Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 94 z 94 ]

66

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?

O-Kasiu, jedną z najważniejszych zasad udanego związku jest, aby NIGDY nie karać mężczyzny brakiem seksu. To nie jest dziecko, które się każe lub nagradza ani tym bardziej, które musi być grzeczne, aby dostać coś, co jest dla niego bardzo ważne. Owszem, to jest dosyć naturalne, że kiedy kobieta jest zła, ma o coś żal czy zwyczajnie coś jej nie gra, to często nie ma też ochoty na igraszki z ,,winowajcą", kiedy jednak zaczyna traktować seks jak kartę przetargową, to jest to już zwykłą manipulacją.

Zobacz podobne tematy :

67 Ostatnio edytowany przez _kuba82_ (2013-11-07 21:53:53)

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?
O-Kasia napisał/a:

Przynajmniej na moim przykladzie moge powiedziec, ze jesli jestem z facetem w zwiazku, to sytuacja wyglada tak, ze kiedy jestesmy w sporze, to chocby wylacznie po to, by jemu dopiec moge wytrzymac bardzo dlugo, az do momentu kiedy zacznie myslec o tym, czym zawinil, ze spotkala go taka kara big_smile a ze sklonic faceta do myslenia jest trudno czasem trwa to tygodniami lub do momentu az sama zapomne o co poszlo tongue

Poruszyłaś bardzo ciekawą kwestię, a mianowicie brak seku jako kara dla mężczyzny za złe zachowanie. Ciekaw jestem ile z was korzysta z tej metody. A jeśl tak, to czy liczycie się z konsekwencjami tego właśnie zachowania. Jako mężczyzna mogę jedynie powiedzieć że jest to zachowanie godne potępienia, bo same zgadzacie się na to by partner od was się powoli oddalał. Jet to po prostu poniżanie partnera, pokazanie mu, że jest w hierarchii niżej czyli każda ważna decyzja będzie należała do mnie, bo jak nie to post. "Tańcz jak ci zagram" a może dziś ci pozwolę...do czasu drogie panie, do czasu, a później płacz bo znalazł sobie inną, i co najgorsze - wygląda z nią na szczęśliwego!
Jeżeli chodzi o temat - mi w tamtym tygodniu pyknął miesiąc z żoną i póki co na nic się nie zanosi.Może też mam karę wink  Zobaczymy ile,poinformuję gdyby coś...

68

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?

Ja w ogóle nie rozumiem logiki w tej "karze". Przecież nie tylko mężczyźni mają potrzeby seksualne, sama siebie mam ukarać? big_smile

69

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?
BabaOsiadła napisał/a:

Ja w ogóle nie rozumiem logiki w tej "karze". Przecież nie tylko mężczyźni mają potrzeby seksualne, sama siebie mam ukarać? big_smile

Widocznie nie wszystkie podchodzą do tego tak jak ty moja droga. Uwierz mi, czasem i w pracy słyszę teksty,z których jasno wynika że seks to dla faceta nagroda,tak nagroda,jak na jakimś konkursie.Ostatnio słyszałem koleżankę z pracy która po rozmowie z mężem przez telefon stwierdziła na forum - chyba nie dam mu przez miesiąc (mąż pochwalił się mandatem). Po takim tekscie nie ma się co dziwić, że nie tylko ręcę opadają...

70

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?

Nie ma to jak traktować męża jak pieska do ułożenia...

71

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?
BabaOsiadła napisał/a:

Nie ma to jak traktować męża jak pieska do ułożenia...

Prawda? <pytanie retoryczne> Mąż zasłużył, mąż dostanie - dla mnie obrzydliwe i upokarzające.

72

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?
bjo napisał/a:
WitchQueen napisał/a:

Wisi mi wysportowanie. To bezludna wyspa. Leżałabym na piachu i czekała na śmierć. Zakładam, że to Bora-Bora, więc chyba nie było by tak tragicznie. Kocham tropiki i luksus (vide piach, ocean, leżaki, alkohol, inne atrakcje wyskokowe, przystojniaki,[insektyXD]).

