Szakisz trochę racji rzeczywiście masz...ale wyraziłeś się bardzo ogólnikowo...jakie masz zdanie na temat aborcji?powinna być zakazana?dostępna?może dostępna tylko w szczególnych przypadkach?
1,236 2016-08-30 20:25:24
1,237 2016-08-30 20:39:21
Bez względu na to czy uznamy rozwijający się zarodek za istotę ludzką czy nie pozostaje jedna fundamentalna kwestia: czyje to dziecko jest? Kto ma prawo o nim decydować? Mnie zawsze bawi taka podwójna moralność kobiet walczących o prawo do aborcji jako część należnych jej praw. Nikt nie prawa decydować o tym czy kobieta urodzi, prawda? Ani kościół ani ojciec, ani tym bardziej państwo. Jednak niech tylko ta sama kobieta urodzi natychmiast oczekuje się urlopu macierzyńskiego, zasiłków, zapomóg + coraz częściej specjalnego traktowania ze strony innych (patrz temat o matkach karmiących). Jeżeli dziecko jest twoje i tylko ty masz prawo o nim decydować, to z jakiej paki kiedy już urodzisz oczekujesz od Państwa Polskiego kasy? W Polsce dzieci są państwowe, tak jak w innych krajach Europy. Jeżeli więc dziecko jest państwowe to wypadało by się chyba dostosować do prawa obowiązującego w danym państwie. A że prawo jest nie na rękę... Cóż mało kiedy jest na rękę zwykłym ludziom
Chwila, jeżeli kobieta chce usunąć, państwo na tym nic nie traci, a wręcz, zyskuje w postaci niewypłaconych świadczeń, zapomóg, godzin pracy etc. Nie ma dziecka, kobieta nie ma prawa do tych wszystkich " dobrodziejstw ".
Kiedy państwo, rości sobie prawo do nienarodzonego dziecka, niech zapewni matką, optymalne warunki wychowawcze.
1,238 2016-08-30 21:15:54 Ostatnio edytowany przez szakisz (2016-08-30 21:30:04)
Szakisz trochę racji rzeczywiście masz...ale wyraziłeś się bardzo ogólnikowo...jakie masz zdanie na temat aborcji?powinna być zakazana?dostępna?może dostępna tylko w szczególnych przypadkach?
Ja uważam że tak jak teraz jest, jest optymalnie. Aborcja oficjalnie jest dostępna w bardzo konkretnych przypadkach. Nieoficjalnie - wiadomo kto będzie chciał i tak usunie, natomiast nie jest to dostępne na takiej samej zasadzie jak chociażby wyrwanie zęba u dentysty. Zresztą podobna debata toczy się w sprawie eutanazji i to od lat. Cel także szlachetny - skrócenie męki cierpiącemu człowiekowi. Ile było by nadużyć? Tego nikt nie wie i nikt nie jest w stanie dojść.
Kiedy państwo, rości sobie prawo do nienarodzonego dziecka, niech zapewni matką, optymalne warunki wychowawcze.
Mamy zapomogi takie na jakie nas stać. Nie jesteśmy Niemcami czy Anglią, nasza waluta jest 4-5 razy słabsza. Zresztą ile byś ludziom nie dała, zawsze będzie im mało, taki urok państwowych pieniędzy. Weszło 500+, pamięta ktoś? Ludzie dalej jęczą że im źle ale 5 stówek od łebka na miesiąc to sobie nie odmówią
Chwila, jeżeli kobieta chce usunąć, państwo na tym nic nie traci, a wręcz, zyskuje w postaci niewypłaconych świadczeń, zapomóg, godzin pracy etc. Nie ma dziecka, kobieta nie ma prawa do tych wszystkich " dobrodziejstw ".
Dobrze, tego jednego nie urodzisz, z własnej nieprzymuszonej woli, wyjedziesz i usuniesz. Kolejne dwa za to powiedzmy że urodzisz, bo tak chcesz. Pieniądze za nie w postaci zasiłku weźmiesz od Państwa Polskiego.
1,239 2016-08-30 21:30:39
zdumiewa mnie po raz kolejny hipokryzja...
aborcja na żądanie - nie! no jak!
w Polsc nigdy? tu się ceni życie!
.
.
.
.
jedź sobie kobieto za granicę i tam się skrob.
1,240 2016-08-30 21:37:45 Ostatnio edytowany przez szakisz (2016-08-30 21:45:55)
zdumiewa mnie po raz kolejny hipokryzja...
aborcja na żądanie - nie! no jak!
w Polsc nigdy? tu się ceni życie!
.
.
.
.jedź sobie kobieto za granicę i tam się skrob.
Jaka zagranica, po co? Dzisiaj nawet nie trzeba wyjeżdżać. Hipokryzją to jest to że prawo do aborcji kobiety przysłaniają płaczem, lamentem, i walką z uciskiem rodem ze średniowiecza a tak naprawdę chodzi o to że trudno i głupio dać w łapę ileś tam kasy, więc chcecie mieć zabieg finansowany z budżetu państwa, tyle.
1,241 2016-08-30 21:45:55
nie, wystarczyloby, zeby sie kobiety nie musiały kryc po katach.
obecnie nawet wkladke ciężko zalozyc,mimo ze nfz za to placi,bo lekarze nie robią "takich" rzeczy.
jeśli już komus chodzi o kasę to prędzej lekarzom, którym przestanie płynąć wartki strumyczek gotówki, gdyby aborcja byla ns zyczenie i opłacana przez panstwo.
1,242 2016-08-30 21:48:09
zdumiewa mnie po raz kolejny hipokryzja...
aborcja na żądanie - nie! no jak!
w Polsc nigdy? tu się ceni życie!
.
.
.
.jedź sobie kobieto za granicę i tam się skrob.
No i? Jaki wpływ mam ja dla przykładu na prawo choćby pierwszego lepszego państwa ościennego? Żadnego, a zabronić wyjazdów nie można, bo w konsekwencji trzeba by de facto wprowadzić ograniczenie wolności kobiety do chwili urodzenia dziecka. Przy czym, ponieważ wypowiadałem się już nie raz w takich dyskusjach polskie prawo niczego w tej materii nie zabrania kobiecie ciężarnej, a nawet nie przewiduje możliwości karania jej za aborcję niezgodną z polskim prawem. Polskie prawo jedynie zabrania pomocy w przeprowadzeniu aborcji poza określonymi przypadkami osobom trzecim i przewiduje stosowną sankcję. Sama biedna i uciśniona kobieta może sobie do woli szukać pomocy w przeprowadzeniu zabiegu w kraju, wyjeżdżać, zażywać środki poronne, skakać z szafy czy co tam w tej materii wymyślono przez tysiąclecia...
1,243 2016-08-30 22:01:15 Ostatnio edytowany przez szakisz (2016-08-30 22:02:07)
nie, wystarczyloby, zeby sie kobiety nie musiały kryc po katach.
Pudło. Jedno ma się do drugiego jak założone przez ciebie ubrania do rzeczywistego stanu pogody
Zdrada - nie jest w żaden sposób zakazana przez prawo jednak społecznie nieakceptowalna. Nijak ma się (nie)legalnosć aborcji do "krycia po kątach" i ostracyzmu społecznego.
1,244 2016-08-30 22:02:11
beniaban napisał/a:Szakisz trochę racji rzeczywiście masz...ale wyraziłeś się bardzo ogólnikowo...jakie masz zdanie na temat aborcji?powinna być zakazana?dostępna?może dostępna tylko w szczególnych przypadkach?
Ja uważam że tak jak teraz jest, jest optymalnie. Aborcja oficjalnie jest dostępna w bardzo konkretnych przypadkach. Nieoficjalnie - wiadomo kto będzie chciał i tak usunie, natomiast nie jest to dostępne na takiej samej zasadzie jak chociażby wyrwanie zęba u dentysty. Zresztą podobna debata toczy się w sprawie eutanazji i to od lat. Cel także szlachetny - skrócenie męki cierpiącemu człowiekowi. Ile było by nadużyć? Tego nikt nie wie i nikt nie jest w stanie dojść.
diana-1971 napisał/a:Kiedy państwo, rości sobie prawo do nienarodzonego dziecka, niech zapewni matką, optymalne warunki wychowawcze.
