Dziewczyna mnie zostawiła - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Dziewczyna mnie zostawiła

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 195 z 363 ]

131

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Harlow - niedaleko Londynu. Zastanawiam się tylko czy wypada mi teraz jechać i czy zniosę to psychicznie. Ale z drugiej strony, takiej szansy mogę już później nie mieć. A zamieszkanie tam było moim marzeniem. To ja moją ex do tego namawiałem. Ciężka sprawa. Co radzicie?

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

ja mieszkam w londynie.jedz,odzyjesz,dasz rade,latwiej Ci bedzie zapomniec gdy zmienisz otoczenie.az jest dobry moment

133 Ostatnio edytowany przez Tobiasz228 (2013-07-11 21:49:11)

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Też tak uważam. Chcę rozpocząć nowe życie, samemu. Mam teraz straszną motywację do tego, żeby mi tam wyszło. Chce skupić się na pracy i się rozwijać, szkolić język. Wiem, że mimo wszystko poznam tam nowych ludzi, nowe miejsca. Nie będę miał czasu na myślenie, bo całe dnie będę pracował, toż to praca na stolarni. Rozmawiałem po zerwaniu z jej drugą ciocią, chociaż ta cała jej rodzina jest młoda, ale mówię tak, żeby odróżnić członków rodziny, bo akurat ich średni wiek to z 32 lata. To pisałem z tą jej ciocią to mówiła, że jak się spotkamy to zawsze chętnie pójdą ze mną na piwko, pogadać i nie będzie z tym żadnego problemu.

Mam tylko ten dylemat. Czy wypada jechać i prosić ich o pomoc na początku w załatwianiu wszystkiego.

I jeszcze jedno. Chciałbym poradzić sobie tam samemu i zerwać całkowicie kontakt z moją ex. Chciałbym udowodnić sam sobie, że potrafię poradzić sobie w obcym państwie i zostać tam na stałe. I mieć gdzieś moją ex, która może za kilka lat zrozumie co straciła, a ja wtedy będę już w innym kraju smile Chyba, że ona też tam zostanie na dłużej, ale mam nadzieje, że jednak zostanę tam sam. Bo gdyby miała też tam zostać na stałe, to moja psychika by ciągle padała.

134

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Zastanów się, kolego, czy ten wyjazd wyjdzie Ci na zdrowie czy nie odwrotnie.

135

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Nie jestem w stanie odpowiedzieć sobie na to pytanie, nie mieszkając tam. Dopiero jak tam pojadę, pomieszkam trochę to zobaczę czy to był dobry ruch, czy wręcz przeciwnie. Zawsze kierowałem się w życiu stwierdzeniem, że lepiej żałować, że coś się zrobiło, niż coś czego się nie zrobiło. A do Polski zawsze mogę wrócić.

136

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Ja mojej ex jestem już mega obojętny, a w moim mieście wszystko mi się z nią kojarzy. Ten wyjazd to zapewne ostatnia rzecz, którą po części zrobimy wspólnie. Zapewne po przyjeździe tam, nasze drogi raz na zawsze się rozejdą. I mam taką właśnie nadzieje. Że po zamieszkaniu tam odżyje na nowo, poznam nowych ludzi z którym będę spędzał wspólny czas. Miną miesiące i będę mógł sobie powiedzieć "spełniłeś marzenie". Chcę wziąć los w swoje ręce i zacząć nowe życie. Jestem młody i nie boje się tego wyzwania, bo wiem że mam do czego ewentualnie wracać.

Mam nadzieje, że jutrzejsza rozmowa odpowie mi na moje wątpliwości i będę mógł nareszcie zacząć coś planować, bo na razie nie wiem na czym stoję. Być może zgodzę się na pomysł mojej ex i przyjadę dwa miesiące po niej, kiedy już albo wróci do kraju, albo zamieszka na swoim i nie będzie skazana na spotkania ze mną. Być może to jest najlepszy pomysł. Ja przez ten czas zarobie na wyjazd, podszkolę język i odpocznę psychicznie.

137

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła
Tobiasz228 napisał/a:

i nie będzie skazana na spotkania ze mną.

Raczej Ty nie będziesz skazany na spotkania z nią. Wiesz, praca za granicą, poznawanie nowych ludzi, układanie życia od początku- świetnie, naprawde. Tylko takie małe ale zarypiście ważne "ale" to to, że tym wyjazdem wcale nie uciekasz od byłej bo będziecie tam razem. Chyba, że ona wróci sobie do Polski, wtedy byłoby ekstra.

Trudna decyzja generalnie. Rozważ wszystkie za i przeciw i ewentualne inne możliwości wyjazdu? Pokombinuj.

138

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Dwa miesiące na pewno tam będzie, bo u wujka będzie ich dzieci pilnować. Nie wiem co zrobi po tych dwóch miesiącach i ona sama zapewne nie wie. Albo wróci do kraju, albo wynajmie sobie jakiś pokój. Wszystko zdecyduje się na miejscu. Po jutrzejszej rozmowie z nią będę mądrzejszy. Na pewno skontaktuje się osobiście z jej wujkiem i pogadam z nim szczerze. Jeżeli zobaczę, że szczerze będę chcieli mi pomóc, nie mają nic przeciwko, że przyjadę i z pracą dalej nie będzie problemu to się zdecyduje.

139

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Tak teraz myślę i się zastanawiam. Na pewno psychicznie będzie mi ciężko, bo ciągle w głowie mam to, że jedziemy tam razem jako para... po prostu wszystko już mieliśmy ustalone. Oglądaliśmy mieszkania, a teraz muszę się przestawić, że mam jechać tam sam, zamieszkać sam, po pracy wracać do pustego pokoju i to mnie przytłacza i to jest jeden z głównych powodów przez które zastanawiam się nad sensem wyjazdu. Boje się, że psychicznie nie wytrzymam tego. Jednocześnie zostawiam znajomych i rodzinę i jadę do obcego miejsca, gdzie jest rodzina mojej ex. Wiem, że po kilku miesiącach zaaklimatyzowałbym się do takiego życia, być może kogoś poznał, ale boje się tych pierwszych tygodni. Ciężka decyzja przede mną, a muszę ją dość szybko podjąć...

Albo zostaje w kraju i marzenia o Anglii przepadają... i być może nie wrócą. Albo wyjeżdżam, zaczynam nowe życie, bez rodziny w pobliżu... ciężka decyzja.

140

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Miej klasę i nie gadaj z jej rodziną. To co ty wyrabiasz chłopaku to jest utajone żebranie o uwagę. Jak już musisz jechać to jedź nie prosząc o pomoc jej rodziny. Ona Cię nie chce a ty po cichu masz nadzieje że coś się zmieni, robiąc to co robisz coraz bardziej jej brzydniesz.

141

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Prosze o odpowiedz czekam na wasze doswiadczenia
Dzieki:)

142

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła
Dr. Burn napisał/a:

Miej klasę i nie gadaj z jej rodziną. To co ty wyrabiasz chłopaku to jest utajone żebranie o uwagę. Jak już musisz jechać to jedź nie prosząc o pomoc jej rodziny. Ona Cię nie chce a ty po cichu masz nadzieje że coś się zmieni, robiąc to co robisz coraz bardziej jej brzydniesz.

Po pierwsze to oni sami mi zaproponowali tę pracę jak ostatnio tam byliśmy. Żebranie o uwagę? Kogo? Byłeś kiedykolwiek za granicą? Myślisz, że jest tak kolorowo. Że pojadę sam, bez pracy, domu, pieniędzy i od razu na wejściu wszystko dostanę? Tak nie ma. Nie mam tam nikogo prócz jej rodziny. Pracę mam już załatwioną, od nich oczekuje tylko początkowej pomocy w załatwianiu dokumentów i spraw urzędowych. Wiem, że mnie nie chce i nie musisz mi tego mówić. Nie jadę tam, bo ona tam jedzie, tylko dlatego, że moim marzeniem było do dawna tam zamieszkać. To ja od zawsze namawiałem ją, żebyśmy tam wyjechali. Co mam do stracenia? Że jej zbrzydnę? I co z tego? Gorzej być nie może. Straciłem miłość swojego życia i teraz chcę rozpocząć nowe życie. Wiem, że jej nie odzyskam, ale chcę wykorzystać szansę, którą dostałem. Dla mnie nawet lepiej będzie, jeżeli ona tam nie pojedzie, bo ja chcę się całkowicie odciąć, ale widać, że nie przeczytałeś mojej historii od początku...

143

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Dzisiaj mam się z nią spotkać i pogadać o tym wyjeździe. Jak mam się zachowywać? Normalnie jak kolega, miły itp. Czy raczej z dystansem do niej?

144

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła
Tobiasz228 napisał/a:

Dzisiaj mam się z nią spotkać i pogadać o tym wyjeździe. Jak mam się zachowywać? Normalnie jak kolega, miły itp. Czy raczej z dystansem do niej?

W ogóle. Twój pomysł z wyjazdem za pośrednictwem jej rodziny to porażka i to spotkanie też będzie porażką.

145

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Kurczę, przykro mi to mówić, ale to powyżej - racja!

