakoś nie stoję i nie płaczę, że nie mam jak sikać na stojąco. Natura dała mi waginę, a Tobie penisa i z tym się nie dyskutuje.

1,555

Odp: Aborcja na żądanie!!!
Snake napisał/a:
bbasia napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Nie do końca tak samo. Dopóki bierze fizycznego udziału w procesie ciąży, potem porodu etc., to niestety, ale ma mniej do powiedzenia.

Ale dlaczego mniej? Dziecko połowę ma jego genów...

Jakby jeszcze kobiety konsekwentnie tego "mniej" trzymały się żądając alimentów lol W końcu tylko zaplodnil, parę minut, zapewne tylko jego przyjemności więc nie ma prawa się wypowiadać. Konsekwentnie płacić też nie... ale jakoś dziwnie to tak nie działa :-)

Z reguły wygląda to tak ,że tatuś , który nie chce dziecka to też nie chce , nie płaci bądź wykręca się alimentami podając niskie dochody.Nie dość ,że niekiedy jest to jałmużna, która w niewielkim stopniu zabezpiecza finanse a gdzie zapłata za opiekę, nieprzespane noce, kombinowanie wolnego w pracy bo dziecko w domu, czy chociażby to uwiązanie w domu gdzie na spokojnie jak nie masz komu zostawić małego to raz na rok się z koleżanką nawet nie spotkasz. Facet to wolny elektron , który nie dość ,że wykręci się płaceniem to fruwa jeszcze jak niebieski ptak po niebie i nic mu na to nie zrobisz wiec naprawdę ciężko oceniać sytuację kobiet, które są same,opuszczone i wtrącać się w to czy mają usunąć czy nie.

1,556

Odp: Aborcja na żądanie!!!

i jeszcze wkleję fragmenty ciekawego arykułu ze strony dotyczącej Szwajcarii.

"Dlaczego kraj, w którym aborcja jest legalna, łatwo dostępna i darmowa ma jeden z najniższych współczynników dokonywanych zabiegów?

To jest kolejny pozorny paradoks, z których ulepiona jest Szwajcaria. W końcu gdy dajesz komuś wolność decydowania o sobie, spodziewasz się, że jak pies spuszczony ze smyczy będzie pędził dookoła zaliczając na ślepo wszystkie krzaczki. A tu szwajcarski piesek Cię zaskakuje patrząc na Ciebie filozoficznym spojrzeniem i wyważonym stępem drobiąc do pobliskiego drzewka. Żadnych szaleństw. Mądre te szwajcarskie psy. Dobrze wychowane.

Sytuacja prawna

Od 2002 roku aborcja w Szwajcarii jest legalna i w całości pokrywana przez podstawowe ubezpieczenie zdrowotne. Do 12 tygodnia ciąży wystarczy wyłącznie wypełnić formularz dostarczany przez szpitale, w którym należy uzasadnić powód chęci wykonania tego zabiegu. Powszechnie akceptowanym motywem jest stres z powodu ciąży – i nikt tego nie weryfikuje. Po ukończeniu 12 tygodnia ciąża może być również przerwana pod warunkiem, gdy lekarz stwierdzi, że zagraża ona zdrowiu fizycznemu lub psychicznemu matki lub może być przyczyną jej cierpienia. Nie potrzeba nawet konsultować tej opinii z innym specjalistą. Czyli praktycznie może to zrobić każda kobieta bez żadnych specjalnych ograniczeń.

Co lepsza, niepełnoletnie nie muszą posiadać zgody rodziców, żeby dokonać aborcji. Nie trzeba ich również o tym fakcie powiadamiać. Nastolatki również na pewien czas otrzymują opiekę psychologa-doradcy życiowego.

Pigułki 72h-po są legalne i łatwo dostępne w każdej aptece bez recepty.

Szwajcarzy może i nie korzystają tłumnie z możliwości aborcji, ale zdecydowaną większością głosów nie zgadzają się z jej zakazaniem, ograniczeniem lub chociażby wprowadzeniem opłat za zabieg.