Mamy zapomogi takie na jakie nas stać. Nie jesteśmy Niemcami czy Anglią, nasza waluta jest 4-5 razy słabsza. Zresztą ile byś ludziom nie dała, zawsze będzie im mało, taki urok państwowych pieniędzy. Weszło 500+, pamięta ktoś? Ludzie dalej jęczą że im źle ale 5 stówek od łebka na miesiąc to sobie nie odmówią
diana-1971 napisał/a:Chwila, jeżeli kobieta chce usunąć, państwo na tym nic nie traci, a wręcz, zyskuje w postaci niewypłaconych świadczeń, zapomóg, godzin pracy etc. Nie ma dziecka, kobieta nie ma prawa do tych wszystkich " dobrodziejstw ".
Dobrze, tego jednego nie urodzisz, z własnej nieprzymuszonej woli, wyjedziesz i usuniesz. Kolejne dwa za to powiedzmy że urodzisz, bo tak chcesz. Pieniądze za nie w postaci zasiłku weźmiesz od Państwa Polskiego.
Po prostu uwielbiam, jak faceci prawią swoje mądrości, w temacie aborcji.
Widzisz chłopcze, ciąża w niczym nie przypomina spuszczenia się, 5 min. i po krzyku.
Ciąża trwa 9 mies. gdzie cały organizm matki, jest podporządkowany rozwijającemu się płodowi, kobieta powinna mieć prawo wyboru, czy chce przez to przechodzić.
I nie wyjeżdżaj z 500+, program trwa dopiero 4 mies. i już wiadomo że, braknie w przyszłości na niego funduszy. Inna mańka, z powodu 500+, wszystko poszło w górę, od podatków po artykuły pierwszej potrzeby.
1,245 2016-08-30 22:11:43
[...] kobieta powinna mieć prawo wyboru, czy chce przez to przechodzić.
Ależ ma takie prawo. Może stosować antykoncepcję, że nie daje 100 % skuteczności? No cóż, jakiś promil ludzi ginie też wychodząc z domu po bułki ale podejmują to ryzyko... Może też kobieta nie uprawiać seksu? Może. Uprawia? No to gdzie zabawa tam ryzyko...
[...]Inna mańka, z powodu 500+, wszystko poszło w górę, od podatków po artykuły pierwszej potrzeby.
Oj, oj załamałem się. Płacę zaliczki na dochodowy na poziomie takim samym jak 2 lata temu, VAT płacę jak płaciłem ten sam, cosik mało spostrzegawczy jestem. Piwo nie zdrożało więc...?
1,246 2016-08-30 22:22:38
Ciąża trwa 9 mies. gdzie cały organizm matki, jest podporządkowany rozwijającemu się płodowi, kobieta powinna mieć prawo wyboru, czy chce przez to przechodzić.
I nie wyjeżdżaj z 500+, program trwa dopiero 4 mies. i już wiadomo że, braknie w przyszłości na niego funduszy. Inna mańka, z powodu 500+, wszystko poszło w górę, od podatków po artykuły pierwszej potrzeby.
Ojej, biedne te dziewczynki, normalnie marny ich los. Nic tylko usiąść i płakać nad ich niedolą. Albo nie, zróbmy program o nastoletnich matkach które wpadły i łaskawie zgodziły się urodzić, stawiajmy je na piedestale i mówmy jakie to są wspaniałe, cudowne i heroiczne że się nie wyskrobały. Chwila coś takiego już dawno zrobiło MTV Pytanie do ciebie, czy wiesz że rodzenie dzieci to nie wymysł dzisiejszych fastfoodów albo efekt jedzenia GMO. Tak działa natura od setek tysięcy lat. A kobietom raptem zaczęło to przeszkadzać w czasie ostatnich no nie wiem... 20 lat? Nasze matki babki i prababki świetnie sobie radziły. No ale oczywiście, dzisiaj dziecko to przeszkoda. Bo albo młodość i balety albo kariera.
Co do 500+, nic dziwnego. Każdy kto liznął choćby troszkę ekonomii, wie że jedno idzie w drugie. Bo rząd nie ma własnych swoich pieniędzy. Bierze je z podatków, które płacisz ty, ja i każdy. Skądś musieli je wziąć.
1,247 2016-08-30 22:24:20
Snake
Chyba nie czytales projektu Ordo Iuris. Zaklada on kar nie kobiety gdy smierc dziecka nastapila z jej winy, przy czym sad moze, ale nie musi odstapic od kary. Co to oznacza w praktyce? Po pierwsze badanie w celu ustalenia czy poronienie jest sprowokowane czy samoistne. Przy czym, poniewaz projekt nie okresla co to znaczy "zawinione" za takie moze byc uznane np, nieprawidlowe odzywianie lub praca. Wiec poronienie moze byc podstawa do zatrzymania I przymusowych badan. Po drugie-przymusowe badania w razie donosu. Wspanialy srodek do szykanowania niewygodnych osob. A najwazniejsze - kobiety beda zwlekac ze zgloszeniem sie do szpitala, w wypadku poronienia czy krwotoku - wiec wzrosnie smiertelnosc.
1,248 2016-08-30 22:24:22
diana-1971 napisał/a:[...] kobieta powinna mieć prawo wyboru, czy chce przez to przechodzić.
Ależ ma takie prawo. Może stosować antykoncepcję, że nie daje 100 % skuteczności? No cóż, jakiś promil ludzi ginie też wychodząc z domu po bułki ale podejmują to ryzyko... Może też kobieta nie uprawiać seksu? Może. Uprawia? No to gdzie zabawa tam ryzyko...diana-1971 napisał/a:[...]Inna mańka, z powodu 500+, wszystko poszło w górę, od podatków po artykuły pierwszej potrzeby.
Oj, oj załamałem się. Płacę zaliczki na dochodowy na poziomie takim samym jak 2 lata temu, VAT płacę jak płaciłem ten sam, cosik mało spostrzegawczy jestem. Piwo nie zdrożało więc...?
Dobra, podyskutuje jak napiszesz, ile razy byłeś w ciąży i ile dzieci urodziłeś ? Dopiero wtedy dyskusja będzie na równym poziomie.
1,249 2016-08-30 22:29:39
Dobra, podyskutuje jak napiszesz, ile razy byłeś w ciąży i ile dzieci urodziłeś ? Dopiero wtedy dyskusja będzie na równym poziomie.
Zapomniałem że muszę muszę być ćpunem żeby wiedzieć że narkotyki są szkodliwe i rozwalić sobie czaszkę w wypadku żeby wiedzieć że jazda samochodem bywa niebezpieczna...
1,250 2016-08-30 22:36:24
Snake
Chyba nie czytales projektu Ordo Iuris. [...]
Eeee, to teraz jakieś projekty są prawem w Polsce?
Dobra, podyskutuje jak napiszesz, ile razy byłeś w ciąży i ile dzieci urodziłeś ? Dopiero wtedy dyskusja będzie na równym poziomie.
O to, to! Podoba mi się ten argument i powinien być konsekwentnie stosowany przez kobiety szczególnie już po urodzeniu dziecka. Nie rodziłeś, to nie masz nic do gadania. Tylko konsekwentnie oznacza w tym przypadku - twój udział był tak marny, że nie mam przyzwoitości żądać od ciebie żebyś mi pomagał w przewijaniu, kąpaniu, wyprowadzaniu, a już na pewno twój udział w powstaniu tego dziecka nie uprawnia mnie do żądania od ciebie alimentów...
1,251 2016-08-30 22:44:38 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-08-30 22:50:26)
Ojej, biedne te dziewczynki, normalnie marny ich los. Nic tylko usiąść i płakać nad ich niedolą.
Bardzo przykro mi się robi, gdy czytam takie wypowiedzi.
Czy zdajesz sobie sprawę, jak 9 miesięcy ciąży i poród wpływa na organizm kobiety? Na jej ciało, psychikę?
Pojawienie się dziecka to nie jest jedyna konsekwencja ciąży i porodu. W ciąży psują się zęby, niszczy się cera, wypadają włosy. Dziecko "wysysa" z matki wszelkie dobre substancje, kobiety cierpią na anemię, niedobory witamin, nadciśnienie, niektóre zapadają na cukrzycę ciążową. Puchną nogi, przychodzą mdłości i wymioty. Boli kręgosłup. To wszystko podczas jednej ciąży.