Nie dość, że bez cywilizacji, to jeszcze przed gwałtem trzeba uciekać tongue
Ja jak sobie pomyślę o tych wszystkich skorpionach, kudłatych, jadowitych, milusich pająkach wielkości talerza, to jakoś mi się odechciewa tropików szczerze mówiąc.

A co jeżeli panowie by się Ciebie brzydzili? ;>

Ty cierpisz na jakąś chorobę, która Cię zdeformowała, masz jakieś potężne blizny po poparzeniach czy o co chodzi z tym brzydzeniem się? Pytam, bo Tobie ewidentnie przeszkadza to, że nie czujesz się atrakcyjna, a jeśli nie jesteś chora ani oszpecona wypadkiem, to podejrzewam, że cuda mogłyby sprawić ćwiczenia, dieta, fryzjer, kosmetyki i trochę zwykłego zadbania o siebie. No i przede wszystkim nastawienie. Jak na razie każdy Twój post, na jaki się natknęłam, jest o tym, że jesteś nieatrakcyjna, więc nikt Cię nie chce. Jak w życiu codziennym też tak masz, słowem kuleje osobowość, to się nie dziwię, że jest problem, bo mało kto chce kogoś, kto nie dość, że się nie akceptuje, to jeszcze zamiast pracować nad sobą, woli narzekać.

73

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?

Gdyby moja żona manipulowała seksem, to miałbym seks na boku.

74 Ostatnio edytowany przez _kuba82_ (2013-11-08 21:46:23)

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?
kenobi napisał/a:

Gdyby moja żona manipulowała seksem, to miałbym seks na boku.

A rzeczywiście miałbyś? Nie lepiej powiedzieć żonie, że jeśli tak traktuje Ciebie to lepiej się rozstać?Bo nie oszukujmy się,żona która manipuluje seksem manipuluje i resztą sfer życiowych.

75

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?

Pamiętajmy, że tak jak facetowi zależy na seksie tak kobiecie może zależeć na : okazywaniu i wyznawaniu uczuć, gestach, przytulaniu, romantyźmie, rozmowie itd.

Wystarczy przestać jej to okazywać , zacząć ciche dni gdy ona wstrzymała seks i powinna dość szybko zmięknąć.

76

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?
_kuba82_ napisał/a:
O-Kasia napisał/a:

Przynajmniej na moim przykladzie moge powiedziec, ze jesli jestem z facetem w zwiazku, to sytuacja wyglada tak, ze kiedy jestesmy w sporze, to chocby wylacznie po to, by jemu dopiec moge wytrzymac bardzo dlugo, az do momentu kiedy zacznie myslec o tym, czym zawinil, ze spotkala go taka kara big_smile a ze sklonic faceta do myslenia jest trudno czasem trwa to tygodniami lub do momentu az sama zapomne o co poszlo tongue

Poruszyłaś bardzo ciekawą kwestię, a mianowicie brak seku jako kara dla mężczyzny za złe zachowanie. Ciekaw jestem ile z was korzysta z tej metody. A jeśl tak, to czy liczycie się z konsekwencjami tego właśnie zachowania. Jako mężczyzna mogę jedynie powiedzieć że jest to zachowanie godne potępienia, bo same zgadzacie się na to by partner od was się powoli oddalał. Jet to po prostu poniżanie partnera, pokazanie mu, że jest w hierarchii niżej czyli każda ważna decyzja będzie należała do mnie, bo jak nie to post. "Tańcz jak ci zagram" a może dziś ci pozwolę...do czasu drogie panie, do czasu, a później płacz bo znalazł sobie inną, i co najgorsze - wygląda z nią na szczęśliwego!
Jeżeli chodzi o temat - mi w tamtym tygodniu pyknął miesiąc z żoną i póki co na nic się nie zanosi.Może też mam karę wink  Zobaczymy ile,poinformuję gdyby coś...

