Przykre odkrycie. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 122 z 122 ]

66

Odp: Przykre odkrycie.
Teo napisał/a:
PM napisał/a:

Teo, Ty to powiedziałaś, a nie ja. Jeśli masz taką fantazję, to być może nie kochasz swojego chłopaka. Skoro mnie o ty pytasz, to się nad tym pewnie zastanawiasz, czy mając takie myśli czy też podbnie, kocham swojego partnera ?. Znam dobrze psychikę kobiet(lata rozmów z koleżkami, wsłuchiwanie się w to , co mówią o facetach, zaufanie, jakim mnie odbdarzyły, pozwala mi powiedzieć, że nie kochasz swojego swojego chłopaka. Dlaczego - dlatego, że kobieta przez duże K nie rodziela tych dwóch sfer, bo nie jest po prostu w stanie tego zrobić. Dla niej i miłość seks to jest jedno. Jeżeli fantazjuje, zdradza, to mężczyzna musi wiedzieć, że on nie jest jego i prędzej czy później odejdzie do niego. W stosunku do Ciebie nie ma jednak to znaczenia - Ty nie masz chłopaka, a jeżeli się mylę, to zacznij czytać tę odpowiedć od początku. Takie moje zdanie, i ja go oczywiście nie zmienię - miłość i pożądanie to jedno zespolenie.

Ekhm... Poczekaj... poczekaj... podnoszę się z podłogi bo padłam ze śmiechu na tą rewelację big_smile

"Lata rozmów z koleżankami..." Jak ja bym miała opierać swoją wiedzę o życiu czy o czymkolwiek na podstawie tylko rozmów z koleżankami to nie wiem jakbym skończyła... Nie wmawiaj mi, że po latach wysłuchiwania płaczów i lamentów Twoich koleżanek Ty teraz jesteś specjalistą od kobiecej psychiki. Jestem kobietą przez duże "K" i gwarantuję Ci, że znam lepiej kobiecą psychikę niż Ty. To raz. Dwa, Twoje założenie, że krótka nic nie znacząca fantazja jest dowodem na to, że nie kocha się swojego partnera jest tak bzdurna, że nie mam słów. I co Ty z tymi sferami?! Nie wiem na jakim świecie Ty żyjesz, ale wierz mi, że seks naprawdę nie zawsze musi iść w parze z miłością. Oczywiście połączenie tych dwóch zjawisk jest dopełnieniem związku, ale to nie znaczy, że nie może być inaczej. Wyobraź sobie, że kobieta tak jak i mężczyzna może chcieć mieć partnera tylko do łóżka, bez miłości. I nie jest to dziwka, czy jakieś dziwadło tylko nadal ta sama, 100% kobieta przez duże "K". Pożądanie i miłość to nie to samo. Istnieje pożądanie bez miłości i miłość bez pożądania. I nie jest to jakiś kosmiczny wytwór. Żeby się o tym przekonać poczytaj inne wątki na forum, a potem wpisuj, że te kilkaset kobiet odpisujących na posty nie są prawdziwymi kobietami.
Zastanawiam się jeszcze dlaczego tak łatwo założyłeś, że nie mam chłopaka? Chyba na podstawie Twojej "dogłębnej znajomości" kobiecej psychiki...

PM napisał/a:

Tak, to prawda - dojrzałych mężczyzn jest niewielu. Czekam na uzasadnienie w czym jestem gorszy, bo stereotypy do mnie nie trafiają.

Ty dojrzałości z niewiedzą nie myl. Prosisz o uzasadnienie, a będzie Ci dane.
Nie wiesz co to seks, żyjesz tylko jego wyobrażeniem, a nie ma nic gorszego niż wyobrażać coś sobie bez szybkiej konfrontacji z rzeczywistością.
To tak jakbyś nigdy w życiu nie jadł czekolady, ale wymądrzał się straszliwie, że czekoladę je się tylko i wyłącznie do popołudniowej kawy. A to nieprawda! Bo wszyscy co jedli czekoladę wiedzą, że można ją jeść na 1000 różnych sposobów, że ma wiele smaków i ogromną ilość zastosowań. Zgodziłabym się z Twoimi tezami gdybyś powiedział: Zjadłem w swoim życiu bardzo dużo czekolady i doszedłem do wniosku, że mi smakuje najbardziej z popołudniową kawą. Wtedy Twoja wypowiedź miała by sens.

Widzisz, zeszłaś już do poziomu swojego kolegi, który się wcześniej wpisałe. Słuchaj ja to wiem, a Ty możesz mnie obrażać, jeździć mi ile chcesz, a ja I Tak zdania nie zmienię. Możesz nawet mnie obażać jeszcze przez tydzień. Wiesz, co Cię tak złości ? że wiem, o Tobie więcej niż Ty sama. Wiercisz się przed komputerem ze złości, przeglądasz mój profil i myślisz, co to za gość, co się tak dobrze na tym zna? Pewnie zaraz mnie znowu obrazisz
Nie znasz moich koleżanek, nie wiesz, co przeszły i o czym rozmawiamy. Przyznałaś, że sypiasz - bardzo się cieszę, że się przyznałaś. Tak, wiem, że masz chłopaka. Tylko się nie denerwuj i odpisuj mertorycznie, a nie atakuj mnie. Jeżeli będziesz mnie dalej atakować, dalej będę bronił swojego stanowiska. Jestem arogancki - nie podona Ci się, że się znam na kobietach, że jesteś speceme - tak moja wiedza jest bardzo duża, jak przyznała na innym poście koleżanka, Enya. Ona mnie nie obraża, a rozmawia ze mną i za to ją szanuje
Odnośnie seksu - nie umoralniaj mnie, wiedzy o kobiecie nie zdobywa się przez seks, a jedynie przez rozmowy z nimi, kiedy jest się ich przyjacielem. Może miałaś kiedyś mężczyznę przyjaciela i czasem o tym z nim nie rozmawiałaś. To są dwie sfery, których kobieta przez duże K nie rodziela,a Ty masz prawo uważać inaczej i mogą tez uważać inne kobiety, chociążby te, ktore wpisały się pod ty postem, ale one szanują moje zdanie i nie kierują do mnie uwag ad personam
Denerwuje Ciebie, faceta, kótry się wpisał wcześniej - do niczego mnie nie przekonacie. Nic o mnie nie wiecie, o moich znajomych też, o tych kobietach z kotrymi rozmawiam też. Po co mnie chcecie do swojego zdania przekonać ? Ja mam swoją konstytucję wartości. Poobrażajcie mnie jeszcze trochę - może się lepiej poczujecie, nawet przez miesiąc - relatywizm moralny nie jest dla mnie. Tylko bez nerwów róbcie, to proszę.
Zrobiałąs
Odnośnie tych kobiet - Ty znalazłaś swoje wpisy, a ja swoje. Możesz mnie poobrażać - nie robi to na mnie, żadnego wrażenia.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Przykre odkrycie.