146

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

To co najlepiej w dupie mieć i zostać w tym biednym kraju, tak? Nie popadajmy w paranoje. Ok, rozstaliśmy się, ale to nie znaczy, że mamy być dla siebie wrogami. Że ona ma mi nie pomóc i odwrotnie.

147

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Zresztą decyzję podejmę po rozmowie z jej wujkiem. Jeżeli wyczuje, że nie jest zbyt chętny do tego, żebym przyjeżdżał to sobie odpuszczę. Ale jeżeli nie będzie widział przeszkód, to ok. Bo jakie mają być przeszkody? Ok, rozstaliśmy się, ale to nie znaczy, że zarówno moja ex ma nie kontaktować się z moją rodziną, a ja z jej. To tak samo możecie uznać za porażkę to, że moja ex tydzień temu napisała do mojej siostry czy może ją odwiedzić, co to też jest porażka? Czy ja chce tam pojechać i zamieszkać z jej rodziną? Nie. Chcę, żeby tylko mi pomogli. Jak koledze. Ten jej wujek wiele swoich znajomych z Polski ściągnął i jakoś nie byli rodziną, to im pomógł... nie popadajmy w paranoje.

148

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Dla mnie git jeśli chodzi o robotę bez podtekstów w głowie by tam próbować do tej dziouchy wracać. I jak to spotkanie ?

149 Ostatnio edytowany przez Tobiasz228 (2013-07-12 21:00:06)

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Nie ma żadnych podtekstów. Od kiedy byłem tam pierwszy raz, to od tamtej pory moim marzeniem było tam zamieszkać. I do tego chce dążyć. Wiem, że jeżeli teraz nie wykorzystam tej szansy, to pewnie już nigdy tam nie wyjadę. Dla mnie nawet lepiej będzie jeżeli moja ex wróci do kraju. Ja chcę tam wyjechać także z tego powodu, że chcę zacząć nowe życie i zapomnieć. A tutaj wszystko mi się z nią kojarzy.

Co do spotkania, to niestety do niego nie doszło. Napisałem jej wczoraj przed snem sms, żeby dała mi dzisiaj znać o której i najlepiej do 15, bo później mogę nie mieć czasu. Już wcześniej mi mówiła, że będzie mieć dziś zalatany dzień, bo idzie z mamą na miasto. Rano napisała mi sms, że wychodzi właśnie z domu i nie wie czy do 15 się wyrobi. Napisałem jej, że to lepiej, bo nie ma mnie w mieście i też na 15 powinienem już być. Napisałem jej po 14 czy pasuje jej o 16 spotkanie pod jej klatką. Odpisała "nie wiem. napisze ci". Wkurzyło mnie to i napisałem jej, że ja też mam ograniczony czas i nie będę się cały czas do niej dopasowywa" Napisała, że jedzie na badania do szpitala i że da mi znać jak wróci. Po 16 dostałem od niej sms "A czy pasowałoby ci tak po 18? To bym akurat prosto do pracy pojechała. Bo mam naprawdę zalatany dzień". Odpisałem jej, że znajdzie dla mnie całe 20 minut, miło. Napisałem, że nie przeszkadzam w takim razie i jak kiedyś o mnie pomyśli niech da znać. Dodam, że od jakiego czasu już czekam, żeby się dowiedzieć z co z tym wyjazdem i mnie to wkurzyło. To mi zaraz odpisała "a nie możesz o 18?". Napisałem, że dzisiaj jest rocznica śmierci mojego dziadka i o tej godzinie będę u niego na grobie i żeby się już nie fatygowała. I tak do spotkania nie doszło. Później przemyślałem, że może faktycznie miała ten dzień zalatany, ale wkurzało mnie to ciągłe czekanie.

150

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Trochę naciskałeś, trochę z fochem. Trochę bez sensu. Sorry.

151

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Wiem i trochę mi głupio. Ale wkurzyło mnie to, że nie dotrzymuje słowa i o to spotkanie dla mnie ważne, dot. wyjazdu muszę ciągle nalegać. Bo tydzień temu w sobotę powiedziała, że w tym tygodniu się spotkamy. W środę zadzwoniłem i mówię, że mieliśmy się spotkać, że dla mnie to jest ważne, bo nie wiem na czym stoję, a muszę wiedzieć czy iść do pracy na stałe czy na sezon, bo to jest od tego uzależnione. I też muszę wiedzieć co z wyjazdem, żeby się do niego przygotować. To powiedziała mi wtedy w środę, że tydzień się jeszcze nie skończył...wczoraj gadała z wujkiem i coś mi tam przez telefon mniej więcej powiedziała, ale dzisiaj mieliśmy się spotkać i pogadać o konkretach i dlatego się wkurzyłem. Bo ja muszę wiedzieć co robić, a nie ciągle łaskawie czekać aż ona znajdzie chwilę czasu... ale jak z nią będę gadał, to ją przeproszę, że na nią naskoczyłem niepotrzebnie. Nie chce mieć z nią złych kontaktów, chociaż czasem mam wrażenie, że ona do tego dąży.

152

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

To są chyba takie dosyć typowe zachowania. Jakieś takie zagrywki, że to niby czasu nie ma itp. Strasznie typowe, ale bladego pojęcia nie mam co ma oznaczać. Może jakaś kobieta Ci podpowie.

Uważam, że najlepiej byłoby gdybyś się w ogóle do niej nie odzywał, choć wiem, że to trudne w Twojej sytuacji, zważywszy, że ten wyjazd jest w toku, ale niestety wydaje mi się, że ją to może męczyć.

153

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Naprawdę nie miałbym zamiaru się z nią nawet kontaktować, ale teraz nie mam wyjścia. Muszę przeprowadzić z nią tę rozmowę. Dogadać się co i jak. Bo ona też chyba na minimum 2 miesiące tam jedzie i też muszę liczyć się z jej zdaniem. A przez telefon mówiła, że najlepiej gdybym przyjechał własnie 2 miesiące po niej. To jest wszystko kwestia dogadania, ale muszę to uczynić. Jeżeli już to zrobię, dowiem się jak wygląda sytuacja, jak przedstawiła sytuacje wujkowi to będę mógł już ograniczyć kontakt do minimum i w dalszych sprawach rozmawiać już z jej wujkiem. Chodzi mi tylko o tę jedną rozmowę, bo ona po prostu musi się odbyć.

Co do odzyskania jej. To nadziei nie mam. Może źle napisałem. Nadzieja umiera ostatnia, ale nie nastawiam się na nic. Wiem, że prędzej wygram szóstkę w totka niż do mnie wróci. Gdybym się nastawiał na jej powrót to dążył bym do tego, żeby wyjechać teraz razem z nią, żeby być obok niej. Ale ja jestem gotowy zgodzić się na to, żebym przyjechał dwa miesiące po niej. Ona albo wtedy wróci do kraju, albo zamieszka sama i wtedy mój początkowy pobyt u jej wujka nic by nie zmienił. Bo jej własnie o to chodzi, żebym nie mieszkał z nią u jej wujka przez te 2 miesiące jak ona tam będzie.

154

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Boje się samotności po wyjeździe. Że po powrocie z pracy, wejdę do pustego pokoju... na około brak rodziny, znajomych. Chociaż mam koleżanką z dzieciństwa w Londynie i rodzina ex większości cała mieszka w Londynie, tylko w tym Harlow gdzie ja bym miał zamieszkać i pracować (jakieś 50 km od Londynu) mieszka jej wujek z rodziną i to własnie z nim też bym pracował, bo on tam jest prawą ręką szefa i mi tę pracę załatwił. Pocieszyły mnie trochę słowa ex, jak się zapytałem czy jej wujek Paweł nie jest chętny, żebym przyjeżdżał, to odpowiedziała "Paweł już dawno chciał cię tu ściągnąć". Trochę mnie to podbudowało.

155

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła
Tobiasz228 napisał/a:

Wiem i trochę mi głupio. Ale wkurzyło mnie to, że nie dotrzymuje słowa i o to spotkanie dla mnie ważne, dot. wyjazdu muszę ciągle nalegać. Bo tydzień temu w sobotę powiedziała, że w tym tygodniu się spotkamy. W środę zadzwoniłem i mówię, że mieliśmy się spotkać, że dla mnie to jest ważne, bo nie wiem na czym stoję, a muszę wiedzieć czy iść do pracy na stałe czy na sezon, bo to jest od tego uzależnione. I też muszę wiedzieć co z wyjazdem, żeby się do niego przygotować. To powiedziała mi wtedy w środę, że tydzień się jeszcze nie skończył...wczoraj gadała z wujkiem i coś mi tam przez telefon mniej więcej powiedziała, ale dzisiaj mieliśmy się spotkać i pogadać o konkretach i dlatego się wkurzyłem. Bo ja muszę wiedzieć co robić, a nie ciągle łaskawie czekać aż ona znajdzie chwilę czasu... ale jak z nią będę gadał, to ją przeproszę, że na nią naskoczyłem niepotrzebnie. Nie chce mieć z nią złych kontaktów, chociaż czasem mam wrażenie, że ona do tego dąży.

Ona ma Ciebie i twoje plany dotyczące wyjazdu gdzieś więc rzuca Ci teksty na odczep. Mówiłem Ci już że z tego wyjazdu nici a ty na siłę się do niej pchasz pod marnymi pretekstami.