Przejdźmy do samego porodu. Niesamowity ból, którego Ty nigdy nie zaznasz. Rozcięcie intymnego miejsca. Jeżeli zrobione dobrze, to super. Spartolone wpłynie na komfort kobiety oraz jej życie erotyczne DO KOŃCA ŻYCIA. Jak już dziecko zostanie heroicznie wypchane z macicy, to kobieta musi urodzić łożysko. To również boli. A potem jest szycie, bolesne. Źle zszyta rana po nacięciu spowoduje w przyszłości otarcia, ból, zakażenie szwów - akurat przez to przeszłam, uwierz mi na słowo, to bardzo bolesne. Nie wspominając o konsekwencjach samego porodu - niemożność normalnego oddania kału przez parę tygodni - większość kobiet wstrzymuje się ze względu na szwy lub po prostu ma zaparcia; nietrzymanie moczu, nawet kichnięcie kończy się mokrą bielizną; ból nie pozwala usiąść, odpocząć nie ma kiedy, bo noworodek non stop wisi na piersi. Brzuch przypomina flak, piersi worki z piaskiem. Z piersi się leje ciurkiem. Miodzio.
Ale to przecież takie nic. Bo kobiety to znoszą od zawsze.
Tyle musi przejść kobieta, byś Ty mógł wziąć swoje dziecko na ręce, choć tak naprawdę cały Twój wkład polegał na podlaniu nasionka. Miło?
Okaż trochę szacunku, bo nie jest łatwo być kobietą.
1,252 2016-08-31 01:27:09
Jak ktoś słusznie zauważył...gdyby mężczyźni rodzili dzieci to aborcja byłaby sakramentem a nie przestępstwem.
1,253 2016-08-31 05:55:04
Wiecie jednak Panie, że przedstawiacie jedynie swoje zdanie w tej materii i nie jesteście "głosem kobiet"? Badania opinii, sondaże przeprowadzane zgodnie z regułami sztuki, a więc uwzględniając w badanych próbach zróżnicowanie na płeć dają od lat podobny wynik:
- 81% badanych nie dopuszcza aborcji ze względu na złą sytuację materialną matki,
- 80% badanych nie dopuszcza aborcji ze względu na trudną sytuację osobistą matki,
- 78% badanych nie dopuszcza aborcji ze względu na to, że matka po prostu nie chce mieć tego dziecka.
Nie wątpię, że zaraz padnie argument, że w takich badaniach przeciw są wszyscy faceci, bo są tradycyjnymi, męskimi szowinistami oraz kobiety po menopauzie, a w szczególności stare babcie z kółek różańcowych. Niestety te badania przeprowadzane od lat z podobnym wynikiem są najlepszym przewodnikiem dla partii politycznych, które realnie stanowią prawo w Polsce. Nie widzę horyzontu czasowego dla ewentualności zliberalizowania tego prawa pod kątem sytuacji "na żądanie". Na szczęście macie forum i możecie na to utyskiwać.
1,254 2016-08-31 06:02:49
WIĘC NIECH NIE ROBIĄ
proste i logiczne
o ile wiem nie ma projektu, który by zmuszał do aborcji
nie chcesz usuwać - nie usuwaj
podobno mamy 90% katolików
dziwne,że w ogóle trzeba zakazywac aborcji
najciekawsze jest to, że wielu tych co krzyczą, że aborcja to zło,nagle nie widzą tego gdy sytuacja zaczyna dotyczyć ich.
nie wiem czy to nie dr Poludniewski (moge się mylii) mówił. że przychodzą tacy do niego,bo "sytuacja jest wyjatkowa".
żenada i hipokryzja.
1,255 2016-08-31 08:49:16
Jednak niech tylko ta sama kobieta urodzi natychmiast oczekuje się urlopu macierzyńskiego, zasiłków, zapomóg + coraz częściej specjalnego traktowania ze strony innych (patrz temat o matkach karmiących). Jeżeli dziecko jest twoje i tylko ty masz prawo o nim decydować, to z jakiej paki kiedy już urodzisz oczekujesz od Państwa Polskiego kasy?
Chciałbym tylko nieśmiało zwrócić uwagę, że Państwo Polskie nie ma swoich pieniędzy, tylko jego obywateli. A jeśli komuś przysługuje urlop macierzyński, to znaczy, że do tej wspólnej kasy włożył i teraz z niej pobiera. Jeśli nie wkłada to mu nie przysługuje. Zasiłki jak becikowe przysługują tylko do określonego dochodu na osobę w rodzinie. Najwięcej ze wspólnej kasy korzystają więc ci którzy wkładają tam najmniej. Akurat zasiłek macierzyński był czymś innym do czasu wprowadzenia Kosiniakowego.
Co do tematu to uważam, że teraz jest optymalnie.
1,256 2016-08-31 08:53:09 Ostatnio edytowany przez polis (2016-08-31 08:55:59)
Tak działa natura od setek tysięcy lat. A kobietom raptem zaczęło to przeszkadzać w czasie ostatnich no nie wiem... 20 lat? Nasze matki babki i prababki świetnie sobie radziły. No ale oczywiście, dzisiaj dziecko to przeszkoda. Bo albo młodość i balety albo kariera
Guzik wiesz, wiele kobiet bało się porodu, bo często poród kończył się dla nich śmiercią. Weź może się nie wypowiadaj w temacie, w którym jesteś ignorantem.
Ale nawet jeśli kobieta wybrała inny styl życia niż ten tradycyjny, to co? Zabronisz jej?
1,257 2016-08-31 09:01:05
- 81% badanych nie dopuszcza aborcji ze względu na złą sytuację materialną matki,
- 80% badanych nie dopuszcza aborcji ze względu na trudną sytuację osobistą matki,
- 78% badanych nie dopuszcza aborcji ze względu na to, że matka po prostu nie chce mieć tego dziecka.
W takim razie i bez żadnych ustaw odsetek aborcji w Polsce powinien być znikomy, zakładając, że z tych pozostałych 20% raczej nie wszyscy zachodzą w niechciane ciąże. Więc po co jakieś kłótnie o ustawę? Dla tych paru %?
Czy też ci, którzy "nie dopuszczają aborcji" muszą mieć nad sobą wiszący miecz w postaci kary, bo inaczej ich zasady mogą ulec nagłej zmianie w zależności od sytuacji?
Jak ktoś nie chce dokonać aborcji, to zakaz mu niepotrzebny. A jak ktoś chce - to będzie miał zakaz w nosie.
1,258 2016-08-31 09:37:58
a tu dla tych (szczególnie panów, bo to oni w tym przodują), którzy uważają, że urodzenie dziecka to jak splunięcie:
Do powikłań powszechnych, które mijają wraz z ciążą (zazwyczaj) zalicza się:
1. Nadmierne zmęczenie
2. Zaburzenia apetytu, zmysłu smaku oraz węchu
3. Mdłości oraz wymioty
4. Zgaga i niestrawność
5. Zaparcia
6. Przybieranie na wadze
7. Zawroty głowy
8. Wzdęcia i zatrzymanie wody w organizmie
9. Skurcze brzucha
10. Infekcje grzybicze
11. Krwawienia z nosa
12. Trądzik
13. Przebarwienia skóry
14. Bóle pleców
15. Zwiększone bóle głowy
16. Problemy ze snem
17. Zwiększone oddawanie moczu i nietrzymanie moczu
18. Krwawienie z dziąseł
19. Bóle stawów
20. Trudności w staniu i siedzeniu w późniejszym okresie ciąży
21. Niemożność do przyjmowania regularnych leków
22. Skrócony oddech
23. Zwiększone ciśnienie krwi
24. Utrata włosów
25. Zwiększone prawdopodobieństwo zachorowania na anemię – do objawów zalicza się bladość skóry, osłabienie, skrócony oddech
26. Niemożność uczestnictwa w niektórych zajęciach sportowych
27. Większe prawdopodobieństwo chorób, wraz z tymi śmiertelnymi
28. Skrajne bóle (poród)
29. Hormonalne zmiany nastrojów
Do powikłań powszechnych, mających wpływ na późniejsze życie, STAŁYCH zalicza się:
1. Rozstępy
2. Stały przyrost masy ciała
3. Osłabienie mięśni brzucha oraz pochwy
4. Zaburzenia oddawania moczu
5. Zmiany w piersiach
6. Żylaki
7. Blizna po nacięciu krocza, lub cesarce
8. Hemoroidy
9. Utrata zębów i osteoporoza
10. Zwiększone ryzyko zachorowania na Alzheimera
Sporadyczne komplikacje:
1. Komplikacje po nacięciu krocza
2. Chwilowe, bądź stałe uszkodzenie pleców
3. Poważne blizny, które wymagają operacji
1,259 2016-08-31 09:44:28
Jak ktoś nie chce dokonać aborcji, to zakaz mu niepotrzebny. A jak ktoś chce - to będzie miał zakaz w nosie.