Drogi PM

Eh... Powtarzasz się smile Tekst o wierceniu się przed komputerem pisałeś panu powyżej, który nawiasem mówiąc nie jest moim kolegą.
Wyobraź sobie, że nawet do głowy mi nie przyszło, żeby sprawdzać Twój profil, ponieważ mnie on nie interesuje smile Jedyny moment, w którym myślę o Tobie następuje wtedy, gdy czytam Twoje posty. Nie obrażam Cię. Pokaż mi zdanie, w którym Cię obraziłam. Wydaje mi się, że mylą Ci się różne pojęcia, a i czytanie ze zrozumieniem nieco szwankuje. Nie mogę stwierdzić czy się świetnie znasz na kobietach, bo czytam jedynie ten wątek z Twoimi wypowiedziami, a jedyne co tu piszesz to to, że panujesz nad odruchami bezwarunkowymi i że pomyślenie w kategoriach erotycznych o innej osobie jest niezaprzeczalnym dowodem na to, że nie kochamy swojego partnera.
Poza tym Twoje zdania są jakieś nieskładne... np "Przyznałaś, że sypiasz - bardzo się cieszę, że się przyznałaś". Wiesz... każdy sypia, bo brak snu powoduje poważne schorzenia i omamy. Poza tym zastanawiam się gdzie o śnie wspomniałam? oO

"Jeżeli będziesz mnie dalej atakować, dalej będę bronił swojego stanowiska."

Nie atakuję Cię tylko odpowiadam na Twoje posty. Co więcej! Nawet mnie poprosiłeś o przykład i wytłumaczenie, których Ci udzieliłam.

"Jestem arogancki - nie podona Ci się, że się znam na kobietach, że jesteś speceme - tak moja wiedza jest bardzo duża, jak przyznała na innym poście koleżanka, Enya."

Przede wszystkim i nade wszystko nie wiem kim jesteś. Może i specem, a może domorosłym psychologiem, nie wiem. Cały czas powtarzasz, że masz bardzo dużą wiedzę, ale patrząc na ten wątek nic takiego nie widzę.

"Odnośnie seksu - nie umoralniaj mnie, wiedzy o kobiecie nie zdobywa się przez seks, a jedynie przez rozmowy z nimi, kiedy jest się ich przyjacielem. "

Nie umoralniam Cię i nigdzie nie napisałam, że wiedzę o kobiecie zdobywa się tylko przez seks. Tak, utwierdzam się w przekonaniu, że czytanie ze zrozumieniem szwankuje i widzisz to czego tam nie ma.

"Denerwuje Ciebie, faceta, kótry się wpisał wcześniej - do niczego mnie nie przekonacie."

Widzisz, problem w tym, że nas to nie denerwuje, a jedynie śmieszy. Tylko Ty się denerwujesz i starasz się za wszelką cenę udowodnić swoją wyższość nad nami.

PM, proponuję czytać uważniej i nie dopatrywać się wszędzie spisku smile A skoro masz swoje poglądy i nic nie jest w stanie ich zmienić to nie rozumiem po co ta dyskusja. Powinieneś wypowiedzieć się raz i starczy.

68

Odp: Przykre odkrycie.

Skoro pojawia się moja osoba w poprzednim poście to pozwolę sobie na mały komentarz.


PM owszem napisałam, że dużo wiesz o kobietach. Ale też wyraziłam swoje obawy odnośnie tego, że to wciąż w dużej mirze wiedza teoretyczna. Z teroii masz piątke. Ale napisałm też abyś doświadczał!!!! Doświadczenie jest najważniejsze bo wiele weryfikuje.

Jesteś arogancki. Nie da się ukryć! wink
Jesteś nazbyt pewny siebie. Nie dopuszczasz do siebie myśli, że możesz jednak czegoś nie wiedzieć albo się mylić. Jest takie powiedzonko: jeśłi myslisz, że wiesz już wszytsko to znaczy, że prawdopodobnie nic nie wiesz. Daj sobie miejsce na to aby przyjmować nowe rzeczy.

Piszesz też PM, że te kobiety które zachowują sie tak, czy inaczej to są te prawdziwe kobiety, pisane przez duże "K", a te co myslą inaczej już nie. I tu też sam oceniasz! Pomyśl, że kobiety też mogą z Twojej strony poczuć się urażone! Ostatecznie nie Ty decydujesz, która z nas jest, a która nie jest prawdziwą kobietą.

To tyle... wink

69

Odp: Przykre odkrycie.

Już w momencie, kiedy się dowiedziałaś, ze nie mam znam smaku seksu, to zaczęłaś kierować uwagi, które są skierowane do osoby, bo wczesniej jeszcze rozmawiałaś normalnie. Zaczynasz coś już widzieć, choć piszesz, że moja odpowiedź nic nie wnosi, a jednak się zastanawiasz, kim jestem. Może on jest psychologiem - myślisz ?. Wiem, czego tak myślisz. Nie napisałaś, ze sypiasz - pomiędzy zdaniami to znalazłem. Nie
Wiesz, więcej rozumiem, niż Ci się zdaje, bo właśnie wiedzę o kobiecie zdobywa się przez rozmowy, a nie przez sesk. Możesz pisac, że coś u mnie szwankuje i masz takie prawo, ale oboje wiemy, że tak nie jest.

Ja mam wyższość nad Wami, bo nie zmieniam swoich poglądów pod wpływem tego, że na mnie naskakujecie, ale wiele osób tak by zrobiło lub robi - ja tak nie zrobię. Może Was to śmieszyć i tak nie będę ich zmieniał. Twój przedmówca nic nie pisze - zaczyam wierzyć, że jest dojrzały i chwała mu za to.

Napisałaś buźkę - to nie pisz już nic w takim  razie i ja nie będę też robił, bo już nie będę atakowany. Rozumiem, że nie będę,a jeżeli będę, to poczekam aż się wyładujesz i za tydzień odpiszę.

Jeszcze jedno- nie obrażam kobiet, które myślą tak jak Ty, mają takie prawo, ale i one mnie nie obrażają. Zadają trudne, niewygodne pytania, a ja staram się odpowiedzieć. Piszą tak jak Ty, że można te dwie sfery rodzielić (Enya, truskaweczka.), ale jakoś mi nie wrzucają, jak to się potocznie mówi, choć mogą się czuć tym urażone.
Nie obrażam się za Twoją agresję i dotrzymaj słowa.

70

Odp: Przykre odkrycie.
PM napisał/a:

Wcześniej się wypowiedziałem - JAK KOCHA TO NiE PATRZY NA INNE.

Drogi PM ... wypełnij formularz, bo mam wrażenie, że na poważne forum - gdzie niektórzy naprawdę potrzebują pomocy ...
wtargnęli gimnazjaliści ...
A swoją drogą - GRATULUJE !!! ... rozśmieszyłeś sporą grupę ludzi, nie tylko cytowanym przeze mnie postem ... ale wszystkimi ... smile

71

Odp: Przykre odkrycie.
enya napisał/a:

Skoro pojawia się moja osoba w poprzednim poście to pozwolę sobie na mały komentarz.


PM owszem napisałam, że dużo wiesz o kobietach. Ale też wyraziłam swoje obawy odnośnie tego, że to wciąż w dużej mirze wiedza teoretyczna. Z teroii masz piątke. Ale napisałm też abyś doświadczał!!!! Doświadczenie jest najważniejsze bo wiele weryfikuje.

Jesteś arogancki. Nie da się ukryć! wink
Jesteś nazbyt pewny siebie. Nie dopuszczasz do siebie myśli, że możesz jednak czegoś nie wiedzieć albo się mylić. Jest takie powiedzonko: jeśłi myslisz, że wiesz już wszytsko to znaczy, że prawdopodobnie nic nie wiesz. Daj sobie miejsce na to aby przyjmować nowe rzeczy.