Dziewczyna to widzi i o ile wcześniej byłeś jej przyjaźnie obojętny to teraz prawdopodobnie zaczyna mieć Cię powoli dość, daj sobie siana z jej rodziną, chcesz jechać to na własną rękę.

156

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Ale powiedz mi jedno, co mnie ona teraz interesuje, czy ma mnie dość czy nie. Ja nie stosuje w tym momencie taktyki "jak ją odzyskać", bo zrozumiałem, że na ten moment to niemożliwe. Nie ona będzie decydować o tym czy wyjadę i tam zamieszkam. Przede wszystkim zadecyduje o tym ja SAM, a podpierać będę się zdaniem jej wujka, bo to on mi załatwił pracę, to w jego mieście będę mieszkać i to on musiałby mi na początku pomóc. Dlatego zdanie mojej ex wezmę pod uwagę, ale nie będę się nim kierował. Bo to jest moje życie i nie mogę patrzeć na nią już teraz. Biorę los w swoje ręce. Jeżeli jej rodzina nie wykaże zbytniej chęci do tego bym przyjechał, uszanuje to i poszukam innej alternatywy, ale na tyle z jej rodziną się polubiłem, że wątpię, żeby mieli coś przeciwko. A jeszcze raz powtarzam: POMOC TO NIE JEST NIC ZŁEGO I NIE MUSZE BYĆ ICH RODZINĄ, ŻEBY TĘ POMOC UZYSKAĆ.

157

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Ano to Cię powinno interesować, czy ma Cię dość czy nie, że jak następnym razem przez cały dzień będzie Cię zwodzić, bo najzwyczajniej w świecie będziesz ją wkurwiał swoją (w jej mniemaniu) nachalnością odnośnie spotkania, to odbije się to na Tobie. W sensie będziesz zaś przeżywał, będą drobne złośliwości i wyrzuty jak dziś.

Najlepiej byłoby definitywnie uciąć pretekst do jakiegokolwiek kontaktu. Żeby się nie okazało, że za jakiś czas Ci jeszcze w złości wygarnie, że Ci wyjazd załatwiła.

158

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Dobrze mówisz. Dlatego postanowiłem, że jeżeli do tej rozmowy nie dojdzie do końca tego tygodnia, to więcej z nią rozmawiać chcieć nie będę. Udowodni mi tylko kolejny raz jakim człowiekiem się stała po rozstaniu. Wtedy po prostu bez rozmowy z nią sam skontaktuje się w tej sprawie z jej wujkiem, a z tego co mówiła to mniej więcej sprawę mu przedstawiła. Prosić dłużej się nie zamierzam, bo ileż można. Ja rozumiem, że ona pracuje, ma swoje zajęcia, ale godzinę znaleźć na pewno dałaby radę.

Jeżeli do tego wyjazdu by doszło, to na pewno będę do końca życia wdzięczny jej i jej rodzinie. To nie podlega wątpliwości. Ale moim celem jest zamieszkanie tam, ustatkowanie się, odłożenie trochę pieniędzy, żeby wysłać do Polski rodzicom i poznanie nowych ludzi, być może w tym mojej przyszłej życiowej partnerki. Życie jest zbyt krótkie i trzeba brać z niego jak najwięcej.

159

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

A wracając jeszcze do mojej ex to ostatnio dowiedziałem się co mówiła naszej wspólnej znajomej i lekko mnie to rozbawiło.

Mianowicie powiedziała, że śledzi mój profil na fb i widziała jak dałem post, że jestem na urodzinach. I ona nie wie czy ja po rozstaniu cierpię czy jestem szczęśliwy i ma rozkminę. Masakra. A co to ją obchodzi.

160

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Obchodzi. Byłeś częścią jej życia. Co prawda wypalił się klimat, ale zwykła ludzka ciekawość każe jej zaglądać. Poza tym wydaje mi się, że chyba łatwiej jest jednej ze stron, gdy wie, że ta druga cierpi. Być może się mylę, ale jest chyba taka zależność.

161

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Dlatego ja jej nie pokazuje, że cierpię. Szczerze, to bardzo za nią tęsknie i nie ma dnia żebym o niej nie myślał, nie chciał się do niej przytulić, porozmawiać z nią. Są chwile, kiedy wydaje mi się, że jest coraz lepiej, wychodzę na prostą, ale za chwile łapię doła i popełniam głupstwa jak np. pretensje do niej. Nie sądziłem, że tak można, ale jednocześnie czuje do niej wielką miłość i żal, złość. Poznałem ostatnio dziewczynę, ale jak sobie dzisiaj wyobraziłem, że miałaby przyjść do mnie, położyć się obok mnie, tak jak to było z moją ex to od razu odechciało mi się jakiekolwiek związku z inną. Nie wiem ile musi upłynąć czasu, żebym przestał cierpieć, wydaje mi się, że dopiero jak kogoś pokocham.

162

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Stary, jadę na bardzo podobnym wózku jak Ty. Ale założyłem pewne postanowienia i będę się ich trzymał.

Napisałem to w innym temacie, może Ci trochę pomoże.

lakos napisał/a:

Cześć dziewczęta! smile

Koniec smutów, biadolenia, lamentowania i użalania się!

Do góry głowy!

Kilka wniosków, które mnie naszły dzisiaj - słuchajcie - niezależnie od tego jak różne są nasze historie, to łączy je jeden element. Nasi partnerzy już nie chcą z nami być. I to definitywnie - tak by się wydawało. W tym miejscu wypadałoby się zastanowić nad jedną kwestią - jaka to jest miłość, skoro rozważa się zostawienie partnera? Chyba trochę licha, co?

Zmierzam do tego, że w moim mniemaniu - jeśli ludzie się kochają, to próbują aż do skutku, albo do zmęczenia materiału. A nie uciekają jak nasi byli. I teraz zastanówcie się - czy byłybyście w stanie tak mocno skrzywdzić partnerów, jak oni krzywdzą teraz nas? Tym porzuceniem? Tą ciszą, tym brakiem kontaktu?

Ja bym tego swojej nigdy nie zrobił. Ale ona zrobiła mi, pod pretekstem oczywiście no i pod szyldem "kocham Cię i tęsknie, ale nie uda nam się razem". I tak samo zrobili wam. W związku z tym można konkluzję wysnuć, że był to z ich strony jakiś specyficzny kaliber miłości, a ważniejsza była chyba miłość do samych siebie. Czy to na pewno są partnerzy, jakich byśmy sobie życzyli? Czy to na bank są osoby, którym chcielibyśmy powierzać smutki i radości?

Teraz tak - każde z nas zapewne skrycie marzy o tym, że nasi eks się zreflektują i wrócą do nas. Że zadzwonią i powiedzą, że żałują i że chcą być znowu z nami. Prawda? Tylko tutaj wypadałoby odpowiedzieć sobie na pytanie - jaki to ma w ogóle sens? Z mojego punktu widzenia - chyba żadnego. Mamy być opcjami awaryjnymi? Opcją na wypadek, gdyby nie udało się znaleźć nikogo lepszego?

Ja nie będę taką opcją. I życzę wam determinacji, żebyście i wy nie były. Bo to uwłaczające. Poza tym, tak na zdrowy rozsądek - jak taki związek po powrocie miałby wyglądać? Te setki pytań, których nie można byłoby zadać - "spałeś/spałaś z kimś?" itp. Ponadto ciągła obawa, że zaraz znów będzie rozstanie i robienie wszystkiego, żeby tej drugiej strony nie urazić. Nie na tym polega związek, żeby chować całą swoją dumę do kieszeni. Trzeba szanować przede wszystkim samego siebie, a dopiero później innych.

Reasumując - uważam, że wszyscy tu komisyjnie musimy się wziąć w garść, choć trudno, wiem o tym. Ale musimy się zmobilizować i przede wszystkim uświadomić jedną rzecz - skoro ich miłość nie jest na tyle silna, żeby nie robić tego co robią, to nasza miłość jest zbyt wartościowa, żeby nakłaniać ich do powrotu. Najzwyczajniej nie zasługują na uczucie, którym ich darzymy. Bags to mądrze ujął - o miłość się nie walczy, a prawdziwą nie trzeba, a o tę fałszywą nie warto.

Wniosek - nie chcą nas...? To niech spierdalają! Przepraszam za dosadność, ale tak jest chyba łatwiej.

Teraz uwaga - kilka wskazówek (mnie pomaga):
- głośna muzyka. Dziś musiałem trochę pojeździć i akurat siadła jakaś stacja z hitami "All that she wants", "Be my lover" i "Stayin' alive". Pośpiewałem sobie w aucie i od razu lepiej,
- za wskazówkami Robinsa (czy jak mu tam - czytam jego książkę - "Obudź w sobie olbrzyma") - codziennie poświęcajcie 5 razy po 1 minucie na ćwiczenie szerokiego uśmiechu - szorować do lustra i szczerzyć się jak najszerzej. Przyzwyczajamy w ten sposób mięśnie twarzy do uśmiechu!

Koniec!

163

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Dlatego mam cel, wielką motywację do tego wyjazdu.

