@Raven... zadajesz pytanie -- czy w razie poznania kobiety nie przyznawać się bycia prawiczkiem... i twierdzisz, że odpowiadam wymijająco...
Moja jasna odpowiedź -- jak masz 30 lat i poznałeś nową dziewczynę, to NIE przyznawaj się, że się jest prawiczkiem... W OGÓLE tego tematu nie poruszaj w rozmowach poznając kobietę, a jeśli rozmowa w tym kierunku zmierza to zmień jej kierunek. Poznawanie kobiety polega między innymi na zbliżaniu się do niej, coraz bardziej i bardziej... zbliżaniu fizycznym... tu przytulenie, tam dotknięcie, w końcu całowanie, wspólny wieczór, impreza, spanie razem... to taka droga -- i na tej drodze nie jest potrzebna wiedza, jakie ktoś ma doświadczenie... Prawdopodobnie mądra kobieta o to nie będzie pytać, tylko będzie patrzeć jaki jest mężczyzna.
Kolejne twoje pytanie zabrzmi "A co jeśli ona zapyta wprost ile miałem kobiet? Partnerek seksualnych..."
Wiesz co wtedy należy zrobić? Ciekawe czy wiesz...
Trzeba wtedy powiedzieć "Nie miałem żadnej..." -- zgodnie z prawdą.
Z tego jednak wynika dalsze pytanie... Dlaczego 30-letni mężczyzna nie miał seksu? Bo był chory? Bo czekał do ślubu i trzy 5-letnie związki się wywalliły? Dlaczego trzy związki i trzy krachy? A jak nie miał związków, to co z nim jest źle?
Z tego wynikają dalsze konsekwencje... Jak ten prawiczek miał 19 lat, to nie miał dziewczyny, a wokół niego było wiele fajnych koleżanek, bo ... (tutaj podawał milion powodów)... Jak miał 25 lat, a koleżanki rodziły dzieci ze swoimi nie do końca idealnymi mężami, to on dalej miał swoje teorie... Teraz ma 30 lat i w głowie dalej niepoukładane... Tak samo było wczoraj, tak będzie jutro, za 10 lat.
Każda rozmowa z osobą, która nie ma swojej drugiej połówki, która nie miała seksu tak właśnie się odbywa -- ja mówię, co trzeba zrobić, a ta osoba mówi dlaczego to jest złe. Różnica polega na tym, że ja mam poukładane życie, a ta osoba nie ma. Moje metody działają, tej osoby nie.
Ostatecznie okazuje się tak jak pisałem -- prawiczek nie jest napiętnowany społecznie dlatego, że nie miał seksu, tylko na odwrót: nie miał seksu, bo on taki jest -- ma defekt swojej OSOBOWOŚCI. Dlatego kobiety od takich stronią niestety... boją się... Koło się zamyka.
Dobre przysłowie: "Pan Bóg pomaga tym, którzy pomagają sobie sami".