Piszesz też PM, że te kobiety które zachowują sie tak, czy inaczej to są te prawdziwe kobiety, pisane przez duże "K", a te co myslą inaczej już nie. I tu też sam oceniasz! Pomyśl, że kobiety też mogą z Twojej strony poczuć się urażone! Ostatecznie nie Ty decydujesz, która z nas jest, a która nie jest prawdziwą kobietą.

To tyle... wink

Wiem, że jestem arogancki, a jeżeli coś wiem, to wiem i potrafię tego bronić. Jeżeli się na czymś nie znam, to pytam, a nie udaje, że się znam.

Wiem, też, że czujesz się urażona, ale Ty mnie nie atakujesz za to, tylko podkreślasz, że jesteś urażona i inne kobety tez będą urażone - kto przejrzy moje inne wypowiedzi  ten wie, że źle mówię też o mężczyznach.

Dzięki za tę piątkę - wiem, że jesteś pełną, świadomą siebie kobietą. Teoria to podstawa, a bez niej żaden facet nie powinien się zbliżać do kobiety.

72

Odp: Przykre odkrycie.
The_devil napisał/a:
PM napisał/a:

Wcześniej się wypowiedziałem - JAK KOCHA TO NiE PATRZY NA INNE.

Drogi PM ... wypełnij formularz, bo mam wrażenie, że na poważne forum - gdzie niektórzy naprawdę potrzebują pomocy ...
wtargnęli gimnazjaliści ...
A swoją drogą - GRATULUJE !!! ... rozśmieszyłeś sporą grupę ludzi, nie tylko cytowanym przeze mnie postem ... ale wszystkimi ... smile

Możesz się z tym nie zgadzaź, ale szanuj moje zdanie.

73

Odp: Przykre odkrycie.
PM napisał/a:

Możesz się z tym nie zgadzaź, ale szanuj moje zdanie.

Uszanowałbym z pełną odpowiedzialnoscią ...
Ale raczej to Ty powinieneś zauważyć, że akurat tego zdania - z przykrością stwierdzam ... - nikt nie szanuje sad !

74

Odp: Przykre odkrycie.
The_devil napisał/a:
PM napisał/a:

Możesz się z tym nie zgadzaź, ale szanuj moje zdanie.

Uszanowałbym z pełną odpowiedzialnoscią ...
Ale raczej to Ty powinieneś zauważyć, że akurat tego zdania - z przykrością stwierdzam ... - nikt nie szanuje sad !

Wiesz, możesz go nikt nie szanować - możesz się przyłączyć do wszystkich, nawet się z tego cieszę.

75

Odp: Przykre odkrycie.
PM napisał/a:

Już w momencie, kiedy się dowiedziałaś, ze nie mam znam smaku seksu, to zaczęłaś kierować uwagi, które są skierowane do osoby, bo wczesniej jeszcze rozmawiałaś normalnie.

Czy Ty w ogóle rozumiesz co piszesz?! No oczywiście, że moje uwagi są skierowane do osoby! Nie piszę bezosobowo.

PM napisał/a:

Zaczynasz coś już widzieć, choć piszesz, że moja odpowiedź nic nie wnosi, a jednak się zastanawiasz, kim jestem. Może on jest psychologiem - myślisz ?. Wiem, czego tak myślisz. Nie napisałaś, ze sypiasz - pomiędzy zdaniami to znalazłem.

Czy jest na sali polonista i ktoś od logiki? Bo, na Allaha, nic z tego zdania nie rozumiem.

PM napisał/a:

Nie obrażam się za Twoją agresję i dotrzymaj słowa.

Jakiego słowa?!


PM napisał/a:

Wiem, że jestem arogancki, a jeżeli coś wiem, to wiem i potrafię tego bronić.

No... moja, najmojsza prawda i wszech prawda.

Drogi PM, może i w teorii jesteś mistrzem, ale gdybyś umiał teorię wprowadzić w praktykę to może nie był byś prawiczkiem do tej pory. A tak pozostajesz czystym teoretykiem. I teraz masz pełne prawo napisać, że Ci wrzucam big_smile

76

Odp: Przykre odkrycie.
Teo napisał/a:
PM napisał/a:

Już w momencie, kiedy się dowiedziałaś, ze nie mam znam smaku seksu, to zaczęłaś kierować uwagi, które są skierowane do osoby, bo wczesniej jeszcze rozmawiałaś normalnie.

Czy Ty w ogóle rozumiesz co piszesz?! No oczywiście, że moje uwagi są skierowane do osoby! Nie piszę bezosobowo.

PM napisał/a:

Zaczynasz coś już widzieć, choć piszesz, że moja odpowiedź nic nie wnosi, a jednak się zastanawiasz, kim jestem. Może on jest psychologiem - myślisz ?. Wiem, czego tak myślisz. Nie napisałaś, ze sypiasz - pomiędzy zdaniami to znalazłem.

Czy jest na sali polonista i ktoś od logiki? Bo, na Allaha, nic z tego zdania nie rozumiem.

PM napisał/a:

Nie obrażam się za Twoją agresję i dotrzymaj słowa.

Jakiego słowa?!


PM napisał/a:

Wiem, że jestem arogancki, a jeżeli coś wiem, to wiem i potrafię tego bronić.

No... moja, najmojsza prawda i wszech prawda.

Drogi PM, może i w teorii jesteś mistrzem, ale gdybyś umiał teorię wprowadzić w praktykę to może nie był byś prawiczkiem do tej pory. A tak pozostajesz czystym teoretykiem. I teraz masz pełne prawo napisać, że Ci wrzucam big_smile

Dziękuję, że przyznałaś, że w teorii jestem mistrzem. Za jakiś tydzień sprawdzę, co napisałaś jeszcze ciekawego o mnie.

77

Odp: Przykre odkrycie.
PM napisał/a:

Wiesz, możesz go nikt nie szanować - możesz się przyłączyć do wszystkich, nawet się z tego cieszę.

Z przykrością informuję Cie, że zajmuję swoje miejsce w innych ważnych dyskusjach, tu raczej zawitałem dla poprawy humoru, nie będę więc tracił swojego cennego czasu tylko po to by poobserwowac regres w darwiniźmie. Miłych ...  wy /-/ wodów smile

78 Ostatnio edytowany przez Teo (2011-07-11 20:11:21)

Odp: Przykre odkrycie.
PM napisał/a:

Dziękuję, że przyznałaś, że w teorii jestem mistrzem.

A teraz zacytuję siebie:

Teo napisał/a:

Drogi PM, może i w teorii jesteś mistrzem

wyraz "może" świadczy o tym, że nic Ci nie przyznałam, ale to każdy wie, poza Tobą.

Za tydzień możesz sprawdzać ile chcesz. Prawdopodobnie już za 5 min nie będę o Tobie pamiętać a już na pewno nic nie będę o Tobie pisać smile

79

Odp: Przykre odkrycie.
The_devil napisał/a:
PM napisał/a:

Wiesz, możesz go nikt nie szanować - możesz się przyłączyć do wszystkich, nawet się z tego cieszę.

Z przykrością informuję Cie, że zajmuję swoje miejsce w innych ważnych dyskusjach, tu raczej zawitałem dla poprawy humoru, nie będę więc tracił swojego cennego czasu tylko po to by poobserwowac regres w darwiniźmie. Miłych ...  wy /-/ wodów smile

Masz rację - jej do niczego nie przekonama Ciebie też nie mam zamiaru. Zajmę się niedojrzałymi mężczyznami - wielu ich tu jest, co widać po wpisach kobiet.
Pozdrawiam Cię.