Jeżeli tylko wszystko się wyjaśni i okaże się np. wyjazd pod koniec września. Od razu idę do pracy sezonowej, odkładam całą kasę na wyjazd plus oczywiście kupuje niezbędne rzeczy do mieszkania. Biorę się za angielski, nie miałem chyba nigdy wcześniej tak wielkiej motywacji do nauki tego języka jak teraz. A tam na miejscu jedynym celem jest rozpocząć nowe życie i grubą kreską oddzielić przeszłość. Początkowo będzie trudno, ale kiedy już na tyle się zaaklimatyzuje i oswoję, poznam nowych ludzi to i z czasem z rodziną ex będę utrzymywał bardziej neutralne kontakty. Mam nadzieje, że do końca tego tygodnia będę już coś wiedział, ale nie nastawiam się, bo widzę, że ciężki temat i ciężki wybór. Ale teraz, kiedy jestem na dnie, mogę tylko się już od niego odbić.

164

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Lakos - bardzo dobry tekst. Rozum mówi mi, że tak właśnie powinienem postąpić, że to najlepsze wyjście z tej sytuacji. Ale głupie serce wciąż kocha i nie pozwala zapomnieć. Mam nadzieje, że za jakiś czas, nie wiem, miesiąc, pół roku, rok będziemy w stanie napisać w naszym wątku "słuchajcie, udało się. Poznałem nową partnerkę/partnera i nie sądziłem, że można pokochać bardziej niż moją ex". Życzę sobie tego i wam wszystkim. Damy radę! Chociaż łatwo nie będzie, ale o ile mądrzejsi będziemy w kolejnym związku. Jestem zdania, że nic w życiu nie dzieje się przypadkiem. Bóg ma w tym swój cel, a jeżeli zdołamy to przetrwać to zdobędziemy niesamowicie ważne doświadczenie i każdy kolejny związek będzie już inny. Przynajmniej ja wiem, że pozbędę się tego co robiłem w poprzednim związku. Jak tak teraz patrzę to śmieć i płakać mi się chcę o jakie głupoty się kłóciliśmy.

165

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła
Tobiasz228 napisał/a:

Dlatego mam cel, wielką motywację do tego wyjazdu.

Ty naprawdę nie rozumiesz że ten wyjazd jest nieaktualny? Był aktualny jak byliście razem, nie jesteście więc nie jest. Ona Ci nie chce pomagać ani z tobą o tym rozmawiać bo tu chodzi o to żeby się od Ciebie uwolnić. Wszystko co ma związek z dawnymi wspólnymi sprawami jest dla niej w tym momencie czymś niechcianym.

Mówię Ci z góry że żadnego wyjazdu nie będzie. Panna wyszła, teraz interesuje ją jeszcze jak się zachowasz ale wyszła i kropka.

Moja rada to zapomnij o Anglii za pośrednictwem jej rodziny, nie upokarzaj się więcej próbami umawiania się z nią i zacznij nową drogę. Wiem jakie to jest ciężkie ale to co w tej chwili robisz to wybitnie upokarzające żebranie o jej uwagę. Ja tego nie potępiam bo rozumiem że dalej cierpisz i kochasz ale to do niczego nie prowadzi a wyjazdu nie będzie.

Pobawię się w jasnowidza i powiem Ci co będzie, otóż będziesz za nią latał, ona Cię będzie zwodziła i albo przestaniesz i kontakt się urwie albo ona w końcu powie Ci "spierdalaj desperacie" i odejdzie. Kobieta kiedy rzuciła faceta za wszelką cenę chce sobie udowodnić że zrobiła dobry wybór więc każdy krok mężczyzny poczytuje mu na jego niekorzyść a to co robisz teraz z jej punktu widzenia wygląda jak żebranie o jakiś wspólny czas.

Bądź mężczyzną i wyjdź.

166

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Powiedziała mi po rozstaniu - "możemy razem do UK pojechać, zasłużyłeś na to, ale zamieszkamy osobno i będziemy traktować się jako koledzy".

167

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

"Zasłużyłeś na to"?
;/

168

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

W tym sensie, że to ja namawiałem ją do tego wyjazdu, że to było moim marzeniem. Ona doskonale zdaje sobie sprawę jak bardzo chcę tam zamieszkać. Po rozstaniu nawet mówiła, że ma wrażenie, że mi bardziej zależy na tym wyjeździe niż na tym, żeby ona wróciła. Ona początkowo nie chciała tam zamieszkać, dopiero jak pogadała z wujkiem to doszła do wniosku, że tak będzie lepiej na ten moment. To nie jest dla mnie łatwa sprawa, naprawdę. Bardzo ciężka decyzja. Ale przechodzę w tym momencie przez taki okres w życiu, że szczerze to mam w dupie czy mi się coś stanie jutro, bo jestem w takim psychicznym dołku, że muszę zrobić coś takiego jak ten wyjazd, żeby odżyć... może to jest egoistyczne, ale jak ktoś powiedział, po rozstaniu trzeba być małym egoistą.

169 Ostatnio edytowany przez Dr. Burn (2013-07-13 00:04:29)

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła
Tobiasz228 napisał/a:

Powiedziała mi po rozstaniu - "możemy razem do UK pojechać, zasłużyłeś na to, ale zamieszkamy osobno i będziemy traktować się jako koledzy".

Wybacz stary ale ona Cię traktuje jak ostatnią szmatę i nie ma do Ciebie szacunku, związku nie uratujesz to uratuj godność, wyjdź. Odetnij się i zrób coś swojego - tego wyjazdu nie będzie, jej rodzina Ci nie pomoże, ona też nie. Nie upokarzaj się teraz bo potem jak Ci przejdzie uczucie (a przejdzie) będziesz sobie pluł w brodę.

170 Ostatnio edytowany przez bullet (2013-07-14 17:37:30)

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

ja pójdę tym razem pod prąd. Uważam, ze powinien być egoistą i jeśli faktycznie myśli o ustabilizowaniu się tam powinien pojechać, tam bardzo szybko sobie kogoś znajdzie, może szybko się wyprowadzi.
To mogą być dni, tygodnie. Tu o niego chodzi, powinien wykorzystać sytuację nie oglądać się na ex-ówkę. Nie jestem pewien intencji ex bo gdyby go olewała to nie chciałaby by pojechał. Ona ma jakieś ukryte intencje. Na pewno jej się to czkawką odbije ale on się na pewno szybko ustabilizuje i pokaże jej gdzie raki zimują zanim ona się ocknie.

171 Ostatnio edytowany przez Tobiasz228 (2013-07-14 18:27:03)

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Sytuacja wyglądała następująco. Spotkałem się wczoraj z moją ex, bardzo miło się rozmawiało, wręcz na koniec sama mnie przyciągnęła i przytuliła. Nie rozmawialiśmy o nas, tylko chwilę o wyjeździe, a resztę po prostu przegadaliśmy, pośmialiśmy się. Było tak jak za starych dobrych czasów. Ale nie o to chodzi, a o wyjazd.

Powiedziała mi, że to jest już nieaktualne i nawet ona raczej nie pojedzie. Ponieważ jej wujek już nie będzie potrzebował niani od sierpnia, tylko od teraz, chociaż z miesiąc temu zgodził się na przyjazd w sierpniu. Tak więc odpadła jej praca. Co do mojej, to powiedziała, że mu już mówiła, że ja nie jadę (bo tak powiedział po rozstaniu) i to jest już nieaktualne. Powiedziała, że może pogada jeszcze ze swoją drugą ciocią i wtedy dam mi znać jak coś się zmieni. I dość pogodziłem się z tym. Dzisiaj rano dostałem wiadomość od jej cioci, która nawet nie ma 30 lat, bo to młoda rodzinka i napisała mi, że z tego co wie to moja ex ma przyjechać właśnie w sierpniu (nie wiedziała jeszcze, że jej wujek zmienił zdanie) i że nie widzi problemu w tym, żeby ja też przyjechał, tym bardziej skoro mam mieć załatwioną pracę. I wie, że to może być trochę dla mnie niezręczne, ale nie widzi w tym problemu. Że gorącą mnie pozdrawiają i mają moją rzecz to oddadzą jak ich odwiedzę. Sprawa jest w toku, ale raczej z wyjazdu nici, chociaż jeszcze zobaczymy. Bo w tym momencie wyrolowana została moja ex i ja chyba, chociaż o moją pracę nie pytałem.

Druga sprawa. Byłem wczoraj na imprezie. Tak też się stało, że musiałem pojechać do szpitala. Wiadomo alkohol i wzięło mnie, żeby zadzwonić do ex o 4 rano. Nie odbierała. To napisałem jej sms, że chciałem tylko powiedzieć, że byłem w szpitalu, ale nie odbierała. Z samego rana obudził mnie jej telefon, nie odebrałem, ale zobaczyłem, że mam od niej wiadomość napisaną wcześniej "czemu w szpitalu, co ci się stało". Odpisałem, że pogadamy później. To napisała, żebym napisał chociaż co mi się stało. Odpisałem, że dostałem szkłem. Odpisała, żebym zadzwonił do niej. Napisałem, że teraz nie mogę. Napisała "ale wszystko już ok? jesteś w domu?". Napisałem, że jest ok i żeby się nie martwiła. To odpisała, czy zadzwonię pomiędzy 16 - 19, bo wtedy będzie mieć przerwę z pracy i będzie mogła rozmawiać. Odpisałem, że się postaram. Punkt 16 do mnie dzwoni i zaczęła się dopytywać o mnie, jak to się stało, co mi jest itp. Napisałem jej wcześniej, że niepotrzebnie jej o tym napisałem, ale nie zdążyłem się jeszcze odzwyczaić, że już jej moje życie nie interesuje. To mi powiedziała, żebym jej tak nie traktował i tak nie pisał, bo mimo że nie jesteśmy razem, to się martwi i nie jestem jej obojętny itp. No i tak to było. Mówiła, że dobrze zrobiłem, że jej napisałem. Pytała z kim byłem na tej imprezie.