To w takim razie chcesz mi powiedziec ze jestescie "Wy" jako mezczyzni az tak "zdesperowani" ze nawet kiedy wam zajdziemy "my" kobiety za skore, w stanie sie do nas zblizyc? ;] nie sadze... 2 zwiazki nauczyly mnie tego ze facet jest fochmistrzem, choc to czesciej sie mowi o kobietach, jedynie jest kwestia tego, ze faceta przerasta zwyczajna "chcica" nad rozumem i duma tongue
I gratuluje wytrzymalosci big_smile Wam obojgu wink

77

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?

Nigdy nie traktowałam sexu, a raczej jego braku jako kary.
Dla mnie/nas, takie coś nie istnieje.
Jeśli dochodzi do konfliktu, to raczej samo z siebie - nie mam ochoty na sex, mój małżonek ma podobnie. Co jednak nie jest regułą, bo różnie jest. Zdarza się czasem, że pożądanie jest jeszcze większe.

Moim jednak zdaniem, odmawianie seksu za karę jest głupie - ale to jest moje prywatne zdanie.
Osobiście wolę powiedzieć wprost partnerowi co jest źle, a co dobrze, czego oczekuję, czy w czym zawinił, niż czekać aż się domyśli. Mogło by to trwać wieki...
Poza tym prościej jest wyjaśnić sobie coś wprost, niż czekać aż nasza połówka domyśli się o co chodzi...

Wracając do tematu, bez seksu można wytrzymać bardzo długo. Z czasem to właśnie nie seksu brakuje, a bliskości partnera. Jego ciepła, wsparcia.
Po prostu tego, żeby był, tego żeby położyć się razem do łóżka, przytulić się, porozmawiać, albo nawet nie. Brakuje bardziej takich codziennych wygłupów niż samego seksu.
Oczywiście dla mnie, jak i dla wielu osób seks odgrywa ogromne znaczenie w związku, ale nie jest wszystkim i są ważniejsze rzeczy.
Ponad rok bez seksu nie był większym problemem. W chwilach kryzysu pozostawała masturbacja, ale najbardziej brakowało nie pie*rzenia, a bliskości i najzwyczajniej bycia tej drugiej, kochanej mi osoby.

78

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?
nieznajoma85 napisał/a:

Nigdy nie traktowałam sexu, a raczej jego braku jako kary.
Dla mnie/nas, takie coś nie istnieje.
Jeśli dochodzi do konfliktu, to raczej samo z siebie - nie mam ochoty na sex, mój małżonek ma podobnie. Co jednak nie jest regułą, bo różnie jest. Zdarza się czasem, że pożądanie jest jeszcze większe.

Moim jednak zdaniem, odmawianie seksu za karę jest głupie - ale to jest moje prywatne zdanie.
Osobiście wolę powiedzieć wprost partnerowi co jest źle, a co dobrze, czego oczekuję, czy w czym zawinił, niż czekać aż się domyśli. Mogło by to trwać wieki...
Poza tym prościej jest wyjaśnić sobie coś wprost, niż czekać aż nasza połówka domyśli się o co chodzi...

Wracając do tematu, bez seksu można wytrzymać bardzo długo. Z czasem to właśnie nie seksu brakuje, a bliskości partnera. Jego ciepła, wsparcia.
Po prostu tego, żeby był, tego żeby położyć się razem do łóżka, przytulić się, porozmawiać, albo nawet nie. Brakuje bardziej takich codziennych wygłupów niż samego seksu.
Oczywiście dla mnie, jak i dla wielu osób seks odgrywa ogromne znaczenie w związku, ale nie jest wszystkim i są ważniejsze rzeczy.
Ponad rok bez seksu nie był większym problemem. W chwilach kryzysu pozostawała masturbacja, ale najbardziej brakowało nie pie*rzenia, a bliskości i najzwyczajniej bycia tej drugiej, kochanej mi osoby.

Wiesz dziś mi przyszła do głowy teoryjka: Faceci uzyskują poczucie bliskości przez seks, natomiast kobiety potrzebują poczucia bliskości do seksu. Tak uśredniając z uproszczeniem.

79

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?

