Dziewczyny a co sądzicie o tym, że w większości przypadków za obniżenie odporności odpowiadają pasożyty? Kiedyś natrafiłam na artykuł mówiący o toksycznym wpływie metabolitów m.in. lamblii i glisdy ludzkiej. Ich metabolity blokują ciała odpornościowe, podając nasze ciała jak na talerzu wszelkim wirusom i bakteriom. Do tego powodują większą przepuszczalność naczyń krwionośnych a że mocno alergizują, powodują alergie. Ładnie było tam napisane, że astma podlega gradacji, czyli zaczyna się od okresowo pojawiającego się kaszlu do nawet duszności. O ile dobrze pamiętam, to artykuł był napisany przez jakąś poradnię alergologiczną w Warszawie.
Osobiście przejęłam się tym na tyle bardzo, że co pół roku molestuję pediatrę i lekarza internistę (cała rodzina musi się leczyć) o skierowania na badania kału i leki na odrobaczenie. Tfu, tfu odpukać- nie mamy żadnych objawów i wyniki wychodzą negatywnie. Pediatra powiedział, że żeby trafić na jaja np. glisdy w kale trzeba mieć niebywałe szczęście lub robić badania co dwa dni przez dłuższy okres i dlatego leczy się raczej na podstawie objawów: wzmożona pobudliwość nerwowa, uporczywy ból gardła, zaburzenia snu, bóle w różnych obszarach brzucha nie zawsze związane z jedzeniem, wzdęcia lub uporczywe zaparcia i tzw. kruczenia w obrębie jelit, duszność spoczynkowa bądź wysiłkowa, bóle w rzucie wątroby nie zawsze związane z jedzeniem, odbijanie goryczą bądź puste, uczucie ssania w jamie brzusznej, postępujące wychudzenie, niedokrwistość, obniżenie ogólnej aktywności oraz zdolności do pracy czy nauki. Czasem może być całkowicie bez objawów.
66 2014-03-06 11:34:10 Ostatnio edytowany przez kamyczek82 (2014-03-06 11:36:15)
Zastanawiam się skąd takie zle zdanie o lekarzach. Niestety dzieciaki chorąją. Moj synek akurat niezbyt często, ale kiedyś mu się zdarzało. Pamiętam, że w ramach poprawienia odporności dostałam od pediatry Bioaron C. Nie wiem jak inne leki na odporność, ale ten sprawdziłam i polecalam koleżanke, a ona kolejnym, więc nie tylko u mnie się sprawdził. Niestety dzieciaki przebywają w grupach i przy osłabionej odporności, jak jedno jest chore to zaraz wszystkie już ciągną nosem, albo pokasłują.
Mya my też go mamy, stosuję od nie dawna ale jak na razie chorób brak. Ile już go podajesz?
Znalazłam treść tego artykułu: http://zdroworodzinni.blogspot.com/2008/07/irena-wartoowska-metabolity-pasoytw.html