Z wyjazdem nie wiem co będzie. Jeżeli nawet teraz do niego nie dojdzie to i tak w końcu wyjadę, bo to jest moje marzenie i mój cel. Być może do Liverpoolu do znajomych szwagra, albo może przez kilka miesięcy poduczę się języka, odłożę pieniądze i wtedy powrócę do tematu ewentualnej pracy u jej wujka.

172

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła
Tobiasz228 napisał/a:

Sytuacja wyglądała następująco. Spotkałem się wczoraj z moją ex, bardzo miło się rozmawiało, wręcz na koniec sama mnie przyciągnęła i przytuliła. Nie rozmawialiśmy o nas, tylko chwilę o wyjeździe, a resztę po prostu przegadaliśmy, pośmialiśmy się. Było tak jak za starych dobrych czasów. Ale nie o to chodzi, a o wyjazd.

Powiedziała mi, że to jest już nieaktualne i nawet ona raczej nie pojedzie. Ponieważ jej wujek już nie będzie potrzebował niani od sierpnia, tylko od teraz, chociaż z miesiąc temu zgodził się na przyjazd w sierpniu. Tak więc odpadła jej praca. Co do mojej, to powiedziała, że mu już mówiła, że ja nie jadę (bo tak powiedział po rozstaniu) i to jest już nieaktualne. Powiedziała, że może pogada jeszcze ze swoją drugą ciocią i wtedy dam mi znać jak coś się zmieni. I dość pogodziłem się z tym. Dzisiaj rano dostałem wiadomość od jej cioci, która nawet nie ma 30 lat, bo to młoda rodzinka i napisała mi, że z tego co wie to moja ex ma przyjechać właśnie w sierpniu (nie wiedziała jeszcze, że jej wujek zmienił zdanie) i że nie widzi problemu w tym, żeby ja też przyjechał, tym bardziej skoro mam mieć załatwioną pracę. I wie, że to może być trochę dla mnie niezręczne, ale nie widzi w tym problemu. Że gorącą mnie pozdrawiają i mają moją rzecz to oddadzą jak ich odwiedzę. Sprawa jest w toku, ale raczej z wyjazdu nici, chociaż jeszcze zobaczymy. Bo w tym momencie wyrolowana została moja ex i ja chyba, chociaż o moją pracę nie pytałem.

Druga sprawa. Byłem wczoraj na imprezie. Tak też się stało, że musiałem pojechać do szpitala. Wiadomo alkohol i wzięło mnie, żeby zadzwonić do ex o 4 rano. Nie odbierała. To napisałem jej sms, że chciałem tylko powiedzieć, że byłem w szpitalu, ale nie odbierała. Z samego rana obudził mnie jej telefon, nie odebrałem, ale zobaczyłem, że mam od niej wiadomość napisaną wcześniej "czemu w szpitalu, co ci się stało". Odpisałem, że pogadamy później. To napisała, żebym napisał chociaż co mi się stało. Odpisałem, że dostałem szkłem. Odpisała, żebym zadzwonił do niej. Napisałem, że teraz nie mogę. Napisała "ale wszystko już ok? jesteś w domu?". Napisałem, że jest ok i żeby się nie martwiła. To odpisała, czy zadzwonię pomiędzy 16 - 19, bo wtedy będzie mieć przerwę z pracy i będzie mogła rozmawiać. Odpisałem, że się postaram. Punkt 16 do mnie dzwoni i zaczęła się dopytywać o mnie, jak to się stało, co mi jest itp. Napisałem jej wcześniej, że niepotrzebnie jej o tym napisałem, ale nie zdążyłem się jeszcze odzwyczaić, że już jej moje życie nie interesuje. To mi powiedziała, żebym jej tak nie traktował i tak nie pisał, bo mimo że nie jesteśmy razem, to się martwi i nie jestem jej obojętny itp. No i tak to było. Mówiła, że dobrze zrobiłem, że jej napisałem. Pytała z kim byłem na tej imprezie.

Z wyjazdem nie wiem co będzie. Jeżeli nawet teraz do niego nie dojdzie to i tak w końcu wyjadę, bo to jest moje marzenie i mój cel. Być może do Liverpoolu do znajomych szwagra, albo może przez kilka miesięcy poduczę się języka, odłożę pieniądze i wtedy powrócę do tematu ewentualnej pracy u jej wujka.

Nie odbieraj jej troski o Twój stan zdrowia jako przemyśliwania czy być z Tobą, czy nie. Też się na to nabrałem. Tą troską ona czyści sobie konto we własnym postrzeganiu. Za jakiś czas zacznie Cię ewidentnie olewać, bo uzna, że ona swój dług wobec Ciebie spłaciła. Wtedy, jeśli do tego czasu Ty sam się od niej nie odetniesz, czeka Cię bardzo niemiłe i bolesne rozczarowanie.

173

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

takie branie ja na litosc.po co ja informujesz ,ze wielce cos Ci sie stalo ,ofiara losu, az do szpitala pojechales?chcesz jej zaimponowac tym ,ze popiles i szklem oberwales?troche slabo. przeciez nie jestescie razem.brak wiadomosci to dobre wiadomosci.a co do wyjazdu ,dlaczego nie dogadzasz sie z jej wujkiem bezposrednio przez skype albo fb jak facet z facetem i bedziesz wiedziec na czym stoisz.skoro to takie Twoje wielkie marzenie to nie patrz na nia tylko je spelnij!ale Ty nie chcesz bo to szansa na bajere z nia.takie widywania sie i dyskutowania po tysiac razy o wyjezdzie oraz o Twoich odczuciach wygarnianych w zalu ,ze jej juz nie interesujesz to nic nie da.Ty nawet nie wiesz ,ze Ty jej sie wlasnie w delikatny sposob pomagasz odzwyczaic od siebie.bo jeszcze wie co u Ciebie,jeszcze Cie moze spotkac gdy zechce,ale nadejdzie dzien ,ze juz nie bedzie czula takiej potrzeby ,a Ty wciaz bedziesz cos wymyslal ,aby sie spotkac ,a wtedy bedzie klops.nawet nie dales jej zatesknic.sam sobie dzialasz bardzo na niekorzysc. wyslalem Ci link,ale chyba nie czytales ze zrozumieniem."pamietaj ,ze Ciebie nie ma w jej zyciu i jej jest z tym dobrze". stary zniknij z jej zycia,zapadnij sie pod ziemie,nie odpisuj na zadna jej ciekawosc to moze kiedys bedzie szansa. ta laska mi zalatuje na "pies ogrodnika".ona obecnie Cie nie chce ,ale nie chce ,zeby Ci sie powodzilo,wkurza ja jak widzi Cie z inna (jak opisywales) ,bo boi sie ,ze bedziesz szczesliwy ,a ona tego nie chce,ale Ciebie tez nie chce.moze kiedys choc im dluzej bedziesz tak jej meczyl dupe tym bardziej utkwisz w jej pamieci jako ta niedorajda co plakala jej w rekaw o kazdym problemie.jak sledzilem Twoj watek na poczatku to widzialem ,ze jestes gosc,radzisz sobie,unikales kontaktu,nie wdawales sie w dyskusje,dobrze grales ,ale zlamales sie,zmiekles i pokazujesz jej ,ze urwalo Ci jaja ,tydz. temu uciekles gdy ja zobaczyles na baletach, teraz po pijaku zale...pozwoliles sie przytulic?blad.trza bylo powiedziec-nie jestesmy ze soba wiec nie wypada- i tyle w temacie.anjak Cie naciagnie na sex to zrobisz blad zgadzajac sie. tak jak Fevers napisal ,a on wie co jest 5. juz w krotce ona Ci nie odpisze na zadnego smsa przy takiej postawie. podnies sie chlopie,przeczytaj sobie jeszcze raz co Ci wyslalem uprzednio!