Zgadza się ale powtarzam się po raz kolejny, że zakaz nie jest dla kobiet w ciąży tylko dla przeprowadzających aborcje znaczy lekarzy, pomocy medycznej, placówek medycznych. Dla nich, to nie jest kwestia konieczności tylko kasy więc nie muszą, a chcą.
1,260 2016-08-31 09:56:39
Zgadza się ale powtarzam się po raz kolejny, że zakaz nie jest dla kobiet w ciąży tylko dla przeprowadzających aborcje znaczy lekarzy, pomocy medycznej, placówek medycznych. Dla nich, to nie jest kwestia konieczności tylko kasy więc nie muszą, a chcą.
Zakaz jedynie napędza podziemie aborcyjne. Ci sami lekarze którym, na NFZ sumienie nie pozwala na dokonanie aborcji, nawet gdy prawnie jest ona dopuszczona, prywatnie, nie mają z sumieniem problemów. Kasa, odpowiednio zagłusza skrupuły.
1,261 2016-08-31 10:06:00
Mam nadzieję, że to odpowiednio duża kasa żeby zagłuszyć codzienny niepokój, że ktoś podkabluje i pójdzie się do kicia W końcu takie rzeczy kiedyś wyłażą, ktoś z kimś się nie dogada na kasę, zdradzana żona wypnie się na kasę ze skrobanek i zrobi przysługę
Niedawno wpadło kilku lekarzy co przez lata wystawiali lewe zaświadczenia. Ktoś się poczuł skrzywdzony i doniósł, gdzie trzeba...
1,262 2016-08-31 10:51:09
Nie chce wykladac tu poloznictwa, wiec dodam tylko troche do wypowiedzi -v-.
Absorbcja wod plodowych w czasie porodu - nawet najbardziej fizjologiczny porod moze sie skonczyc kalectwem lub smiercia - wody sa niejako zasysane przez naczynia krwionosne, a potem zatykaja mniejsze naczynia. Pol biedy gdy w konczynie czy plucach. Moga w sercu lub mozgu.
Ciaza zwieksza kilkaset razy ryzyko zatoru czy zakrzepu.
Stluszczenie watroby pciezarnych -produkty przemiany materii plodu staja sie trucizna dla matki.
1,263 2016-08-31 13:02:23
To brzmi tak strasznie, że może trzeba wprowadzić obowiązkową sterylizację wszystkich kobiet od momentu pokwitania? Załatwiłoby to zagrożenie tymi wszystkimi rzeczami raz na zawsze... Z drugiej strony kobiety tak strasznie doświadczone przez naturę tym wszystkim jak wyżej żyją statystycznie do 10 lat dłużej niż mężczyźni. Ci ostatnio pewnie nie wytrzymują, bo się tak bardzo o swoje kobiety zamartwiają, a stres, to największy zabójca
1,264 2016-08-31 13:27:34
To brzmi tak strasznie, że może trzeba wprowadzić obowiązkową sterylizację wszystkich kobiet od momentu pokwitania?
Nie, wystarczy wypowiadać się z szacunkiem na temat ciąży/porodu i nie porównywać tego do czynności kosztujących tyle wysiłku, co pierdnięcie.
Ew. iść być dupkiem gdzie indziej.
1,265 2016-08-31 14:38:00
Z wymienionych podpunktów przez V mam aż 23 z tych ww dolegliwości oczywiście licząc od pierwszej ciąży..niektóre po ciąży zostały np. żylaki co powoduje ból nóg a o efekcie wizualnym nie wspomnę:/
gdzieś wymyślili specjalną aparaturę imitującą bóle porodowe i podłączyli dwóch śmiałków(mężczyzn)
https://www.youtube.com/watch?v=XyH2PeIMvfA
może panowie zechcieliby spróbować??
1,266 2016-08-31 15:25:09 Ostatnio edytowany przez szakisz (2016-08-31 15:26:59)
Snake napisał/a:- 81% badanych nie dopuszcza aborcji ze względu na złą sytuację materialną matki,
- 80% badanych nie dopuszcza aborcji ze względu na trudną sytuację osobistą matki,
- 78% badanych nie dopuszcza aborcji ze względu na to, że matka po prostu nie chce mieć tego dziecka.W takim razie i bez żadnych ustaw odsetek aborcji w Polsce powinien być znikomy, zakładając, że z tych pozostałych 20% raczej nie wszyscy zachodzą w niechciane ciąże. Więc po co jakieś kłótnie o ustawę? Dla tych paru %?
Właśnie te kilka % jest tu kluczowe. Demokracja to rządy większości. Nie najlepszy to ustrój ale lepszego jak na razie na horyzoncie nie widać. Większość ma to do siebie, że strasznie nie lubi gdy mniejszości zaczynają wymuszać jakieś swoje pewne prawa. Pod ten wzór można podstawić wszystko co jest teraz modne, chociażby tzw. związki jednopłciowe. Problem w tym że takie problemy są adekwatne tylko dla wąskiej, specyficznej grupy zainteresowanych a im więcej się o nich trąbi, tym paradoksalnie większy jest sprzeciw. Ludzie mają dosyć własnych problemów. Nie chcą słuchać w kółko i w kółko, czy to w radiu, czy w TV, o problemach które ich kompletnie nie dotyczą. Na co im ustawa, na której skorzysta może 5% całej ludności?
1,267 2016-08-31 15:27:14
owszem demokracja to rządy większości, ale przy POSZANOWANIU mniejszości.
skoro większość i tak nie będzie stosować aborcji, a mniejszości zależy na takim prawie, to w czym problem?
może jednak w tym, że ta większość w razie potrzeby jednak będzie z tego prawa korzystać, tłumacząc to swoją wyjątkową sytuacją?
1,268 2016-08-31 15:38:11
santapietruszka napisał/a:Snake napisał/a:- 81% badanych nie dopuszcza aborcji ze względu na złą sytuację materialną matki,
- 80% badanych nie dopuszcza aborcji ze względu na trudną sytuację osobistą matki,
- 78% badanych nie dopuszcza aborcji ze względu na to, że matka po prostu nie chce mieć tego dziecka.W takim razie i bez żadnych ustaw odsetek aborcji w Polsce powinien być znikomy, zakładając, że z tych pozostałych 20% raczej nie wszyscy zachodzą w niechciane ciąże. Więc po co jakieś kłótnie o ustawę? Dla tych paru %?
Właśnie te kilka % jest tu kluczowe. Demokracja to rządy większości. Nie najlepszy to ustrój ale lepszego jak na razie na horyzoncie nie widać. Większość ma to do siebie, że strasznie nie lubi gdy mniejszości zaczynają wymuszać jakieś swoje pewne prawa. Pod ten wzór można podstawić wszystko co jest teraz modne, chociażby tzw. związki jednopłciowe. Problem w tym że takie problemy są adekwatne tylko dla wąskiej, specyficznej grupy zainteresowanych a im więcej się o nich trąbi, tym paradoksalnie większy jest sprzeciw. Ludzie mają dosyć własnych problemów. Nie chcą słuchać w kółko i w kółko, czy to w radiu, czy w TV, o problemach które ich kompletnie nie dotyczą. Na co im ustawa, na której skorzysta może 5% całej ludności?
Ciekawe, że nie odniosłeś się w żaden sposób do mojego posta, którego do Ciebie skierowałam.
1,269 2016-08-31 15:41:55
skoro większość i tak nie będzie stosować aborcji, a mniejszości zależy na takim prawie, to w czym problem?
W tym co dla tej mniejszości jest być może mało istotne - w chęci życia, w miejscu, którym rządzą jakieś zasady i moralność. Skoro te 80% Polaków nie akceptuje aborcji na żądanie, to dlaczego ma dopuszczać legalne wykonywanie takich zabiegów w Polsce? Może byłby to dla nich dyskomfort? Poza tym nie oszukujmy się, że liberalizacja skończyła by się na dopuszczeniu do wykonywaniu takich zabiegów bez refundacji. Chwila moment i byłoby kolejne jojczenie, że gdzie tu prawdziwa wolność, że to ciemnogród, bo dalej biedna kobiecina musi się zapożyczyć żeby skrobankę u taniego rzeźnika zrobić. Zaraz byłyby żądania o refundację aborcji na żądanie przez NFZ, a to już oznacza bez wątpienia, że 80% nie akceptujących aborcji finansowałoby coś z czym się zupełnie moralnie nie zgadza.
