ludzik37 napisał/a:hehehe tak sie wlasnie zastanawialm kiedy wybuchniesz,a maz kocha mnie za to ze nie puszczam sie z kontrachentami i nie musi sie mnie brzydzic,a jego koledzy nie musza robic se poswiechujek ze ma puszczalska zone
piękna wypowiedź dajaca dowód tego, że ludzik tu robi jakąś niezdrową nagonkę (bo mieć kochanka, a puszczać się z kontrahentami to dwie rózne rzeczy) oraz podrzega do kłotni,a tak było nam wszystkim tu dobrze i miło na forum.tylko czeka, aż ktoś wybuchnie...
ludziku, zauważyłaś, że napisałam kontrahentami
jak widzę jak ktoś prawi takie mądrości, to oczekuję również znajomości zasad ortografii.Albo bądz bardziej tolerancyjna, skoro Ty możesz popełniać błędy, to inne mogą się puszczać.
no teraz to się zacznie nagonka na mnie też
mika, się nie przejmuj tymi wszystkimi wbijanymi gwoździami...wypłacz swoje, skoro musisz, a potem jak już otrzeźwiejesz, to sobie wszystko poukładaj.poprostu, jak my wszystkie potrzebujesz czasu, a nie terapii wstrząsowej, albo słodkich, pocieszających słów.A właściwie, teraz jak to napisałam to stwierdzam, że potrzebujesz wszystkich trzech składowych.Wstrząs - po tym co uczyniłaś, pocieszenie na te wszystkie kłębiace się emocje, czas...wiadomo
nasze spoleczenstwo bardziej toleruje bledy ortograficzne niz ,,puszczanie sie,,chociaz zalezy w jakim srodowisku sie obracasz,sa takie dla ktorych te sprawy moga miec znak rownosci jak widac