N4VV niekoniecznie.
Mojemu mężowi po jakimś czasie brakowało tego samego co i mi. Ot po prostu bliskości, przytulenia się.
Ale o tym rozmawialiśmy kilka miesięcy później, w czasie, kiedy już dawno byliśmy znów blisko siebie.

Pamiętam pierwszą wspólną noc, po tych wielu miesiącach osobno. Pomimo, że obojgu nam brakowało również seksu, to do niczego nie doszło. Ot przytulaliśmy się i rozmawialiśmy do białego rana. Dopiero następnego dnia było spontanicznie.

Inny znów przykład, kiedy męża również jakiś czas nie było.
Pojechałam po niego i już w drodze do domu, w autobusie nie mogliśmy się doczekać wspólnych igraszek.
W domu, aby tylko zostaliśmy sami - no wiadomo, wspaniały, choć krótki sex big_smile

80 Ostatnio edytowany przez N4VV (2013-11-09 04:21:31)

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?

Nie jest moim zamiarem upierać się. Po prostu pomyślałem, że tak bywa.
To są mało determistyczne zagadnienia - można wymyślić wiele cząstkowych prawd.

81

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?
O-Kasia napisał/a:
_kuba82_ napisał/a:
O-Kasia napisał/a:

Przynajmniej na moim przykladzie moge powiedziec, ze jesli jestem z facetem w zwiazku, to sytuacja wyglada tak, ze kiedy jestesmy w sporze, to chocby wylacznie po to, by jemu dopiec moge wytrzymac bardzo dlugo, az do momentu kiedy zacznie myslec o tym, czym zawinil, ze spotkala go taka kara big_smile a ze sklonic faceta do myslenia jest trudno czasem trwa to tygodniami lub do momentu az sama zapomne o co poszlo tongue

Poruszyłaś bardzo ciekawą kwestię, a mianowicie brak seku jako kara dla mężczyzny za złe zachowanie. Ciekaw jestem ile z was korzysta z tej metody. A jeśl tak, to czy liczycie się z konsekwencjami tego właśnie zachowania. Jako mężczyzna mogę jedynie powiedzieć że jest to zachowanie godne potępienia, bo same zgadzacie się na to by partner od was się powoli oddalał. Jet to po prostu poniżanie partnera, pokazanie mu, że jest w hierarchii niżej czyli każda ważna decyzja będzie należała do mnie, bo jak nie to post. "Tańcz jak ci zagram" a może dziś ci pozwolę...do czasu drogie panie, do czasu, a później płacz bo znalazł sobie inną, i co najgorsze - wygląda z nią na szczęśliwego!
Jeżeli chodzi o temat - mi w tamtym tygodniu pyknął miesiąc z żoną i póki co na nic się nie zanosi.Może też mam karę wink  Zobaczymy ile,poinformuję gdyby coś...

To w takim razie chcesz mi powiedziec ze jestescie "Wy" jako mezczyzni az tak "zdesperowani" ze nawet kiedy wam zajdziemy "my" kobiety za skore, w stanie sie do nas zblizyc? ;] nie sadze... 2 zwiazki nauczyly mnie tego ze facet jest fochmistrzem, choc to czesciej sie mowi o kobietach, jedynie jest kwestia tego, ze faceta przerasta zwyczajna "chcica" nad rozumem i duma tongue
I gratuluje wytrzymalosci big_smile Wam obojgu wink

Problem polega na tym, że jeśli mężczyzna naprawdę będzie przekonany o swojej niewinności oraz o swojej racji to w końcu swoją "chcicę" ulokuje gdzie indziej , że tak się wyrażę. I odpowiadam z góry, wcale tego nie popieram, po prostu tak się dzieję. Ciekawy jestem, ile ty byś wytrzymała bez czegoś, na czym w związku ci zależy. Byłabyś gotów poniżyć się i przyznać partnerowi rację (zakładamy że wina jest jego albo obustronna) tylko po to, żeby ci dał czego potrzebujesz. Po co ta dzieciniada - zawinił twoim zdaniem, to powiedz mu to, a takie podchody w zgadywani kosztem np.seksu świadczą jak bardzo cenisz swojego partnera. Walka nie na argumenty tylko na potrzeby...jak to woli, ale za wszystko kiedyś przyjdzie zapłacić.