Statystyki dotyczące aborcji w Szwajcarii

Pomimo że właściwie hulaj dusza piekła nie ma, Szwajcarzy jakoś „kiepsko” z tej wolności korzystają. 6 na 1000 kobiet w okresie rozrodczym podejmuje decyzję o przerwaniu ciąży – jest to jeden z najniższych wskaźników na całym świecie. Porównajmy chociażby z Wielką Brytanią (17,5 / 1000), Francją (15 / 1000), czy Stanami Zjednoczonymi (18 / 1000). Na świecie ten wskaźnik szacuje się na około 29 na 1000 kobiet. Niestety danych odnośnie naszego kraju nie udało mi się znaleźć – podaje się wyłącznie liczbę przeprowadzonych zabiegów według danych NFZ, czego nie da się porównać z innymi krajami! Nie wiem jednak, czy takie dane byłyby wymierne. W końcu aborcja w naszym kraju dostępna jest wyłącznie w przypadku jasno określonych okoliczności (gwałt, wady płodu, zagrożenie zdrowia lub życia matki). Cała reszta przypadków to podziemie aborcyjne – temat bardzo trudny do oszacowania.

Dlaczego Szwajcarki wykonują mniej aborcji?

Stosunkowo niewielka ilość aborcji idzie w parze w Szwajcarii z niewielką ilością niechcianych ciąży. W jaki sposób kobiety uczą się kontroli płodności? Przede wszystkim w szkole. Edukacja seksualna nie jest obowiązkowa, jednak lekcje są na dobrym poziomie, prowadzone przez przeszkolonych pedagogów. System jednak nie jest sformalizowany i każda szkoła ma swój własny program wtajemniczenia dzieciaków. Według statystyk kantony francuskojęzyczne stawiają o wiele większą wagę na edukację seksualną i zaczyna się ona w młodszych latach. Już kilkulatki uczą się skąd się biorą dzieci, a także jak reagować w przypadku niechcianego kontaktu fizycznego z dorosłymi

Co Szwajcaria robi, żeby ograniczyć aborcję? Środki antykoncepcyjne w Szwajcarii są łatwo dostępne. Większość jest pełnopłatna. Szwajcarscy ginekolodzy namawiają z dużą werwą do stosowania owianej w Polsce złą sławą spirali domacicznej. Z wątpliwości przedstawianych przez ich polskich kolegów po fachu śmieją się tak, że mało z krzeseł nie spadają. Sprawdzone empirycznie.

Co jeszcze wpływa na niski współczynnik aborcji? Oczywiście zamożność państwa. Każdy wie, że najwięcej ciąż przerywa się w krajach rozwijających się. Tak à propos, czy wiecie, że najwyższe statystyki aborcji w Europie dotyczą krajów Europy Środkowo – Wschodniej? A jako że Polska nie została ujęta w szczegółowych statystykach można sobie wyobrazić, co elegancko zamiatamy pod dywan.

Teoria a praktyka

Jak donoszą ciężarne koleżanki, gdy istnieje najmniejsza wątpliwość dotycząca tego, czy dziecko jest w pełni zdrowe, kobieta otrzymuje propozycję przeprowadzenia aborcji. Gdy te słynne milimetry noska się nie zgadzają, oczywiście od razu wysyła się kobietę na badania prenatalne. Wskazaniem do aborcji jest również wykryta toksoplazmoza, czy syndrom Downa.

Kościół katolicki a aborcja

Czy wiecie jednak, że statystyki przeprowadzanych zabiegów różnią się zasadniczo ze względu na kanton? I nie, to nie jest tak, że tu i ówdzie kobiety są albo lepiej wyedukowane albo mniej chutliwe. Otóż w kantonach katolickich ilość aborcji jest znacznie mniejsza niż w kantonach protestanckich i miejskich.

No cóż, wychodzi z niego (z wykresu na stronie), że protestanckie kantony francuskojęzyczne zawyżają szwajcarskie statystyki. Nie ma „dołu tabeli”, więc opiszę Wam słownie, które kantony mają najniższy współczynnik aborcji. Otóż najmniej zabiegów przerywania ciąży przeprowadza się w kantonach Nidwald, Zug, Appenzell Innerrhoden, Uri, Obwald i Glarus. Tylko 3 na 1000 kobiet w wieku rozrodczym decyduje się usunąć ciążę w tych kantonach. Czy świadczy to o konflikcie mentalności: wiara wersus rozum? Bynajmniej. Otóż w Szwajcarii typowa jest wewnętrzna migracja do bardziej progresywnych pod tym względem kantonów. Kobiety z kantonów katolickich przyjeżdżają do szpitali w Vaud czy Genewie w celu dokonania aborcji. Dlaczego? „Ginekolodzy, którzy sprzeciwiają się aborcji przeciągają zabieg w nieskończoność pod pretekstem zostawienia czasu na namysł. Później mówią, że minął termin dozwolony prawnie” – mówią kobiety, które zdecydowały się usunąć ciążę w kantonach protestanckich (letemps.ch). Skąd to znamy?…