80 Ostatnio edytowany przez NieInteresujSie (2011-07-12 04:16:31)

Odp: Przykre odkrycie.

mozesz sobie dalej wmawiac ze twoja wiedza jest ogromna, twa dojrzalosc jest ponad przecietna krajowa, ze znasz kobiety duzo lepiej niz one same siebie .(swoja droga to tlumaczy twoje dziewictwo...z wielka wiedza wiaze sie wielka odpowiedzialnosc, nie wykorzystujesz swych zdolnosci do manipulacji nad slabymi ludzkimi istotami DZIEKUJEMY! ;D)albo wyjsc z w koncu do ludzi i jak umiejetnie ukryjesz swa nad wyraz rozwinieta proznosc to zapewniam cie ze kogos poznasz i np dowiesz sie ciekawostek, takich jak ze nawet kobiety ktore mimo tego ze sa zakochane czasami po zwyklym,  przypadkowym dotyku obcego mezczyzny (musnieciu) w ramie, dlon, kolano potrafia sie podniecic,( na sztos z nimi ?) i to jest bezwarunkowe, czyli wedlug twojej ksiazkowej teori taka kobieta nie kocha juz swojego faceta. zrozum kolego kolorowy, nikt sie nie ciebie nie denerwuje, jestes swego rodzaju pociecha tego pokoju ;D twoja wybitnie rozwinieta umiejetnosc panowania nad swoimi odruchami niczym u superbohatera jest prawdopodobnie niczym innym jak kwestja zaniku testosteronu, w koncu jestes juz doroslym chlopem ktory nie ma doswiadczenia. a checi sa ;D moze i w sercu masz buchaja ale rozum powoli sie godzi na zgorzchniale dni na lawce, ale powiadam ci zmien sie! albo wiem za kilka lat skonczysz sam na werandzie w miesiecznikiem *my kobiety* i bedziesz przesladowal nastolatki swomi idealistycznymi, sfrustrowanymi pogladami czego one zapewniam cie nie chca. a wlasnie, a tak w ogole mezczyzna/kobieta ktory jest w zwiazku oczywiscie zakochany ma prawo sie masturbowac ? czy to juz zdecydowany znak braku milosci ?a fantazje musza sie ograniczac do parnera ? spokojnie, zdaje sobie sprawe ze taka osoba jak ty nie puka w jajko, gromadzisz zapasy ;D erotyczne sny z udzialem 3 osob rowniez sa oznaka braku prawdziwej milosci,? boziu kochana, otworzyles mi oczy na ten okrutny swiat, a bylem pewny ze kochaja sad

nawracaj dalej, bedzie nas 100 i pojdziemy na pielgrzymke smile cos czuje ze teo juz prawie przekonales ;D

ja zakladam pelerynke, biore miecz i wskakuje na bmx i z sitkiem na glowie bede jedzil po lodzkich drogach udajac wikinga.... oszalalem ;D

81 Ostatnio edytowany przez fammefatale (2011-07-12 04:22:23)

Odp: Przykre odkrycie.

Przyznam , ze lubie to forum ,ale ostatnio panuje tu lekki chaos, z tego co zauwazylam. Na wielu watkach jakies klotnie , ktos wie lepiej , ktos nie wie nic , ktos jest za mlody , ktos niedoswiadczony i nie powinien miec prawa glosu, grupa specjalistow od najrozniejszych spraw , milo, ze jestem na jednym forum wsrod ekspertow w roznych dziedzinach , ale czasem jest to nie co irytujace wink
Kazdy wyraza tu tylko swoje zdanie , mozna dyskutowac owszem , ale po co na sile, za wszelka cene narzucac komus swoj poglad?
Skoro PM ma zdanie takie , a nie inne to przeciez ma do tego prawo,naprawde nie widze powodu do zlosliwosci pod jego adresem.
Teraz ma takie zdanie , moze jak nabierze doswiadczenia , to kto wie czy go nie zmieni?
A moze po prostu tak juz zostanie , nie znamy czlowieka, a pamietajmy , ze roznimy sie od siebie.
Z kolei Ty PM nie powinienes sugerowac , ze kobieta , ktora rozdziela pozadanie i milosc nie jest prawdziwa kobieta. Jesli oczekujesz odrobiny zrozumienia z ich strony , powinienes rozniez wykazac troche swojego.

Osobiscie , jesli chodzi o pozadanie to sprawa wyglada tak , ze jesli jestem kims zauroczona ,to naprawde inni faceci moga nie istniec. Kompletnie mnie wtedy nie kreca.
Przyznaje jednak , ze jesli nie uklada mi sie w zwiazku , zdarza mi sie myslec o kims innym, w rozny sposob wink
Oczywiscie pozostaje to jedynie w kwestii moich fantazji , nie przechodze do czynow,nie interesuje mnie zdrada , ani seks bez zobowiazan.
Nie pamietam sytuacji,zebym   na ulicy zobaczyla  przystojnego faceta i pomyslala,ze fajnie byloby sie z nim przespac.Owszem spojrze czasem na jakiegos, pomysle : niezly , ale nie traktuje go , jako obiekt seksualny.
Oczywiscie nie wiem, jak bedzie za kilka lat , mozliwe , ze moje podejscie do seksu sie zmieni , na razie jest jak jest i ciesze sie z tego.
Zeby nie robic dluzej offt. przejde do konkretow wink
Do autorki watku,
Mysle , ze nie masz powodu do niepokoju, skoro faceci czasem sami nie maja wplywu na swoj wzwod. Moze bliskosc dziewczyny wywolala taka reakcje , a moze nie to.
Nie musi oznaczac to , ze fantazjowal o niej,czy podoba mu sie.
Nie mniej jednak , rozumiem Cie , ze poczulas sie glupio , mi tez raczej nie byloby milo. Mysle , ze nikt nie chcialby , zeby jego partnera/partnerki podniecal ktos inny, nawet kiedy wykazuje duza wyrozumialosc w tej sprawie, ale tez uwazam , ze nie ma co robic z tego wielkiego problemu.
Pozdrawiam wink

82 Ostatnio edytowany przez NieInteresujSie (2011-07-12 05:04:06)

Odp: Przykre odkrycie.

ale expert sugeruje ze jesli mezczyzna ma wzwod przy erotycznej scenie, to jej poprostu nie kocha, ba, powiada ze jesli sie za dziewczyna obejrzy (bez wzwodu) na ulicy tez  to nie jest milosc. i ON TO WIE! wmawiajac rozmocom ze nie kochaja swoich parterow, bo on tak MOWI! zastanawia mnie czy nad snami nasz fenomet rowniez panuje. kobiety podobnie jak my w prawdziwej milosci nie maja prawa na zerkniecie na innego faceta. nie mowiac o fantazjach.  z mojej strony nie ma zlosliwosci ja poprostu sie z kolegi nabijam bo uwazam ze albo to zwykla tania prowokacja typu film piekny umysl jest najgorszym filmem jakim widzialem, albo niepowazna osoba ktora po przeczytaniu stosow kobiecych pism naiwnie wierzy ze jak sie upodobni do kobiety to bedzie jakis wyjatkowy.(ale nawet to upodobnienie nie wyszlo) 2 sprawa irytuja mnie ludzi ktorzy pisza doslownie... ja wiem lepiej niz wy, ja ciebie znam lepiej niz ty sama, wy nie macie pojecia o kobietach, za to ja znam prawde objawiona (mowi prawiczek do kobiet ;D) czy tez wmawia rozne inne rzeczy majace wspolnego z prawda tyle ze jego wiarygodne teorie. albo sobie swiruje  albo jest glupcem.

ale fam, fantazje nie musza sie ograniczac do seksu, sa rozne fantazje przynajmniej u mnie. ale nie wierze ze mimo, zauroczenia, zakochania, wielkiej milosci, nie spojrzalas nigdy na atrakcyjnego faceta tylo dlatego ze ci sie  fizycznie spodobal, oczy, postura, cokolwiek... a jesli spojrzalas to wedlug jego wiedzy nie kochasz juz swojego mezczyzny. natomiast facet jesli oglada np film i ma erekcje rowniez to  nie jest milosc. budzi sie  rano z erekcja i juz powinnas miec watpliwosci co do jego milosci ;D przeciez to jakas kpina.