82

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?
_kuba82_ napisał/a:

Problem polega na tym, że jeśli mężczyzna naprawdę będzie przekonany o swojej niewinności oraz o swojej racji to w końcu swoją "chcicę" ulokuje gdzie indziej , że tak się wyrażę. I odpowiadam z góry, wcale tego nie popieram, po prostu tak się dzieję. Ciekawy jestem, ile ty byś wytrzymała bez czegoś, na czym w związku ci zależy. Byłabyś gotów poniżyć się i przyznać partnerowi rację (zakładamy że wina jest jego albo obustronna) tylko po to, żeby ci dał czego potrzebujesz. Po co ta dzieciniada - zawinił twoim zdaniem, to powiedz mu to, a takie podchody w zgadywani kosztem np.seksu świadczą jak bardzo cenisz swojego partnera. Walka nie na argumenty tylko na potrzeby...jak to woli, ale za wszystko kiedyś przyjdzie zapłacić.

No na pewno nie wyladowawalaby swoich emocji na kims innym, a tak to wlasnie wyglada, ze jesli facet nie potrafi sie przyznac do bledu, to stara sie pominac temat, przemilczec i w efekcie "ulokowac gdzie indziej" jak sam napisales. Pytanie tylko, czy facet dla swojej partnerki jest w stanie sie zastanowic nad sytuacja, w ktorej utknal nim "ulokuje sie gdzie indziej" a to juz swiadczy o tym jakim szacunkiem dazy partnerke. Czyz nie?

83

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?

U mnie bylo tak ze bylam w toksycznym zwiazku i nie potrafilam sie uwolnic.. W pewien sposob bylam zmuszama do sexu wiec go nie lubialam.. Gdy sie uwolnilam nie uprawialam go przez 2 lata..

84

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?
O-Kasia napisał/a:

No na pewno nie wyladowawalaby swoich emocji na kims innym

Nigdy nie wiesz co by było, gdybyś była w takiej sytuacji.Potrzeba seksu u zdrowego człowieka jest jedną z podstawowych potrzeb która musi co jakiś czas zostać zaspokojona - tak samo jak głód, pragnienie czy potrzeba fizjologiczna. Jeśli twierdzisz, że potrafisz nad tym zapanować i kontrolować, to musisz być "nadczłowiekiem"

O-Kasia napisał/a:

a tak to wlasnie wyglada, ze jesli facet nie potrafi sie przyznac do bledu, to stara sie pominac temat, przemilczec i w efekcie "ulokowac gdzie indziej" jak sam napisales.

Jeśli facet rzeczywiście popełnił błąd a nie potrafi się do tego przyznać, znaczy że jest niedojrzały. Jeśli układ z niedojrzałym mężczyzną, którego karzesz (np.brakiem seksu) lub go wynagradzasz jak dziecko ci odpowiada, to nic mi do tego. Ja osobiście wolę mieć dojrzałą PARTNERKĘ, która mnie również dojrzale traktuje, a nie wychowuje jak dziecko.

O-Kasia napisał/a:

Pytanie tylko, czy facet dla swojej partnerki jest w stanie sie zastanowic nad sytuacja, w ktorej utknal nim "ulokuje sie gdzie indziej"

Mogę odpowiedzieć tylko w swoim imieniu - tak, jestem w stanie zastanowić się nad sytuacją, w której utknąłem.

85

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?

