Iceni napisał/a:kareninka napisał/a:Oj polecam!!!! I powinnam autorce postu podziękować za wspaniały pomysł, który kiedyś miałam przyjemność zrealizować z chłopakiem. :D
To chłopak nie mógł ci zafundować sam orgazmu tylko musiał masażystę do tego zatrudniać? :P
czytam twoje wypowiedzi i z dochodzę do wniosku, że jesteś nienormalną, negującą wszystko hejterką. jesteś nieobiektywna, wredna, pełna jadu, złośliwa i, najnormalniej w świecie, podła. dlaczego tak uważam? już wyjaśniam, bo macie w końcu TEN naukowy przypadek. powiem tobie i Wszystkim się tu udzielającym masażystom. mam 36 lat, szczupła, zdrowa, całe życie uprawiająca sport, sfokusowana na zdrową żywność i ze sporym zakresem wiedzy na ten temat. Kilka lat temu złamałam kręgosłup, w tamtym okresie byłam jeszcze mężatką, dla waszej informacji - żoną kryptogeja i ten temat zostawmy. przez te wszystkie lata borykałam się i borykam z ogromnymi bólami kręgosłupa. nie jestem biedna, ani leniwa. regularnie uczęszczam na fizykoterapię, kinezyterapię, trenuję 4,5 razy w tygodniu z personalnym, głównie zajęcia w basenie. z zabiegów lasery, pole magnetyczne w pierwszej fazie, solux, fala, masaże i miliard innych. nic mi nie pomagało i nie pomaga. jestem po wielokrotnych spotkaniach z wybitnym profesorem neurologii, który po paru szczerych rozmowach opowiedział mi jedno "takie są konsekwencje życia i praktykowania celibatu. nie jesteśmy w stanie non stop poddawać pani zabiegom, które mają wpływ nie tylko na bóle, ale na resztę organizmu, pani napięcie mięśni, w tym TE NA PLECACH jest spowodowane brakiem rozluźnienia organizmu spowodowanego brakiem ujścia energii seksualnej". poradził mi, skoro nie chcę szukać sobie na siłę kochanka, masturbować się, rozluźniać tak często, jak tylko mam na to ochotę, czy potrzebę. problem w tym, że ja nie lubię, nie chcę tego robić sama - za każdym razem moje próby kończą się tępym płaczem, że jestem ładna, a nikt mnie nie che, co ze mną nie tak, że dlaczego ja, i mąż gej przez 15 lat... prawie otarło się o depresję, ale ciągle walczę. jestem typem fajterki i mam godność. sądzę, że gdybym się odważyła, i gdybym miała namiar na naprawdę fajnego masażystę (zaraz powiem dlaczego to miałby być ON, choć już wielu z Was mnie uprzedziło), to zeszłoby ze mnie to całe ciśnienie i ogromny ból, z którym codziennie się zmagam ignorantko Iceni... bo neurologiem czy masażystką nie jesteś podła babo. niestety w moim mieście są same oferty prostytucji, więc nie znalazłam nikogo. a jak już znalazłam to wysyłał mi zdjęcie swojego [wulgaryzm], no brawo. a dlaczego tylko mężczyzna? bo mam mamę, siostrę, przyjaciółki i jestem skrajnym heterykiem, nie mogłabym się wyluzować przy kobiecie, byłoby to dla mnie najnormalniej w życiu niesmaczne, na zasadzie, że pomoże mi mama... no hallo. szkoda, że takie paskudy na tym forum rządzą, że niby są od zawsze i mają milion udzieleń się tu - swoją drogą zajebiste życie, także seksualne, masz ty, skoro znajdujesz czas na takie pierdoły jak plucie złośliwością na forum. ja jestem singielką, więc moje życie seksualne, a już w ogóle po 15 latach nie dotykania, nie istnieje. Ty zapewne w ten sposób leczysz własne kompleksy.