83 Ostatnio edytowany przez fammefatale (2011-07-12 05:05:38)

Odp: Przykre odkrycie.

Zauwazylam , ze on rowniez udaje eksperta w tej sprawie , ale mam wrazenie, ze to lekka prowokacja , a Wy po prostu dajecie sie w to wkrecic, albo sie myle i on faktycznie uwaza sie za znawce , na podstawie wielu rozmow z kobietami, ale mimo wszystko uwazam , ze bardziej to Wy zaczepiacie  go, zupelnie niepotrzebnie.Niech sobie chlopak mysli , co tam chce, byc moze zycie zweryfikuje , czy ma racje smile
Ja juz wspomnialam. Jesli naprawde sie kims interesuje , to nie kreca mnie inni , ale z drugiej strony nie wiem jak byloby po wielu latach malzenstwa,czy nadal patrzylabym tylko na jednego.
Moge mowic o danej chwili.
Nie wiem , jak tam z Wami mezczyznami bywa,czy podniecaja Was inne , czy nie.
Jesli mowisz , ze tak to cos musi w tym byc.
Moj chlopak oczywiscie twierdzi , ze tylko ja go podniecam. No jak moglby powiedziec inaczej big_smile
Nigdy nie zauwazylam,zebys zwracal chociaz minimalna uwage na inne dziewczyny , jakies spojrzenie , czy cos ... nic takiego nie bylo.
Byc moze ma niskie libido, albo patrzy , kiedy ja nie widze big_smile Nic mi do tego w takim razie. Ja mu do glowy nie zagladam , on mi tez i kazdy jest zadowolony big_smile
Tak czy inaczej , nie widze nic zlego , jesli facet podziwia piekno innych kobiet , o ile jest to w granicach przyzwoitosci wink

84

Odp: Przykre odkrycie.

no, ale w poprzednim poscie napisalas ze zdarzy ci sie niewinnie spojrzec na faceta i docenic jego walory, mimo ze jestes zakochana, nie chodzi o seksualne fantazje, tylko poprostu nacieszyc oko czyli normalne zachowanie, ja sie patrze na dziewczyne i robie dokladnie to samo co ty, z ta roznica ze mezczyzni moze troszke bardziej instrymentalnie te panie traktuja, ale nie o tym. czyli wedlug naszego teoretyka twoje zachowanie jest ponizej krytyki i niestety nie kochasz swojego mezczyzny.bardzo mi przykro, musisz sie z tym pogodzic. o!

85

Odp: Przykre odkrycie.

Bede musiala jakos z tym zyc wink
Nie noo, jesli chodzi o zwykle patrzenie , to ja uwazam to za jak najbardziej normalne, po to mamy oczy , aby patrzec, a nie tylko mezczyzni sa wzrokowcami , nie nie nie big_smile
Ja tez lubie sobie poogladac przystojnych facetow , czy jestem w zwiazku , czy nie , ale jak wspomnialam TYLKO popatrzec , nic wiecej smile
Czasem sama swojemu chlopakowi pokazuje zdjecia atrakcyjnych aktorek i pytam jak mu sie podobaja.Sama tez potrafie zachwycic sie uroda jakiejs kobiety , ale uwazam to za normalne.
No ale mowa tu o wzwodzie , a nie patrzeniu wink

86

Odp: Przykre odkrycie.

no wlasnie nie, pisze tez ze jak sie ogladasz za innymi to  tez brak milosci. ale ja widzialem co on wypisuje w pokoju dziewice po 30 ;D cyrk ;D

87

Odp: Przykre odkrycie.

Widzialam haha, jednak macie z Teo troche racji  -tyle powiem na ten temat big_smile
Co do tematu , to pytanie do facetow .
Zdarza Wam sie myslec o kolezankach dziewczyny?
Kiedys slyszalam, ze faceci czesto maja fantazje z tym zwiazane, ale moze to tylko takie gadanie big_smile?

88 Ostatnio edytowany przez NieInteresujSie (2011-07-12 07:28:46)

Odp: Przykre odkrycie.

ja akurat wlasnie nie mam jakis wielkich fantazji. wiec nie jestem dobrym przykladem.

89

Odp: Przykre odkrycie.

Twoja odpowiedz o bialej koszulce byla lepsza tongue
Nie chce robic offtopu jakby co big_smile , tylko ciekawi mnie to , czy facet czasem fantazjuje o kolezankach swojej dziewczyny , moze nawet w jej obecnosci?

90 Ostatnio edytowany przez NieInteresujSie (2011-07-12 08:09:25)

Odp: Przykre odkrycie.

wolalem edytowac, bo nie bylem pewny czy to nie jakis fetysz ;D

napewno sa tacy faceci, podobnie kobiety ktore podczas seksu wyobrazaja sobie kogos zupelnie innego ;D niektorych rzeczy lepiej nie wiedziec. sam nie pytam, a jak przychodzi dzien szczerosci to unikam jak ognia. im mniej wiem tym lepiej spie. co do wyobrazni, mam jedna rzecz moze jakas pani bedzie zainteresowana, w koncu faceci az tak si nie roznia, mianowicie chodz bym byl naprawde zmeczony po pracy, zdenerwowany itp to jak widze dziewczyne wychodzaca  spod prysznica, jeszcze mokra w samym reczniku ktory zakrywa oczywiscie waznijsze rzeczy a reszta pozostaje dla mojej wyobrazni to morda sama automatycznie mi sie cieszy. jeszcze jak sciagaja recznik z wlosow i zaczynaja sie nimi bawic. udajac ze nie zwraca na mnie uwagi, szalenstwo ;D nic nie jest w stanie odciagnac mojego wzroku od niej. mogla by sie nawet chalupa palic ;D

91 Ostatnio edytowany przez fammefatale (2011-07-12 08:08:42)

Odp: Przykre odkrycie.

Nie martw sie , nie tylko Ciebie podnieca biala koszulka big_smile
Slyszalam juz o czyms takim.
Kobieta spod prysznica , hm facet tez moglby byc big_smile
Dobra,obiecuje, ze ostatni raz pisze nie na temat i juz koncze swoje wywody poki co big_smile

92

Odp: Przykre odkrycie.

Faceci fantazjują fammefatale ... tak nas zbudowała natura, że w przeciwieństwie do Was, niewiele nam wystarczy. Czasami nawet zdjęcie z gazety lub głos przez telefon. Jesli tak bardzo interesuje Cie ten temat odsyłam do A.Moir, D. Jessel, Desmond Morris, Kępińskiego i Wojciszke. Cała masa wiedzy o róznicach płci ...