174

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła
geniu napisał/a:

takie branie ja na litosc.po co ja informujesz ,ze wielce cos Ci sie stalo ,ofiara losu, az do szpitala pojechales?chcesz jej zaimponowac tym ,ze popiles i szklem oberwales?troche slabo. przeciez nie jestescie razem.brak wiadomosci to dobre wiadomosci.a co do wyjazdu ,dlaczego nie dogadzasz sie z jej wujkiem bezposrednio przez skype albo fb jak facet z facetem i bedziesz wiedziec na czym stoisz.skoro to takie Twoje wielkie marzenie to nie patrz na nia tylko je spelnij!ale Ty nie chcesz bo to szansa na bajere z nia.takie widywania sie i dyskutowania po tysiac razy o wyjezdzie oraz o Twoich odczuciach wygarnianych w zalu ,ze jej juz nie interesujesz to nic nie da.Ty nawet nie wiesz ,ze Ty jej sie wlasnie w delikatny sposob pomagasz odzwyczaic od siebie.bo jeszcze wie co u Ciebie,jeszcze Cie moze spotkac gdy zechce,ale nadejdzie dzien ,ze juz nie bedzie czula takiej potrzeby ,a Ty wciaz bedziesz cos wymyslal ,aby sie spotkac ,a wtedy bedzie klops.nawet nie dales jej zatesknic.sam sobie dzialasz bardzo na niekorzysc. wyslalem Ci link,ale chyba nie czytales ze zrozumieniem."pamietaj ,ze Ciebie nie ma w jej zyciu i jej jest z tym dobrze". stary zniknij z jej zycia,zapadnij sie pod ziemie,nie odpisuj na zadna jej ciekawosc to moze kiedys bedzie szansa. ta laska mi zalatuje na "pies ogrodnika".ona obecnie Cie nie chce ,ale nie chce ,zeby Ci sie powodzilo,wkurza ja jak widzi Cie z inna (jak opisywales) ,bo boi sie ,ze bedziesz szczesliwy ,a ona tego nie chce,ale Ciebie tez nie chce.moze kiedys choc im dluzej bedziesz tak jej meczyl dupe tym bardziej utkwisz w jej pamieci jako ta niedorajda co plakala jej w rekaw o kazdym problemie.jak sledzilem Twoj watek na poczatku to widzialem ,ze jestes gosc,radzisz sobie,unikales kontaktu,nie wdawales sie w dyskusje,dobrze grales ,ale zlamales sie,zmiekles i pokazujesz jej ,ze urwalo Ci jaja ,tydz. temu uciekles gdy ja zobaczyles na baletach, teraz po pijaku zale...pozwoliles sie przytulic?blad.trza bylo powiedziec-nie jestesmy ze soba wiec nie wypada- i tyle w temacie.anjak Cie naciagnie na sex to zrobisz blad zgadzajac sie. tak jak Fevers napisal ,a on wie co jest 5. juz w krotce ona Ci nie odpisze na zadnego smsa przy takiej postawie. podnies sie chlopie,przeczytaj sobie jeszcze raz co Ci wyslalem uprzednio!

Geniu, widzę, że odrabiasz lekcje o których pisałem kilka miesięcy temu smile Brawo smile

175

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Macie racje, całkowicie się z wami zgadzam. Po prostu nie starczyło mi sił... o wyjeździe już z nią rozmawiać nie zamierzam. Teraz rozmawiam z jej ciocią, która tam mieszka. Ciężko mi się jest do niej jednak nie odzywać. Wychodzę z domu i wszystko mi się z nią kojarzy. Ja po prostu straciłem już nadzieje, że ją odzyskam i popełniam głupstwa. Wiem, że powinienem urwać kontakt całkowicie, ale to nie jest takie łatwe. Od rozstania minie zaraz miesiąc, a ja jestem całkowicie rozbity. Zresztą ona nie daje o sobie zapomnieć. Chce się spotykać z moją siostrą i jej córką i mimo woli w jakimś stopniu będzie w moim życiu uczestniczyć. Nie chcę mi się już nawet więcej pisać, mam dołujący dzień dzisiaj... dzięki za opinie.

176

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Do góry głowa Tobiasz!

177

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

siemka Fevers! pewno ,ze odrabiam konsekwetnie.choc zdjecia szczescia pojawily sie na fb z jej strony(naciagane to i pod publike), to nie reagowalem,odsunalem sie w cien. moze kiedys nadazy sie okazja rozmowy.jakkolwiek usunalem sie w cien,zachowalem klase i honor i zajalem sie soba,oczywiscie nie jest latwo ,ale juz lepiej z kazdym dniem.tak jak radziles,pocierpialem,odczuwalem tak jak chcialem bo byla wazna dla mnie kobieta.

Tobiasz228 to nie jest latwe,doskonale Cie rozumiem,ale uczucia nie pomoga bo to sa tylko Twoje uczucia do niej,ktore ja nie interesuja obecnie.moze byla kobieta w Twoim zyciu ,ktorej na Tobie zalezalo lecz Tobie nie.interesowalo Cie ,ze cierpi?chyba nie bardzo. zbierz w sobie sile.jesli wlasnie myslisz ,aby ja odzyskac to powinnienes calkowicie odwrotna droge,ktora nie gwarantuje ,ze ja odzyskasz ,ale obecna droga daje pewnosc ,ze tak sie nie stanie.

178

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Tobiasz ty już sześć stron tematu żebrasz u tej kobiety o cień uwagi, nie znudziło Ci się jeszcze?

179

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Dzięki za słowa panowie. Czas ponownie się w sobie zebrać. Muszę powrócić do tego czym kierowałem się na początku. Zero kontaktu, zero czegokolwiek. Nie jest to łatwe i jak widać na moim przykładzie trudno jest w tym wytrwać. Czasami po prostu nachodzą mnie myśli, że chciałbym się z nią spotkać i pogadać tak jak kiedyś. Tak jak to było ostatnio. Poza tym jestem ciekawy co u niej, co robi i ciężko jest całkowicie się od tego oderwać. Naprawdę chciałbym urwać z nią całkowicie kontakt, bo każdy powtarza "urwij kontakt całkowicie, daj zatęsknić", ale mam czasami wrażenie, że to moje nieodzywanie się jest jej całkowicie na rękę... wiem, że dzięki temu, że ze mną zerwała, otworzyła mi mega oczy i mój kolejny związek będzie bardziej dojrzalszy, ale nacierpieć się trzeba. W życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, że trzeba pójść naprzód, zaryzykować i rozpocząć życie na nowo... ja teraz właśnie mam taki moment.

Geniu - skoro mieszkasz w Londynie to może przyjadę do Ciebie hehe.

180

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Ponownie napisała do mnie ciocia mojej ex. Napisała, że ma nadzieje, że z moją ex zostanę w dobrych relacjach i że zorientuje się co z pracą i dam mi znać. Napisała, że gdybym zaczął pracę to wynajem pokoju nie byłby problemem, na początku mógłbym nawet zamieszkać u nich (czego na pewno nie zrobię i nie chcę, bo to już byłaby przesada heh). Ich nastawienie do mnie naprawdę mnie pozytywnie zaskakuje. Wcześniej napisała, że to, że się rozstaliśmy z byłą nie znaczy, że ma teraz udawać, że się nie znamy. Naprawdę super rodzina. Nie znałem nigdy wcześniej tak dobrych i otwartych ludzi.

181 Ostatnio edytowany przez Fevers (2013-07-14 22:34:31)

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła
geniu napisał/a:

siemka Fevers! pewno ,ze odrabiam konsekwetnie.choc zdjecia szczescia pojawily sie na fb z jej strony(naciagane to i pod publike), to nie reagowalem,odsunalem sie w cien. moze kiedys nadazy sie okazja rozmowy.jakkolwiek usunalem sie w cien,zachowalem klase i honor i zajalem sie soba,oczywiscie nie jest latwo ,ale juz lepiej z kazdym dniem.tak jak radziles,pocierpialem,odczuwalem tak jak chcialem bo byla wazna dla mnie kobieta.

Tobiasz228 to nie jest latwe,doskonale Cie rozumiem,ale uczucia nie pomoga bo to sa tylko Twoje uczucia do niej,ktore ja nie interesuja obecnie.moze byla kobieta w Twoim zyciu ,ktorej na Tobie zalezalo lecz Tobie nie.interesowalo Cie ,ze cierpi?chyba nie bardzo. zbierz w sobie sile.jesli wlasnie myslisz ,aby ja odzyskac to powinnienes calkowicie odwrotna droge,ktora nie gwarantuje ,ze ja odzyskasz ,ale obecna droga daje pewnosc ,ze tak sie nie stanie.

Cacycho Geniu smile I tm trzymaj. Teraz jest ciężko, żeby później było bajecznie! Gratuluję konsekwencji smile Nie nabieraj się na publiczne manifestacje jej szczęścia, bo to gra pozorów, żeby Ciebie szlag trafił i jednocześnie żeby sama przed sobą na idiotkę nie wyszła, bo w końcu poleciała za zieleńszą trawą i nawet jeśli dostaje emocjonalny łomot, to musi utrzymać pozory smile Co do rozmowy o której piszesz - jeśli mogę dać Ci radę - nie odzywaj się już do niej NIGDY. Wyjdziesz na tym tylko dobrze. Ważne, abyś zrozumiał, że ona to skreśliła na zawsze, a Ty zaakceptowałeś warunki jej gry i będziesz ich przestrzegał konsekwentnie do grobowej deski. Chyba, że chcesz się w pewnym momencie złapać na tym, że nie wiadomo kiedy przyjąłeś ją z powrotem smile Czego Ci oczywiście nie życzę wink Z tego co piszesz wnioskuję, że masz się dużo lepiej i kryzys masz już za sobą smile Nawet nie wiesz, jak mnie to cieszy smile A żeby było zabawniej - poczytaj sobie swoje pierwsze posty jakie wystawiłeś na forum prosząc o pomoc i porady. Zobaczysz wtedy wyraźnie, jak wielkie kroki naprzód zrobiłeś i w jakim szambie żyłeś smile To da Ci dodatkowego powera smile