1,270 2016-08-31 15:48:39
na tym polega demokracja - ja, jako mniejszość (czyli antyfanka piłki nożnej) finansuje budowy stadionów i inne fanaberie kibiców.
a nie jojczę z tego powodu.
z moich podatków finansowane jest też leczenie rzadkich chorób - a jako żywo chorujący na nie są w zdecydowanej mniejszości.
1,271 2016-08-31 15:54:57
Wybacz ale coś ci się mocno miesza, a upału dziś nie ma... porównywać likwidację żywej istoty z graniem w gałę czy prawdziwym problemem jaki mają ludzie chorzy? Faktycznie płaszczyzny do dyskusji przy takiej argumentacji raczej nie znajdziemy.
1,272 2016-08-31 15:59:13 Ostatnio edytowany przez _v_ (2016-08-31 15:59:36)
ale to Ty mówiłeś, że większość rządzi, a mniejszość ma się dostosować.
Jak Ci pokazałam nie wszystko jest albo czarne, albo białe.
1,273 2016-08-31 16:22:19
santapietruszka napisał/a:Snake napisał/a:- 81% badanych nie dopuszcza aborcji ze względu na złą sytuację materialną matki,
- 80% badanych nie dopuszcza aborcji ze względu na trudną sytuację osobistą matki,
- 78% badanych nie dopuszcza aborcji ze względu na to, że matka po prostu nie chce mieć tego dziecka.W takim razie i bez żadnych ustaw odsetek aborcji w Polsce powinien być znikomy, zakładając, że z tych pozostałych 20% raczej nie wszyscy zachodzą w niechciane ciąże. Więc po co jakieś kłótnie o ustawę? Dla tych paru %?
Właśnie te kilka % jest tu kluczowe. Demokracja to rządy większości. Nie najlepszy to ustrój ale lepszego jak na razie na horyzoncie nie widać. Większość ma to do siebie, że strasznie nie lubi gdy mniejszości zaczynają wymuszać jakieś swoje pewne prawa. Pod ten wzór można podstawić wszystko co jest teraz modne, chociażby tzw. związki jednopłciowe. Problem w tym że takie problemy są adekwatne tylko dla wąskiej, specyficznej grupy zainteresowanych a im więcej się o nich trąbi, tym paradoksalnie większy jest sprzeciw. Ludzie mają dosyć własnych problemów. Nie chcą słuchać w kółko i w kółko, czy to w radiu, czy w TV, o problemach które ich kompletnie nie dotyczą. Na co im ustawa, na której skorzysta może 5% całej ludności?
napisz tak szczerze, obchodzi Cie moja macica? Obchodzi Cie czy urodze trzecie, osme dziecko czy nie urodze? Wiekszosci to nie interesuje. Ale fajnie tak sie pomadrzyc w temacie. I jeszcze wyjezdzac z moralnoscia. Zbawcy swiata? Raczej fanatycy.
Kobiety usuwaly ciaze od zawsze, robia to nadal i beda robic dopoki swiat bedzie istnial. Zadne zakazy tego nie zmienia. Utrudnianie kobietom zycia, odmawiajac im prawa do aborcji jest tylko wyrazem bezsilnosci, pustym, martwym prawem, w pewnym sensie zlosliwoscia nawet. To nic nie zmienia poza tym, ze oficjalnie statystyki wygladaja lepiej, bo podziemie aborcyjne ma sie dobrze. Bo kobiety jezdza na tzw. wycieczki aborcyjne do sasiednich krajow, gdzie legalnie i w cywilizowanych warunkach moga usunac ciaze bez komplikowania sobie zycia (tylko nie kazda na to stac). Bo we wlasnym kraju traktuje sie je jak osoby drugiej kategorii. A niektorzy jeszcze z checia by taka ukamienowali. To jest po prostu zalosne.
Piszesz, ze mniejszosc wymusza na wiekszosci swoje prawa. Tak. Prawo do godnosci, do samostanowienia o sobie. Wstyd, ze w cywilizowanym kraju trzeba wymuszac takie prawa.
Uwazam, ze w temacie aborcji powinny miec decydujace zdanie wylacznie kobiety w wieku rozrodczym. Reszta niech sie zajmie czyms, co ich bardziej dotyczy.
1,274 2016-08-31 17:16:25
Zadne zakazy tego nie zmienia. To nic nie zmienia poza tym, ze oficjalnie statystyki wygladaja lepiej, bo podziemie aborcyjne ma sie dobrze.
Dlaczego nie zalegalizujemy narkotyków? Przecież podziemie narkotykowe też ma się ma się dobrze, jeżeli nie lepiej. Ja nie ćpam, czemu mam innym utrudniać dostęp do prochów. To ich życie. Dlaczego nie zalegalizujemy prostytucji? Przecież dla państwa to sporo kasy. A i mąż mógłby sobie legalnie skoczyć w bok, nie musiałby się chować przed żoną?
Chcą niech jeżdżą, niech usuwają, ale Polacy (w tym same Polki) nie chcą mieć aborcji dostępnej w swoim kraju. Jeżeli nie chcą, wypadało by to uszanować.
Ciekawe, że nie odniosłeś się w żaden sposób do mojego posta, którego do Ciebie skierowałam.
Bardzo proszę, już odpowiadam. Cóż przyzwyczaiłem się do tego, że rolę mężczyzny spłyca się tylko do jak to określiłaś "zalania nasionka" Nic to że nosimy je na rękach, przewijamy, kąpiemy, tulimy. Nic że w środku nocy biegamy do sklepu bo raptem czegoś mamie w ciąży potrzeba. Nic że często chwytamy się różnych robót, w kopalni, na budowie bądź przy ciężkich maszynach. Pracy bardzo nie bezpiecznej, nierzadko obarczonej wypadkami, upadkami czy nawet kalectwem bądź śmiercią. Nic to, wkład w dziecko nasz jest żaden, bo przecież tylko zamoczyliśmy
Ale wiesz co? Nie robimy tego dla pochwał. Musimy ciężko pracować bo tego od nas oczekujecie. Nie narzekamy na naturę, Pana Boga, szefa który łamie zasady BHP i robi z pracowników niewolników. Dziecko przecież musi mieć co jeść.
Opisałaś swój poród bardzo kolorowo. Użyłaś sformułowań które mocno przemawiają do wyobraźni. Tylko jak to jest, że opisujesz poród jako najstraszliwszą rzecz jaka może kobietę spotkać, jako prawdziwą męczarnię, a ciut niżej w stopce masz datę urodzin swojego synka - najważniejszy dla ciebie dzień, hmm?
Każdy z nas ma w życiu jakąś rolę do odegrania. Nie należy za nią oczekiwać oklasków czy medali bo nikt ich ci nie da. Najlepiej po prostu skupić się na tym co najważniejsze
1,275 2016-08-31 17:55:16 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-08-31 17:55:29)
Bardzo proszę, już odpowiadam. Cóż przyzwyczaiłem się do tego, że rolę mężczyzny spłyca się tylko do jak to określiłaś "zalania nasionka"
O, nigdy bym tego nie zrobiła, gdyby nie ten fragment, który napisałeś:
Ojej, biedne te dziewczynki, normalnie marny ich los. Nic tylko usiąść i płakać nad ich niedolą.
Spłyciłeś moją rolę, więc ja Ci się odpłaciłam tym samym.
Opisałaś swój poród bardzo kolorowo. Użyłaś sformułowań które mocno przemawiają do wyobraźni. Tylko jak to jest, że opisujesz poród jako najstraszliwszą rzecz jaka może kobietę spotkać, jako prawdziwą męczarnię, a ciut niżej w stopce masz datę urodzin swojego synka - najważniejszy dla ciebie dzień, hmm?
Byłeś kiedyś przy porodzie? Poród tak właśnie wygląda, jak opisałam. To ból, łzy i strach. I oczywiście wielkie szczęście, gdy już dziecko się urodzi - działają hormony szczęścia etc. Wtedy o bólu się zapomina, bo jak każda samica, kobieta skupia uwagę na urodzonym dziecku.