93 Ostatnio edytowany przez NieInteresujSie (2011-07-12 08:28:49)

Odp: Przykre odkrycie.

no zgadza sie, kobiety podobno zazwyczaj ukladaja sobie jakis schemat w glowie, scenariusz fantazji, natomiast my zobaczymy kawalek pupy ktory sie do nas promiennie usmiecha i zazwyczaj zalatwione ;D no poza PM, on najpierw czyta poradnik.

94

Odp: Przykre odkrycie.
NieInteresujSie napisał/a:

no zgadza sie, kobiety podobno zazwyczaj ukladaja sobie jakis schemat w glowie, scenariusz fantazji, natomiast my zobaczymy kawalek pupy ktory sie do nas promiennie usmiecha i zazwyczaj zalatwione ;D no poza PM, on najpierw czyta poradnik.

Obrażaj mnie dalej, tylko najpier dowiedz, czegoś o kobietach. To będzie początek, kiedy zrozumiesz, że nic nie wiesz.

95

Odp: Przykre odkrycie.
NieInteresujSie napisał/a:

no wlasnie nie, pisze tez ze jak sie ogladasz za innymi to  tez brak milosci. ale ja widzialem co on wypisuje w pokoju dziewice po 30 ;D cyrk ;D

Ciągle się powtarzasz - napisz coś nowego, może mnie zaskoczysz, ale nie sądze.

96

Odp: Przykre odkrycie.
fammefatale napisał/a:

Zauwazylam , ze on rowniez udaje eksperta w tej sprawie , ale mam wrazenie, ze to lekka prowokacja , a Wy po prostu dajecie sie w to wkrecic, albo sie myle i on faktycznie uwaza sie za znawce , na podstawie wielu rozmow z kobietami, ale mimo wszystko uwazam , ze bardziej to Wy zaczepiacie  go, zupelnie niepotrzebnie.Niech sobie chlopak mysli , co tam chce, byc moze zycie zweryfikuje , czy ma racje smile
Ja juz wspomnialam. Jesli naprawde sie kims interesuje , to nie kreca mnie inni , ale z drugiej strony nie wiem jak byloby po wielu latach malzenstwa,czy nadal patrzylabym tylko na jednego.
Moge mowic o danej chwili.
Nie wiem , jak tam z Wami mezczyznami bywa,czy podniecaja Was inne , czy nie.
Jesli mowisz , ze tak to cos musi w tym byc.
Moj chlopak oczywiscie twierdzi , ze tylko ja go podniecam. No jak moglby powiedziec inaczej big_smile
Nigdy nie zauwazylam,zebys zwracal chociaz minimalna uwage na inne dziewczyny , jakies spojrzenie , czy cos ... nic takiego nie bylo.
Byc moze ma niskie libido, albo patrzy , kiedy ja nie widze big_smile Nic mi do tego w takim razie. Ja mu do glowy nie zagladam , on mi tez i kazdy jest zadowolony big_smile
Tak czy inaczej , nie widze nic zlego , jesli facet podziwia piekno innych kobiet , o ile jest to w granicach przyzwoitosci wink

Dziękue Ci za ten wpis

97

Odp: Przykre odkrycie.
fammefatale napisał/a:

Przyznam , ze lubie to forum ,ale ostatnio panuje tu lekki chaos, z tego co zauwazylam. Na wielu watkach jakies klotnie , ktos wie lepiej , ktos nie wie nic , ktos jest za mlody , ktos niedoswiadczony i nie powinien miec prawa glosu, grupa specjalistow od najrozniejszych spraw , milo, ze jestem na jednym forum wsrod ekspertow w roznych dziedzinach , ale czasem jest to nie co irytujace wink
Kazdy wyraza tu tylko swoje zdanie , mozna dyskutowac owszem , ale po co na sile, za wszelka cene narzucac komus swoj poglad?
Skoro PM ma zdanie takie , a nie inne to przeciez ma do tego prawo,naprawde nie widze powodu do zlosliwosci pod jego adresem.
Teraz ma takie zdanie , moze jak nabierze doswiadczenia , to kto wie czy go nie zmieni?
A moze po prostu tak juz zostanie , nie znamy czlowieka, a pamietajmy , ze roznimy sie od siebie.
Z kolei Ty PM nie powinienes sugerowac , ze kobieta , ktora rozdziela pozadanie i milosc nie jest prawdziwa kobieta. Jesli oczekujesz odrobiny zrozumienia z ich strony , powinienes rozniez wykazac troche swojego.

Osobiscie , jesli chodzi o pozadanie to sprawa wyglada tak , ze jesli jestem kims zauroczona ,to naprawde inni faceci moga nie istniec. Kompletnie mnie wtedy nie kreca.
Przyznaje jednak , ze jesli nie uklada mi sie w zwiazku , zdarza mi sie myslec o kims innym, w rozny sposob wink
Oczywiscie pozostaje to jedynie w kwestii moich fantazji , nie przechodze do czynow,nie interesuje mnie zdrada , ani seks bez zobowiazan.
Nie pamietam sytuacji,zebym   na ulicy zobaczyla  przystojnego faceta i pomyslala,ze fajnie byloby sie z nim przespac.Owszem spojrze czasem na jakiegos, pomysle : niezly , ale nie traktuje go , jako obiekt seksualny.
Oczywiscie nie wiem, jak bedzie za kilka lat , mozliwe , ze moje podejscie do seksu sie zmieni , na razie jest jak jest i ciesze sie z tego.
Zeby nie robic dluzej offt. przejde do konkretow wink
Do autorki watku,
Mysle , ze nie masz powodu do niepokoju, skoro faceci czasem sami nie maja wplywu na swoj wzwod. Moze bliskosc dziewczyny wywolala taka reakcje , a moze nie to.
Nie musi oznaczac to , ze fantazjowal o niej,czy podoba mu sie.
Nie mniej jednak , rozumiem Cie , ze poczulas sie glupio , mi tez raczej nie byloby milo. Mysle , ze nikt nie chcialby , zeby jego partnera/partnerki podniecal ktos inny, nawet kiedy wykazuje duza wyrozumialosc w tej sprawie, ale tez uwazam , ze nie ma co robic z tego wielkiego problemu.
Pozdrawiam wink

Za ten też chciałem Ci podziękować. Tak jestem tutaj atakowany,głównie przez mężczyzn. Nie wiem, dlaczego przeglądają moje inne wpisy na innych duskusjach. Mają prawo, a, że jestem prawiczkiem, to uczepili się tego, bo już argumenty się im skończyły.
Ja szanuję zdanie kobiet np. Twoje zdanie, ale zostanę przy swoim