Tobiasz - Dlatego całkowite odcięcie się od niej jest konieczne, żebyś właśnie nie popełniał tych błędów o których piszesz. W tej chwili nawet najdrobniejszy błąd z Twojej strony będzie miał dla Ciebie katastrofalne skutki w przyszłości. O to tu chodzi. Pozwól jej wywalić się na swoich projekcjach szczęścia. Gwarantuję Ci, że nie ma i nie było ani jednej osoby, która przewalając w brudny sposób związek zbudowała sobie szczęście. Tego możesz być pewien.
A to, że nie będziesz miał z nia kontaktu zadziała na takiej zasadzie, że ją może po jakimś czasie ( choć może tego nie pokazać na zewnątrz ) szlag trafić, że Ty umiesz żyć bez niej. A jeśli będzie na tym się skupiała ( a zapewne będzie ) to stanie się nieostrożna i wejdzie w destrukcyjny dla siebie związek , aby pokazać Tobie, że ona też umie być z kimś szczęśliwa. Tylko że w tym wszystkim nie będzie zauważać mankamentów swojego nowego partnera, bo w głowie będzie miała cel dowalenia Tobie. Rozumiesz? Sama wlezie na minę, którą sobie podłoży smile

182

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła
Tobiasz228 napisał/a:

Dzięki za słowa panowie. Czas ponownie się w sobie zebrać.

Jak na razie to ty się w sobie nie zebrałeś tylko z przerwami żebrasz o jej czas i uwagę.

Tobiasz228 napisał/a:

Naprawdę chciałbym urwać z nią całkowicie kontakt,

To zerwij.

Tobiasz228 napisał/a:

bo każdy powtarza "urwij kontakt całkowicie, daj zatęsknić"

Ona nie zatęskni, dziś, jutro ani wcale. Jak kobieta zrywa z tobą na dobre to dlatego że nie chce Cię w swoim życiu więc z jakiej racji ma za tobą tęsknić?

Tobiasz228 napisał/a:

ale mam czasami wrażenie, że to moje nieodzywanie się jest jej całkowicie na rękę...

Jasne że jest jej na rękę, ona z tobą zerwała pamiętasz? Skoro z tobą zerwała to znaczy że twój kontakt jest jej niepotrzebny i ona podejmuje go niechętnie, teraz Ci tego jeszcze tak nie pokazuje ale zaraz zacznie.

Powtarzam się ale mimo że w sprawach kobiet jesteś zielony to przyzwoity z Ciebie chłopak więc - wyjdź.

183

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Dr. Burn - zauważyłem, że wrzucasz wszystkich do jedno worka. Masz jeden schemat postępowania i na siłę próbujesz każdemu go narzucić. Pamiętaj, że każdy człowiek jest inny i nie wiadomo nigdy co będzie. Z tego co piszesz wynika, że żadna para nigdy do siebie nie wróciła. A dobrze wiesz, że jest masę takich przypadków. Ja nie twierdzę, że u mnie będzie tak samo, ale moim zdaniem kierujesz się swoim przykładem. Różnie w życiu bywa i gdyby tak wszystko można było przewidzieć, tak jak ty to robisz to wszyscy żyliby tak samo. Nie możesz wiedzieć co czuje moja ex i czy zatęskni czy nie. Masa jest wątków zakładanych przez kobiety, które piszą, że zerwały, a dopiero po czasie zaczęły tego żałować. Masę jest przypadków, kiedy ludzie do siebie wrócili, aby żyć kolejne lata ze sobą bardziej szczęśliwym. Jeszcze raz powtórzę - nie łudzę się, że wróci, ale nadzieja umiera ostatnia i ta nadzieja pozwala mi jakoś funkcjonować. A zauważyłem, że każdy post musisz skrytykować. Wyjazd - źle. Powrót - źle. Odzywanie się - źle. Nie odzywanie się - źle. W życiu nie wszystko jest białe i czarne.

184

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła
Tobiasz228 napisał/a:

Dr. Burn - zauważyłem, że wrzucasz wszystkich do jedno worka. Masz jeden schemat postępowania i na siłę próbujesz każdemu go narzucić.

Nigdy w życiu. Jedyne co próbuje to pokazać Ci jak wygląda twoja sytuacja z tą kobietą, coś czego ty wbrew swoim deklaracjom nie chcesz widzieć.

Tobiasz228 napisał/a:

Pamiętaj, że każdy człowiek jest inny i nie wiadomo nigdy co będzie. Z tego co piszesz wynika, że żadna para nigdy do siebie nie wróciła. A dobrze wiesz, że jest masę takich przypadków.

Wracają do siebie pary które rozstały się przez odległość, nieporozumienia, niedojrzałość. Nie wracają do siebie pary w których kobieta zostawia mężczyznę w sposób definitywny po długim planowaniu tego rozstania.

Tobiasz228 napisał/a:

Ja nie twierdzę, że u mnie będzie tak samo,

Nie będzie, twoja była nigdy do Ciebie nigdy nie wróci.

Tobiasz228 napisał/a:

ale moim zdaniem kierujesz się swoim przykładem.

Wybacz Tobiasz ale w moim życiu nie było żadnych dramatów.

Tobiasz228 napisał/a:

Różnie w życiu bywa i gdyby tak wszystko można było przewidzieć, tak jak ty to robisz to wszyscy żyliby tak samo. Nie możesz wiedzieć co czuje moja ex i czy zatęskni czy nie.

Mogę, jeśli kobieta rzuca mężczyznę bo go nie kocha to nigdy nie zatęskni, no chyba że będziesz miał piękną żonę, stanowisko i kasę, wtedy zatęskni na pewno ale nie z tych powodów których byś chciał.

Tobiasz228 napisał/a:

Masa jest wątków zakładanych przez kobiety, które piszą, że zerwały, a dopiero po czasie zaczęły tego żałować. Masę jest przypadków, kiedy ludzie do siebie wrócili, aby żyć kolejne lata ze sobą bardziej szczęśliwym.

Kobiety piszą tak tylko jeśli zostawiły faceta którego kochały, twoja ex Cię nie kocha więc jedynym sposobem żeby zaczęła żałować jest zrobić duże pieniądze.

Tobiasz228 napisał/a:

Wyjazd - źle. Powrót - źle. Odzywanie się - źle. Nie odzywanie się - źle. W życiu nie wszystko jest białe i czarne.

To nie moja wina że po zerwaniu praktycznie cały czas żebrałeś o jej uwagę. Powiedziałem Ci że tego wyjazdu nie będzie i że jej rodzina Ci nie pomoże, nie posłuchałeś i żebrałeś dalej i co? Wyjazdu nie ma. Praktycznie wszystko co zrobiłeś po rozstaniu przyczyniło się do tego że straciłeś w jej oczach, jedynym co mogłeś zrobić żeby zachować twarz było wyjście z tej sytuacji i nie odwracanie się za siebie wtedy były by jakieś małe szanse na wyjazd do Anglii (bo na kobietę żadne).

Teraz nie masz nie tylko kobiety ale i wyjazdu.

185

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Myślę, że Burn w dosadny sposób artykułuje to, co my próbujemy przekazać nieco subtelniej..

186

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Trochę się nie odzywałem, a trochę się wydarzyło.

Wczoraj pierwszy raz widziałem jak moja ex spotyka się z takim Tomkiem, który pracuje z jej ojczymem, starszy od niej chyba z 7 lat. Ogólnie wielka pizda, nawet mi w oczy nie potrafi spojrzeć. Już kiedyś coś tam do niej pisał, ale ona go olewała i mówiła, że to jest duże dziecko, że cieć i kompletna olewka, ale teraz widzę, że jednak zmieniła zdanie. Szczerze - gardze nią teraz. Wczoraj przechodziłem, nie widziałem ich na ławce, była jakaś 24. Wracałem spojrzałem na ławkę patrze oni. Ex do mnie pierwsza "cześć, co udajesz, że nie widzisz" Powiedziałem, ze nie widziałem naprawdę. Popatrzyłem na tego ciecia, który głowę spuścił i nawet nie spojrzał, popatrzyłem na nią i powiedziałem "narazie" i poszedłem dalej w balet.

Wyjaśniło się po części jeżeli chodzi  o mój wyjazd do Anglii. Ciocia mojej ex napisała, że praca  jest aktualna i jak chce to mogę przyjeżdżać. Że na początku może mi nawet pożyczyć pieniądze i ogólnie zaproponowałaby mi nocleg, ale wprowadzili się do nich teściu ze szwagrem i mieszkają na 2 pokojach w 5 osób.

187

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła
Tobiasz228 napisał/a:

Trochę się nie odzywałem, a trochę się wydarzyło.

Wczoraj pierwszy raz widziałem jak moja ex spotyka się z takim Tomkiem, który pracuje z jej ojczymem, starszy od niej chyba z 7 lat. Ogólnie wielka pizda, nawet mi w oczy nie potrafi spojrzeć. Już kiedyś coś tam do niej pisał, ale ona go olewała i mówiła, że to jest duże dziecko, że cieć i kompletna olewka, ale teraz widzę, że jednak zmieniła zdanie. Szczerze - gardze nią teraz. Wczoraj przechodziłem, nie widziałem ich na ławce, była jakaś 24. Wracałem spojrzałem na ławkę patrze oni. Ex do mnie pierwsza "cześć, co udajesz, że nie widzisz" Powiedziałem, ze nie widziałem naprawdę. Popatrzyłem na tego ciecia, który głowę spuścił i nawet nie spojrzał, popatrzyłem na nią i powiedziałem "narazie" i poszedłem dalej w balet.