Na te chwile moge powiedziec, ze mam "dojrzalego" mezczyzne, ktory sam jest podobnie jak i ja uparty i dazy do tego bym w sytuacji w ktorej ja "przegielam" pomyslala i nie oszczedza w srodkach (rowniez wyzej wspomnianych ) by osiagnac cel ;] A w mojej wypowiedzi, wylacznie chodzilo o to, czy Ty sam w takim razie jestes w stanie zblizyc sie do swojej PARTNERKI kiedy cos "przeskrobala" ? czy tez czekasz az POMYSLI dlaczego ja odtracasz? wink
To nie ma nic wspolnego z zabawa w ciuciu babke... smile
Pozdrawiam smile

86

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?
O-Kasia napisał/a:

A w mojej wypowiedzi, wylacznie chodzilo o to, czy Ty sam w takim razie jestes w stanie zblizyc sie do swojej PARTNERKI kiedy cos "przeskrobala" ? czy tez czekasz az POMYSLI dlaczego ja odtracasz? wink
To nie ma nic wspolnego z zabawa w ciuciu babke... smile
Pozdrawiam smile

Nie, nie jestem w stanie się do niej zbliżyć, a brak seksu w takim przypadku nie jest karą tylko normalnym odruchem. Jeśli moja coś przeskrobie to zazwyczaj (owszem, nie zawsze i nie od razu) staram się jej wygarnąć o co mi chodzi. Takie przeczekiwanie to trochę strata czasu, bo przecież i tak musisz zamknąć temat kłótni - czym prędzej tym lepiej!
Również pozdrawiam

87

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?

No dokladnie tak, kuba. Problem polega na tym, ze dla wielu ludzi nie istnieje cos takiego, jak zamkniecie tematu klotni. Z tego bierze sie potem krecenie w kolko...

88

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?

Nie rozumiem jak można za karę nie uprawiać seksu.Z moim TŻ mamy tak że nawet jak jestem na niego zła(lub odwrotnie) nie unikamy seksu.Mam ochotę to się kochamy,nie ważne czy coś przeskrobał,dla mnie zaspokojenie siebie bądź TŻ jest ważniejsze niż jakaś drobna kłótnia,po wszystkim,a nawet w trakcie foch mija wink

89

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?

Moim zdaniem to taki seks po kłótni jest najlepszy, tak zwany seks na zgodę big_smile

90

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?
mamanicponia napisał/a:

Moim zdaniem to taki seks po kłótni jest najlepszy, tak zwany seks na zgodę big_smile

oj tak ! big_smile

ja długo bez seksu nie wytrzymam, ale związek na odległość ma swoje plusy i minusy wink najdłużej to chyba 2 tygodnie bez, a razem jesteśmy 14 miesięcy. I brak seksu za karę? No bez przesady... tak samo jak wymuszanie innych rzeczy na facecie... może głupi przykład ale... "wynieś śmieci to zrobię Ci loda". No szanujmy się... Jak mam na coś ochotę to to robię a nie że facet ma karę czy nagrodę.

91

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?
mamanicponia napisał/a:

Moim zdaniem to taki seks po kłótni jest najlepszy, tak zwany seks na zgodę big_smile

To zależy jeszcze o co poszło smile Niestety czasami seks na zgodę nie wystarczy.

92

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?
aisinom napisał/a:
mamanicponia napisał/a:

Moim zdaniem to taki seks po kłótni jest najlepszy, tak zwany seks na zgodę big_smile

To zależy jeszcze o co poszło smile Niestety czasami seks na zgodę nie wystarczy.

wiadomo najpierw trzeba się pogodzić i pogadać, a potem pora na przyjemności smile

93

Odp: Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?
rycerzowa napisał/a:
aisinom napisał/a:
mamanicponia napisał/a:

Moim zdaniem to taki seks po kłótni jest najlepszy, tak zwany seks na zgodę big_smile

To zależy jeszcze o co poszło smile Niestety czasami seks na zgodę nie wystarczy.

wiadomo najpierw trzeba się pogodzić i pogadać, a potem pora na przyjemności smile

Nie zawsze trzeba najpierw się godzić. Czasem właśnie po seksie łatwiej nam poruszyć pewne sprawy, a to dlatego, że partnerzy znów się do siebie zbliżyli, więc nie widzą już w uwagach chęci ataku drugiej osoby lecz rzeczywiście chęć zmiany czegoś.
P.S - fajny ten twój cytat...

Posty [ 66 do 94 z 94 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Jak długo jesteście w stanie wytrzymać bez seksu ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024