98

Odp: Przykre odkrycie.
NieInteresujSie napisał/a:

ale expert sugeruje ze jesli mezczyzna ma wzwod przy erotycznej scenie, to jej poprostu nie kocha, ba, powiada ze jesli sie za dziewczyna obejrzy (bez wzwodu) na ulicy tez  to nie jest milosc. i ON TO WIE! wmawiajac rozmocom ze nie kochaja swoich parterow, bo on tak MOWI! zastanawia mnie czy nad snami nasz fenomet rowniez panuje. kobiety podobnie jak my w prawdziwej milosci nie maja prawa na zerkniecie na innego faceta. nie mowiac o fantazjach.  z mojej strony nie ma zlosliwosci ja poprostu sie z kolegi nabijam bo uwazam ze albo to zwykla tania prowokacja typu film piekny umysl jest najgorszym filmem jakim widzialem, albo niepowazna osoba ktora po przeczytaniu stosow kobiecych pism naiwnie wierzy ze jak sie upodobni do kobiety to bedzie jakis wyjatkowy.(ale nawet to upodobnienie nie wyszlo) 2 sprawa irytuja mnie ludzi ktorzy pisza doslownie... ja wiem lepiej niz wy, ja ciebie znam lepiej niz ty sama, wy nie macie pojecia o kobietach, za to ja znam prawde objawiona (mowi prawiczek do kobiet ;D) czy tez wmawia rozne inne rzeczy majace wspolnego z prawda tyle ze jego wiarygodne teorie. albo sobie swiruje  albo jest glupcem.

ale fam, fantazje nie musza sie ograniczac do seksu, sa rozne fantazje przynajmniej u mnie. ale nie wierze ze mimo, zauroczenia, zakochania, wielkiej milosci, nie spojrzalas nigdy na atrakcyjnego faceta tylo dlatego ze ci sie  fizycznie spodobal, oczy, postura, cokolwiek... a jesli spojrzalas to wedlug jego wiedzy nie kochasz juz swojego mezczyzny. natomiast facet jesli oglada np film i ma erekcje rowniez to  nie jest milosc. budzi sie  rano z erekcja i juz powinnas miec watpliwosci co do jego milosci ;D przeciez to jakas kpina.

Napisz, coś mądrego - to na mnie nie robi wrażenia.

99

Odp: Przykre odkrycie.

PM ... pomijając już bzdury, które piszesz smile smile smile powinieneś docenić miejsce w którym jesteś. Najpierw krzyczysz, a teraz piszesz post pod postem ...
Może załóż swój prywatny wątek i tam sobie pisz do siebie i sobie odpowiadaj .... Mam nadzieję, że tak się stanie, zanim ktoś zada Ci pytanie z jakiej choinki się urwałeś ... lub brutalniej - z jakiego zeszłeś drzewa ....

100

Odp: Przykre odkrycie.
The_devil napisał/a:

PM ... pomijając już bzdury, które piszesz smile smile smile powinieneś docenić miejsce w którym jesteś. Najpierw krzyczysz, a teraz piszesz post pod postem ...
Może załóż swój prywatny wątek i tam sobie pisz do siebie i sobie odpowiadaj .... Mam nadzieję, że tak się stanie, zanim ktoś zada Ci pytanie z jakiej choinki się urwałeś ... lub brutalniej - z jakiego zeszłeś drzewa ....

Dalczego mnie obrażasz? Czy ja to robię? Czy wypowiadam się o rzeczach, o których Ty piszesz? Wal śmiało i ulżyj sobie.

101 Ostatnio edytowany przez Anemonne (2011-07-12 09:36:34)

Odp: Przykre odkrycie.

PM, nie pisz posta pod postem! Opcja "Edytuj" jest dobrze widoczna. Odsyłam Cię do regulaminu, który polecam Ci WRESZCIE przeczytać i przestać go łamać.

102

Odp: Przykre odkrycie.

Cechuje mnie wrodzona skromność ... Ulże sobie południową kawą, i w żadnym wypadku Cie nie obrażam

103

Odp: Przykre odkrycie.

Przecież pisałam, że PM wszędzie widzi spisek i wyczytuje coś czego nie ma tongue Pomysł z własnym wątkiem jest nad wyraz trafiony smile

104

Odp: Przykre odkrycie.

tak, ale to nie byla by dyskusja, tylko kolko wzajemnej adoracji gdzie kolega by odgrywal role bostwa niczym apollo by prowadzil monolog skierowany do kobiet. kolega poprostu przyszedl podrywac i oczekuje taniego poklasku, poklepania po brzuszku, zrozumienia.? moze kosteczke rzucic ;D ? oj tam oj tam, znowu te zllosliwosci. wybacz sad nauczaj dalej

105

Odp: Przykre odkrycie.

Ah te wakacje .... hihihihi smile

106

Odp: Przykre odkrycie.
magdam1 napisał/a:

Ale ja nie mam myslenia na zasadzie' on juz mnie nie kocha'. Jestesmy dlugo ze soba,jest to fajny zwiazek, jest nam razem bardzo dobrze. Po prostu zdziwilam sie , ze moze miec wzwod tylko dlatego ze usiadl na chwile za koelzanka. A to co mowisz, panie PM, ze jak kocha to nie patrzy na inne to glupota. Nawet w udanym zwiazku mezczyzni potrafia ogladac sie za innymi kobietami, i odwrotnie. I nie jest to kwestia braku milosci tylko tego, ze jestesmy ludzmi. Wrecz dziwny wydawalby mi sie facet, ktory w zwiazku zanic nie patrzy na inne kobiety, cholernie to podejrzane i niezdrowe:) patrzenie patrzeniem...ale ja mowie o wzwodzie. Nie wiem czy zdrowy seksualnie mezczyzna osiaga wzwod w sytuacji, gdy usiadzie blisko kolezanki. Wiem, ze mezczyzni fantazjuja o seksie, rozumiem to i nie mam im tego za zle. Albo ja przesadzam, albo moj facet ma zbyt wybujala wyobraznie i problemy z nieposkromioną erekcją.

Nie ma się czym przejmować. To że "stoi" nie oznacza, że jest podniecony.
Jeśli by tak było jak wytłumaczyć to, że sztywnieje rano kiedy się budzi, albo w środku nocy kiedy śpi. Chyba nie śni bez przerwy o...

107

Odp: Przykre odkrycie.
NieinteresujSie napisał/a:

co do wyobrazni, mam jedna rzecz moze jakas pani bedzie zainteresowana, w koncu faceci az tak si nie roznia, mianowicie chodz bym byl naprawde zmeczony po pracy, zdenerwowany itp to jak widze dziewczyne wychodzaca  spod prysznica, jeszcze mokra w samym reczniku ktory zakrywa oczywiscie waznijsze rzeczy a reszta pozostaje dla mojej wyobrazni,to morda sama automatycznie mi sie cieszy.

Nie tylko Tobie w takich sytuacjach się morda cieszy hehe.

TM teoretyk z Ciebie śwetny,ale praktyki żadnej.Pisz jak najwięcej,bo sprzydaje się na poprawę humoru.

A. musisz chyba duuużo kawy pić:P,kompletnie obce są mi godziny w których Ty funkcjonujesz hehe.

108

Odp: Przykre odkrycie.
EmiLka99 napisał/a:

ja bym po prostu porozmawiała ,jeśli jesteście tak dobraną parą ,świetnie się dogadujecie to w czym problem? szczerze w prost że to widziałaś i poczułaś się dziwnie z tym jakkolwiek....ja bym nie wytrzymała tak zastanawiać,tłumić to w sobie...wole od razu wyjaśniać takie sytuację.

A kiedy zapytasz i nie uzyskasz odpowiedzi?

109

Odp: Przykre odkrycie.
hm... napisał/a:
EmiLka99 napisał/a:

ja bym po prostu porozmawiała ,jeśli jesteście tak dobraną parą ,świetnie się dogadujecie to w czym problem? szczerze w prost że to widziałaś i poczułaś się dziwnie z tym jakkolwiek....ja bym nie wytrzymała tak zastanawiać,tłumić to w sobie...wole od razu wyjaśniać takie sytuację.