Wyjaśniło się po części jeżeli chodzi  o mój wyjazd do Anglii. Ciocia mojej ex napisała, że praca  jest aktualna i jak chce to mogę przyjeżdżać. Że na początku może mi nawet pożyczyć pieniądze i ogólnie zaproponowałaby mi nocleg, ale wprowadzili się do nich teściu ze szwagrem i mieszkają na 2 pokojach w 5 osób.

witaj Tobiaszku pozdrowionka

188

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Tak więc na wyjazd raczej się zdecyduje. Moja ex będzie mega zaskoczona jak jej o tym powiem, bo tydzień temu zapewniała mnie, że praca jest nieaktualna itp. Wziąłem sprawy w swoje ręce i sam załatwiłem z jej rodziną, a okazali super ludźmi. Zapewne w ciągu najbliższych 2-3 dni wszystkie szczegóły wyjazdu będą dogadane.

Mam pytanie. Chce o tym powiedzieć mojej ex, że wyjeżdżam jednak do Anglii, boje się trochę jak zareaguje, w końcu to jej rodzina, ale cóż. Myślałem, żeby się z nią spotkać i powiedzieć "muszę Cię o czymś ważnym poinformować, ale na początku chcę zadać Ci pytanie, żeby upewnić się czy moja decyzja była słuszna" i zapytam jej "czy dalej jesteś pewna, że między nami nigdy już nic nie będzie?" Spodziewam się odpowiedzi "tak jestem" i wtedy powiem "ok, w takim razie informuje Cię, że za miesiąc wyjeżdżam do Anglii"... zrobić tak?, czy bez tego pytania na początku?

189

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła
Tobiasz228 napisał/a:

Tak więc na wyjazd raczej się zdecyduje. Moja ex będzie mega zaskoczona jak jej o tym powiem, bo tydzień temu zapewniała mnie, że praca jest nieaktualna itp. Wziąłem sprawy w swoje ręce i sam załatwiłem z jej rodziną, a okazali super ludźmi. Zapewne w ciągu najbliższych 2-3 dni wszystkie szczegóły wyjazdu będą dogadane.

Mam pytanie. Chce o tym powiedzieć mojej ex, że wyjeżdżam jednak do Anglii, boje się trochę jak zareaguje, w końcu to jej rodzina, ale cóż. Myślałem, żeby się z nią spotkać i powiedzieć "muszę Cię o czymś ważnym poinformować, ale na początku chcę zadać Ci pytanie, żeby upewnić się czy moja decyzja była słuszna" i zapytam jej "czy dalej jesteś pewna, że między nami nigdy już nic nie będzie?" Spodziewam się odpowiedzi "tak jestem" i wtedy powiem "ok, w takim razie informuje Cię, że za miesiąc wyjeżdżam do Anglii"... zrobić tak?, czy bez tego pytania na początku?

A co jej do tego, że Ty sobie ustawiasz temat z jej rodziną? Po co masz jej to wyśpiewać? By podcieła Ci skrzydła swoimi sposobami i rozp.doliła to, co już masz ugadane? Chłopie myśl tym co masz pod czerepem a nie miedzy nogami. Po lobotomii mózgu jesteś?

Eks to jest eks, NIE WY i tyle w temacie.

190

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Ok, ale jednak powinienem ją o tym poinformować, bo wolę żeby dowiedziała się ode mnie, niż od kogoś innego. To jednak jej rodzina załatwia mi pracę, wręcz oferując na początku pożyczkę... chcę jej po prostu powiedzieć to sam, może zabrzmi to egoistycznie, ale mówiąc to jej będę miał satysfakcję, że jednak postawiłem na swoim i tym wyjazdem potwierdzić, że jest dla mnie już przeszłością.

191

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Tobiaszu zobacz, że Twój obecny stan jest lepszy niż bycie rogaczem. smile

192

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła
Tobiasz228 napisał/a:

Ok, ale jednak powinienem ją o tym poinformować, bo wolę żeby dowiedziała się ode mnie, niż od kogoś innego. To jednak jej rodzina załatwia mi pracę, wręcz oferując na początku pożyczkę... chcę jej po prostu powiedzieć to sam, może zabrzmi to egoistycznie, ale mówiąc to jej będę miał satysfakcję, że jednak postawiłem na swoim i tym wyjazdem potwierdzić, że jest dla mnie już przeszłością.

Twoje życie, Twoja praca i TYLKO Twój biznes. Chłopie zrozum to i nie rób kretyna z siebie, bo zostaniesz o kiju. Bez roboty i znajomości. Tak Cię laska załatwi

Jesteś głupszy niż ustawa przewiduje, by nie powiedzieć dosadniej i wulgarnie. Załatwiasz to z Jej rodziną po zwykłej starej znajomości. Tyle i aż tyle. po kiego grzyba masz to jej gadać? Kim Ona jest? Żoną, dziewczyną??? JUZ NIKIM!!!

193

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła
jokafokaoka napisał/a:

Ja bym na Twoim miejscu skasowała/zablokowała ją na FB. Będzie Ci łatwiej. Chcesz być z kimś kto Cię zostawił?

To jest lekka przesada, jeśli nadal ją kocha to czas wszystko wyleczy.
Po co myśleć zero jedynkowo jest jeszcze przyjaźń.

194

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła

Bags, czyli co mam po prostu wyjechać, nic jej nie mówić, nie pożegnać się po prostu pojechać, a ona dowie się po miesiącu, że wyjechałem i już tam mieszkam... trochę nie halo. Nie jest moją dziewczyną już, racja. Ale też nie traktuje jej jak obcego. Wydaje mi się, że mimo wszystko trzeba się jakoś zachować. Chcę jej tylko o tym powiedzieć. Nie pytać się, nie prosić itp. Tylko ją o tym poinformuje, dla czystego sumienia.

195

Odp: Dziewczyna mnie zostawiła
Tobiasz228 napisał/a:

Jakbyś nie wiedział, to więcej minąć nie mogło, bo to świeża sprawa. Nie nachodzę jej, nie proszę o kolejną szansę... a ty wyskakujesz mi z pretensją i mówisz, że mnie olewa, chociaż nie zauważyłem, żeby mnie olała. Może i do mnie nie wróci, może i już nigdy nie poczuje tego co kiedyś, ale życia nie przewidzisz. 2,5 roku temu mówiła, że nigdy mnie nie zostawi... teraz, że nigdy nie wróci. Czy mogłem przewidzieć, że teraz mnie zostawi? Czy prawie 3 lata temu mogłem to przewidzieć? Nie! Tak samo teraz ani ja, ani ona, ani nikt nie może przewidzieć co będzie za jakiś czas. Bo za miesiąc, dwa może się okazać, że jednak zatęskniła, że nie jest tak kolorowo jak miało być. Jestem prawie pewny, że po części zrobiła to pod wpływem swojej przyjaciółki, którą notabene znam od dziecka.

Wiem, że chcesz pomóc, ale twój post trochę odbiega od teraźniejszych wydarzeń. Bo zgodziłbym się z twoim postem gdyby napisany był ponad tydzień temu, kiedy prosiłem, błagałem i robiłem wszystko by wróciła. Teraz postanowiłem się odciąć, poczekać. A w międzyczasie może poznam kogoś, kto zawróci mi w głowie... Nie wiem tego i nikt tego nie wie. I to jest właśnie piękne, że życia nie da się przewidzieć. Bo dzisiaj jestem na dnie, jutro mogę być na powierzchni, a pojutrze na szczycie. Czas jak to wiele osób twierdzi, czyni cuda. I być może jest to tylko moja głupia nadzieje, ale nadzieja umiera ostatnia.

Ona też jest w trudnej sytuacji. Mieliśmy za 1,5 miesiąca razem wyjechać do Anglii do pracy. Zresztą 3 tygodnie temu stamtąd wróciliśmy. Złożyła podanie na studia w innym mieście, bo taki był pierwotny plan, że wyjeżdżamy razem na studia do Poznania. Na ten moment nie wiem co zrobi z Anglią, mówiła, że jak chcę mogę z nią jechać na minimum 2 miesiące, ale będzie mnie traktować jako kolegę. Nie zgodziłem się. Do Poznania samej jej będzie ciężko pojechać i się utrzymać z jednej pensji. Jej przyjaciółka mieszka w innym dużym mieście i już tam ma mamę, pracę i tam będzie studiować, więc z nią do tego Poznania nie pojedzie. Jedynie może dojeżdżasz tam na weekendy i pracować normalnie w naszej mieścinie, ale tego nigdy nie chciała. Ani tego miasta, ani tak dojeżdżać. Sama mówiła, że teraz jej wszystko runęło, cała przyszłość... Też nie jest to dla niej ot tak łatwe.

To czemu z nią nie pojechałeś?

Posty [ 131 do 195 z 363 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Dziewczyna mnie zostawiła

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024