Każdy z nas ma w życiu jakąś rolę do odegrania. Nie należy za nią oczekiwać oklasków czy medali bo nikt ich ci nie da. Najlepiej po prostu skupić się na tym co najważniejsze.
Oczywiście, że każdy ma swoją rolę. I każdemu należy się szacunek do tego, co robi. Pozwoliłeś sobie w sposób cyniczny spłycić rolę kobiet. Stwierdziłeś, że ciąża i poród to nic takiego. Nie zgadzam się z tym. Kobiety oprócz tego, że rodzą, dbają o dom, gotują, etc, to jeszcze często pracują zawodowo, utrzymują siebie, dzieci. Niektóre nawet mężów. Więc robią to samo, co mężczyźni, plus jeszcze cierpią fizycznie.
Ja nie wymagam wynoszenia kobiet pod niebiosa, tylko zwykłego szacunku - takiego samego, jakiego Ty wymagasz ode mnie tu:
Nic to że nosimy je na rękach, przewijamy, kąpiemy, tulimy. Nic że w środku nocy biegamy do sklepu bo raptem czegoś mamie w ciąży potrzeba. Nic że często chwytamy się różnych robót, w kopalni, na budowie bądź przy ciężkich maszynach. Pracy bardzo nie bezpiecznej, nierzadko obarczonej wypadkami, upadkami czy nawet kalectwem bądź śmiercią. Nic to, wkład w dziecko nasz jest żaden, bo przecież tylko zamoczyliśmy.
Na koniec dodam jedno - szanuj kobiety za ich ból, który ponoszą, nawet jeśli wydaje Ci się niczym przy np. pracy w kopalni - to nikt nie ograniczy Twojej roli do dawcy nasienia.
Pozdrawiam.
1,276 2016-08-31 19:26:56
wpadł mi dziś w ręce przypadkowo artykuł o Nikolau Caucesco (sorry, jeśli źle napisałam) i jego ustawie zaskakującej aborcji i antykoncepcji...
to co się działo w tym kraju po tym,to była prawdziwa masakra...
kilkaset tysięcy kobiet straciło życie w wyniku. nieudanych aborcji,w pewnym momencie było ponad 2 000 000 sierot w przytulkach,w biedzie,glodzie i chodzily po nich muchy.
zeby dostac minimalne swiadczenia trzeba bylo urodzic min czworke dzieci.zeby dostac większe przywileje - dziesiątkę. a czasem wystarczyć musial uscisk dloni pana C. ktory na swiatowej arenie mogl sie chwalic ogromnym przyrostem naruralnym...
czytalam tez artykuly o krajach Ameryki Łacińskiej, gdzie są kary również za nieumyślne spowodowanie poronienia. wiele kobiet odsiaduje tam wyroki, niektore nawet po 40 lat, a ich dzieci już urodzone nie widzą matek,bo np. maja kilkaset kilometrów do więzienia i nie stać ich na podróże.
wydaje mi sie,że nawet najbardziej empatyczny mezczyzna nie zrozumie takiego dramatu, a co dopiero dwudziestokilkuletnie chlystki plci meskiej, które nigdy nie będą w ciąży i nie urodza.
PS. panowie z filmiki bardzo szybko zrezygnowali z eksperymentu bo nie mogli zniesc bólu. kobieta zrezygnować nie może,czesto nawet nie może się doprosic o znieczulenie.
1,277 2016-08-31 20:26:49 Ostatnio edytowany przez Snake (2016-08-31 20:27:23)
Uwazam, ze w temacie aborcji powinny miec decydujace zdanie wylacznie kobiety w wieku rozrodczym.
A tak z ciekawości, to orientujesz się trochę w metodologii badań socjologicznych? Bo widzisz, w przytoczonych przeze mnie badaniach te pi razy drzwi 80 % Polaków jest przeciw aborcji na żądanie. Zmartwię cię ale to nie oznacza, że te 80 % to sami mężczyźni i babcie nad grobem. Rozkład głosujących musi być taki, że za aborcją jest trochę mężczyzn, trochę postępowych babć i trochę tych twoich kobiet w wieku rozrodczym. Niestety oznacza, to również, że część tego twojego wymarzonego elektoratu kobiet w wieku rozrodczym jest przeciw aborcji na żądanie. Zdziwiona? Nawet na tym forum znajdziesz bez problemu takie kobiety, a muszę cię zmartwić po raz drugi ale kobiecy skład tego forum jest prawdopodobnie całkowicie nie reprezentatywny dla populacji kobiet w Polsce. Powiedzmy jednak, że ktoś postanowi pójść na rękę Tobie i ogłosi referendum w takiej sprawie z głosem wyborczym tylko dla kobiet w wieku rozrodczym, a wynik będzie nadal przeciwny aborcji na żądanie. Co wtedy? Uszanujesz ten wybór czy będziesz żądać zmiany zasad szukając kolejnych kryteriów zwiększających szansę "prawidłowego" wyniku?
Oczywiście to hasło o jedynie słusznym głosie kobiet w wieku rozrodczym mnie zupełnie nie dziwi. Jest z tej samej parafii jak równouprawnienie płci, gdzie w ramach tego równouprawnienia wprowadza się parytety dla kobiet lub lżejsze wymagania od tych dla mężczyzn.
1,278 2016-08-31 20:44:42
ileż można powtarzać: skoro są przeciwne, to niech nie robią. nikt do aborcji nie zmusza przecież.
1,279 2016-08-31 21:51:07
Mnie ciekawi ilu z tych 80% przeciwników aborcji na żądanie to, mężczyźni ? Jaki stosunek tych mężczyzn ma zaległości alimentacyjne i jest pozbawionych, paw rodzicielskich. Mordki drzeć potrafią, ale Polska jest w ogonie europejskim, w ściągalności alimentów. Aaaa, jeszcze policzyłabym % bezrobotnych tatusiów. Szkoda że, nie zrobiono takich badań. Do robienia dzieci i umoralniania kobiet chętni są, do łożenia na dzieci, o chętnych trudno.
1,280 2016-08-31 22:40:21 Ostatnio edytowany przez Edward86 (2016-08-31 22:42:33)
Jestem za - jeśli będziecie sobie za to same płacić.
Jestem za naturalną selekcją.
https://www.youtube.com/watch?v=aXbn8FUzKdA
Mnie ciekawi ilu z tych 80% przeciwników aborcji na żądanie to, mężczyźni ? Jaki stosunek tych mężczyzn ma zaległości alimentacyjne i jest pozbawionych, paw rodzicielskich. Mordki drzeć potrafią, ale Polska jest w ogonie europejskim, w ściągalności alimentów. Aaaa, jeszcze policzyłabym % bezrobotnych tatusiów. Szkoda że, nie zrobiono takich badań. Do robienia dzieci i umoralniania kobiet chętni są, do łożenia na dzieci, o chętnych trudno.
Jak napisałem wyżej - popieram o ile zapłacisz za to sama.
jako dziecko małe nieodpowiadające za swoje akcje rozumiem chcesz przerzucić odpowiedzialność za swoją pochwę i to co z nią robisz na podatnika?
Otóż nic z tego.
1,281 2016-08-31 23:08:49
Jak napisałem wyżej - popieram o ile zapłacisz za to sama.
jako dziecko małe nieodpowiadające za swoje akcje rozumiem chcesz przerzucić odpowiedzialność za swoją pochwę i to co z nią robisz na podatnika?
Otóż nic z tego.
Taaaaaa, lepiej aby podatnicy płacili za alimenciarzy, którym zdarzyła się " wpadka " i nie zamierzają jej finansować.
1,282 2016-08-31 23:20:50 Ostatnio edytowany przez Abbarum (2016-08-31 23:21:25)
Bez względu na to czy uznamy rozwijający się zarodek za istotę ludzką czy nie pozostaje jedna fundamentalna kwestia: czyje to dziecko jest? Kto ma prawo o nim decydować? Mnie zawsze bawi taka podwójna moralność kobiet walczących o prawo do aborcji jako część należnych jej praw. Nikt nie prawa decydować o tym czy kobieta urodzi, prawda? Ani kościół ani ojciec, ani tym bardziej państwo. Jednak niech tylko ta sama kobieta urodzi natychmiast oczekuje się urlopu macierzyńskiego, zasiłków, zapomóg + coraz częściej specjalnego traktowania ze strony innych (patrz temat o matkach karmiących). Jeżeli dziecko jest twoje i tylko ty masz prawo o nim decydować, to z jakiej paki kiedy już urodzisz oczekujesz od Państwa Polskiego kasy? W Polsce dzieci są państwowe, tak jak w innych krajach Europy. Jeżeli więc dziecko jest państwowe to wypadało by się chyba dostosować do prawa obowiązującego w danym państwie. A że prawo jest nie na rękę... Cóż mało kiedy jest na rękę zwykłym ludziom
Ten kogo to dotyczy ten kto rodzi i cierpi z z tego powodu, piszę to jako mężczyzna !!!!!!