A kiedy zapytasz i nie uzyskasz odpowiedzi?

Tak, czasem lepiej nie wiedzieć, dla własnego zdrowia psychicznego smile

110

Odp: Przykre odkrycie.
didina napisał/a:

ale co niektórzy jesteście po prostu głupi.. facet, to facet- do podniety nie wiele mu trzeba- nawet mimowolnie i już w 10 sek. jest gotowy do stosunku. Taka fizjonomia. Mężczyźni są prosto skonstruowani. A wy dorabiacie jakieś ideologie. Że zdrada, że niedozwolone fantazje, że jak kocha to mu na inną nie stanie... jakby mu nie stawał to by oznaczało, że gej, albo rychło impotent tongue
Ogarnijcie się co poniektórzy, bo aż żal d.. ściska jak się czyta takie głupoty i to w wykonaniu dorosłych ludzi.
Ja nie widzę tu żadnego problemu. Autorce radzę przestać się nad tym zastanawiać i uświadomić sobie, że po kilku latach bycia w związku z jedną osobą, 90% mężczyzn ma fantazje z inną. Co nie znaczy, że musi iść i zdradzić. Z resztą kobiety też miewają fantazje z innymi. Ja tu problemu nie widzę.

Podaję rękę, święte słowa :-)

111

Odp: Przykre odkrycie.
PM napisał/a:

NIEKTÓRZY MĘŻCZYZNI BIEGNĄ ZA ZAPACHEM - TAK CZASEM BYWA.
Autorka tego posta, założyła tego posta z jakiegoś powodu, bo ma problem i szuka odpowoiedzi. Dlaczego szuka odpowiedzi na swoje pytanie, bo ma wątpliwości, czy tak powinno być. Gdyby była pewna, że TAKIE ZACHOWANIE JEST DOPUSZCZALNE TO BY NIE MIAŁA WĄTPLIWOŚCI, A JE MA WŁAŚNIE DLATEGO, ŻE JEST ONO NIEDOPUSZCZALNE. MYŚLĘ, ŻE CHYBA JASNO TO NAPISAŁEM. Miłość i sfera fizyczna stanowią jedno - TO NIE JEST RELATYWIM MORAPLNY

Mój przedmówco, szacunek dla Ciebie, że mnie przymajmniej nie atakujesz ad personam  jak poprzedniczka, a i ja szanuję Twoje zdanie, ale pozostanę przy swoim.

Więc jeśli to jedno to mam pytanie nie dotyczące owej sytuacji. Jeśli facet twierdzi, że kocha i takie tam i może chce to udowodnić nie chcąc sexu, to o co tutaj chodzi?
Bo dla mnie sex to uwieńczenie bliskości, bezpieczeństwa i miłości. Więc nie kocha jeśli nie chce-

112

Odp: Przykre odkrycie.
Teo napisał/a:
PM napisał/a:

Tak, niestety jest, że się panuje nad tym odruchami bezwarunkowymi, jeżeli się kogoś kocha.

Kontrolujesz odruchy bezwarunkowe. Się pytam JAK?!?!?!?

A może młotkiem?

113

Odp: Przykre odkrycie.
hm... napisał/a:
Teo napisał/a:
PM napisał/a:

Tak, niestety jest, że się panuje nad tym odruchami bezwarunkowymi, jeżeli się kogoś kocha.

Kontrolujesz odruchy bezwarunkowe. Się pytam JAK?!?!?!?

A może młotkiem?

Looool, padłam big_smile big_smile big_smile big_smile

114

Odp: Przykre odkrycie.
NieInteresujSie napisał/a:

no zgadza sie, kobiety podobno zazwyczaj ukladaja sobie jakis schemat w glowie, scenariusz fantazji, natomiast my zobaczymy kawalek pupy ktory sie do nas promiennie usmiecha i zazwyczaj zalatwione ;D no poza PM, on najpierw czyta poradnik.

Hahahahha
Buhahahah
\
Nie ma to jak teoria.
To jak prawdziwa zakonnica o wychowywaniu dzieci (prawdziwa, nie ta  ze spiralą)

115

Odp: Przykre odkrycie.
Teo napisał/a:
hm... napisał/a:
Teo napisał/a:

Kontrolujesz odruchy bezwarunkowe. Się pytam JAK?!?!?!?

A może młotkiem?

Looool, padłam big_smile big_smile big_smile big_smile

można ....
przez hibernację
hihihihi smile

116 Ostatnio edytowany przez hm... (2011-07-12 11:41:04)

Odp: Przykre odkrycie.

Normalnie jaja.
Dawno się tak nie ubawiłam

117 Ostatnio edytowany przez Anemonne (2011-07-12 11:58:33)

Odp: Przykre odkrycie.

Proszę o zaprzestanie offtopowania. Następne posty niezwiązane z tematem wątku będą usuwane.

118

Odp: Przykre odkrycie.
magdam1 napisał/a:

Witam drogie panie. Chciałabym opisać wam sytuację, ktora mnie spotkała, i chcialabym,żebyscie szczerze odpowiedziały mi co o tym myslicie. Jest to dla mnie bardzo wazne, bo sama nie wiem ,jakz areagować i co o tym myslec...
Wczoraj razem z moim chłopakiem pojechaliśmy na działkę. Zaprosilismy kilkoro znajomych, sedzielismy, pilismy piwko itp. Usiadłam razem z dwiema kolezankami na hamaku. Moj chlopak chcial usiasc z nami i dolaczyc sie do rozmowy. Powiedzialam mu zeby usiadl za moja kolezanka na tym hamaku, bo nie było miejsca. Pozniej okazalo sie, ze on.. dostał wzwodu, siedzac za nią. Dodam, że jestesmy w zwiazku 3 lata, uklada nam sie w lozku i w ogole. Ta sytuacja mnie zszokowała. Nie wiem, co to ma znaczyc. On ma 22 lata, nie jest jzu dojrzewajacym chlopcem. Nie wiem co o tym myslec, wydaje mi sie to chore i dziwne. Napiszcie mi, co wy o tym sadzicie.z gory dzieki.

Haha, w sumie śmieszna historia. Nie masz się czego denerwować, to 22 chłopak, hormony buzują co w tym złego że np. że zwraca uwagę na inne dziewczyny? To normalne że staje na baczność, jak by nie stawał to by było dopiero jakieś dziwne.

119

Odp: Przykre odkrycie.
PM napisał/a:

Wcześniej się wypowiedziałem - JAK KOCHA TO NiE PATRZY NA INNE.

? Mezczyzna po to ma oczy aby patrzec, to nic zlego jak spogladal.
Jak ida przez miasto i przechadzaja sie kobiety to ma zamykac oczy? Dla mnie to naturalne, ze mezczyzna spojzy.

120

Odp: Przykre odkrycie.

Nuże, dajcież junakowi biednemu pokój, bowiem ja również kawalerem jestem co dziewki nie zaznał i wiadome mi, że gdy siła w lędźwiach zbyt długi czas więziona jest, to soki męskie, jak wino przez oleum w górę niesione, głowę wypełniać zaczynają, lecz miast mądrości przysporzyć, krwi dopływ tamują, czym umysł zaćmiewają.

big_smile

121

Odp: Przykre odkrycie.

No chłopak usiadł za koleżanką, jego sprzęt dotknął jej dupci no i stało się... Wielkie mi rzeczy! Następnym razem niech siada za Tobą smile

Posty [ 66 do 122 z 122 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024