Jeszcze jedna ciekawostka ze statystyk – czy wiecie, że aż połowa kobiet decydujących się na aborcję posiada inną narodowość niż szwajcarska? Powód jest szokująco prosty z podkreśleniem słowa szokująco: aborcja jest darmowa, podczas gdy za antykoncepcję trzeba płacić. Przy tym, 4% wykonywanych aborcji jest przeprowadzanych na kobietach, które nie mieszkają w Szwajcarii.

Temat kontrowersyjny, ale warty zgłębienia. W końcu dzięki szwajcarskim doświadczeniom możemy rozwiać nasze polskie wątpliwości, że jeśli zalegalizujemy aborcję na życzenie, Polki jak jeden mąż rzucą się usuwać ciąże… No chyba, że całkowicie zaniedbamy edukację seksualną…"

1,557

Odp: Aborcja na żądanie!!!
_v_ napisał/a:

[ciach]

Jesteś idealną przedstawicielką proaborcyjnego talibanu. Zero zdolności do konstruktywnej dyskusji i całkowita impregnacja, a jakie oburzenie kiedy spotyka swoje zwierciadlane odbicie z talibanu całkowicie antyaborcyjnego... Na szczęście jedno i drugie zjawisko stanowi mniejszość społeczeństwa. To musi być bardzo smutne widzieć świat w dwóch kolorach choć można choć tyle:
http://obrazki.elektroda.pl/7015408600_1372435951.png

a od tylu, to już głowa mogła by pewnie pęknąć...:
http://www.idealnemieszkanie.com.pl/wp-content/uploads/Paleta-kolorow-2.jpg

1,558

Odp: Aborcja na żądanie!!!

Nastolatka ,która nie ma w pełni ukształtowanej psychiki ani rozwoju emocjonalnego ma decydować o tym czy usunąć ?Prawnie w Polsce dorosłym się jest od 18 roku życia i odpowiada za swoje czyny , nie uważam żeby nastolatki wiedziały co robią w takiej sytuacji jak decydują się na aborcję, tak samo jej rodzice , którzy wiedzą lepiej " bo córcia życia zmarnuje" ciężki temat

1,559

Odp: Aborcja na żądanie!!!
beniaban napisał/a:

"A ciekawe co powiecie na taką sytuację, że kobieta chce dokonania aborcji a facet jest temu przeciwny i deklaruje samotne wychowanie dziecka. Czy uważacie, że w tym wypadku to też powinna być tylko i wyłącznie decyzja kobiety, bo to ona jest w ciąży?"

i tu bbasia poruszyła bardzo ważną kwestię
My kobiety stawiamy się na pierwszym miejscu ale przecież wiatropylne nie jesteśmy i co w sytuacji kiedy facet nie zgadza się na aborcję bo chce dziecka , nawet wychowywać je sam??przecież to tak samo jego dziecko

taaa? deklaruje sie? takimi deklaracjami to pieklo jest ladnie wylozone. Glupie jestescie, ze wierzycie na slowo? Juz niejedna sie przejechala na roznych roznistych deklaracjach i teraz beczy.

Jak sie deklaruje, to prosze bardzo, umowe, do notariusza czy przed innymi swiadkami i caly adres, pesel, wszystko. Zeby pozniej delikwenta po swiecie nie szukac.

Chociaz jak sie uprze, to i tak zwieje a mamusi latwowiernej dziecie zostanie.

W tym wlasnie rzecz, ze jak faceci honoru nie maja ani krzty odpowiedzialnosci za te swoje pol genow, to pozniej kobiety szukaja innych rozwiazan.

1,560

Odp: Aborcja na żądanie!!!
bbasia napisał/a:

Bowiem taka jest biologiczna rola seksu. Przedłużenie gatunku.

chyba zartujesz? to powinnam miec z pare tysiecy dzieciakow do tej pory.

Dla mnie seks to TEZ w celach prokreacyjnych ale nie tylko i nie glownie po to.

Posty [ 1,496 do 1,560 z 1,857 ]

Strony Poprzednia 1 22 23 24 25 26 29 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024