1,283 2016-08-31 23:25:38 Ostatnio edytowany przez Abbarum (2016-08-31 23:46:13)
_v_ napisał/a:nie, wystarczyloby, zeby sie kobiety nie musiały kryc po katach.
Pudło. Jedno ma się do drugiego jak założone przez ciebie ubrania do rzeczywistego stanu pogody
Zdrada - nie jest w żaden sposób zakazana przez prawo jednak społecznie nieakceptowalna. Nijak ma się (nie)legalnosć aborcji do "krycia po kątach" i ostracyzmu społecznego.
Przez kogo przez stare próchna co już nie mają dzieci. Jeszcze nie spotkałem żadnej dziewczyny we Wrocławiu co chciała by zabronić skrobanki no chyba że taka co leży pod dworcem bądź córka oficjela partyjnego.
To własnie Snake Szakisz to tzw gorszy sort ludzi> banda prostaków wieśniaków z mózgiem wielkości pistacji. Tacy ignoranci pewnie nawet nie chodzą na wybory. Tyrają jak woły z zawiści chcą innym psuć życie.
Małych śmiesznych "prawych" ludzików należy ignorować. Mam 88 minutowe nagranie które krążyło w sieci. Było non stop kasowane i ponownie wrzucane za w czasu ścigałem je wtyczką w przeglądarce. Na nagraniu widać córkę oficjela który oczywiście jest przeciwnikiem aborcji jak załatwia aborcję dopłacając 800 zł za pełną anonimowość. Jakie było tłumaczenie wielu ludzi.... to trzeba zobaczyć
Najbardziej mnie śmieszą ludzie co chcą zakazać aborcji ludzi upośledzonych a sami nie wiedza jaka to gehenna wychowywać takie dziecko. Jak zrobiono badania na tcyh co chcieli urodzić takeigo dziecko to wyszło iż 75% tych rodzin nie odmawia innym prawa do aborcji ze względu na upośledzenie dziecka.
1,284 2016-09-01 00:20:45
Bez względu na to czy uznamy rozwijający się zarodek za istotę ludzką czy nie pozostaje jedna fundamentalna kwestia: czyje to dziecko jest?
Otóż to!
Pisałam o tym kilka/kilkanaście stron temu.
Jeżeli zarodek/płód ma właściciela , to kto nim jest ? W optymistycznej wersji możemy uznać, że matka... ale jeśli tak stwierdzimy, to co z ojcem i jego materiałem genetycznym?
Pomijając kwestie religijne, które np w moim przypadku nie maja znaczenia, można zadać sobie pytanie - jakim prawem możemy niszczyć coś , co do nas nie należy?
Czy w imię własnej wygody/niezależności/konformizmu możemy zdemolować czyjś samochód? Nie ! a płód podobno można..
1,285 2016-09-01 00:36:01
Edward86 napisał/a:Jak napisałem wyżej - popieram o ile zapłacisz za to sama.
jako dziecko małe nieodpowiadające za swoje akcje rozumiem chcesz przerzucić odpowiedzialność za swoją pochwę i to co z nią robisz na podatnika?
Otóż nic z tego.
Taaaaaa, lepiej aby podatnicy płacili za alimenciarzy, którym zdarzyła się " wpadka " i nie zamierzają jej finansować.
Nic takiego nie napisałem.
Pozostawić ja bez środków do życia.
Dobry hamulec przed niezobowiązującym seksem i myśleniem dolną częścią ciała.
A skoro dolna część ciała to jedyne co potrafi używać (zamiast mózgu) to być może niech zostanie prostytutką i tak nakarmi swoje dziecko.
Ja łożyć na jakąś patologię i jej bachory nie zamierzam jako osoba niezagazowana w tok wydarzeń prowadzący do zapłodnienia pasożyta społecznego.
A jak nie nadaje się na prostytutkę to niech zdycha z głodu - razem z jej bachorem.
Pozdrawiam serdecznie.
1,286 2016-09-01 00:48:40
diana-1971 napisał/a:Edward86 napisał/a:Jak napisałem wyżej - popieram o ile zapłacisz za to sama.
jako dziecko małe nieodpowiadające za swoje akcje rozumiem chcesz przerzucić odpowiedzialność za swoją pochwę i to co z nią robisz na podatnika?
Otóż nic z tego.
Taaaaaa, lepiej aby podatnicy płacili za alimenciarzy, którym zdarzyła się " wpadka " i nie zamierzają jej finansować.
Nic takiego nie napisałem.
Pozostawić ja bez środków do życia.
Dobry hamulec przed niezobowiązującym seksem i myśleniem dolną częścią ciała.
A skoro dolna część ciała to jedyne co potrafi używać (zamiast mózgu) to być może niech zostanie prostytutką i tak nakarmi swoje dziecko.
Ja łożyć na jakąś patologię i jej bachory nie zamierzam jako osoba niezagazowana w tok wydarzeń prowadzący do zapłodnienia pasożyta społecznego.
A jak nie nadaje się na prostytutkę to niech zdycha z głodu - razem z jej bachorem.
Pozdrawiam serdecznie.
Zapominasz się, jesteś na Forum Kobiet, więc okaż trochę szacunku kobietom. Nie potrafisz rozmawiać kulturalnie, nie pisz wcale. Tego typu wywody, świadczą tylko o Twojej niskiej kulturze osobistej.
1,287 2016-09-01 00:53:59 Ostatnio edytowany przez Edward86 (2016-09-01 01:01:46)
Edward86 napisał/a:diana-1971 napisał/a:Taaaaaa, lepiej aby podatnicy płacili za alimenciarzy, którym zdarzyła się " wpadka " i nie zamierzają jej finansować.
Nic takiego nie napisałem.
Pozostawić ja bez środków do życia.
Dobry hamulec przed niezobowiązującym seksem i myśleniem dolną częścią ciała.
A skoro dolna część ciała to jedyne co potrafi używać (zamiast mózgu) to być może niech zostanie prostytutką i tak nakarmi swoje dziecko.
Ja łożyć na jakąś patologię i jej bachory nie zamierzam jako osoba niezagazowana w tok wydarzeń prowadzący do zapłodnienia pasożyta społecznego.
A jak nie nadaje się na prostytutkę to niech zdycha z głodu - razem z jej bachorem.
Pozdrawiam serdecznie.
Zapominasz się, jesteś na Forum Kobiet, więc okaż trochę szacunku kobietom. Nie potrafisz rozmawiać kulturalnie, nie pisz wcale. Tego typu wywody, świadczą tylko o Twojej niskiej kulturze osobistej.
Chyba ci się coś pomyliło ...
Mówię o tych, co zaciążą z byle kim i potem wyciągają łapy po kasę od osób trzecich (bo one maja bachora teraz) a nie o każdej kobiecie.
Przykład: https://www.youtube.com/watch?v=Hyk_6otVBTs
"Kobiety" z tego filmu - podaj mi jeden powód, dla którego moim zmartwieniem miałoby być utrzymanie ich potomstwa?
Jesteśmy istotami biologicznymi - swoje geny stawiamy na 1 miejscu - kto tak nie robi przegrywa w ewolucji z kimś kto tak robi.
proste.
1,288 2016-09-01 01:04:10
i to są właśnie "mężczyźni" obrońcy życia.
zgnoja kobietę i potraktują jak sciere, a będą bronić zlepka komorek...
jak widać o obrońcy życia mają najwięcej szacunku do życia w sobie.
zalosne
drogie panie, wiecie już kogo unikać w życiu
1,289 2016-09-01 01:07:34 Ostatnio edytowany przez Edward86 (2016-09-01 01:10:17)
i to są właśnie "mężczyźni" obrońcy życia.
zgnoja kobietę i potraktują jak sciere, a będą bronić zlepka komorek...
jak widać o obrońcy życia mają najwięcej szacunku do życia w sobie.zalosne
drogie panie, wiecie już kogo unikać w życiu
Nie jestem obrońcą życia - tylko ewolucyjnym pragmatykiem - słabe, nieprzystosowane, pasożytnicze - ma przestać istnieć.
Gorąco zachęcam każdą, której przejdzie przez myśl wyskrobanie swojego dziecka - ZRÓB TO.
Naprawdę warto dla postępu ewolucji chociażby (że nie wspomnę o budżecie państwa)
W starożytnej Sparcie zrzucali ułomów ze skały i dobrze na tym wyszli jako społeczeństwie z pewnym celem - uważam, że zwolenniczki aborcji powinny robić to samo ze swoimi genami.
Przecież tego chcecie - wolności do aborcji - ode mnie ją macie i krzyżyk na drogę wam.
1,290 2016-09-01 01:11:18
Panów udzielających się w tym wątku proszę o wyższe postawienie sobie poprzeczki, jeśli chodzi o kulturę osobistą. Polecam zapoznać się z naszym regulaminem oraz tematem: http://www.netkobiety.pl/t53012.html . Wypowiedzi obraźliwe, agresywne, jak również przepychanki panów będą usuwane, a wobec ich autorów wyciągnę konsekwencje. Pozdrawiam, Cslady
1,291 2016-09-01 02:55:03
Świat należy do jednostek które to składają się formalnie na społeczność.A nie jak według twojej wizji do władców którzy ustalają jaka ma być społeczność i kto może do niej należeć.
1,292 2016-09-01 06:16:46
Mnie ciekawi ilu z tych 80% przeciwników aborcji na żądanie to, mężczyźni ? Jaki stosunek tych mężczyzn ma zaległości alimentacyjne i jest pozbawionych, paw rodzicielskich. Mordki drzeć potrafią, ale Polska jest w ogonie europejskim, w ściągalności alimentów. Aaaa, jeszcze policzyłabym % bezrobotnych tatusiów. Szkoda że, nie zrobiono takich badań. Do robienia dzieci i umoralniania kobiet chętni są, do łożenia na dzieci, o chętnych trudno.
A nie ciekawi cię ilu z powyższych jest za aborcją? Bo wiesz, może są za - ach, wyskrobałaby się i nie musiałbym płacić... Zresztą możesz sporo odpowiedzi uzyskać, skontaktuj się z firmami robiącymi takie badania, że potrzebujesz dokładniejszych informacji do celów naukowych. Część takich informacji można znaleźć i bez tego, bo badania aby były wiarygodne muszą obejmować próbę odpowiednio dużą i tak dobraną aby odzwierciedlać przekrój społeczeństwa. I tu muszę cię zmartwić, odpowiedź na swoje pytania możesz sama bardzo łatwo znaleźć tzn. poszukaj sobie informacji jaki procent mężczyzn w całej populacji ma zaległości alimentacyjne. Nie wiesz tylko czy jak im się rozkładają głosy za i przeciw. Z tym, że ja bym się nie rozpędzał z pochopnymi hipotezami Jak pokazuje ostatnio życie w Polsce można mieć bardzo liberalne przekonania i mieć spore zaległości alimentacyjne. Na dodatek jeszcze być ulubieńcem kobiet zapraszanym przez kobiece organizacje
1,293 2016-09-02 09:06:37
Dobrze, że obecnie rządzi opcja, która nie patrzy ślepo w przykład zza Odry, bo by się działo Wtedy dopiero zaostrzyła by się walka o aborcję na życzenie...
Mężatki, które urodzą dzieci z pozamałżeńskiego związku, będą musiały ujawniać nazwiska swoich partnerów seksualnych. Projekt stosownej ustawy, mającej chronić interesy zdradzonych mężów, uchwalił właśnie niemiecki rząd. Nowa regulacja ma ułatwić zdradzonym mężom dochodzenie roszczeń finansowych od biologicznych ojców dzieci. Sytuacja taka może mieć miejsce np. jeśli dziecko urodzi się przed orzeczeniem rozwodowym. Tak długo, jak nie ma rozwodu, wszystkie dzieci urodzone przez pozostającą w oficjalnym związku kobietę są wobec prawa dziećmi męża.
Według nowych przepisów małżonek będzie miał prawo poznać nazwisko mężczyzn, z którym jego żona ma dziecko, by na drodze tzw. regresu pociągnąć go do odpowiedzialności finansowej za dziecko - wyjaśnił minister sprawiedliwość Heiko Maas. Jak dodał, nowe przepisy wynikają także z orzecznictwa Federalnego Trybunału Konstytucyjnego.
Kobieta będzie zobowiązana podać nazwisko biologicznego ojca dziecka pod rygorem kary grzywny lub więzienia. Tylko w wyjątkowych sytuacjach sąd może uznać, że nie można wymagać od kobiety ujawnienia nazwiska kochanka.
Prawo do wystąpienia przez męża z roszczeniem finansowym ma przedawniać się w ciągu dwóch lat od wystąpienia wątpliwości co do biologicznego pochodzenia dziecka.
Za GW.
1,294 2016-09-03 21:09:29 Ostatnio edytowany przez authority (2016-09-03 21:12:34)
Twoje argumenty Snake można o kant o kant za przeproszeniem tyłka ponieważ wasze jakieś dziwne rygorystyczny przymusowy światopoglądy wiecznie mylą przymus aborcji z prawem do aborcji. Ojciec alimenciarz jeśli przekona żonę to OK. NIKT NIE MA PRAWA NIKOGO ZMUSIĆ DO ABORCJI. NAWET JAK ZAGRAŻA TO JEGO ŻYCIU AMEN. Chodzi o wolność wyboru a nasze państwo nie powinno być państwem opiekuńczym także z moralnego punktu widzenia.
1,295 2016-09-03 21:40:29
Niestety ale nie rozumiesz. Państwo nie wnika w wybór kobiety tylko w wybór rzeźników w białych fartuchach. Państwo nie zabrania kobietom szukać możliwości przeprowadzenia aborcji, państwo zmniejsza szanse jej przeprowadzenia na terenie RP. W przypadku aborcji kobieta jest tylko ewentualnym świadkiem przestępstwa. Mnie osobiście też nie interesują kobiety, które mają potrzebę aborcji. Interesuje mnie aby żaden lekarz w moim pobliżu nie przeprowadzał aborcji i jakbym miał wiedzę o czymś takim, to policję bym zawiadomił. Tak samo gdybym miał wiedzę o kradzieży, a co dopiero mówić o zabójstwie.
1,296 2016-09-03 22:04:24
Mnie osobiście też nie interesują kobiety, które mają potrzebę aborcji. Interesuje mnie aby żaden lekarz w moim pobliżu nie przeprowadzał aborcji
Dlaczego?
1,297 2016-09-03 22:23:22
Dlaczego kobiety czy dlaczego lekarz?
1,298 2016-09-03 22:44:41
A co jak kobieta jest lekarzem?
1,299 2016-09-03 22:55:06
Interesuje mnie aby żaden lekarz w moim pobliżu nie przeprowadzał aborcji i jakbym miał wiedzę o czymś takim, to policję bym zawiadomił. Tak samo gdybym miał wiedzę o kradzieży, a co dopiero mówić o zabójstwie.
W Twoim pobliżu tz. w jakiej odległości, 500 m, kilometr, w Twojej dzielnicy, mieście, gminie ?
1,300 2016-09-04 00:23:24 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-09-04 00:24:14)
Niestety ale nie rozumiesz. Państwo nie wnika w wybór kobiety tylko w wybór rzeźników w białych fartuchach. Państwo nie zabrania kobietom szukać możliwości przeprowadzenia aborcji, państwo zmniejsza szanse jej przeprowadzenia na terenie RP. W przypadku aborcji kobieta jest tylko ewentualnym świadkiem przestępstwa. Mnie osobiście też nie interesują kobiety, które mają potrzebę aborcji. Interesuje mnie aby żaden lekarz w moim pobliżu nie przeprowadzał aborcji i jakbym miał wiedzę o czymś takim, to policję bym zawiadomił.
Tak samo gdybym miał wiedzę o kradzieży, a co dopiero mówić o zabójstwie.
a nie stoisz pod kliniką i nie pikietujesz śpiewajac "dlaczego mnie nie chciałaś mamusiu?" Pasuje do Twojego profilu.